Jump to content
Dogomania

Dostały szanse na lepsze życie.Milka i Blu z interwencji Lubawka.JUŻ W DS;)


Ladymonia0610

Recommended Posts

Panie Kordianie,
cała sprawa tutaj nie dotyczy odbudowania masy mięśniowej Duszka, czy stanu psychicznego Snakiego. Nie dotyczy zaskoczenia wolontariuszek stojących przed zrównoważonym onkiem, ani tego czy chodzi pan z psami do weterynarza. Chodzi o to, że warunki w których przebywały psy podczas 4 niezapowiedzianych i pełnych kontroli były dalekie od ogólnie przyjętych standardów, dalekie od standardów które opisuje pan na innym wątku dogomanii (gdzie budy w kojcach?). Psy nie miały wody (wszystkie miski jeżeli były to były puste), owczarek niemiecki był przywiązany łańcuchem do drzewa i ledwo mógł usiąść (też nie miał nawet miski pustej), dwa młode onki siedziały w klatkach w których trudno się obrócić, BEZ WODY!!! - podczas jednej z kontroli trwającej conajmniej 7 godzin co jest udokumentowane!!! Duszek był w kojcu podczas każdej z tych kontroli (podczas jednej z nich conajmniej 7godzin) mimo iż (mamy maile) kojcowanie nie wchodziło w grę i pan na to przystał. W kojcach psy nie miały posłań (CO TEŻ JEST UDOKUMENTOWANE!!!) i leżały na gołych deskach (rozumiem że od leżenia godzinami na gołych deskach nie robią się odleżyny według pana?). Podsumowując proponowałby się skupić na głównym wątku tej sprawy. Pańskie zasługi, nawet gdyby wygrał pan mistrzostwa świata w IPO3 z Duchem i Obedience3 ze snakim w żaden sposób nie mogą usprawiedliwić tych zaniedbań. Pańskim obowiążkiem było trenować z psami, dbać o żywienie - proszę nie bronić się w ten sposób, bo to Pan się pogrąża. Płaciliśmy za to Panu co miesiąc dodatkowo.
Nasz behawiorysta jest wszechstronnie wykształconym dr. weterynarii i zoopsychologiem z dużym doświadczeniem i pasmem sukcesów za sobą. To nasz behawiorysta instruował pana co do postępowania ze snakim (przy pracy z lękiem separacyjnym - mamy maile). Co do nie interesowania się psami i zera maili - jakoś nie zauważyłem na naszym mailu żadnych wiadomości od pana na które mielibyśmy odpowiadać. A gdybyśmy nie interesowali się naszymi psami Duch nadal leżałby godzinami na deskach bez wody, posłania i budy.
I to są fakty panie Kordianie. Może pan zaprzeczy? Proszę!!! Proszę teraz i publicznie napisać, że to nie prawda, że sfałszowaliśmy zdjęcia, że nie było żadnych kontroli. Czy na zdjęciu w małej klatce, która stoi w kojcu jest Snaki? DLACZEGO? Czy w kojcu na zdjęciach jest Duch? Czy siedział tam godzinami? DLACZEGO? DLACZEGO dwa młode owczarki siedzą godzinami w zbyt małych klatkach przykrytych plandeką bez wody gdy na dworze jest 35st w cieniu? Samodziałka? Cokolwiek by to nie było, jakakolwiek metoda szkoleniowa nie może usprawiedliwić takiego traktowania zwierzęcia - czy jednak może? Proszę się wytłumaczyć. NIE MA WYTŁUMACZENIA. I miłośnicy zwierząt nie będą czekać aż zakończy się postępowanie karne wobeć mnie i pani Agnieszki. Zwierzę nie jest RZECZĄ. Nie może czekać.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 330
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

nie skomentuję tamtych kłamstw, bo aż mi się nie chce

ale zauważcie jedno. Podczas 3 dniowej kontroli było 6 członków fundacji + niezależnych obserwatorów (w tym jedna osoba z Sieradza).
A on Agnieszka i Agnieszka! Ciągle do mnie.
Nieważne, że to Uru opublikowała zdjęcia i tekst, nie ja. Od razu poleciało moje imię.
Przyjechałam do Ligoty ze swoim chłopakiem, a on tu publicznie obraża mnie, że jestem niezaspokojona i to jeszcze lecę na niego!
i że on niby nie był zainteresowany, wiec ja teraz .....
jezu

Jestem przerażona zdegradowaniem psychicznym tej osoby.

Apeluję do osób odpowiedzialnych za swoje psy, które tam zostały - zabierzcie je.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='PRZYSTAŃ']
[SIZE=3][COLOR=#000000][FONT=Times New Roman]Ale najbardziej pogrążasz się zarzucając nam, że Duszek nie miał wody. Znacie swoje zwierzęta, czy tylko w bandycki sposób wyłudzacie na nie pieniądze i kręcicie wokół nich afery? Może powiesz innym, ze to my robiliśmy pierwsze wpisy do jego puściutkiej książeczki, to my go leczyliśmy i do tej pory nie otrzymaliśmy za to zwrotu pieniędzy. AGNIESZKO! [U][B]Ten psiak nie może mieć stałego dostępu do wody[/B][/U]! Z odleżynami o których mówiłaś przyjechał od was ( świadkowie przy przyjmowaniu Duszka do nas), przecież sam osobiście poszedłem min. z tym jego problemem do weterynarza, na potwierdzenie rachunki, wpisy do książeczki (która tak usilnie chcieliście odzyskać, oczywiście mamy ksera[/FONT][FONT=Wingdings][FONT=Wingdings]J[/FONT][/FONT][FONT=Times New Roman])[/FONT][/COLOR][/SIZE]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3][COLOR=#000000]Kordian. [/COLOR][/SIZE][/FONT][/QUOTE]

Ciekawe, na co choruje ten pies? Słyszałam o ograniczeniu wody przed/po zabiegach chirurgicznych. Ale żeby stale???? Co mu jest?

Link to comment
Share on other sites

przecież to są brednie. Każdy pies musi mieć stały dostęp do wody. Duszek ma niewydolność trzustki.

Nie wiem o jakich leczonych odleżynach tu mowa. Jedyne co kazałam wyleczyć u naszej znajomej wet w Sieradzu, to rany na faflach jakie nagle w Ligocie powstały u Duszka. Takie same jakie od gryzienia krat mają psy w schronisku. To zwróciło moją uwagę. Odebraliśmy psa z odleżynami na łokciach, zapewne od leżenia na deskach w tych klatkach. Przyjechał do Ligoty wyleczony, stabilny zdrowotnie, z zapasem leków i karmą weterynaryjną: mokrą i suchą wartymi łącznie tysiąc złotych.
Całość dokumentacji medycznej jest zarówno w naszej ewidencji, jak i w klinice. Był prowadzony przez dietetyka i przez specjalistę od schorzeń trzustki i wątroby. Waga Duszka po powrocie do nas: 26,8kg. Wyjechał z wagą 26,3kg. Potwierdzone przez lekarzy weterynarii. O jakim ogromnym przyroście masy Pan mówi??? a w ogóle co to ma do rzeczy????

Snaki? U nas mieszkał z psami. Hotel u Lilutosi, w którym był wcześniej to potwierdzi. Pies biegał w luźnym stadzie po domu. W domach tymczasowych tak samo. Teraz? Teraz Snaki atakuje wszystkie psy. Podczas interwencji w Ligocie chyba specjalnie puściłeś go z łańcucha i pobiegł od razu do Duszka i rzucił się na niego!!!!!! Mam pokazać film?

Ale tu nie mowa o Duszku, Snakim, urojeniach Pana Kordiana odnośnie mojej osoby, tylko[B] o skandalicznych warunkach jakie są tam w tych pseudokojcach i stosowaniu łańcuchów![/B] Braku wody i niedotrzymywaniu warunków umów z wolontariuszami, oraz ludźmi którzy wpłacają na to często i swoje ostatnie pieniądze.

Na Dogomanii złożona została bogata oferta DT Przystani. Wobec, której odnieśli się darczyńcy. [B]Pytam więc w ich imieniu: Gdzie te budy??? Gdzie dachy w kojcach? Posłania jakiekolwiek. Choćby słoma. Gdzie woda?


[/B]

Link to comment
Share on other sites

Fakt. Snaki przebywał u mnie i nie był izolowany od reszty stada. Pies mieszkał z nami, dogadywał się ze wszystkimi i ze wszystkimi biegał. Nie wykazywał u mnie grama agresji. Pogodny, radosny pies. Jedynie z wieloma pomysłami jak dostać się do opiekunów i jak widać to nie zostało naprawione skoro siedział w dwóch klatkach naraz.

Link to comment
Share on other sites

Wczoraj po godzinie 21 pojawiłam się w Ligocie. O moim wyjeździe wczoraj została poinformowana Mari23.

Na miejscu zastałam Tatę Kordiana po 5-10 minutach przyszedł Kordian.
Na początku padło pytanie czy chcemy zabrać dzisiaj psy.Odpowiedziałam że na chwilę obecną chce sprawdzić warunki Moich psów w jakich przebywają.

Oto fotki:
[IMG]http://img89.imageshack.us/img89/9044/oxqp.jpg[/IMG]
Milka i Blu

[IMG]http://img838.imageshack.us/img838/4923/vz6i.jpg[/IMG]
Milka

[IMG]http://img20.imageshack.us/img20/3051/bgnu.jpg[/IMG]
Milka i Blu

[IMG]http://img10.imageshack.us/img10/563/ocqt.jpg[/IMG]
Borys

[IMG]http://img14.imageshack.us/img14/4344/8mz7.jpg[/IMG]
Borys na spacerze

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ladymonia0610']Więcej zdjęć wkleje poźniej. Nie działa mi image Shack;/. Poźniej więcej też napisze.[/QUOTE]

Ciekawe, czy będzie obowiązkowe zdjęcie psów jedzących na porcelanowej zastawie. :lol: :lol: :lol:

Fajne takie "niezapowiedziane wizyty". :multi:

Link to comment
Share on other sites

Pewnie ,że będą zdjęcia jak pieski jedzą z zastawy stołowej firmy Chodzież;) A sztućce jakie miały firmy Hoffburg. Tylko pozazdrościć.

Widzę ,że bardzo duża ilość dogo hoteluje swoje psiaki w Bristolu i Marriocie. Szkoda ,że mnie nie stać .

O efektach jakie przeszły Milka i Blu nie ma sensu pisać ponieważ i tak nikt nie będzie zainteresowany czytaniem postępów suczek.
A szkoda...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ladymonia0610']

Odpowiedziałam że na chwilę obecną chce sprawdzić warunki Moich psów w jakich przebywają.

Oto fotki:



[IMG]http://img10.imageshack.us/img10/563/ocqt.jpg[/IMG]
Borys
[/QUOTE]

A mnie zastanawia, czy kogoś zastanawia, czemu w tym kojcu nie ma budy?
Ladymonia możesz powiedzieć, czy pozostałe kojce faktycznie też są bez bud i legowisk, czyli zupełnie inaczej niż to jest szeroko i dokładnie opisywane w ofercie "Przystani" ?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='LILUtosi']Panie Kordianie a czy może Pan odpowiedzieć czy zdjęcia przedstawiają stan faktyczny? Czy to Pana kojce? I czy w ten sposób przebywają tam psy?[/QUOTE]

Panie Kordianie, padło tu bardzo ważne pytanie, proszę się nie uchylać od odpowiedzi, czekamy z niecierpliwością aby zweryfikować te informacje u Pana w oparciu o zamieszczone zdjęcia.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='LILUtosi']Fakt. Snaki przebywał u mnie i nie był izolowany od reszty stada. Pies mieszkał z nami, dogadywał się ze wszystkimi i ze wszystkimi biegał. Nie wykazywał u mnie grama agresji. Pogodny, radosny pies. Jedynie z wieloma pomysłami jak dostać się do opiekunów i jak widać to nie zostało naprawione skoro siedział w dwóch klatkach naraz.[/QUOTE]

Na dowód tego wklejam zdjęcia ode mnie snakiego:

[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-PorFXSoLHM8/UgbGrTKGigI/AAAAAAAARuQ/GnORMko46SU/s720/IMG_9378.JPG[/IMG]

[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-sZ2pJkvcN-s/UgbG_4L_mqI/AAAAAAAARvI/Om-dJk2V2m0/s720/IMG_9547.JPG[/IMG]

[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-GyqTsco8X8w/UgbHC-6WqwI/AAAAAAAARvY/_sA-sYVd_f0/s720/IMG_9549.JPG[/IMG]

[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-j2cf_DmYyrc/UgbGmIB72uI/AAAAAAAARt4/uo5wkKETqbE/s512/IMG_9375.JPG[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ladymonia0610']Wczoraj po godzinie 21 pojawiłam się w Ligocie. O moim wyjeździe wczoraj została poinformowana Mari23.

Na miejscu zastałam Tatę Kordiana po 5-10 minutach przyszedł Kordian.
Na początku padło pytanie czy chcemy zabrać dzisiaj psy.Odpowiedziałam że na chwilę obecną chce sprawdzić warunki Moich psów w jakich przebywają.
[/QUOTE]
nie wierzę, że psy przebywają w domu, a kojec Borysa, chyba lepsze mamy we wrocławskim schronisku, są budy i w lecie polewane są boksy wodą....
nie rozumiem Twoich decyzji i "niezapowiedzianych kontroli":( dołożyłam cegiełkę na dziewczyny i tego nie żałuję, ale nie chciałabym żeby te pieniądze szły na tę "przystań"

Link to comment
Share on other sites

[quote name='asiuniab']nie wierzę, że psy przebywają w domu, a kojec Borysa, chyba lepsze mamy we wrocławskim schronisku, są budy i w lecie polewane są boksy wodą....
[/QUOTE]

Wybaczcie, że się wtrącę. Jako wolontariuszka 2plus4 byłam 2.08.2013 w Ligocie, sprawdzić osobiście warunki bytowania naszych psów. Byłam tam w godzinach popołudniowych, na posesji nikogo nie zastałam nawet do późnych godzin wieczornych. Na dworze patelnia, w cieniu 32 stopnie. . Ale do czego zmierzam; w tym dniu Wasze psy były w kojcach, Borys w jedynym na posesji kojcu mało tego, że bez legowiska czy budy, ale również bez zadaszenia:

[IMG]http://imageshack.us/a/img837/8386/ihy0.jpg[/IMG]

Podczas wizyty 4.08.2013, podczas której odebraliśmy już nasze psy, wasze również były w kojcach:

[IMG]http://imageshack.us/a/img694/5162/n1e4.jpg[/IMG]

[IMG]http://imageshack.us/a/img687/948/jyou.jpg[/IMG]

Na koniec dodam, że wizyty były TOTALNIE NIEZAPOWIEDZIANE.

Link to comment
Share on other sites

boze kochany wpierw sie kaze psom siedziec na blyszczacych kanapakch.psiaki sie rozkoszuja ,pozniej sie je wsadza do tych obrzydliwych kojcow?
jak tak mozna?!!!
Co za koszmarni sa ludzie.Czy za ten cyrk dostaja pieniadze?
zabierzecie stamtad psy to kupa jest cwaniakow.jak zlikwiduja kocje budy i zobacze zdjecia na kanapach to uwierze dopiero ze te psy maja dobrze,a nie te zdjecia co sa robione jako reklama pod publiczke.

Link to comment
Share on other sites

Nie było bud w kojcach. Oczywiście padło pytanie z mojej strony dlaczego ich nie ma?! Dostałam odpowiedź taka: Budy są wstawiane na jesień ponieważ są ocieplane i teraz psom byłoby gorąco w nich.
Za Boryskiem jest koc-który przy mnie został "zmolestowany" oraz podrzucany.
Borys jest psem który ma duży temperament i ma Adhd.
Znam Borysa od ponad 2 lat . Wiem jak się zachowywał i jak się zachowuje.
Co zauważyłam u Borysa (mała zmiana) jak Kordian wyprowadził Borysa na spacer nie skakał już na wysokość brody i jakieś małe posłuszeństwo zostało wykonane w tak krótkim czasie.

Poniżej przedstawiam zdjęcie w jakich warunkach kiedyś żył Borys.
[IMG]http://img837.imageshack.us/img837/6176/6026.jpg[/IMG]


[IMG]http://img27.imageshack.us/img27/968/oc98.jpg[/IMG]


[IMG]http://img543.imageshack.us/img543/7553/3ot8.jpg[/IMG]

W między czasie znalazł się dom stały dla Borysa (1dom) i po miesiącu już musiałam zabrać Borynie. Powód :Skacze drapie i warczy na dzieci.

Zabrałam Borysa do ZuziM która może dużo opowiedzieć o Borysie jego zachowaniu. W końcu Borys był u niej od sierpnia do czerwca.

Trafił się drugi dom który po miesiącu również zwrócił Borysa ponieważ nie szczeka i skacze.
Jest nadpobudliwy i jakieś głupie wytłumaczenia ze strony domu stałego były.

Przy okazji Borysa ukąsiła żmija i wogóle były cały czas przeboje z tym psiakiem.

Odnośnie Milki -która została zabrana z Lubawki w niedziele(24.03.2013r) Była u mnie kilka dni na DT-miała wykonaną sterylizację aborcyjną . Nawiązałam jakiś mały kontakt z Milcią.
Ale niestety kiedy chciałam wyprowadzić ją na spacer zaczynały się WIELKIE CYRKI -stała trzęsła się jak listek na wietrze ..nie potrafiła zaakceptować smyczy ani szelek.I niestety doszło do nieszczęścia kiedy 1 kwietnia na spacerze uciekła mi -wyszła z szelek! Poszukiwania trwały 2 dni i się znalazła.
Wróciła do mnie ale widziałam jak się męczy. Milka była na dole w pralni a moje psy na górze w domu. Kontakt miałyśmy taki że głaskałam Milkę karmiłam z ręki ale była cały czas nie ufna. W nocy wyła nie chciała siedzieć wogóle w domu. Kolejne wyprowadzania na spacer kończyły się tak samo (czyli na siłe chciała wyjść z szelek ale już jej się nie udało ponieważ została złapana )
Teraz po tych 4 miesiącach jak jest w Fundacji Przystań widzę zmianę u Milki.
Chętnie wychodzi z Kordianem na spacer -ma podniesiony ogon cieszy się.Udało im się nawiazać bardzo dobry kontakt .
Kiedy weszłam do domu aby zobaczyć Milkę i Blu odrazu uciekły za Kordiana . Dopiero po chwili Milka przekonała się do mnie. Głaskałam ją nawet wziełam ją na ręce.
Widzę postepy-dla mnie są olbrzymie .Kiedyś spacer był dla niej katorgą czymś najgorszym a teraz czysta przyjemność.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='asiuniab']nie wierzę, że psy przebywają w domu, a kojec Borysa, chyba lepsze mamy we wrocławskim schronisku, są budy i w lecie polewane są boksy wodą....
nie rozumiem Twoich decyzji i "niezapowiedzianych kontroli":( dołożyłam cegiełkę na dziewczyny i tego nie żałuję, ale nie chciałabym żeby te pieniądze szły na tę "przystań"[/QUOTE]


Najlepiej jest teraz kogoś zjechać z góry na dół .Ocenić jego decyzję .Nikt mi nie pomógł oprócz jednej osoby która szukała ze mną dobrych miejsc dla Milki i Blu.
Kontrola nie została zrobiona dla Was.Tylko dla mnie .Aby na własne oczy zobaczyć to wszystko co tam się dzieje.
Jeżeli chcesz zwróce Ci pieniądze za cegiełki które zakupiłaś i przeznaczysz je na inne psy.

Aha i przez kilka dni Milka była jeszcze w jednym hotelu (okolice Kamiennej Góry) właścicielka hotelu powiedziała do mnie takie słowa: Ten pies jest na maksa wycofany! Nie ma z nią żadnego kontaktu. Chodziła po boksie jak pająk wspinała się wszedzie szukała dziury aby wyjść.


Ludzie możecie sobie myśleć co chcecie wypowiadajcie się proszę bardzo macie do tego prawo tylko teraz jak jest "AFERA" każdy się interesuje psami a wcześniej ...nikt nie zajrzał na wątek bo po co?

Chcecie mi pomóc?To pomózcie mi zrobić full ogłoszeń na Borysa -bedzie to bardzo pożyteczne zajęcie.

Link to comment
Share on other sites

co za bzdury ,z tymi budami ,przeciez budy czy to w lecie czy zimie powinny sluzyc psu nie tylko do spania ale do wylaczenia sie z otoczenia.to psy maja spac raz na kanapie ,raz na brudnych dechach na ktorych psy sie zalatwiaja.Sloma w budzie sluzy do izolacji przed goraczka jak i wigocia zima.mam nadzieje ze dogomanianki za ta prowizorke nie daja ani grosza
a co robi zakuty lancuchem pies do budy ,i nawet miski nie ma na sucha karme.to wstyd zeby org.zakuwala psy lancuchami do bud.Org.prozwierzece maja ludzi edukowac ,a nie stac w sredniowieczu dwoma nogami.Potem sie nie dziwmy ludziom adoptujacym psy jak tak jak w/w org czyni z psami .wstyd

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ladymonia0610']Najlepiej jest teraz kogoś zjechać z góry na dół .Ocenić jego decyzję .Nikt mi nie pomógł oprócz jednej osoby która szukała ze mną dobrych miejsc dla Milki i Blu.
Kontrola nie została zrobiona dla Was.Tylko dla mnie .Aby na własne oczy zobaczyć to wszystko co tam się dzieje.
Jeżeli chcesz zwróce Ci pieniądze za cegiełki które zakupiłaś i przeznaczysz je na inne psy.

Aha i przez kilka dni Milka była jeszcze w jednym hotelu (okolice Kamiennej Góry) właścicielka hotelu powiedziała do mnie takie słowa: Ten pies jest na maksa wycofany! Nie ma z nią żadnego kontaktu. Chodziła po boksie jak pająk wspinała się wszedzie szukała dziury aby wyjść.


Ludzie możecie sobie myśleć co chcecie wypowiadajcie się proszę bardzo macie do tego prawo tylko teraz jak jest "AFERA" każdy się interesuje psami a wcześniej ...nikt nie zajrzał na wątek bo po co?

Chcecie mi pomóc?To pomózcie mi zrobić full ogłoszeń na Borysa -bedzie to bardzo pożyteczne zajęcie.[/QUOTE]
absolutnie nie chcę żadnych pieniędzy, to po pierwsze;
po drugie, weszłam na wątek właśnie z bazarku, bo wcześniej nie wiedziałam o jego istnieniu, więc nie mogłam pomóc w szukaniu dobrego hoteliku, czy innego miejsca;
a jeśli chodzi o Borysa, to proszę skorzystaj z mojego pakietu ogłoszeń, po to jest i pisałam o tym wcześniej do Ciebie że możesz wykorzystać opłacone przeze mnie pakiety;

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...