Jump to content
Dogomania

dubel


maxishine.

Recommended Posts

Ja przepraszam ze tak napisze ale juz podejrzewam ze kazdy tak myśli:
Kur*a, czy wu jestescie dorosle? Kazda pisze ze kończy dyskusje i gowno z tego wychodzi. Idźcie albo na pw, albo spotkajcie sie twarzą w twarz i wtedy sobie wygarniajcie bo tu juz w watku Karoliny w ogóle super będzie z waszymi wywodami nikogo nic nie obchodzacymi i nikomu sie zachodzić tu nie będzie chcialo. To wasza prywatna sprawa, a wylewacie zale jakbyście chcialy specjalnie jakas publikę podczas gdy wszystkich juz to wkurza. Na temat kota na balustradzie kazda napisala co miala napisać i koniec a dwie dwielce dorosle musza zaczynać nowo wojnę. brawo.
takie odważne w oskarżeniach na forum? A na żywo nie lepiej? Dać sobie nawet po jednym możecie...

Mnie rozwala hipokryzja jednej strony. "Moje koty nie muszą mieć siatki, bo one nie wskakują na balustradę". A jak wskoczą to co? Sory, ale dla mnie tutaj chodzi ewidentnie o jakieś prywatne kwasy, ass-hurt'y i tak dalej. Przywalić się byle czego, byle się przywalić. Szok jak się czyta niektóre rzeczy...

Link to comment
Share on other sites

Gezowa ja nie wiem czy to prywata czy cholera wie co, bo czytalam juz ostatnie posty niezbyt dokladnie bo soe nie chce, bo ręce opadają, bo przez to tracę wiarę w ludzkosc, bo to wszystko tak durne o bezsensu aż do porzygu. I wez tu mlodziezy powiedz "zachowuj sie jak dorosly" skoro niektórzy dorośli sie TAK zachowują.
Nawet Karola odpuscila, nie odzywa sie i nie broni i wcale jej sie nie dziwie.

Link to comment
Share on other sites

Gezowa ja nie wiem czy to prywata czy cholera wie co, bo czytalam juz ostatnie posty niezbyt dokladnie bo soe nie chce, bo ręce opadają, bo przez to tracę wiarę w ludzkosc, bo to wszystko tak durne o bezsensu aż do porzygu. I wez tu mlodziezy powiedz "zachowuj sie jak dorosly" skoro niektórzy dorośli sie TAK zachowują.
Nawet Karola odpuscila, nie odzywa sie i nie broni i wcale jej sie nie dziwie.

 

Ja już zaczęłam otwierać wątek tylko po to żeby go zamknąć bo mi wisi w subskrypcach ze jest nowy wpis .... 

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites


Mnie rozwala hipokryzja jednej strony. "Moje koty nie muszą mieć siatki, bo one nie wskakują na balustradę". A jak wskoczą to co? Sory, ale dla mnie tutaj chodzi ewidentnie o jakieś prywatne kwasy, ass-hurt'y i tak dalej. Przywalić się byle czego, byle się przywalić. Szok jak się czyta niektóre rzeczy...

Prywatne kwasy prywatnymi kwasami, ale fakt chodzącego kociaka po balustradzie był i jest. Został pokazany publicznie,a cała sytuacja zamiast wyjaśniona ( bo jeśli ta siatka jest to czemu nie można napisać " dziewczyny, spoko , jest siatka, chroni, zobaczcie") jest rozdmuchana " a co was to obchodzi, a to mój kot, a my ich nie puszczamy tam, a to na potrzeby zdjęcia,radzimy sobie ale nikt nam nie pomaga , nikt nie widzi jacy jesteśmy wspaniali , wszyscy się czepiają...." itd itd).

 

I tak trochę ot , bo gdzies było wspomniane że takiego faktu nie było , a całkiem niedawno pokazywane tu były foty kilkutygodniowych kotków pod blokiem a i pomysły wychodzenia z kotami i psami też były.

Niestety, wszyscy wątek czytają i wiele tu było tzw wpadek, których się nie da uniknąć, ale są to fakty zbyt bulwersujące żeby przemilczeć - a niestety ja nie należę do osób które milczą i wiem że za to może "podpadłam" , bo zwróciłam uwagę najpierw na wasze pseudozaprzęgi gdzie psy nieprzeszkolone w żadnym stopniu ciągną dziecko po krawężnikach, zwróciłam uwagę nieraz na to że jak Figa się rzuca na ludzi to nie powinna być puszczana, że jeśli się podejrzewa że kot jest chory to nie trzyma się go ze zdrowymi kotami, że trzymanie haszczaków po 8 h w ciasnych kagańcach nie jest zbyt fajne, tak samo jak chodzenie na jarmark jako członkowie (prezesowie!) TOZU i robienie umierającym tam zwierzętom zdjęć w klatkach itd itd..

Jeśli ktoś aż huczy od "pomagamy" to ocenia się go też przez pryzmat kogoś wielkiego, kto powinien być guru, a nie udawać że sprawy nie ma. Tak mi się przynajmniej wydaje, bo ktoś kto jest tylko człowiekiem spuszcza od czasu do czasu głowę i umie powiedzieć "macie rację" lub zwyczajnie powiedzieć " nie jest tak, mylicie się, mamy siatki na oknach, dajemy dobry przykład".

 

Szkoda mi Karoliny, choć niejednokrotnie pokazała niedojrzałość, ale też pisała że sobie nie radzi sama z taką ilością zwierząt ( po czym nie wiem czy pod publikę czy też dla świętego spokoju potem udawała zachwyt), ale niestety całość jaką przedstawiacie publicznie nie wygląda zbyt dobrze...

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

Tak, odechciewa się wszystkiego. Szkoda, że wszystko to wyszło na zewnątrz, jakby telefonów nie było... a z tego co zrozumiałam to owe Panie mieszkają niedaleko siebie. Nie rozumiem wszystkiego wyjaśniania przez internet. Myślę, że powinien tu posprzątać mod, bo samej mi się nie chce tutaj wchodzić.

Link to comment
Share on other sites

Ja już w sumie nie wiem co się tu dzieje, jakieś zupełne prywatny są wyciągane, mimo, że wszystko tyczyło się tylko niebezpieczeństwa kotów na barierce mimo poszerzenia. Mnie tylko cieszy że została ta siatka zamocowana, i o to chyba w tym wszystkim chodziło. Szkoda, że musiała wyjść tu taka burza, a nie można było inaczej tego załatwić.

Link to comment
Share on other sites

Witam;

Nie mam w zwyczaju udzielać się na forach, szkoda czasu, nerwów. Teraz jednak sie wypowiem.

Chciałbym nadmienić że Karolina nie jest członkiem TOZ-u i nie wszystko co publikuje ma z TOZ-em coś wspólnego np jakies tam kurczaki. Żadnego przedstawiciela tozowego tam nie było.

Sprawa siatki została wyjaśniona, była, jest i będzie..... zdemontowana. To już nie jest pora na opalanie się na balkonie.

Jeśli któryś forumowicz ( np. użytkownik "Majkowska") ma jakieś pytania  dotyczące kotów będących na DT to proponuję kontakt telefoniczny lub mailowy.

To samo jeśli tyczy się prywatnego inwentarza, wtedy proponuję kontakt prywatny. Proszę sobie poszukać, przecież internet to potęga.

Jedno jest pewne, żadnego zwierzęcia nie straciliśmy  wskutek naszy działań, działań które w danym momencie uważaliśmy za słuszne. Praca na żywych organizmach nie pozwala podchodzić do tematu schematycznie. To nie jest naprawa pralki czy samochodu.

To tyle co miałem do powiedzenia. Uważam że watek można zamnąć, jeśli się da, bo się na tym nie znam.

Pozdrawiam

Mariusz Wota

P.S.

P.Majkowska, sposób jazdy zaprzęgu wynikał raczej ze względów technicznych a nie szkoleniowych.

Link to comment
Share on other sites

Chciałam przeprosić wszystkich czytających, niepotrzebnie się tak tutaj roztkliwiłam   ;) ale była to  reakcja na zarzuty , które tu padły i udostępnienie bez mojej zgody prywatnej  korespondencji. 

 

Edycja 26.10 - jako, że wszystkie posty z zarzutami zniknęły, usuwam też swoje.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...