Jump to content
Dogomania

koty, kociaki, moje tymczasy.. koci rezydenci też się czasem pokażą


sylwija

Recommended Posts

Domki zainteresowane Kolą - domki wychodzące, a on niestety, aktualnie - to natychmiast czmychnie i słuch po nim zaginie..

Człowieka się boi, za kotami przepada, psy toleruje

na pewno się przekona i do ludzi, ale z tych maluchów, to najbardziej jest nieufny i lękliwy

na razie ..

Link to comment
Share on other sites

T norma. Ja też adoptowałam teraz kota, to moja babcia stwierdziła, że szczepienia kota jest przesadą, bo tyle lat były koty i nikt się nad nimi nie rozczulał... albo, że go nie wypuszczam... i że nie chcę kolejnego kota bez testu na białaczkę (bo ona sobie teraz umyśliła wziąć nieodrobaczonego, niezbadanego kota ze wsi)... dla niej to wszystko głupota, a ja się załamuję...

Link to comment
Share on other sites

kotuś - którego już pokazywałam, zazwyczaj, ostatnio już systematycznie, przychodził pojeść na tarasie.
płochliwy, nie pozwalał się dotknąć, uciekał..
no a wczoraj, siedział sobie i miaukał cichutko tylko, jak podeszłam, nie uciekł
okazało się, że potrzebuje pomocy
jest bardzo chory - był wczoraj u weta - ma bardzo powiększone węzły chłonne, gardło mocno czerwone, słabiutki.. ma plazmocytarne zapalenie dziąseł, kilku zębów z przodu brak.
został odrobaczony, odpchlony, dostał antybiotyk
w sobotę kontrola i koniecznie testy FIV/FELV
roboczo nazwany - Dyzio
wyceniony na 5-8 lat

jak widać apetyt ma :)

gdyby ktoś zechciał wspomóc jego leczenie, każdy grosik się przyda, także karma..:

 

12032036_1049217481764550_61627971368298

 

10377526_1049217631764535_17805166913394

 

12006090_1049217665097865_44040757436976

Link to comment
Share on other sites

testy ujemne

 

12038558_1050505344969097_68143063743633  12039458_1050505794969052_31139278209545

 

 

 

 

 

12043218_1052158231470475_43006219862409

Dyzio znów miał gorączkę ponad 40 stopni, nie jadł i kiepsko się czuł. Podczas wizyty wet. okazało się, że gardło wciąż żywo czerwone i dziąsła zaognione, aż te zęby, co jeszcze ma- są odsłonięte. A jeszcze pani doktor znalazła rankę zaropiałą.
Więc teraz jest na Convenii, na pewno za 2 tygodnie trzeba będzie ją powtórzyć
Została tez krew pobrana - morfologia i biochemia, jutro będą wyniki
koszty, koszty, nerwy, nerwy

 

 

z lepszych wiadomości, może się domek dla rudego Koli szykuje, okaże się w piątek, ale brzmi obiecująco

Link to comment
Share on other sites

12106925_1052867064732925_18305749659712

 

12032151_1052859411400357_86855004966516

 

Kola i Yumi - wyrosły już chłopaki :)

 

12107137_1052864981399800_78316197445001

 

Dyzio czuje się zdecydowanie lepiej, nawet zaczął przejawiać zainteresowanie zabawkami :)
jest przesympatycznym kotem, tuli się do człowieka, zachowuje się, jakby by wdzięczny za pomoc

tylko leczenie dość kosztowne, sama convenia 70 zł, badania 88, a to początki, musi być wyleczony, trzeba zrobić zęby, kastrację, szczepienia, w międzyczasie testy powtórzyć..jeść też musi.
i potrzebuje preparatu na wzmocnienie odporności, ewentualnie kuracji np. Zylexisem..

postaram się zebrać w wolnej chwili dotychczasowe wydatki..

gdyby ktoś mógł wspomóc rzeczowo lub finansowo, to każde wsparcie bardzo cenne

 

a może ktoś mógłby bazarek zrobić  fanty bym miała, książki i inne..

Link to comment
Share on other sites

oczywiście, potwierdzam przelew i pięknie dziękuję :)

 

rudy Kola już w poprzedni piątek zamieszkał w swoim domku, ale na razie nic nie pisałam, bo .. mało nas nie wykończy - Panią i mnie..

dom jest super, koci, zabezpieczony i w ogóle. są dwie starsze, spokojne kotki, jeden kocurek 7 miesięczny - Emil, który potrzebuje towarzystwa, a starsze kotki nie są skore do zabaw. Koty zadbane, wręcz rozpieszczone, przesympatyczne.

 

A Kola - najpierw w ogole nie jadl, nie zalatwial sie, na Pania prychal tylko, siedzial caly czas pod komoda lbo pod kanapa..

poniewaz to trwalo 3 dni, juz mialam jechac i go zabrac, mialysmy ewentualnie sprobwoac z Yumi, ktory jest bardziej smialy i otwarty

a tu dzwoni Pani, ze wyszedl, ze pojadl, ze sia zalatwil, wiec moze poczekajmy, moze mu sie zmieni i bedzie ok, no to do piatku..

w czwartek sie zdzwonilysmy, okazalo sie, ze tragedia, na Pania prycha dalej, nie pozwala sie dotknac, Emila zaatakowal i sie powaznie pobily..

no to w sobote po niego pojade rano

ale w piatek TZ mowi, ze lepiej w sobote najpierw Ninka, potem po kociaka, to dzwonie, czy Pani bedzie pasowalo po poludniu, a tu sie okazuje - sielanka, do Pani się mizia, wpakowal sie do łózka i przytulił, z Emilem sobie bużki wyliuzja.. i w ogole..

 

no to teraz jestesmy umowione na piatek na telefon, co dalej i jak sie sparwuje..

Link to comment
Share on other sites

a ktoś pamięta?

 

10933838_1057382934281338_87046030677643

 

Lenka i Lucuś :)

wyrosły, wypiękniały i bawią się świetnie
najlepiej dogadują się z Tymkiem- kilkuletnim chłopcem, z którym śpią w łóżku i wykazują się delikatnością we wspólnych zabawach :)
Od Pani natomiast oczekują troski i dbałości, i pyszności :)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...