Jump to content
Dogomania

do zamkniecia...za TM ;(Bary ze schroniska niechcianych serc...


free

Recommended Posts

[COLOR=#000000]Przepraszam za offa [/COLOR];-)[COLOR=#000000] ale zapraszam na bazarek schroniskowej koleżanki Barego [/COLOR]

[COLOR=#000000]Serdecznie zapraszam na bazarek dla amstaffki Rity, zbieramy na hotelik. Suczka zupełnie nie radzi sobie w schronisku [/COLOR]:-([COLOR=#000000] [/COLOR]

[COLOR=#000000]ZAPRASZAM!!! [/COLOR]

[URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/252359-Bazarek-dla-pechowej-amstaffki-Rity%21%21%21%21-%29"]http://www.dogomania.pl/forum/thread...1%21%21%21-%29[/URL]

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

dZiękuję za slowa otuchy....z przykrościa stwierdzam,ze zaniedbuje resztę psiakow...;(Sonia na 1-ym miejscu,ale zapewne dojdzie szybko do siebie i sily rozloze po rowno.Nawet czesanie odkladam z dnia na dzien.Ale Baruś ma się dobrze i najbardziej uwielbia być sam na werandzie...;)

Link to comment
Share on other sites

witam.z bazarku częśc Barusia to kwota;292.75 zl.
Barnej tak go nz.ma się dobrze,lubi miejsca ustronne.Soni przyglądal się z zaciekawienie,a nawet unikał...;) dośc zabawnie to wyglądało..
Mam nadzieje,ze znajdę ciut czasu to jakieś zdjęcia zrobię ;0 pozdrawiamy cioteczki !

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

kto mi powie co z tymi zdjeciami...? wrrrr jaki rozmiar nie wstawie,to znika...;(
Baruś bardzo zle znosi upały...na dworze z rana i poznym wieczorkiem spaceruje.Wczoraj Jego nóżki odmówiły posłuszeństwa,zupelnie wysiadły,alez mnie wystraszył.Z corką wziełyśmy go w szaliki i na dwór szybko..powoli...powoli...rozchodził nóżki..uffff,serce w gardle miałam.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...
  • 2 weeks later...
  • 3 weeks later...
  • 3 weeks later...

heheheh ale wejscie na watek Barusia mnie rozbawiło...tydzien smutku...a wystarczyło wejsc tu.heheheh zamiast paragonu za olej dla Barusia wstawilam jakies zakupki,hehhe nikt nie zdziwil się..? kielbasa niby tez jedzonko,ale Barusiowi nie wolno ;) brawo Beatko,niebawem psy moją głowe gdzieś zakopią ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='free']heheheh ale wejscie na watek Barusia mnie rozbawiło...tydzien smutku...a wystarczyło wejsc tu.heheheh zamiast paragonu za olej dla Barusia wstawilam jakies zakupki,hehhe nikt nie zdziwil się..? kielbasa niby tez jedzonko,ale Barusiowi nie wolno ;) brawo Beatko,niebawem psy moją głowe gdzieś zakopią ;)[/QUOTE]

łoj tam... Beatko, karma jakaś na paragonie jest, kiełbasę, jajka i pomidory moje Psiaki bardzo lubią, więc dlaczego Baruś niby ma sobie nie poucztować:roll:... hehehe....

Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...
  • 1 month later...
  • 4 weeks later...

Stan Barusia od  dłuższego czasu się pogarsza....[nie mialam czasu by tu pisac,choc teraz tego żałuję..]3 TYG.temu doslownie zanioslam go na rekach o weterynarza..dostal zastrzyk-steryd i tabletki,W nocy stanął w drzwiach mej sypialni jak duch.. ;) radosc była ogromna...

Niestety tylko kilka dni trwała dobra kondycja Barusia.Siusianie co 15 min,moczenie sie na posłaniu,gyz problem sprawiało Jemu wstawanie to wszytstko było nic w poruwnaniu do Jego wzroku.....jakby prosił abym pozwoliła Jemu odejść.

Tego dnia,właściwie poranka po ciężkiej nocy wspólnej zdecyowałam,że nie mam prawa przedłużać Jego męczarni.

Do god.15 spał,nie siusial,nie pił,nie jadł.....

Wstał i zaczał swoimi wielkimi nożkami szurać,...z wdziękiem i szykiem spacerował po mieszkaniu,jakby chciał pokazac jaki jest zdrowy i silny....

Trwało to ok god.po czym ułożył sie na swoim posłanku,a ja usiadłam przy Nim.Rozciągnął się swym wielkim ciałkiem na poslanku ,a głowkę polożył mi na moich nogach..leżał i jakby czekał na tą ostatnią chwilę....ja pieścilam Jego kudłate ciałko,oglądałam każą część ciała..

W takiej pozycji dotrwalismy do przyjazdu P.Weterynarz,wspaniałej osobki,ktora kolejny raz towarzyszy mi w takiej sytuacji..

Oszedł w moich ramionach ten dostojny,kudłaty,spokojny PIES.

Przez 15 i pół miesiaca był naszą dumą,radością i przyjacielem.

Nie ważne,że nie biegał za piłka,ze był głuchy i niedowidział,..ale był nasz,mial swoją miskę,swoje posłanie i mial nas w każej chwili..

Byliśmy dla Niego,a On dla nas.....adoptowała Go i nie odszeł jako bezpański pies w schronisku niechcianych serc....

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...
  • 2 weeks later...
  • 1 year later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...