Jump to content
Dogomania

Kocie biedy. Moje bezdomniaki i DTciaki.


tucha

Recommended Posts

Jeszcze może coś o Polci.
Ostatnio ma ona gorsze dni. Bardzo źle znosi zmiany pogody. Jest wtedy bardziej ospała, potrafi dostać mini atak padaczki. Gorzej jej się chodzi etc. Jedyne co pozostaje bez zmian to apetyt trzech dorosłych kotów ;) Aktualnie Polcia waży już 1,6kg :D Aczkolwiek nijak po niej tego nie widać.
Mam kilka filmików z nią, kiedy to z rezydentami bawiła się w domku z kartonu :) Może wieczorkiem uda mi się je wrzucić tutaj.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

 

Tragiczne to nowe dogo...

Nowy rok zaczęliśmy... nieciekawie. Kleks smarcze tak, że dławi się tymi smarkami. Dzisiaj byłam mu po antybiotyk. Rachunku nie mam, bo stowarzyszenie wzięło to na siebie.

Z Polą także źle.

Miałam w ten weekend zjazd, więc pod moją nieobecność Polą zajmowały się się moja mama i babcia. No i pech chciał, że nastały gorsze dni dla Poli. W sobotę rano, po serii kilku ataków padaczkowych w przeciągu kilku godzin, Pola trafiła do weta.  Dostała także przykurczu tylnej łapy, choć tu nadal nie wiadomo, czy to skutek przykurczu mięśni od tych ataków czy może jednak jakieś uszkodzenie. Dostała leki uspakajające oraz zwiększyli jej dawkę luminalu.

Dzisiaj byłam z nią na kontroli. Dawka luminalu okazała się za duża, bo po podaniu Pola traciła kontakt z rzeczywistością. Wróciliśmy więc do poprzedniej. Mamy również dwa leki na kilka dni (nivalin, nootropil) oraz tolfine na dziś i na jutro, w razie jakby był w łapie stan zapalny jednak. No i powiem, że dzisiaj już nieco lepiej jest. Nie jest to stan sprzed kilku dni, ale nie jest też gorzej. Mam nadzieję, że wrócimy wkońcu chociaż do stanu, jaki był przed weekendem. Bo teraz niestety Pola nie jest w stanie sama chodzić. Tylną łapę z przykurczem po prostu ciągnie za sobą bądź trzyma w górze co skutkuje przewróceniem się niemal natychmiast. Ale ładnie je, z pomocą chodzi do kuwety. Nawet bawić się znów zaczęła.

Trzymajcie kciuki za małą, bo widać, że chce walczyć i żyć.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

No i mamy diagnozę.

Polcia ma genetycznie uwarunkowaną chorobę Thomsena. Niewiele o niej da się cokolwiek znaleźć, jeśli chodzi o leczenie kotów. Są trzy udokumentowane przypadki tej choroby u kotów, jedno w USA a dwa w UK. Ale z leczeniem gorzej, bo zanim wykryli co kotom dolega, to nie było kogo już leczyć :/

Większość leków podawanych ludziom w tej chorobie, nie nadaje się dla kotów... Spróbujemy z jednym tylko, ale to też w ramach eksperymentu, bo nie do końca wiadomo, jak zareaguje.

Dalsze losy koteczki są nieznane. Jest to choroba postępowa i nie wiadomo ile da się jej wyrwać jeszcze życia, tego przeżytego w komforcie. Mogą to być lata ale równie dobrze tylko miesiące.

 

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Cisza tu się zrobiła, ale melduję, że żyjemy.

Za pamięci wklejam paragony z jedzonkiem, bo w kociej skarpecie było jeszcze trochę pieniędzy z bazarku:

http://postimg.org/image/ldofhrlzd/

http://postimg.org/image/hssjyjhft/ chusteczki są dla Polci, która nie myje się sama cała. A kąpiele w wodzie to dla niej ogromny stres, więc jest codziennie przecierana chusteczkami dla dzieci.

http://postimg.org/image/6vr89ruo9/

http://postimg.org/image/yx59ngzyh/

Edit. Zapomniałam o jeszcze jednym worku pitti.

http://postimg.org/image/p146ntu6h/

Była kupiona również sucha josera 18kg, ale za cholerę nie wiem jak mam wstawić rachunek z allegro, tzn jak go znaleźć :D W każdym bądź razie zakupy wyszły razem (oprócz tej josery) 543.19zł, a w skarpecie z bazarku po ostatnich udokumentowanych zakupach było 292.29zł. Czyli jesteśmy "na minusie" 250.9zł.

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Stowarzyszenie BRAT KOT /Polcia jest jego podopieczną/ bierze udział w głosowaniu krakvetu- pomoc dla schronisk. Prosiłabym więc dobre duszyczki, aby wzięły udział i zagłosowały na BRATA KOTA :)

INSTRUKCJA GŁOSOWANIA - Głosowanie jest bezpłatne.
1. Należy zarejestrować się na forum http://www.krakvet.pl/forum/index.php
2. Następnie aktywuj konto poprzez link, który przyjdzie na podanego maila (niekiedy trafia on do folderu SPAM)
3.Zaloguj się na forum http://www.krakvet.pl/forum/index.php
4.Napisz jeden post, najlepiej w wątku powitalnym: http://www.krakvet.pl/forum/viewtopic.php?f=18&t=14611
5. Wchodzimy w dział "Pomoc dla schronisk", potem w wątek "Głosowanie - Pomoc dla Schronisk - marzec 2016"
6. Zaznaczamy Giżyckie Stowarzyszenie BRAT KOT
7. Po zagłosowaniu system prosi o nr telefonu, aby wysłać kod weryfikacyjny. Kod przychodzi smsem i jest on całkowicie bezpłatny. Wpisujemy go w odpowiednie pole, zatwierdzamy i gotowe.

Z góry dziękuję za wszelką pomoc :)

Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...

Będzie długo, ale sporo się u nas dzieje.

Zacznijmy od tych najsmutniejszych wieści.

23. 03.16 pożegnaliśmy  Rico. Długo nie dawał oznak, że coś jest nie tak. Potem było już za późno na cokolwiek-nowotwór trzustki nie dał nam szans na jakąkolwiek walkę.

103_1214.jpg

Chwilę później musiałam ewakuować dwa koty z jednego z ogródków, gdzie zaczęły przeszkadzać... Padło na Gryzie i Duszka, gdyż były to koty lgnące do człowieka, a co za tym idzie, mogły szybko stać się ofiarą. W tym miejscu pozostało jeszcze kilka kotów, m.in. Mania i jej córka Szara, ale są na tyle dzikie, że nic im nie grozi. Są karmione w innym miejscu. Gryzia z Duszkiem trafili pod opiekę Kociętnika, gdzie są socjalizowane, Duszek został wykastrowany /Gryzia już była sterylizowana/  i szukają domów.

Polcia ma się świetnie. Co zresztą widać na zdjęciu ;)

13262386_987014208072857_584436250_o.jpg

Na sterylkę złapała się szara panienka z działek. Już dawno hasa sobie po swoim terenie i jest obrażona za złapanie do tej pory :D

103_1245.jpg

Jakieś 4tygodnie temu zawitały do mnie 3 malce, Juka, Cynia i Jaśminek. Aktualnie brzdące mają jakieś 8tygodni, są po szczepieniu i wypatrują domków.

103_2846.jpg103_2948.jpg 103_2981.jpg 103_2984.jpg

A żeby było weselej, od tygodnia mam do tego kocie niemowlaczki ;) Aktualnie mają jakieś 2tygodnie. Najprawdopodobniej dwie laski, Nutka i Mela.

103_3000.jpg 103_3016.jpg

Ostatnia wiadomość taka, iż Kleksik został złapany na kastrację. Przy okazji została zbadana krew, z której wyszedł niewielki stan zapalny. Kleksik w sumie od zimy non stop smarkał, raz mniej raz więcej, mimo podawania dwa razy antybiotyku. Aktualnie przebywa w Kociętniku, gdzie dochodzi po kastracji i jest leczony. Potem wróci na swoje "śmieci".

Link to comment
Share on other sites

  • 5 months later...
  • 1 year later...
  • 7 months later...

Po okropnie długiej przerwie wracamy z wieściami z kociej ferajny. A działo się sporo, ale może po kolei.

Polcia. Nasza kochana Polunia ma ostatnio gorszy czas. Prawie dwa miesiące temu odjęło jej tylną łapkę i dopiero teraz zaczyna bardzo powoli na nią stawać. A jako że sama w sobie (przez chorobę) ma problemy z chodzeniem nawet w "normalnym" stanie, to teraz niestety chodzi tylko w momencie przytrzymywania jej :( Na szczęście to mądry kot i sygnalizuje chociażby potrzebę pójścia do kuwety. Szczęście w nieszczęściu. Jutro kolejna wizyta u naszej pani wet i dalsza próba leczenia.

Do rezydentów, po zwrocie z adopcji, wstąpiła Cynia- teraz zwana Lemurem :) Razem z Polcią tworzą cudowną parę, są dla siebie jak siostry. Dzięki temu Pola dużo lepiej funkcjonuje psychicznie, mimo problemów z poruszaniem się. Lemur dogląda jej, pomaga się myć i ogrzewa wtulając się w nią. Istne papużki nierozłączki :)

Z gorszych wieści dotyczących już samych bezdomniaków. W tym roku pożegnaliśmy jedną z Syjamek-niestety nie przeżyła starcia z samochodem :( Druga Syjamka zniknęła nam, dosłownie zapadła się pod ziemię. Był też incydent z Szarkiem, który również wpadł pod samochód. Tu jednak historia skończyła się happyendem i Szarula dalej sobie szczęśliwie biega.

A jako że wszechświat nie lubi próżni, to doszły do naszego stadka trzy nowe koty. Rezydują na działkach razem z Kleksikiem i Szarą.

I to chyba byłoby na tyle z tych najważniejszych wieści. Jak tylko z powrotem ogarnę jak tu się wstawia zdjęcia, wstawię aktualne fotki oraz uaktualnię pierwszy post.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...
  • 2 months later...

Z bazarku: https://www.dogomania.com/forum/topic/348253-zako%C5%84czony-rozliczam-%C5%9Bwi%C4%85teczny-dla-bezdomniak%C3%B3w-psie-breloki-ozdoby-%C5%9Bwi%C4%85teczne-i-inne-r%C3%B3%C5%BCno%C5%9Bci-do-0212-godz-2200/?page=14

uzbierało się 887,60zł

Poczynione zakupy:

https://postimg.cc/NLwZbQJF - 106zł

https://postimg.cc/hhb65N6r- 60zł

https://postimg.cc/SnwgsGHR -159,60zł

https://postimg.cc/p9syC0xX -99,20zł

https://postimg.cc/VdbxF4n9 -119,44

pozostała kwota do rozdysponowania: 343,36zł

Link to comment
Share on other sites

  • 8 months later...

Nadrabiamy zaległości rozliczeniowe.

https://postimg.cc/xNRZS2bt 

https://postimg.cc/SJZy60t6

https://postimg.cc/q6MPqqr9

https://postimg.cc/xNYZ7CqX

I tym sposobem cała kwota została rozdysponowana. Nie mniej to nie koniec zakupów dla kociastych:

https://postimg.cc/c6wZbgkL

https://postimg.cc/2bHHHwpK

Tyle o wydatkach, teraz słów kilka co u nas.

A dzieje się sporo, bo z domu zrobił się mały szpital w ostatnich tygodniach. Zaczęło się od zeszłoroczniaka- Piszczałki, która zamieszkała w naszym ogrodzie. Panna młodziutka, ale nim dała się złapać, zaszła w ciążę, o której w sumie nikt nie wiedział. Wszystko wyszło na jaw, gdy kota dostała ropomacicza. Parę godzin po zauważeniu, że dzieje się z nią coś nie tak byłyśmy już u weta. Diagnoza- obumarły płód spowodował zakażenie. Oczywiście sterylka wykonana na cito. Ale żeby nie było tak łatwo panna rozlizała sobie szwy i konieczne było kolejne szycie. Na szczęście (odpukać!) od tamtej pory spokój. Wróciła na stare śmieci, dostała drewnianą budę i rezyduje w ogrodzie.

IMG-20190603-185420.jpg

Gorzej ma się Szarek. Łajza zniknęła na parę tygodni, a gdy wrócił był to obraz nędzy i rozpaczy. Zapadnięte boki, ledwo stał na łapach. Od razu pojechaliśmy do weta, gdzie wyszło, że niestety mamy do czynienia z niewydolnością nerek. Po przepłukaniu kroplówkami i podaniu leków wróciliśmy, ale o wypuszczeniu nie było mowy. I tak, przynajmniej póki co, w domu pojawił się siódmy kot. Oficjalnie jako tymczas, ale patrząc po wynikach badań i jego ogólnym stanie, dożywotni.

IMG-20190912-220233-1.jpg

A jakby tego było mało, to nasz osobisty psiak też postanowił zachorować. Zaczęło się zerwaniem ścięgna w kolanie, a skończyło na nowotworze wątroby.

 

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Pierwsze zakupy po zakończeniu tego bazarku na 99,36zł:

https://postimg.cc/gXmXTCf3

Zakupione saszetki dla nerkowego Szarka oraz trochę felixów dla bezdomniaków.

 

Zebrane z bazarku: 288,20zł

Wydane 99,36zł

Zostało: 188,84zł

Edit I:

https://postimg.cc/560fbXVZ -109zł

https://postimg.cc/gLL4HyhC -30,82zł

https://postimg.cc/mzz7vLrM -19,99zł

Zostało: 29.03zł

 

Drugi bazarek był tutaj: https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=194839&p=12247853#p12247853

Zebrane 137,70zł

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...
2 godziny temu, Aldrumka napisał:

Przyszłam z bazarku, będę zaglądać

Strach zapytać, ale jednak .. jak psinka z chora wątrobą

Bardzo różnie. Średnio co tydzień jesteśmy na kroplówkach, bo mniej więcej co tyle zaczyna gorzej jeść i wymiotować żółcią. Oprócz tego codziennie cztery leki oraz porcja płynnego torfu (który to jako jedyny podziałał na biegunki). Niewiele więcej da się zrobić, bo guzy zajmują 2/3 wątroby, więc wyciąć tego cholerstwa nie ma jak. Ale zważając na to, że na samym początku weci dawali mu tydzień życia po zobaczeniu wyników, a żyje z diagnozą już bodaj piąty miesiąc, to jestem dobrej myśli. Wiadomo, nie wyzdrowieje już, ale dostaliśmy szansę na jeszcze trochę życia w pakiecie.

Link to comment
Share on other sites

Zakupiłam trzy pudła styropianowe. Jedno jest już przerobione na domek :)

Polcia i Lemur w roli testerów:

IMG-20190925-185605.jpg

IMG-20190925-185639.jpg

Na kolejne dwa pudła czekam. Te staną na działkach dla między innymi tych oto chłopaków, Kleksika i Kumpla :) Kumpel (ten, co ma więcej białego) jest nowy, przyszedł parę tygodni temu i się ostał.

IMG-20191101-100927.jpg

IMG-20191101-100939.jpg

 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...