Jump to content
Dogomania

koty, kociaki, moje tymczasy.. koci rezydenci też się czasem pokażą


sylwija

Recommended Posts

  • 2 weeks later...

Klara jest kotką niewidomą, kochaną, uroczą, ale nieznoszącą jakichkolwiek form przymusu, zniewolenia
pamiętam, jak parę lat temu ją wiozłam do domu - transporter, 60 km, niestający wrzask i szarpanie kratki zamykającej, straszna podróż..
potem Klara błyskawicznie się zaaklimatyzowała, zadomowiła i zaprzyjaźniła ze mną i innymi zwierzakami, miała badania, w tym usg, zabieg usuwania przepukliny, wszystko udało się przejść spokojnie
teraz - uszkodziła sobie ogon - wypadek domowy, prawdopodobnie Marlenka 'otwierająca wszystkie zamknięcia' uniosła klapę skrzyni, Klara skorzystała, ale jednak ciężka klapa przytrzasnęła ogon
i zaczęło się
już kiedyś pisałam, inaczej się nie da określić - 'co się polepszy, to się pop..rzy'.. cała historia niekrótka
teraz jesteśmy na etapie, że wczoraj zerwała opatrunek i poszatkowała koniec ogona (który już się ładnie goił, po raz kolejny), w nocy, pani doktor przyjechała do lecznicy, rana oczyszczona, założony opatrunek. w domu założyłam jej kołnierz-pontonik, Rano już go nie miała na sobie, ale nie kombinowała z opatrunkiem,. Skoro świt, znów Klarę ubrałam w 'oponkę' i jak wróciłam z pracy - Klara bardzo niezadowolona, ale wciąż w kołnierzu..
proszę, trzymajcie kciuki, pomysły się wyczerpują
Klara wykończona, wetki też, ja.. szkoda mówić nawet..

gdyby ktoś zechciał wesprzeć walkę o ogon i zdrowie Klary:
może innych podopiecznych?

13882687_1226436587375971_84951357001737  13631580_1226436560709307_89778913920533

13876419_1226436634042633_57556876585960

 

 

Link to comment
Share on other sites

oj, Anatol to jeszcze 2 czy 3 tygodnie w szpitalu, cewnikowanie, i w ogóle.. tez go niedawno wspominałam, tak mi zależało, że miał dom, najlepiej zabezpieczony, niewychodzący, może by się utemperował, straszne to, tyle pracy, zachodu. on taki inteligentny, kochany, ale z ADHD. caly czas mam nadzieje, ze sie nie zaplatal gdzies :(

a Klara na razie w kołnierzu, jutro znów do weta, na zmianę opatrunku

Link to comment
Share on other sites

moje ostatnie dylematy - zamówić brykiet na zimę czy transporter i karmę urinary dla kotów
co ja mówię, jakie dylematy
nie ma wyboru. koty trzeba wozić do weta, karma weterynaryjna niezbędna. koszty niebagatelne :(
może zima łagodna będzie ;)

na zdjęciu śpiący Saymon, kochany, uroczy, niewidomy, po przejściach.. a teraz jeszcze od 3 dni problem z sikaniem - no-spa, antybiotyk..karma urinary..
nie wiadomo, czy nie będzie musiał być cewnikowany, oby nie - to taki delikatny aniołek

13902627_1231346550218308_89926854894899

Link to comment
Share on other sites

Saymonku zdrowiej szybko, taki rudasek nie może chorować!

Ile masz teraz kotów na urinary? Żywienie bolesne finansowo...

Livko, jak doleci kaska, wrzuć proszę info na bazar, dziękuję:

http://www.dogomania.com/forum/topic/336224-kosmetyki-busko-zdrój-książki-czytadła-oraz-encyklopedie-ekonomia-pedagogika-psychologia-bdt-sylwija-2307-g21/?page=1

 

Link to comment
Share on other sites

urinary, co jakis czas, nie non-stop, dostaja:

Yoszko

Tarik

no i nerkowce - Shirka (wyszły kamienie na usg) i Mrunia

i grubasy (zwiększone ryzyko) Maurycy i Tarik i Bazyli, ale oni - tak co drugi raz, bo odpukac, na razie nie bylo objawow

U Saymona po no-spie, antybiotyku i urinary się poprawia, mam wrażenie, rano z nim pognałam do weta, to usg pokazało ok pęcherz. trudno jest przy tylu kotach sprawdzić,czy aby na pewno sie wysikal, ale juz nie kica co chwile w kuwetach. na pewno trzeba dawac ta rozpuszczajaca kamienie

z tym syndromem urologicznym, to w ogole ciekawa sprawa, wcale to nie jest zwiazane z kastracja

wet, ktory ma wiecej pacjentów kastrowanych (okolica powiedzmy miastowa, stołeczna')ma podobna ilosc przypadków z problemami urologicznymi, jak wet, który głownie ma pacjentów niekastrowanych - bo w tym srodowisku to rzadkosc- takie kiedyś rozmawiałam z wetem, który przyjmował w lecznicy warszawa śródmieście, a jego żona- praga południe..

 

Link to comment
Share on other sites

otyłość zwiększa ryzyko niewątpliwie

mieszać z inną karmą to chyba nie, bo wtedy nie działa. tylko np. kupić paczkę i tylko urinary dawać profilaktycznie, potem wrócić do karmy bytowej

ja tak Yoszkowi dawałam - raz w roku, spokojnie, po tym, jak kiedyś aż z krwią sikał i się zatykał, został wyleczony, potem raz w roku gdzieś przez 2 tyg. urinary, i nigdy nie miał nawrotu (odpukać..)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...