Jump to content
Dogomania

Zostawianie psa pod sklepem...


chicken

Recommended Posts

Dziś widziałam taki przypadek :
koło intermarche są schody z poręczą , do tej poręczy jakiś klient przywiązał amstaffa , no i kurcze do sklepu chciała iść starsza kobieta ledwo co szła pomagając sobie laską, i jak zobaczyła tego amstaffa to najpierw 15 min się zastanawiała czy ma przejść obok niego , później powiedziała coś w stylu " ludzie zostawiają psy przed sklepem i nawet nie ma jak przejść" a później biedna z trzęsącymi nogami jakoś koło niego przeszła :shake: ale na pewno dużo odwagi ją to kosztowało , no bo jakie ona miała by szanse jak gdyby ten pies okazał się chociaż trochę agresywny :shake:

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 1.4k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='dOgLoV']Mnie drażnią "panowie" idący na spacer z psami a w rzeczywistości uwiązują psa przy płocie baru , sami wchodzą na piwko-dwa w zależności od potrzeby , wychodzaą psa odwiązują i do domu , tylko ciekawe czy w tym czasie pies miał okazje załatwić swoje potrzeby :angryy::angryy::angryy::angryy:[/quote]
U nas jest taki, co nie wiaze, tylko zostawia przed karczma luzem. Karczma jest tuz obok naszej klatki a jak wychodze ze swom psem musze sie rozgladac czy tego psa nie ma. A kiedys widzuiałam pania wychodzaca z karczmy po zamknieciu co przypominała zone tegop pana. Wyszła, była z nia jakas inna osoba nagle sie pani zapytała:
-Gdzie mój pies? - i zaczeła gwizdac. Obeszłam jeszcze z Hadarem blok, a jak wchodziłam do klatki to jeszcze słyszałam te gwizdy. (pies sie znalazł)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Bogarka']U nas jest taki, co nie wiaze, tylko zostawia przed karczma luzem. Karczma jest tuz obok naszej klatki a jak wychodze ze swom psem musze sie rozgladac czy tego psa nie ma. A kiedys widzuiałam pania wychodzaca z karczmy po zamknieciu co przypominała zone tegop pana. Wyszła, była z nia jakas inna osoba nagle sie pani zapytała:
-Gdzie mój pies? - i zaczeła gwizdac. Obeszłam jeszcze z Hadarem blok, a jak wchodziłam do klatki to jeszcze słyszałam te gwizdy. (pies sie znalazł)[/quote]

Na szczęście się znalazł , ale gdyby było inaczej to owa pani na pewno miała by pretensje do wszystkich tylko nie do siebie i pewnie jeszcze psu by się później oberwało( gdyby jednak po kilku dniach wrócił) że uciekł :shake:

Link to comment
Share on other sites

Raz zostawiłam psa pod sklepem – osiedlowym warzywniakiem.
Wyglądałam co 5-6 sekund, z duszą na ramieniu, czy coś się nie stało, czy ktoś przechodzący go nie przestraszył, nie zrobił mu krzywdy, czy pies nie uwolnił się przerażony i nie uciekł w siną dal. Nie pamiętam, czy kupiłam to, po co przyszłam, pamiętam strach o mojego kochanego kundla i jego stres, bo wyczuł mój nastrój. Nigdy więcej!

I nie porównujcie proszę przywiązywania pod sklepem z nauką zostawania :shake:
Owszem, w małym sklepie oddaliłabym się od psa na, powiedzmy, 3 metry, na kilka minut. Podczas szkolenia kundel zostaje już około 40 metrów ode mnie (:loveu:) na 1 minutę. Różnica jest taka, że skupiam się wyłącznie na nim! Nie szukam pieniędzy, nie rozmawiam ze sprzedawcą, nie wybieram towaru. Mam kontrolę nad tym, co robi zwierz i co się dzieje dookoła niego.

Niby jeśli cały czas widzę psa i np. stoję w wejściu do sklepu, trzymając go na smyczy, a sprzedawcę proszę o podanie towaru, to nic złego się nie dzieje (bo też to nie jest zostawianie psa pod sklepem, tylko zaglądanie do sklepu razem z futrzakiem :cool3:). Ale wytłumaczcie mi: po kiego grzyba w takim razie iść do sklepu z psem, skoro nie możesz się skupić ani całkiem na psie, ani całkiem na zakupach? :cool1:

Nawiasem mówiąc - ci, co głośno krzyczą, że zostawianie psa pod hipermarketem na pół godziny jest ZŁE, ale zostawianie pod mniejszym sklepem na 10 minut już ok, nieodmiennie kojarzą mi się z ludźmi potępiającymi przemoc... ale radośnie uznającymi klapsy i szturchnięcia :diabloti: :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

Mi się przypomniało jak kiedyś kolega mi opowiadał że poszedł z psem do sklepu i później zapomniał go stamtąd wziąć , przypomniało mu sie dopiero wieczorem :crazyeye: on opowiadając to płakał ze śmiechu a mi się łzy cisnęły do oczu z rozpaczy , przecież co ten psiak musiał czuć "wisząc" tak pod tym sklepem pół dnia :placz:

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Ja nigdy nie zostawiałam mojej bestyjki pod sklepem, po pierwsze bardzo się denerwował i skamlał, a po drugie z obawy o bezpieczeństwo osób, które by się chciały do niego zbliżyć, od razu mówię nie był agresywnym osobnikiem, jak na przedstawiciela swojej rasy (owczarek niemiecki) był flegmatykiem :p jak stwierdził weterynarz.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

A ja mam troche odmienne zdanie na ten temat:cool3:Owszem zostawiam psa pod sklepem jak idę po bułki:razz:tylko sklep w którym to kupuję jest oszklony i widzę wszystko co sie z psem dzieje:eviltong:Na smyczy jest przywiązany do słupka i na komendzie zostań czeka 2-3 minuty aż wrócę.nie widze w tym nic złego chodzę tam rano gdzie w parku są tylko dziadki idące po gazetę i bułeczki:lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Balbina12']A ja mam troche odmienne zdanie na ten temat:cool3:Owszem zostawiam psa pod sklepem jak idę po bułki:razz:tylko sklep w którym to kupuję jest oszklony i widzę wszystko co sie z psem dzieje:eviltong:Na smyczy jest przywiązany do słupka i na komendzie zostań czeka 2-3 minuty aż wrócę.nie widze w tym nic złego chodzę tam rano gdzie w parku są tylko dziadki idące po gazetę i bułeczki:lol:[/quote]


Hmmmm , a gdyby się tak zdarzyło że akurat koło tego oszklonego sklepu przechodziła by pani z dzieckiem i owe dziecko chciało by pogłaskać Twojego psa a on by je ugryzł ?? myślę że wtedy ta szyba mało by pomogła :) bo to ułamki sekundy , albo inna sytuacja gdzie pójdzie jakiś idiota , Twój pies mu przeszkodzi ( bo im to wszystko przeszkadza) i postanowi go kopnąć , uderzyć czy rzucić kamieniem ?? myślę że uraz w psychicę Twojego pieska został by już na zawsze .
Sorki za takie drastyczne przykłady ale trzeba mieć wyobraźnie i spodziewać się wszystkiego ....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dOgLoV']Hmmmm , a gdyby się tak zdarzyło że akurat koło tego oszklonego sklepu przechodziła by pani z dzieckiem i owe dziecko chciało by pogłaskać Twojego psa a on by je ugryzł ?? [/quote]


to niech dziecko łap nie wyciąga do psa... a jak wyciagnie to jest jego wina... wiem ze w swietle prawa to bylaby pewnie wina psa.. ale samo lapy wyciaga. po 2 jest PANI ktora powinna uswiadomic dziecko

Link to comment
Share on other sites

Cordia, podpisuję się wszystkimi ręcami i nogami:evil_lol: Niestety, za zdarzenie pogryzienia - nawet z winy osoby pogryzionej - odpowiada właściciel zwierzaka:shake: Bo miał odpowiednio zabezpieczyć zwierzę, żeby nie wyrządziło krzywdy człowiekowi...Natomiast nie spotkałam sie z regulacjami, które stanowią jak zabezpieczyć zwierzę przed człowiekiem:roll: Osobiscie psów nie zostawiam nigdzie samych, ale wkurza , mnie kiedy dziewoje z ulotkami, bez słowa zapytania, lecą z wyciagnietymi rękami do futer i czują sie upoważnione do obmacywania cudzych psów...a moje niespecjalnie to lubią:diabloti:

Link to comment
Share on other sites

Ja zostawiałam Upsa tylko przy małych sklepach, jeśli musiałam kupić coś drobnego i szybko. Na początku się rzucał i szczekał, ale później już zrozumiał o co chodzi, ale po upływie 5 minut zaczynał się dopominać, że już nie ma zamiaru czekać i mam wracać :). Pod jakimś większym sklepem bałabym się go zostawić i nigdy tak nie robiłam.

A Drops... Jemu to nie ufam :D. Raz próbowałam go zostawić przy tym samym malutkim sklepiku, ale jak zobaczyłam co on kombinuje, to kazałam znajomej mi coś kupić, a sama siedziałam z tym gadem :P.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='roots23']a od czego jest właściciel psa? od pilnowania go a nie chodzenia z nim na zakupy, albo zakupy albo spacer z psem[/quote]
Otóż to. Jak się ma psa, to się psa pilnuje albo zostawia w domu. Bo jakby myśleć kategoriami, które niektórzy tu reprezentują, to lepiej od razu poprzywiązywać pod tymi sklepami krokodyle i tygrysy - będzie spokój, żadna okropna mamusia z żadnym paskudnym dzieckiem nie ośmieli się zakłócić komfortu życia właścicieli zwierzaków :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

Rano lecę z psem przed 6 i muszę zdążyć zrobić zakupy. Nie mam czasu na podwójny spacer, a wcześniejsze wstawanie jest już niemozliwe (i tak codziennie wstaję o 5). Pies jest przyzwyczajony do zostawania przed sklepami i przed placem targowym. Siedzi grzecznie i czeka na mnie. ZAWSZE ma założony KAGANIEC! Choć moja sunia nie gryzie. Ale są ludzie, którzy się psów boją i ja to szanuję.

"to niech dziecko łap nie wyciąga do psa... a jak wyciagnie to jest jego wina... wiem ze w swietle prawa to bylaby pewnie wina psa.. ale samo lapy wyciaga. po 2 jest PANI ktora powinna uswiadomic dziecko "

Moje dzieci wiedzą, ze nie wolno głasakać cudzych psów, ale najmłodsza ma niespełna 3 lata i uwielbia psy. Czasem wyciagnie rękę zanim zdążę ją powstrzymać. Nie chcę ją straszyć psami i mówić:
- Nie wyciagaj ręki, nie głaskaj, bo Cię pies ugryzie!
Wciąż ją jednak napominam, żeby zawsze najpierw spytała właściciela czy może pogłaskać psa. To jest tylko dziecko i nie zawsze pomysli zanim zrobi. Dorośli właścieciele psów powinni za nie odpowiadać, bez względu na to, czy dzieci będą wyciągać ręce do psów czy nie. Bo nie podejdzie pogłaskać psa takie dziecko, które psa się boi... A przecież nie o to chodzi, by wyrosło nam pokolenie ludzi, którzy będą się psów bali, a przez to nie będa ich lubili.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Cordia']to niech dziecko łap nie wyciąga do psa... a jak wyciagnie to jest jego wina... wiem ze w swietle prawa to bylaby pewnie wina psa.. ale samo lapy wyciaga. po 2 jest PANI ktora powinna uswiadomic dziecko[/quote]

W tych czasach dużo tych PAŃ jest mało odpowiedzialnych bo plotkują z koleżankami nie zwracając uwagi na to co robi dziecko , a dziecko jest zbyt małe żeby rozumieć że dany piesek może go ugryźć , a po co robić sobie i dziecku problem , przecież to nie takie trudne wyjśc najpierw z psem a później na zakupy ;) skoro chcieliśmy psa to trzeba chcieć się nim odpowiednio zająć a nie zrobić dwie rzeczy za jednym razem żeby się nie zmęczyć za bardzo ;)

Link to comment
Share on other sites

ależ ja sie zajmuje psem i staram się aby jak najrzadziej zostawał pod sklepem ale nieraz poprostu nie ma wyjścia.:roll:Nie mam czasu aby najpierw iść po bułki a potem z psem i doskonale to wszystko wiedziałam kupując psa ale nie uważam aby było to jakieś przestępstwo czy fakt świadczący o tym,że ktoś sie psem nie zajmuje , że psiak posiedzi 5 minut pod sklepem nawet mniej...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Balbina12']ależ ja sie zajmuje psem i staram się aby jak najrzadziej zostawał pod sklepem ale nieraz poprostu nie ma wyjścia.:roll:Nie mam czasu aby najpierw iść po bułki a potem z psem i doskonale to wszystko wiedziałam kupując psa ale nie uważam aby było to jakieś przestępstwo czy fakt świadczący o tym,że ktoś sie psem nie zajmuje , że psiak posiedzi 5 minut pod sklepem nawet mniej...[/quote]

Nic takiego nie napisałam że nie masz na niego czasu i rozumiem że czasami nie ma innego wyjścia ale mimo wszystko i tak nie popieram tego żeby psa zostawić pod sklepem nawet na minute , ja bym się bała że coś się może mu stać , nawet może go ktoś porwać , lepiej nie kusić losu ;)

Link to comment
Share on other sites

filodendron-rozumiem zostawiać psiaka przed jakimś dużym sklepem wieczorem czy nawet w południe ale wybacz twoje domysły raczej nie będą miały miejsca w parku o godz.6 gdzie poruszają się 2 dziadki które tylko podziwiają Franka i sobie idą:pJa wchodzę kupuję płacę i wychodzę:cool1:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...