ailema Posted August 16, 2013 Share Posted August 16, 2013 Chciałam się was poradzić ponieważ mam z moją suką pewien dziwny problem . Pies ma ok 9 lat jest ze mną 4 lata .Początki były trudne . Na dzień dzisiejszy wyeliminowaliśmy strach: przed obcymi ludźmi -psami -deszczem (choć nadal za nim nie przepada ale już nie chowa się np pod autami ) -lek separacyjny (tylko w domu w moim pokoju . W innych miejscach pies łazi za mną krok w krok a zamknięty szczeka i potrafi nawet ze stresu zrobić rzadką kupę ) . Uczymy się tolerować inne suki w otoczeniu (chyba w tym przypadku zostanie niereformowana ) Ale przejdźmy do problemu jak wiecie jest sezon ma muchy ja staram się wszystkie wyrzucać .Jednak inni domownicy używają klepki .Pies oprócz mojego pokoju ma swoje miejsce w kuchni pod stołem .Gdy zobaczy klepkę zaczyna się trząść a później ucieka po schodach pod mój pokój .Tam strasznie się trzęsie i dyszy .Ja odczekuje (tyle czasu ile ktoś rozprawi się z muchą ) później siadam na półpiętrze i wołam spokojnie psa .Czasem dopiero po 15 minutach przyjdzie do mnie .Schodzimy na dół i odsyłam ją pod stół .Jest to o tyle uciążliwe że często z nią wyjeżdżam i ostatnio u znajomego ktoś chciał zabić muchę i nawet nie wiedziałam kiedy pies uciekł mi na podwórko dobrze że bramka była zamknięta .Łajka jest tym typem że gdy czegoś się wystraszy biegnie ślepo przed siebie . Macie jakieś pomysły ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nichya&nazir Posted August 28, 2013 Share Posted August 28, 2013 Witam, Wiesz coś o wcześniejszych doświadczeniach suczki? Z opisu wygląda, że naprawdę dużo przeszła. Przy takich problemach stosuje się odczulanie, lecz dla niej samo pokazanie tej packi byłoby wielkim stresem i bardziej terapią szokową.. :-( Trzeba by poświęcić dużo czasu i przeprowadzić odczulanie naprawdę małymi kroczkami. Rozumiem, że wyelimonowałaś inne problemy w podobny sposób? Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ailema Posted August 28, 2013 Author Share Posted August 28, 2013 Niestety nic o niej nie wiem .Adoptowałam ją po tym jak zalało krakowskie schronisko od ludzi którzy wzięli ją do dt . Inne problemy wyeliminowałam swoją cierpliwością i uporem . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nichya&nazir Posted August 28, 2013 Share Posted August 28, 2013 (edited) Aha, to można się tylko domyślać.. Pewnie ktoś ją bił.. A wiesz co miałam na myśli mówiąc odczulanie? (odwrażliwianie, barowanie, desensybilizacja.. - różne nazwy, a chodzi o to samo, może kojarzysz, czy stosowałaś) Chodzi o sukcesywne wystawianie psa na bodziec, na który reaguje lękiem, w natężeniu, które jest w stanie znieść i zestawia się je z bodźcem przyjemnym dla psa. W tym przypadku np. pokazanie packi na muchy + smakołyk - choć możliwe, że jej zachowanie uwarunkowane jest już od czasu pojawienia się jakiejś muchy. W końcu latająca mucha = packa = wymachujacy jak do uderzenia człowiek. Wtedy trzeba by zacząć od muchy. Edited August 28, 2013 by nichya&nazir Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.