greenrabbit Posted July 26, 2013 Share Posted July 26, 2013 Witam, mój pies jest na barfie około dwóch lat. Mam ostatnio problem z urozmaicaniem mu diety. Pogorszył mi się dostęp do dziczyzny itd. Zamówiłem troche puszek karmy mokrej "mięsnej" rocco (zooplus) wcześniej kupowałem też animonde gran carno. Jak często w cyklu tygodniowym waszym zdaniem mogę podać karmę z puszki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martens Posted July 26, 2013 Share Posted July 26, 2013 A co pies je na ten moment, do ilu gatunków mięsa masz dostęp? Może w ogóle nie ma potrzeby dopychania puszkami? Myślę, że mniej psu zaszkodzi życie na 2-3 gatunkach mięsa niż "urozmaicanie" puszkami, w których nie wiadomo co jest. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
greenrabbit Posted July 28, 2013 Author Share Posted July 28, 2013 Jako mięsne kości porcje rosołowe z kurczaków, do tego podroby wołowe, no i z "łatwego dostępu" to koniec (hrabia nie ruszy indyka pod żadną postacią ), daje jeszcze to co jest z aspolu czyli sarnę z kością, królika z kością, wołowinę z chrząstką itd.. ale z tym jest czasem problem bo z racji małego zamrażalnika nie zawsze mam zapas. Dawałem kiedyś gran carno (przy diecie barf - raz dwa razy w tygodniu) i pies jadł bardzo chętnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martens Posted July 28, 2013 Share Posted July 28, 2013 (edited) Że jadł chętnie to nie znaczy, że to dobre/zdrowe; psy często najchętniej jedzą to, co sztucznie dosmaczone i doaromatyzowane... Osobiście nie mam zaufania do żadnych suszów/puszek; nawet na gotowe mielonki barfowe patrzę trochę krzywo - bo nigdy nie wiesz na pewno, co tam jest. Wg mniej lepsza mniej urozmaicona dieta, ale najwyższej jakości. Po co doprawiać ją drogim badziewiem, jakim zazwyczaj jest puszka ;) Powiem tak - jeden z moich psów jest alergikiem. Nie może jeść wołowiny, kurczaka, jaj nabiału. Nie chce jeść kaczki, gęsi, surowych i gotowanych ryb - za nic w świecie. Jego dieta to tak 75% indyk i 25% wieprzowina. Raz na jakiś czas królik i smakołyki w formie suszonych rybek. Nic się złego z psem nie dzieje, wyniki badań krwi w normie. Myślę, że spokojnie możesz, szczególnie czasowo (mój żyje tak od ponad roku, będzie musiał pewnie całe życie), trzymać psa na kurczaku i wołowinie, zwłaszcza jak masz możliwość co jakiś czas urozmaicić mu pokarm sarną czy królikiem. Na zdrowy rozum - gotowe karmy, szczególnie dla alergików, też zwykle są oparte na jednym gatunku mięsa. Wiele osób gotuje psom żarcie korzystając tylko z jednego gatunku mięsa, np. wołowych ścinków. Podobnie z dzikimi psowatymi - w uboższych w zdobycz ekosystemach często mają dostęp tylko do ofiar w 1-2 gatunkach. Wilki arktyczne przez część roku żywią się praktycznie wyłącznie myszami - bo złapanie ptaka na otwartej przestrzeni graniczy z cudem, a duże zwierzęta pojawiają się na określonych terenach tylko przez krótki okres roku. 2-4 gatunki mięsa na barfie są wg mnie wystarczające, żeby utrzymać psa w dobrej formie i nie narobić mu niedoborów, więc osobiście bym nie dodawała puszek. Edited July 28, 2013 by Martens Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
greenrabbit Posted July 30, 2013 Author Share Posted July 30, 2013 No racja, nie zgadzam się tylko z jednym - wilki arktyczne zjadają całe myszy - hrabia natomiast zje korpus z kurczaka natomiast skrzydełek czy nóżek już nie...(nie mówię już o głowie bo nie mam) a to jednak różnica. Oczywiście masz rację że niekoniecznie musi jeść co dwa tygodnie kangura żeby być zdrowym :). Poza tym wyniki psa nie są idealne chociaż nie wiem czy mają coś wspólnego z żywieniem (zaniżone limfocyty i leukocyty, zbyt wysokie MCHC i neutrofile segmentowane). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martens Posted July 30, 2013 Share Posted July 30, 2013 O myszach to i ja myślałam w desperacji, kiedy chciałam urozmaicać dietę wspomnianemu alergikowi ;) może kiedyś wrócę do pomysłu, jak będę miała możliwość pohodować sobie takie laboratoryjne myszki na żarcie dla psa - w bloku to awykonalne ;) Pytanie tylko, czy pies zechce te myszki jeść ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
greenrabbit Posted July 31, 2013 Author Share Posted July 31, 2013 No lepiej się tak z tym nie wychylaj bo podpadniesz pod ubój rytualny albo coś w tym stylu :). Dzisiaj przyszło RoCCO, śmierdzi pięknie więc pewnie większość to podroby ale hrabia wcina :/ przynajmniej mam jakiś dodatek do warzyw które coraz mniej chętnie je. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gryf80 Posted July 31, 2013 Share Posted July 31, 2013 generalnie im bardziej puszka śmierdząca tym lepiej żarcie wchodzi...ja dodaję butchersa z wołowiną(ma chyba dużo przedżoładków) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kedzior Posted August 1, 2013 Share Posted August 1, 2013 szok fajne koniwe Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Monia* Posted August 1, 2013 Share Posted August 1, 2013 [quote name='Martens']O myszach to i ja myślałam w desperacji, kiedy chciałam urozmaicać dietę wspomnianemu alergikowi ;) może kiedyś wrócę do pomysłu, jak będę miała możliwość pohodować sobie takie laboratoryjne myszki na żarcie dla psa - w bloku to awykonalne ;) Pytanie tylko, czy pies zechce te myszki jeść ;)[/QUOTE] Hexa uważa myszki za super przekąskę, a pode mną się nogi uginają jak słyszę ich piski.. Najlepsze oczywiście takie łyse jeszcze ;). Zapraszam do nas na pola na degustację :diabloti: Z dodatków nie surowych to mogę polecić ugotowanie czegoś, na pewno lepsze i zdrowsze niż puszka. Tylko bywa że bąki zabójcze się pojawiają ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martens Posted August 2, 2013 Share Posted August 2, 2013 [quote name='*Monia*']Hexa uważa myszki za super przekąskę, a pode mną się nogi uginają jak słyszę ich piski.. Najlepsze oczywiście takie łyse jeszcze ;). Zapraszam do nas na pola na degustację :diabloti: [/QUOTE] Wiesz, chętnie, tylko że moje terriery (!) boją się żywych myszy :lol: Cyc kiedyś ganiał za jedną po podwórku, i jak przydybał ją w kącie i zapiszczała wniebogłosy ze strachu, uznał że odpowiednio bezpieczny dystans do tej strasznej wrzeszczącej istoty to minimum pół metra :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Monia* Posted August 2, 2013 Share Posted August 2, 2013 [quote name='Martens']Wiesz, chętnie, tylko że moje terriery (!) boją się żywych myszy :lol: Cyc kiedyś ganiał za jedną po podwórku, i jak przydybał ją w kącie i zapiszczała wniebogłosy ze strachu, uznał że odpowiednio bezpieczny dystans do tej strasznej wrzeszczącej istoty to minimum pół metra :diabloti:[/QUOTE] Wysyłaj reklamację do hodowcy, że podróbkę teriera dostałaś :evil_lol:. W Shinie za to małe myszki wzbudzają uczucia opiekuńcze i albo trąca delikatnie nosem albo bacznie obserwuje przez chwilę i ostrożnie odchodzi żeby nie zdeptać. Szkoda że pisk gnębionego psa nie wzbudza w niej takich odruchów a wręcz przeciwne :mad: . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
greenrabbit Posted August 5, 2013 Author Share Posted August 5, 2013 [quote name='greenrabbit']No racja, nie zgadzam się tylko z jednym - wilki arktyczne zjadają całe myszy - hrabia natomiast zje korpus z kurczaka natomiast skrzydełek czy nóżek już nie...(nie mówię już o głowie bo nie mam) a to jednak różnica. Oczywiście masz rację że niekoniecznie musi jeść co dwa tygodnie kangura żeby być zdrowym :). Poza tym wyniki psa nie są idealne chociaż nie wiem czy mają coś wspólnego z żywieniem (zaniżone limfocyty i leukocyty, zbyt wysokie MCHC i neutrofile segmentowane).[/QUOTE] czy ktoś może się odnieść do wyników które opisałem... ostatnio zauważyłem również dość intensywny łupież i masakryczne gubienie sierści, hrabia dostaje oliwe, olej z pestek winogron, algolith (uprzedzam pytania)... sierść ma ładny wygląd ale z zewnątrz po odchyleniu wenątrz widać łupież i widać że jest twarda (vet stwierdził że "ma łupież proszę podawać oleje - ja na to że podaję i temat się urwał), poza tym pies intensywniej pachnie że się tak wyrażę .. zastanawiam się nad efa oile .... A czy może być tak że pies ma za dużo składników zawartych w olejach ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martens Posted August 5, 2013 Share Posted August 5, 2013 A jak zaniżone/zawyżone są te parametry? Bo małe "wyjechanie" z normy może być chwilowe i nie mieć żadnego znaczenia na dłuższą metę; może być też cechą osobniczą organizmu. Gorzej, jeśli co jakiś czas powtarza się badania i wyniki się pogarszają. Zaniżone leukocyty i limfocyty oraz więcej neutrofili może być przy drobnej infekcji, natomiast za wysokie MCHC pojawia się u ludzi przy niedoborze witaminy B12 lub kwasu foliowego, ale tak jak pisałam, małe jednorazowe wyjechanie z normy w morfologii nie powinno być od razu powodem do zmartwień, tylko powtórzenia badań za kilka tygodni. Co do oleju - oleje roślinne są mniej wartościowe i słabiej przyswajalne dla psa niż tłuszcze pochodzenia zwierzęcego. Najlepszy wpływ na sierść i skórę mają oleje rybne, czyli np. Efa Oil, czy olej z łososia. Przy takich problemach jak opisane, wzięłabym pod uwagę też niedobory cynku, i alergię na coś w jedzeniu i/albo nadmierne namnożenie grzybów na skórze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gryf80 Posted August 6, 2013 Share Posted August 6, 2013 [quote name='greenrabbit']czy ktoś może się odnieść do wyników które opisałem... ostatnio zauważyłem również dość intensywny łupież i masakryczne gubienie sierści, hrabia dostaje oliwe, olej z pestek winogron, algolith (uprzedzam pytania)... sierść ma ładny wygląd ale z zewnątrz po odchyleniu wenątrz widać łupież i widać że jest twarda (vet stwierdził że "ma łupież proszę podawać oleje - ja na to że podaję i temat się urwał), poza tym pies intensywniej pachnie że się tak wyrażę .. zastanawiam się nad efa oile .... A czy może być tak że pies ma za dużo składników zawartych w olejach ?[/QUOTE] ja bym w ogóle odstawła te oleje roślinne bo prócz kalorii nie wnosza nic(piszę z doświadczenia na swoich psach)juz lepszy jest zwykły kerabol w kroplach lub roboran h w proszku.moze byc tak jak pisze martens-niedobór którychs witamin Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
greenrabbit Posted August 7, 2013 Author Share Posted August 7, 2013 (edited) Wyniki: Parametr Wynik J.miary Min. Max. MCV 67 = fl 60 77 MCH 23,82 = pg 17 24 MCHC H 38,1 = g/dl 31 36 OB Krwinki czerwone (Erytrocyty) 7,72 = x10^12/l 5,5 9 Opis badania Hemoglobina 16,8 = g/dl 12 19 Hematokryt 42,97 = % 37 55 PLT (Trombocyty) 397 = x10^9/l 150 500 Krwinki białe (Leukocyty) L 4,7 = x10^9/l 6 16,5 Limfocyty L 0,67 = 10^9/l 1 4,8 Neutrofile segmentowane 3,84 = x10^9/l 3 10 Monocyty (l.całk.) 196 = /μL 0 500 LYM% (% Limfocytów) 14,18 = % 12 30 Neutrofile segmentowate H 81,65 = % 55 75 Monocyty % H 4,17 = % 0 4 Nie ma tragedi, jakiś rok temu miał wszystko w normie, bardziej martwi mnie ciągłe lnienie, "dziwna" kondycja sierści i jej wypadanie. Z olejami to wszędzie dotąd czytałem że dawać - nie słyszalem tej opini o złej przyswajalności - w dietach barf wszędzie pełno olejów roślinnych i siemienia lnianego :[ stąd moje zdziwienie. Alergicznie pies reagował zawsze na wieprzowinę (ale gastrycznie). Gdy był młody wiele czasu zajęło znalezienie stabilnej diety bez ciągłej sraczki... Barf pod tym względem również się sprawdza. Edited August 7, 2013 by greenrabbit Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Monia* Posted August 7, 2013 Share Posted August 7, 2013 Mogę jeszcze polecić [URL="http://www.fionka.pl/produkt-2610.html"]olej rybny [/URL]. Śmierdzi trochę, psy rybą z pyska po nim jedzie ale sierść ładna. Dawałam kiedyś swoim i nawet niejadek dawał radę zjeść papu tym polane. Moje obecnie dostają obecnie oliwę z oliwek i widzę poprawę sierści u liniejącej suczy (dopiero 2 tygodnie dostaje więc na nagły cud nie mogę liczyć, jeszcze ze 2 tyg. i się ogarnie). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
greenrabbit Posted August 9, 2013 Author Share Posted August 9, 2013 ok wprowadzam olej rybny który polecasz, postaram się do warzyw wprowadzić więcej tych zawierających cynk, zastanawiam się nad efa olie; swoją drogą znalazłem na alle taki olej: [url]http://allegro.pl/olej-rybny-100-naturalny-0-5-l-zdrowie-dla-psa-i3450309515.html[/url] ktoś kupował bo nie wiem kim jest producent wygląda na jakąś domówkę :/ póki co kupiłem arion ariovital .... thanx :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gryf80 Posted August 9, 2013 Share Posted August 9, 2013 fakt śmierdzi,jak to produkt z ryb.ja swego czasu podawałam przed zima psom na "lepsze ofutrzenie"i wzmocnienie wogóle włosa.mógł być-psy go jadły(prócz jednego psiaka któremu wstrzykiwałam strzykawka do pyska),ale szału nie było więc po 3 opakowaniach zaprzestałam podawania.może w twoim przypadku bedzie dobrze.po 2 opakowaniach powinienes widziec róznicę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KamiJe Posted August 16, 2013 Share Posted August 16, 2013 [quote name='greenrabbit']czy ktoś może się odnieść do wyników które opisałem... ostatnio zauważyłem również dość intensywny łupież i masakryczne gubienie sierści, hrabia dostaje oliwe, olej z pestek winogron, algolith (uprzedzam pytania)... sierść ma ładny wygląd ale z zewnątrz po odchyleniu wenątrz widać łupież i widać że jest twarda (vet stwierdził że "ma łupież proszę podawać oleje - ja na to że podaję i temat się urwał), poza tym pies intensywniej pachnie że się tak wyrażę .. zastanawiam się nad efa oile .... A czy może być tak że pies ma za dużo składników zawartych w olejach ?[/QUOTE]Taki stan skóry i sierści może sugerować podłoże alergiczne problemu - w razie jakichkolwiek wątpliwości odnośnie żywienia metodą BARF i problemów zdrowotnych psiaka zapraszam do kontaktu i bezpłatnej konsultacji z naszymi doświadczonymi specjalistami do spraw żywienia - jestem przekonana, że wspólnie z dr Olgą Lasek (dogosfera.pl) znajdziemy sposób, by zaradzić problemom zdrowotnym i wyniki badań oraz stan sierści i skóry Hrabiego się poprawią :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
greenrabbit Posted September 19, 2013 Author Share Posted September 19, 2013 Kończąć wątek ... hrabia jest po miesiącu dodatku w postaci oleju rybnego - i problem łupieżu znikł. Inna sprawa że przestałem go na razie czesać... ale nie lnieje i sierść wygląda przeładnie. Thx dla podpowiadających :). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.