Jump to content
Dogomania

Pzń: Demi wyrwana menelom ma stały dom u kaLOliny.. s. 61..


aamms

Recommended Posts

  • Replies 674
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Dopiero co się zarejestrowałam.
A zrobiłam to w pewnej sprawie!
No więc:
Na moim podwórku chodzi pan z takim psem(pies jest podobny do Demi i okropnie skatowany)
Mieszka w budynku naprzeciw mnie.
Mieszka tam moja była przyjaciółka i mówi, żwe to tego pana już 4 pies....i, że kazdy po jakims czasie był tak samo skatowany...
Ten pies załatwia się z krwią a czasem samą krwią....ja nie wiem co mogę zrobić bo co jak co ale mam tylko 12 lat...
Proszę o pomoc...
Pozdro.

Link to comment
Share on other sites

Coś trzeba zrobić....dzisiaj mówiłam o tym mamie....mam nadzieje, że coś się zrobi choć moja mama zaraz, że nie wiadomo czy to on katuje itp....ale on miał kazdego takiego psa a pozatym ten pies najpierw byl zdrowy....potem coraz bardziej pobity i bylo coraz gozej....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Marta1']
Dopiero co się zarejestrowałam.
A zrobiłam to w pewnej sprawie!
No więc:
Na moim podwórku chodzi pan z takim psem(pies jest podobny do Demi i okropnie skatowany)
Mieszka w budynku naprzeciw mnie.
Mieszka tam moja była przyjaciółka i mówi, żwe to tego pana już 4 pies....i, że kazdy po jakims czasie był tak samo skatowany...
Ten pies załatwia się z krwią a czasem samą krwią....ja nie wiem co mogę zrobić bo co jak co ale mam tylko 12 lat...
Proszę o pomoc...
Pozdro.
[/quote]

Marto, gdzie Ty mieszkasz?
Tu na dogomani jest tak dużo ludzi, że na pewno ktoś Ci pomoże. Napisz tylko gdzie to jest.

Link to comment
Share on other sites

Karolinko, jutro kończy sie aukcja.
Bardzo chciałabym podziękować wszystkim kupujacym więc proszę wyślij mi to zdjęcie Demi. Jeśli nie masz lub nie masz możliwości zrobić pokombinuje coś z tymi, które są na wątku ale wolałabym dostać nowe/teraźniejsze...
Daj znać co i jak, ok? ;)

Link to comment
Share on other sites

fidelku
przepraszam
dopiero po weekendzie dorwalam sie na kompa...:( ehh 12h w pracy wykancza:(
wiec wyslalam ci w piatek mase zdjec-dzis sprawdzam maila i okazalo sie ze rozmiar plikow byl za duzy i twoje skrzynka tego nie przyjela:( nie wiem co mam zrobic-po 1 wysylac czy jak???wyslalam na maila podanego na dogomanii- to aktualny mail??
wysle dzis jeszcze raz ale teraz siedze na jakims gracie na AR i nie dosc ze komp otwiera jedna strone 5min to jeszcze nie ma wejscia na USB:( popoludniu podjade do jakiejs kafejki i wysle- po 1 moze przyjmie...

Demi weekend spedzila z moja mama...
wiec tak:
bala sie troche burzy-siedziala wklejona w moja mame..zostaje sama-nie zamykamy jej juz nawet w 1pokoju-ale wszystkie opkna drzwi szczelnie zamkniete(balkon tak ze nawet czolg by sie nie dostal-ku rozpaczy kotow;) ), no i sasiadka ma klucze i do niej zaglada:) Demi zachowuje sie cichutko, glownie spi....

ogolnie ten pies nie szczeka, praktycznie nie wydaje dziwiekow...;)
z kotami-super, tak samo z krolikiem-czasem je pogoni-ale to tylko zabawa, a tak to spia obok siebie, krolik biega dookola niej itd:)

Demi zaczyna sie bawic-znalazlam jedna zabawk ktora jej przypadla do gustu-taki hmm 'sznur' dla psow do przeciagania...lazi z tym w pysku...
smakuja jej przysmaczki do czyszczenia zewbow-denta rask czy jakos tak...

jak wroci sie do domu odskakuje i minimum 10min sie musisz z nia witac...tak samo jak sie obudzidsz-slyszy budzik i juz kica do Ciebie...
bardzo sie cieszy na wyjscie na dwor, lezy sobie na trawce, probuje biegac....do wszytkich psow napotkanych po drodze jest nastawiona bardzo bardzo przyjaznie...

Link to comment
Share on other sites

ha nawet bardziej niz przyjaznie-zaprasza do zabawy...
to taki mily kochany pies...
nic nie broi
nie narzuca sie
jest cichutka

a teraz- sensacja- wywiad karoliny nie spi-znalazlam kobitke ktora widziala jak Demi wypadla z balkonu...
wiec- UWAGA
jest to dziwne i ciezko mi uwierzyc i zrozumiec...
lalo...byla burza...
Demi siedziala na balkonie-lapy na balustradzie tylek na kwietniku...
i...
SZCZEKALA...podobno tak glosno i z taka agresja, ze babka mieszkajaca naprzeciw wychylila sie z okna...i ja zobaczyla
twierdzi ze pies szczekal (LOL-Demi NIE szczeka) jak szalony-ze zloscia...nie widziala nic na ulicy, ale ona tak mieszka ze bnie widziala ulicy na ktora my mamy widok z balkonu...szczkala na kogos (?) obszczekiwala burze (?).... na pytanie czy jest pewna ze to byl szczek 'agresywny' a nie wycie powiedziala ze na bank to byl szczek psa chcacego COS odstraszyc...moze strach wywolal taka reakcje...wiec Demin tak zapamietale szczekala i wychylala sie coraz bardziej z balkonu-a padalo-ze sie poslizgnela i spadla....wiec kobitka pedem zleciala na dol-i szukala wlascicieli czy kogokolwiek...

ekhm...i co teraz??

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...