Jump to content
Dogomania

PatBull


Pani Profesor

Recommended Posts

[quote name='Pani Profesor']...
co tam masz? daj. kocham cię kocham cię kocham cię!!!

....piłeczka...? :crazyeye: (ogon, ogon, ogon)


...i tak całą dobę :loveu:[/QUOTE]
Kosmek tak ma trochę, w nocy do wc muszę się wymykać, bo inaczej będę dźgana różową piłką do rana i namawiana do zabawy. Przytulać się chce cały czas.No ale to dziecko jeszcze jest. Suki kompletnie go nie obchodzą, nawet te z cieczką, nie wie nic na ten temat, on się bawić tylko chce i wszystko go ciekawi.Jak zagląda suce pod ogon, to znaczy, że ciekawi go co tam jest :D Mam nadzieję, że podrośnie i się uspokoi. Podobno trafił mi się psi ideał! Najważniejsze, że widze poprawę w jego zachowaniu po jednym spacerze ze szkoleniowcem. I tak własnie widzę w tym zachowaniu przy mnie, a nie przy panu nauczycielu ;)

Link to comment
Share on other sites

zajebiście to mój TŻ go przedrzeźnia :diabloti: właśnie takim opowiadaniem z teatrzykiem, leżę ze śmiechu zawsze :D

dziś zrobiłam sesyjkę z klikerem z Patem, uczę go sztuczki "trzepu" :diabloti: czyli otrzepywania się, na początek z samego łba się ucieszę - próbowałam mu dawać komendę, kiedy otrzepywał się sam z siebie, ale nie zajarzył, dłuuuugo już uczę i nic, nie może wyczuć, że chodzi mi o taki naturalny odruch.

dziś posadziłam go i dmuchałam mu w ucho :diabloti:, niestety on nie ogarnął, że nie chodzi mi o szczekanie i darł mordę, aż się zmęczył (bo 'daj głos' nauczony został poprzez rozdrażnianie właśnie:D)

ze 3 razy trzepnął łbem, ale to za mały wynik, żeby zajarzył - muszę mu kliknąć z 5-6 razy pod rząd, z taką ilością powtórzeń niestety jeszcze nie chwycił. poczekamy do jutra.

najfajniejsze jest to, że kiedy przerobił wszystko po kolei (totalna litania, miksowanie komend w dwie naraz typu "leżę i się wstydzę" :D) to wstał i poleciał na posłanie :D mnie to strasznie bawi, co on musi mieć w głowie - "cholera, nie kojarzę tego hasła, może to o to jej chodzi?" i próbuje co tylko potrafi :D

nieopodal leżał jego szarpak, jak już się całkiem poirytował, że nie dostaje chrupka,to mi przyniósł tę zabawkę, potem się na niej położył, wziął w gębę, podrzucił, a na końcu przyciągnął do siebie obiema łapami :D no po prostu kosmiczne kombinacje, uwielbiam, kiedy to robi, bo to znak, że w małym móżdżku coś trybi:D dodam, że ja wtedy nie robię nic - siedzę z klikerem jak posąg i czekam, aż się uspokoi, żeby mu dmuchnąć w ucho, ale on broni się przed naturalna reakcją i nie trzepie łbem, tylko kombinuje o co mogło mi chodzić.

mój debil :loveu:

Link to comment
Share on other sites

A jakbyś mu coś położyła na łbie żeby mu to zawadziło i żeby się otrzepał?

Amor umiał się na komendę trzepać. Właściwie go tego nie uczyłam, jakoś samo weszło mu w krew że jak jest mokry to ma się wytrzepać. Tak więc po deszczowym spacerze "trzepałam" go do sucha, powtarzając w kółko "wytrzep". Po kąpieli to samo ;)


Napisz, błagam, że nie byłaś na spacerku w niedzielę...

Link to comment
Share on other sites

oczywiście, że nie :( przejrzałam zdjęcia u Ewy od Berka na blogu i mi smutno jak cholera, ale dziś dopiero tak naprawdę zasiadłam na dupie, kolos to wielki znak zapytania, może zaliczyłam :D

za to w czwartek egzamin z ekonomii, nie mogę się doczekać :roll:

a odnośnie trzepania, to on po kąpieli też reaguje na "trzepu" i w zasadzie nie wiem, czy to siła sugestii i czy nie otrzepałby się sam z siebie po tym, jak go zasłaniam ręcznikiem.

z kładzeniem na łeb odpada, bo on wtedy się 'wstydzi' czyli zakłada łapę na nos, a jak mówię NIE to zakłada drugą :D i dalej kombinuje co ja od niego chcę.
tego "wstydź się" uczyłam właśnie nalepką na łbie i myśli, że to o to chodzi - tak samo przy dmuchaniu w ucho :roll: normalnie jak w niego świstnę, to się trzepie momentalnie, a przy klikerze i chrupkach włączyło mu się "rób cyrk" i znalazł w łebku tylko to, że to robi się łapą...

...ale 3 razy się strzepał, więc jutro drugie podejście - muszę znaleźć coś bardziej łaskoczącego :diabloti: albo będę w niego pryskać wodą ze spryskiwacza, zobaczymy :D

Link to comment
Share on other sites

aha- jakby ktoś z Was miał sposób na nauczenie psa wycierania nóg (tzn. takiej pokazówy, wiadomo, że dokładnie nie wytrze :cool3:) o wycieraczkę, to poproszę - wiem, że muszę wywołać to zachowanie, ale on przebiera nóżkami tylko jak 'zakopuje' po sobie np. koopę (chodzi mi o te darcie w ziemi łapami), a samo wprowadzanie komendy po kupie nie podziała, bo nie zaczai nawet, za co dostał chrupka - będzie myślał że za samo załatwienie się, bo ciężko zaakcentować, że chodzi mi o przebieranie nogami.

w innych sytuacjach tak nie przebiera nogami i za cholerę nie wiem, jak go nauczyć, a widziałam gdzieś na YT, że się da :cool3:

Link to comment
Share on other sites

a, jak już piszę, to spam na całego :diabloti:
wzięłam się za uczenie go balansowania przedmiotów na nosie - są małe sukcesy, bo wcześniej wszystko, co wędrowało w kierunku mordy od razu łapał, albo przynajmniej wąchał, teraz wciskam mu komendę "nosek" i jest w miarę ok, 50/50, że utrzyma i patrząc w oczy czeka, aż mu to zdejmę, ale czasem się irytuje i po chwili zrzuca z pyska.

gorzej, że ciężko zmienić mu obiekt, bo nakrętka od butelki już została rozpoznana jako 'coś do ćwiczeń', ale dziś chciałam położyć widelec :diabloti: i niestety ale obwąchiwał, podgryzał, a za cholerę nie dał położyć sobie na pysku.

tak samo jest z "weź" - próbuję go nauczyć noszenia w pysku (żeby później 'posprzątał' po sobie, zaniósł torbę w pysku itd.), ale poza zabawką i piłką nie chciał za nic w świecie nic złapać - nauczyłam "weź" podając kapeć, no i kapeć bierze :diabloti:i nic poza tym, zakuł sobie na amen, że to i tylko to - nie idzie mi wydłużanie czasu przytrzymania w gębusi niestety :(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Toska1'][IMG]http://asset-9.soup.io/asset/6173/8933_9051.gif[/IMG]

o to chodzi ? :evil_lol:[/QUOTE]
O kurcze! Cudne ! Nie wiedzialam, że tak się da.
Majkowska zaglądałam i do Ciebie:) Twojemu Waldkowi przydałby się kumpel seter - te też kochają latać i są szybkie;)
Apropo seterów mój nie wycierał tak cudnie łap, ale po spacerze sam wskakiwał do wanny i czekał, aż mu ktoś łaskawie umyje łapy i brzuch.
Pani Profesor widzę, że Patryś lubi wszelakie szkolenia. Mądra Bestyja :D

Link to comment
Share on other sites

ZASTAWIAM ŚMIETNIK FOTELEM :D :D :D


a na podwórku za mocno nie zżera, tzn. jakieś rozerwane worki, opakowania - ignoruje, a jedzenia za mocno nie znajdujemy jakoś - ostatnio coś chapnął, to mu z paszczy wyciągnęłam kawałek suchej bułki, żeby sobie diety eliminacyjnej nie zepsuł, a tak to raczej nie podnosi nic z ziemi:)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ewaal1982']
Majkowska zaglądałam i do Ciebie:) Twojemu Waldkowi przydałby się kumpel seter - te też kochają latać i są szybkie;)
Apropo seterów mój nie wycierał tak cudnie łap, ale po spacerze sam wskakiwał do wanny i czekał, aż mu ktoś łaskawie umyje łapy i brzuch.
[/QUOTE]

Seter przy pointerze to oaza spokoju i flegma :evil_lol:
Nie ma nic tak potrzepanego jak pointer :D

A tak serio to po spacerku z jednym moim psem piesków mam dosyć ...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Majkowska']Seter przy pointerze to oaza spokoju i flegma :evil_lol:
Nie ma nic tak potrzepanego jak pointer :D

A tak serio to po spacerku z jednym moim psem piesków mam dosyć ...[/QUOTE]

O kurczę jako eks właścicielka setera irlandzkiego w takim układzie nie wiem czy współczuć, czy zazdrościć ;) To przy małym dzieciaku, psie wymagającym pewnie nie wyrabiasz na zakręcie ?
Ja myślałam bardziej o kumplu do biegania, nie do kochania i mieszkania z Wami pod jednym dachem:)) Na forum seterze zaglądnąć i się na spacer wybrać w tym sensie ;-))
Pani Profesor, no u mnie te śmieciowe sprawy wyglądają podobnie - ukrywam śmieci przed kosmitą. Na spacerze jak coś dorwie małego to zeżre świnia jedna!!Większe o dziwo odda.Mniejsze po prostu zdąży zeżreć nim zauważę:/ Potwór Kosmiczny straszny z niego jest !

Edited by ewaal1982
Bo ślepa jestem
Link to comment
Share on other sites

Nie jest aż tak źle ;) Jakoś wyrabiamy, trzeba poprostu trochę czasu przeznaczyć na psa i tyle ;) Dla chcącego nie ma nic trudnego, choć pointer faktycznie łatwy w okiełznaniu nie jest.
Waldek kumpli w polu moze mieć i 100 a na żadnego nie zwróci uwagi, bo zajęty jest szukaniem bażantów. Kumpli mamy różnych i z nimi chodzimy, tyle że to bardziej dla mojej przyjemności bo nie lubię chodzić sama ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Majkowska']Nie jest aż tak źle ;) Jakoś wyrabiamy, trzeba poprostu trochę czasu przeznaczyć na psa i tyle ;) Dla chcącego nie ma nic trudnego, choć pointer faktycznie łatwy w okiełznaniu nie jest.
Waldek kumpli w polu moze mieć i 100 a na żadnego nie zwróci uwagi, bo zajęty jest szukaniem bażantów. Kumpli mamy różnych i z nimi chodzimy, tyle że to bardziej dla mojej przyjemności bo nie lubię chodzić sama ;)[/QUOTE]

Ech bażanty :) Szantek był identyczny. Psy, psami niech latają, byle mu nie przeszkadzały w liczeniu bażantów i kuropatw :) Piękne psisko ten Twój Waldek. A zdjęcia Pata i Waldka :loveu: CUDO! do jednej z Twoich kocic(CHYBA do Figi) powinnam przyprowadzić swojego oszołoma.Dały radę wychować Waldka to i smarkacza by ustawiły :D

Link to comment
Share on other sites

Jest to i piękne i uciążliwe. Ale cóż, wiedziało się jaki to pies, teraz trzeba sobie radzić, bo mu dobija 2 lata i jakiś taki krytyczny wiek następuje, że na swoją drogę schodzi...

Nie mam kotki Figi : mam Inkę (syjamowata) i Stellę/Amy/Sralnik o stu imionach ( szylkretka). Z dwojga złego to ta druga grubsza jest takim psim killerem.

Zapraszamy ogólnie do nas na wątek coby tu PP nie zaśmiecać.
Choć Pat i Wald tworzą jedność ;)

Link to comment
Share on other sites

ano tworzą :D super duet - Wald ignoruje Patryka i tylko się wita/liże mu doopę, a Patryk go romantycznie dosiada i jest symbioza :loveu:

ponadto Wald biega za wiatrem, a Pat za piłką, tylko czasem się 'zderzą' w tym biegu, przy czym do tej pory nie wiem, jak Patrykowi udaje się przeżyć starcia z rozpędzonym czołgiem :D


ewaal1982, Ty swego psiaka serio przechrzciłaś na Kosmitę?:D czy jest Baksio, tak jak na fb?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Pani Profesor']



ewaal1982, Ty swego psiaka serio przechrzciłaś na Kosmitę?:D czy jest Baksio, tak jak na fb?[/QUOTE]
Serio , serio:D Baksiem nazwały go tam dziewczyny.Nie reagował na Baksia.
Kosmita, kosmek, kosmuś, ITUŚ, kosmatty, i tak na gwizdek bardziej reaguje niż na jakiekolwiek imię;)Taki z niego kosmita, to niech ma :) Wet się ucieszył, jak zakładalismy książeczkę, ale potwierdził, że imię pasuje do psa:D

Link to comment
Share on other sites

a ja mam kuuuuurrrrrr.... apokalipsę :angryy::angryy::angryy::angryy::angryy::angryy: gotuję się po prostu.w

wyszliśmy na 3h i sprawdziłam 291844324 razy, czy wszystko jest pozamykane, śmietnik zabezpieczony - ok.

TŻ przed samiutkim wyjściem wdepnął do łazienki... i jej nie zamknął... :angryy::angryy::angryy::angryy:


wracam a tam rozbebrany śmietnik - niby nic, jakieś chusteczki, waciki - pies dostał ochrzan, ale to nic groźnego, pogryzł rolki po papierze toaletowym itd.... a na posłaniu znalazłam TUBKĘ PO PAŚCIE DO ZĘBÓW :angryy::angryy::angryy::angryy::angryy::angryy::angryy::angryy::angryy:!!

wygryzioną i wymiętoloną, rzecz jasna - była w śmietniku, więc pasty pewnie zostało tam tyle co na ściankach, no ale...

pytanie- klucz - jak się nawpieprzał, to coś mu grozi? tam są przecież słodziki i fluor..

druga sprawa - jest jakaś realna szansa, że to zaburzy dietę eliminacyjną?



ZABIJĘ tego kundla kiedyś :angryy::angryy::angryy::angryy: co on ma w tym łbie, że zamknięte drzwi = idź na polowanie?

Link to comment
Share on other sites

Wydaje mi się że śladowa ilość pasty nie zaszkodzi.
Znajomej kiedyś psy zjadły całe nowe opakowanie kremu ... nie było im nic :D
Niby na paście jest ostrzeżenie żeby uważać żeby dzieci się nie najadły czy nie nabrały zbyt dużej ilości ale może psy są odporniejsze.
A czy w diecie nie zaburzy... diabli wiedzą, tu się nie wypowiem...

Link to comment
Share on other sites

zaburzyło moją równowagę na dziś i to równo, ten durny kundel tylko czeka, aż wyjdziemy, żeby rozpocząć polowanie na skarby :angryy: dostaję cholery przez to, tak samo przez 'zapominalstwo' TŻ-ta, urwę im łby obojgu i nadzieję na pal :angryy:

na szczęście dzisiaj dzień kąpania :diabloti: więc Patryk odpokutuje winy :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...