Jump to content
Dogomania

Bond. Pies Bond. Dołączył do swojej asystentki Gaji za TM


Bjuta

Recommended Posts

  • 3 weeks later...

U mnie w lecznicy leczono ją lekami na jakieś niestrawności ponad tydzień, nie robili jej badań tylko założyli z góry....i podawali jej mnóstwo leków.

Wczoraj już było bardzo źle i mnie tam zbywali więc pojechałam do Kliniki Smartvet na dodatkowa konsultację. Tam zajęli się nią fachowo i zrobiono jej wszyskie badania, krew, usg, rtg. I wyszło: Kreatynina no poziomie 7,8 co dla psa jest podobno śmiertelne...w skrócie mówiąc Gaja ma niewydolność nerek i prawdopodobnie zapalenie trzustki...dziś się to potwierdzi..a żeby było kolorowo jest ją bardzo trudno leczyć bo ma chore powiększone serce...

Link to comment
Share on other sites

teraz jest na etapie wóz albo przewóz...Chodzimy na kroplówki i po kroplówce zawsze jest lepiej, już nie śmierdzi od niej tak mocznikiem więc idziemy ku dobremu. Weterynarze są dobrej myśli. Kolejne badania krwi powiedzą co robić dalej, czy leczenie przynosi efekty i leczymy to dalej czy przestajemy ją męczyć...

Nie jest źle bo wykazuje chęć jedzenia..trzęsie się na widok ugotowanych podrobów( bo to kazali jej podawać bo mają niższą zawartość białka niż mięso) ale zje dosłownie kilką kąsków i na tym koniec. Podobno to i tak dobrze że próbuje, niestety od wysokiego mocznika i kwasów żołądkowych porobiły się jej nadżerki. Na początku oczywiście zaczęłam od puszek renal jako że to karma nisko białkowa, tylko tego totalnie nie chce ruszyć...

Liczę na to że się jakoś wykaraska z tego..staram się chłodno podchodzić do sytuacji i przed domownikami pokazuję że jestem twarda ale tak naprawdę już nie mam siły, na samą myśl że musiałabym się z nią rozstać łzy same lecą mi po liczkach...

A i muszę się zastanowić co zrobić z poprzednim wetem bo on w ogóle nie poczuwa się winny w całej tej sytuacji... a tak naprawdę to jest w dużej mierze jego wina...

Link to comment
Share on other sites

Wczoraj nie chciał mi wysłać na maila historii leczenia..dlatego tam pójdę jeszcze raz. Oni robią tam np zdj bardzo starym sprzętem i stwierdzili że ona ma jakieś kwadraciki w żołądku leczyli ja na niestrawność, a dwóch innych lecznicach powiedzieli mi że to są prawdopodobnie odbite palce...więc to jest trochę niedorzeczne. Jak drugi raz poszłam do nich z tym samym problemem i już bardzo nieprzyjemnym zapachem od Gai to powinni zrobić badanie krwi..Jak im o tym powiedziałam to mi powiedzieli że mogłam im zaproponować...no bez przesady to oni są lekarzami..

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Ja też miałam taki problem z moim staruszkiem (już za TM) ale lekarz od razu po objawach - był słabszy, smutny zaproponował badanie kwi i sprawdzenie mocznika wtedy nawet nie wiedziałam, że taka choroba isnieje ...... to jest nie do pomyślenia, nie zostawiaj tego bo będą dalej krzywdzić stawiając takie diagnozy

 

 

trzymam kciuki, żeby Gaja była dzielna i dała radę 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...