Jump to content
Dogomania

5 psiaków z Olkusza MA DOMY :)


iwonamaj

Recommended Posts

  • Replies 1.1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='ewu']Elu wet podejrzewa otrucie....
Ale jeśli tak jest to raczej nie uważam żeby było celowe tylko przypadkowe, tu jest ogrodnictwo , spryskują rośliny....
Dookoła kociarze, karmimy te kotki, zrobiłam im domki, sąsiadka też.
Sterylizujemy, odrobaczamy, dostają witaminy.[/QUOTE]
Bidusieczek maleńki :(
Ja tak samo dbam o "moje" kotki na działce. Wysterylizowałam wszystkie i od kilku lat stado się już nie powiększa. Też robię domki na zimę, mąż jeździ co tydzień i wysypuje karmę, bo biedactwa nie przeżyłyby zimy. To teren wyłącznie wypoczynkowy, w zimie nikt nie przyjeżdża.

[quote name='ewu']Cała noc nie spałam z nerwów...
co chwilę ryczę....[/QUOTE]
Nie płacz Basieńko. Lekarze na pewno zrobią wszystko, żeby go uratować. Oby tylko nie zaszły jakieś zmiany neurologiczne.
Miejmy nadzieję, że wszystko dobrze się dla niego skończy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='elik']Bidusieczek maleńki :(
Ja tak samo dbam o "moje" kotki na działce. Wysterylizowałam wszystkie i od kilku lat stado się już nie powiększa. Też robię domki na zimę, mąż jeździ co tydzień i wysypuje karmę, bo biedactwa nie przeżyłyby zimy. To teren wyłącznie wypoczynkowy, w zimie nikt nie przyjeżdża.


Nie płacz Basieńko. Lekarze na pewno zrobią wszystko, żeby go uratować. Oby tylko nie zaszły jakieś zmiany neurologiczne.
Miejmy nadzieję, że wszystko dobrze się dla niego skończy.[/QUOTE]


Dziękuję Elu.
Dzisiaj byłam 4 razy w lecznicy, zastanawialiśmy się nad przetaczaniem krwi, dzwoniłam do Kliniki w Katowicach ale ostatecznie pozostaniemy przy kroplówkach.
On jest kocim karzełkiem, myślałam ,że ma 5 miesięcy a ma 10 miesięcy ale wzrost 2 miesięcznego kotka.
To wynik krzyżowania w rodzinie.,....:(
W zeszłym roku wszystkie wyłapałyśmy i ciachnęły ale przyszła nowa kotka i przyprowadziła dzieci....To jedno z dzieci...Drugi kociak z tego zmiotu też jest malutki.
Teraz wyłapujemy te dzieci i czyhamy na mamę...
To nie ma końca

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ewu']Dziękuję Elu.
Dzisiaj byłam 4 razy w lecznicy, zastanawialiśmy się nad przetaczaniem krwi, dzwoniłam do Kliniki w Katowicach ale ostatecznie pozostaniemy przy kroplówkach.
On jest kocim karzełkiem, myślałam ,że ma 5 miesięcy a ma 10 miesięcy ale wzrost 2 miesięcznego kotka.
To wynik krzyżowania w rodzinie.,....:(
W zeszłym roku wszystkie wyłapałyśmy i ciachnęły ale przyszła nowa kotka i przyprowadziła dzieci....To jedno z dzieci...Drugi kociak z tego zmiotu też jest malutki.
Teraz wyłapujemy te dzieci i czyhamy na mamę...
To nie ma końca[/QUOTE]
Bardzo biedne są te bezdomne zwierzaczki :(
My z mężem w amoku sterylizacji/kastracji, wykastrowaliśmy też jednego domowego kota, który podchodził do nas i wyjadał karmę naszym bezdomniaczkom.
Gdyby był obowiązek sterylizowania domowych zwierzaków, to nie byłoby takiego wielkiego problemu bezdomności psów i kotów, bo nawet gdyby któreś się zgubiły, to już nie zwiększałyby szeregów bezdomnych zwierzaków rodząc kolejne bezdomniaki.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='elik']Bardzo biedne są te bezdomne zwierzaczki :(
My z mężem w amoku sterylizacji/kastracji, wykastrowaliśmy też jednego domowego kota, który podchodził do nas i wyjadał karmę naszym bezdomniaczkom.
Gdyby był obowiązek sterylizowania domowych zwierzaków, to nie byłoby takiego wielkiego problemu bezdomności psów i kotów, bo nawet gdyby któreś się zgubiły, to już nie zwiększałyby szeregów bezdomnych zwierzaków rodząc kolejne bezdomniaki.[/QUOTE]
Elu mojej koleżance z pracy zginął kot (koleżanka mieszka po sąsiedzku..)
Wrócił po czasie do domu a Ona zawiozła go na kastrację i okazało się,że został wykastrowany.....
Na szczęście to nie była moja sprawka chociaż mogło się tak zdarzyć.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ewu']Elu mojej koleżance z pracy zginął kot (koleżanka mieszka po sąsiedzku..)
Wrócił po czasie do domu a Ona zawiozła go na kastrację i okazało się,że został wykastrowany.....
Na szczęście[B] to nie była moja sprawka[/B] chociaż mogło się tak zdarzyć.[/QUOTE]
Ha, ha, ha moja też nie - za daleko mieszkam :roflt:Widocznie podchodził do czyjejś kotki i ten ktoś zrobił mu koło pióra, a raczej koło ja...
To miała przynajmniej wydatek na kastrację z głowy. Znaczy się ktoś oprócz Was także działa tam w tej materii :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Martika@Aischa']Fakturka - Meffi :) płatne z konta Fundacji :)

[URL="http://naforum.zapodaj.net/905ee942e4b9.jpg.html"][IMG]http://naforum.zapodaj.net/thumbs/905ee942e4b9.jpg[/IMG][/URL][/QUOTE]
Dziękuję Martika i sorki ,że narobiłam wcześniej kłopotu wysyłając skany ale nie miałam pojęcia ,że utrudniam wklejanie:oops::oops::oops:

Link to comment
Share on other sites

Trzymam mocno kciuki za kocinkę :( Musi się udać!

Niestety, ale wyłapywanie i sterylizacja/kastracja kotów nie ma końca:shake: Ja u siebie koło bloku też wyłapałam całe stadko kotów, wysterylizowałam, wykastrowałam, a tym, którym się dało znalazłam nowe domki (było 19 kotów, zostało 6, które nie nadają się do adopcji). Koty są dwa razy dziennie karmione, no i z tego też powodu przywlokły się do misek inne koty. Dodatkowo kilka miesięcy temu zobaczyłam kotkę, która jest wysterylizowana z kilkoma malutkimi kociakami (cudowne rozmnożenie:-?). Czasem już nie wiem skąd się one wszystkie biorą:roll:

Link to comment
Share on other sites

[IMG]http://naforum.zapodaj.net/thumbs/2efb742207c4.jpg[/IMG]
[IMG]http://naforum.zapodaj.net/thumbs/1e8077c4ae8c.jpg[/IMG]
[IMG]http://naforum.zapodaj.net/thumbs/4589a673d592.jpg[/IMG]

Wiadomości z DT Fafika:
Fafik prawdopodobnie dostał nużycy ( przez słabą odporność ) oraz ma kontynuację grzybicy.
Dostał dziś antybiotyk na nużycę oraz tabletki tego samego leku które mamy podawać od niedzieli. Na dziś zaplanowana jest kąpiel w Hexodermie , po kąpieli i wysuszeniu dostanie krople na skórę Advocate ( nużyca, pchły , świeżb, oraz wszelkiej maści robale, czyli full pakiet) następna dawka dokładnie za miesiąc ( kropelki już są u nas)
Dodatkowo zaleciła nam kontynuację przymoczek z Imaverolu co 5 dni począwszy od jutra,( ja u siebie mam jeszcze 3 albo 4 ml a dziś dostaliśmy 6ml)
Co do kamienia nazębnego - dostaliśmy do wypróbowania płyn do zębów do wymieszania z wodą , wypytałam o koszt ewentualnego czyszczenia zębów - około 50 zł...Piąte pazurki dziś zostały podcięte ( wczoraj zahaczył się pazurem o pazur i narobił takiego larma że szyby popękały ) będzie je można usunąć kiedyśtam razem z kamieniem
Wetka zaleciła wizytę kontrolną za 2 tygodnie.
Ogólniy koszt za wizytę oraz wszystkie leki to 70zł, w załączeniu faktura przelewowa, foto wpisu do książeczki zdrowia psa, oraz maaasa strzykawek

Trzymajcie kciuki, pozdrawiam:)

Link to comment
Share on other sites

Meffik wyprany, reszta psów też żeby było sprawiedliwie:)
Spryskany olejkiem norkowym, wyczesany, przystrzyżony w niektórych miejscach, śpi i mnie nienawidzi:x:evilgrin:Jak można taką krzywdę zrobić psu;):lol:
Musiałam się trochę wkupić ciasteczkami wątrobianymi , może mi wybaczy:)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ewu']Meffik wyprany, reszta psów też żeby było sprawiedliwie:)
Spryskany olejkiem norkowym, wyczesany, przystrzyżony w niektórych miejscach, śpi i mnie nienawidzi:x:evilgrin:Jak można taką krzywdę zrobić psu;):lol:
Musiałam się trochę wkupić ciasteczkami wątrobianymi , może mi wybaczy:)[/QUOTE]
No tak Ciociu, jak sie psu krzywdę zrobi, to trzeba to potem odkupić ;)

[quote name='ewu']Z kotikem nadal źle...:-(
Jutro znowu prę godzin kroplówki.
Wspierajcie go dobrymi myślami....[/QUOTE]
Ciągle wspominam biedaczka i dobrze mu życzę :) Musi być dobrze !

Link to comment
Share on other sites

[quote name='elik']No tak Ciociu, jak sie psu krzywdę zrobi, to trzeba to potem odkupić ;)


Ciągle wspominam biedaczka i dobrze mu życzę :) Musi być dobrze ![/QUOTE]
Oby Elu...
Dzisiaj od rana byłam z nim na kroplówce.
Trzymałam go za łapkę i drapałam za uszkiem ale widziałam jedynie ,że oddycha...:(
W domu dostaje co godzinę strzykawką conva. Raz nawet się ożywił.
Jutro od rana znowu kroplówka....
Biedny ,malutki Orzeszek.....Dałam mu na imię Orzeszek, nie chcę żeby był bezimiennym dzikim kotkiem....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='paula_t']Basiu, Orzeszek jest u Ciebie czy w lecznicy?
Orzeszku, walcz, warto...[/QUOTE]
W dzień w lecznicy( dopóki jest czynna) a potem u mojej sąsiadki w domu bo u mnie są 4 psy , które by go wykończyły ujadaniem...
Jutro o 8 rano jedziemy znowu do lecznicy.
Gosia ( moja sąsiadka) zawinęła Orzeszka w kocyk i kotek leży sobie na kanapie.
Co godzinę dostaje do pyszczka conva.
Miziają go też żeby się czuł bezpiecznie w towarzystwie ludzi, nawet leciutko pomruczał dzisiaj....Walczymy o niego z całych sił...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ewu']W dzień w lecznicy( dopóki jest czynna) a potem u mojej sąsiadki w domu bo u mnie są 4 psy , które by go wykończyły ujadaniem...
Jutro o 8 rano jedziemy znowu do lecznicy.
Gosia ( moja sąsiadka) zawinęła Orzeszka w kocyk i kotek leży sobie na kanapie.
Co godzinę dostaje do pyszczka conva.
Miziają go też żeby się czuł bezpiecznie w towarzystwie ludzi, nawet leciutko pomruczał dzisiaj....Walczymy o niego z całych sił...[/QUOTE]
Walcz Basiu, walcz. Bidusieczek maleńki. Myślę, że jeśli już tyle wytrzymał, to przetrzyma.
Oby tylko nie trutką na szczury się struł :(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='elik']Walcz Basiu, walcz. Bidusieczek maleńki. Myślę, że jeśli już tyle wytrzymał, to przetrzyma.
Oby tylko nie trutką na szczury się struł :([/QUOTE]
Jest źle, teraz wystąpiły objawy żółtaczki....
On już zapomniał ,że jest dziki, poddaje się wszystkim zabiegom.Od 8 rano byliśmy na kroplówce, była konsultacja z inną Panią weterynarz.
Trzeba liczyć na cud....:(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ewu']Jest źle, teraz wystąpiły objawy żółtaczki....
On już zapomniał ,że jest dziki, poddaje się wszystkim zabiegom.Od 8 rano byliśmy na kroplówce, była konsultacja z inną Panią weterynarz.
Trzeba liczyć na cud....:([/QUOTE]
Biedne kociątko :( :( :(
Miejmy nadzieję

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...