Jump to content
Dogomania

Moje tymczasy od A do Z


WATACHA

Recommended Posts

Jak Ty dajesz rade z 4 wychodzic?

 

tymczasy potrzebne :( teraz jest jakiś okropny wysyp miniatur, że nie wiem co robić...  chyba tylko siąść i płakać... 

Ja mialam plan sie wprzeprowadzic i juz mialam nadzieje na tymczasa, ale niestety chyba w tym roku nie da rady :(

Link to comment
Share on other sites

Z trzema wychodzę, czasami się poplączemy, ale dajemy radę.Z czterema bym nie wyszła, bo Zuzka była nieobliczalna :P, ale jakby była grzeczna to kto wie :)

Wczoraj jedziemy sobie windą, wsiada pani, ja się przeglądam w lustereczku i nagle słyszę "czy one nie muszą mieć kagańca?Wie Pani ja się nie boję, ale..." no ja nie wiele myśląc, bo mi się gadać nie chciało mówię "nie muszą :P", ale pani ciągnie dalej "bo ja myślałam..." a ja na to "że na tyle psów co tu widziałam żaden kagańca nie miał" no niestety akurat zjechaliśmy i wysiadłyśmy.To już nawet nie chodzi o to czy muszą, ale z tego co pamiętam to widziałam tą samą panią z pieskiem w windzie bez smyczy i bez kagańca.

Może i nie chodzimy w kagańcu, ale ja nigdy bez pytania nie wsiadam z psami jeżeli już ktoś w niej jest.Psy trzymam przy sobie.Jedyne co to jak już jestem to nie wysiadam.Większość psów u nas nawet nie wchodzi na smyczy do windy, ale zawsze się przyczepią do mnie, mimo, że Mentorek to najkochańszy pies na świecie.

Bartek powiedział, że dopóki się nie przeprowadzimy to na razie tymczasów nie bierzemy :(, ale do końca roku szybko zleci.

Link to comment
Share on other sites

Mnie zawsze pytają jak ja to robię ze je ogarniam. Odpowiadam ze nie zawsze ogarniam :P

Tak, tylko to było raczej takie uszczypliwe, choć dość śmieszne :). Wiadomo są tacy co podziwiają i są co "dokuczają". Mi ostatnio trafiają się raczej Ci drudzy, pewnie w lato trawniki bardziej zasrane i śmierdzi to ich ponosi :P.

Link to comment
Share on other sites

Moi sąsiedzi już nawet nie są w stanie ogarnąć  ilości i osobowości psów na moim placu ;)  Miesza im się wszystko. Wczoraj np sąsiad jak zawołałam Pele zapytał: " Jakiś nastepny pies?". A jest już 3 miesiae u nas ;) Widział go milion razy tylko że Pele rośnie, zmienia sie o i imiona... Maja problemy sąsiedzi z ogarnięciem imion :)

Jako że były tu sznupy i jakoś tak wszystkie pieprzaki to oni ciągle na nie wołali imieniem pierwszej ;)  Nie tłumaczyłam że są to różne suki. Dla mnie kazda była tak totalnie inna że w życiu bym ich nie pomyliła.

Ba! Stara skurczona Zmorka niufka i tymczaska Saba- wielka suka. Pomylili Sabe ze Zmorką i ja miziali przez płot :)  Jak powiedziałam że to bezdomniak to w panice cofnęli ręce hahahaha.  A miziali wczesniej długo i jakoś im nie odgryzła reki :P

 

Inni chyba uwazają że ja te psy zjadam bo ą, znikają, pojawiają sie kolejne ;)

Jedno przyszli do mnie ze swoim psem na obciecie bo myśleli ze psy obcinam ( no bo pojawiaja sie brzydkie a potem są wylaszczone).

 

Nikomu nie tłumaczę z jakiego powodu są, znikają i znowu są ;)  Mam ubaw po pachy ;)

Link to comment
Share on other sites

Moi sąsiedzi już nawet nie są w stanie ogarnąć  ilości i osobowości psów na moim placu ;)  Miesza im się wszystko. Wczoraj np sąsiad jak zawołałam Pele zapytał: " Jakiś nastepny pies?". A jest już 3 miesiae u nas ;) Widział go milion razy tylko że Pele rośnie, zmienia sie o i imiona... Maja problemy sąsiedzi z ogarnięciem imion :)

Jako że były tu sznupy i jakoś tak wszystkie pieprzaki to oni ciągle na nie wołali imieniem pierwszej ;)  Nie tłumaczyłam że są to różne suki. Dla mnie kazda była tak totalnie inna że w życiu bym ich nie pomyliła.

Ba! Stara skurczona Zmorka niufka i tymczaska Saba- wielka suka. Pomylili Sabe ze Zmorką i ja miziali przez płot :)  Jak powiedziałam że to bezdomniak to w panice cofnęli ręce hahahaha.  A miziali wczesniej długo i jakoś im nie odgryzła reki :P

 

Inni chyba uwazają że ja te psy zjadam bo ą, znikają, pojawiają sie kolejne ;)

Jedno przyszli do mnie ze swoim psem na obciecie bo myśleli ze psy obcinam ( no bo pojawiaja sie brzydkie a potem są wylaszczone).

 

Nikomu nie tłumaczę z jakiego powodu są, znikają i znowu są ;)  Mam ubaw po pachy ;)

A u mnie co niektórzy zauważą.Jak wzięliśmy Surę któryś z sąsiadów mówi do męża "coś tu się chyba zmieniło" :).

Link to comment
Share on other sites

U nas jak z jakiegoś powodu pójdę bez jakiegoś psa albo po prostu dziewczyny się zastąpią o sa w krzakach to zaraz pytają gdzie figa? Gdzie inka? Jeszcze zdarza mi się pytanie ,, czemu ona się nie wita? Czemu nie szczeka? ,, to gdy inka jakimś cudem minie znajoma osobę i nie przywita sie

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

A i Surka szczeka na suczki.Bartek na to zwrócił uwagę, a teraz jak szliśmy do sklepu to się potwierdziło.Wyrywała się tylko do suk za ogrodzeniem, a nawet jak  pies wyleciał to nie zwróciła uwagi mimo, ze był pół metra od niej i szczekał.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...