ania0112 Posted May 30, 2015 Share Posted May 30, 2015 A czy mi się to przysnilo czy watacha miała przez chwile4? :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
WATACHA Posted May 30, 2015 Author Share Posted May 30, 2015 2 razy tak miałam.Raz parę godzin, za drugim 3 dni chyba.Śmiesznie było :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zerduszko Posted May 30, 2015 Share Posted May 30, 2015 Jak Ty dajesz rade z 4 wychodzic? tymczasy potrzebne :( teraz jest jakiś okropny wysyp miniatur, że nie wiem co robić... chyba tylko siąść i płakać... Ja mialam plan sie wprzeprowadzic i juz mialam nadzieje na tymczasa, ale niestety chyba w tym roku nie da rady :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
WATACHA Posted May 31, 2015 Author Share Posted May 31, 2015 Z trzema wychodzę, czasami się poplączemy, ale dajemy radę.Z czterema bym nie wyszła, bo Zuzka była nieobliczalna :P, ale jakby była grzeczna to kto wie :) Wczoraj jedziemy sobie windą, wsiada pani, ja się przeglądam w lustereczku i nagle słyszę "czy one nie muszą mieć kagańca?Wie Pani ja się nie boję, ale..." no ja nie wiele myśląc, bo mi się gadać nie chciało mówię "nie muszą :P", ale pani ciągnie dalej "bo ja myślałam..." a ja na to "że na tyle psów co tu widziałam żaden kagańca nie miał" no niestety akurat zjechaliśmy i wysiadłyśmy.To już nawet nie chodzi o to czy muszą, ale z tego co pamiętam to widziałam tą samą panią z pieskiem w windzie bez smyczy i bez kagańca. Może i nie chodzimy w kagańcu, ale ja nigdy bez pytania nie wsiadam z psami jeżeli już ktoś w niej jest.Psy trzymam przy sobie.Jedyne co to jak już jestem to nie wysiadam.Większość psów u nas nawet nie wchodzi na smyczy do windy, ale zawsze się przyczepią do mnie, mimo, że Mentorek to najkochańszy pies na świecie. Bartek powiedział, że dopóki się nie przeprowadzimy to na razie tymczasów nie bierzemy :(, ale do końca roku szybko zleci. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania0112 Posted May 31, 2015 Share Posted May 31, 2015 My kaganca nawet nie posiadamy A jak ktoś jest w windzie i nie ma psa to też się ladujemy :p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
WATACHA Posted May 31, 2015 Author Share Posted May 31, 2015 Ja mam, ale nie nosimy.Najgorzej jest jak ktoś sam coś robi, a zwraca innym uwagę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
WATACHA Posted June 4, 2015 Author Share Posted June 4, 2015 Idziemy sobie parę dni temu z pieskami....nagle z góry słyszę "ooooo patrzcie ile piesków ma, jaka pracowita dziewczyna, ile się musi przy nich narobić ... BOOOOHAAAATERKA !" Ha,ha,ha :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania0112 Posted June 4, 2015 Share Posted June 4, 2015 Mnie zawsze pytają jak ja to robię ze je ogarniam. Odpowiadam ze nie zawsze ogarniam :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
WATACHA Posted June 5, 2015 Author Share Posted June 5, 2015 Mnie zawsze pytają jak ja to robię ze je ogarniam. Odpowiadam ze nie zawsze ogarniam :P Tak, tylko to było raczej takie uszczypliwe, choć dość śmieszne :). Wiadomo są tacy co podziwiają i są co "dokuczają". Mi ostatnio trafiają się raczej Ci drudzy, pewnie w lato trawniki bardziej zasrane i śmierdzi to ich ponosi :P. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pysia Posted June 5, 2015 Share Posted June 5, 2015 Moi sąsiedzi już nawet nie są w stanie ogarnąć ilości i osobowości psów na moim placu ;) Miesza im się wszystko. Wczoraj np sąsiad jak zawołałam Pele zapytał: " Jakiś nastepny pies?". A jest już 3 miesiae u nas ;) Widział go milion razy tylko że Pele rośnie, zmienia sie o i imiona... Maja problemy sąsiedzi z ogarnięciem imion :) Jako że były tu sznupy i jakoś tak wszystkie pieprzaki to oni ciągle na nie wołali imieniem pierwszej ;) Nie tłumaczyłam że są to różne suki. Dla mnie kazda była tak totalnie inna że w życiu bym ich nie pomyliła. Ba! Stara skurczona Zmorka niufka i tymczaska Saba- wielka suka. Pomylili Sabe ze Zmorką i ja miziali przez płot :) Jak powiedziałam że to bezdomniak to w panice cofnęli ręce hahahaha. A miziali wczesniej długo i jakoś im nie odgryzła reki :P Inni chyba uwazają że ja te psy zjadam bo ą, znikają, pojawiają sie kolejne ;) Jedno przyszli do mnie ze swoim psem na obciecie bo myśleli ze psy obcinam ( no bo pojawiaja sie brzydkie a potem są wylaszczone). Nikomu nie tłumaczę z jakiego powodu są, znikają i znowu są ;) Mam ubaw po pachy ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
WATACHA Posted June 5, 2015 Author Share Posted June 5, 2015 Moi sąsiedzi już nawet nie są w stanie ogarnąć ilości i osobowości psów na moim placu ;) Miesza im się wszystko. Wczoraj np sąsiad jak zawołałam Pele zapytał: " Jakiś nastepny pies?". A jest już 3 miesiae u nas ;) Widział go milion razy tylko że Pele rośnie, zmienia sie o i imiona... Maja problemy sąsiedzi z ogarnięciem imion :) Jako że były tu sznupy i jakoś tak wszystkie pieprzaki to oni ciągle na nie wołali imieniem pierwszej ;) Nie tłumaczyłam że są to różne suki. Dla mnie kazda była tak totalnie inna że w życiu bym ich nie pomyliła. Ba! Stara skurczona Zmorka niufka i tymczaska Saba- wielka suka. Pomylili Sabe ze Zmorką i ja miziali przez płot :) Jak powiedziałam że to bezdomniak to w panice cofnęli ręce hahahaha. A miziali wczesniej długo i jakoś im nie odgryzła reki :P Inni chyba uwazają że ja te psy zjadam bo ą, znikają, pojawiają sie kolejne ;) Jedno przyszli do mnie ze swoim psem na obciecie bo myśleli ze psy obcinam ( no bo pojawiaja sie brzydkie a potem są wylaszczone). Nikomu nie tłumaczę z jakiego powodu są, znikają i znowu są ;) Mam ubaw po pachy ;) A u mnie co niektórzy zauważą.Jak wzięliśmy Surę któryś z sąsiadów mówi do męża "coś tu się chyba zmieniło" :). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania0112 Posted June 5, 2015 Share Posted June 5, 2015 U nas jak z jakiegoś powodu pójdę bez jakiegoś psa albo po prostu dziewczyny się zastąpią o sa w krzakach to zaraz pytają gdzie figa? Gdzie inka? Jeszcze zdarza mi się pytanie ,, czemu ona się nie wita? Czemu nie szczeka? ,, to gdy inka jakimś cudem minie znajoma osobę i nie przywita sie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Margi Posted June 6, 2015 Share Posted June 6, 2015 A u mnie sąsiedzi Figi się boją bo głośno szczeka co nie przeszkadza im żeby walić w ścianę.Na dworze omijają nas. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania0112 Posted June 6, 2015 Share Posted June 6, 2015 No ja to się dziwię ale jeszcze żaden sąsiad nam nie zwrócił uwagi że inka drze pyska ;) ale ona cała się cieszy na dworze wiec ludzie zazwyczaj się nie boją Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania0112 Posted June 15, 2015 Share Posted June 15, 2015 Halo jak tam u was po burzowej nocy? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
WATACHA Posted June 15, 2015 Author Share Posted June 15, 2015 Halo jak tam u was po burzowej nocy? Burza była, ale jaka.Psy tragedia-oczy pięć razy większe, jęzory na wierzchu i panika.Bartek akurat na rybach był, zwijali się szybko :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AnkaG Posted June 16, 2015 Share Posted June 16, 2015 Mój nowy nabytek czyli Sisi tez boi sie burzy. Trochę pogrzmiało i juz uciekła do wiatrołapu. I sie trzęsła. Musiałam wziać na kolanka i wyniuniać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
WATACHA Posted June 17, 2015 Author Share Posted June 17, 2015 Niestety większość psiaków się boi, a jedno jeszcze bardziej nakręca drugie. Surce się włącza stróżowanie :P.Smuci się , że nie może. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Saththa Posted June 17, 2015 Share Posted June 17, 2015 Aaaa to podczas deszczu ryby nie biorą najlepiej? :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
WATACHA Posted June 17, 2015 Author Share Posted June 17, 2015 Tak waliło, że zwiewali czym prędzej :).Podobno w ciągu minuty zrobiło się ciemno i zerwał się wiatr, a po chwili już była burza. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
WATACHA Posted June 17, 2015 Author Share Posted June 17, 2015 A i Surka szczeka na suczki.Bartek na to zwrócił uwagę, a teraz jak szliśmy do sklepu to się potwierdziło.Wyrywała się tylko do suk za ogrodzeniem, a nawet jak pies wyleciał to nie zwróciła uwagi mimo, ze był pół metra od niej i szczekał. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania0112 Posted June 17, 2015 Share Posted June 17, 2015 Czyli dom z psami samcami? U nas był dramat brokat cala noc się wiercil i mnie drapal. Rano jak zombi W ygladalam bo spałam godzinkę tylko :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
WATACHA Posted June 17, 2015 Author Share Posted June 17, 2015 Nie, ona tylko szczeka, bo nie raz miała kontakt z suczkami. Nawet przedwczoraj poznała się z suczka husky i nie było problemu. Za to szczeniaczka który po niej skakał obwarczała. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
WATACHA Posted June 17, 2015 Author Share Posted June 17, 2015 A co Brokasiowi? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania0112 Posted June 17, 2015 Share Posted June 17, 2015 Burza brokatowi. On głuchy i od dawna burzy się nie bał ale ta była tak mocną ze czuć było drgania no i tak blyskalo ze masakra i on to widział i chyba mu się strach skumulowal :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.