Jump to content
Dogomania

Przyczyny śmierci Yorków


Sylaaaa

Recommended Posts

Mój piesio odszedł w wieku 11 lat to długo jak na yorka(stwierdzenie weterynarza) miał raka mózgu, padaczkę przez raka, stracił wzrok przez niewydolność nerek. Niedawno umarł znaczy go uśpiliśmy bo za bardzo się męczył bo kto by w końcu chciał chodzić po domu i to walnąć się o buty czy drzwi, a jak nie wiedział co ma robić to kładł się i piszczał by go zanieść do jego łóżka umarł 7 grudnia tego roku:-(:-(:-(:-(:-(:-(:-(:-(:-(:-(:-(:-(:-(:-(:-(:-(:-(:-(

Link to comment
Share on other sites

temat smutny ale wiecie co Wam powiem ? Mój mąż osobisty co nie chciał w domu psa osobiście pojechał do sklepu z bronią i kupił mi gaz pieprzowy, coby Ci pieska nic nie zeżarło - powiedział. Jesli idę z psem poza posesję to w kieszeni zawsze go mam i nie będę się zastanawiała nad jego użyciem.
xxxKeishaxxx strasznie mi przykro :( nie chciałbym przezyć czegoś takiego, patrzę na moją czarownicę i mam nadzieję że jest wieczna (głupie co?)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='g@l@xy'] xxxKeishaxxx strasznie mi przykro :-( nie chciałbym przezyć czegoś takiego, patrzę na moją czarownicę i mam nadzieję że jest wieczna (głupie co?)[/QUOTE]

Nie jest głupie. Ja też patrząc na Mikiego nie mogę sobie wyobrazić tego, że kiedyś mi go zabraknie. Mam go już ponad 4 lata, ale czas tak szybko minął, że boje się, że miną kolejne i...:-( Chcę go mieć jak najdłużej w zdrowiu!

Oj, się smutno zrobiło

Link to comment
Share on other sites

mój poprzedni york dożył 13 lat, miała przez ostatnie kilka lat pojawiające się gruczolaki, które usuwaliśmy co jakiś czas. Ostatnimi czasy, przygotowywaliśmy się do kolejnego usunięcia. po czym okazalo się, że guzki rozsiały się na tułw i chcieliśmy usunąc ten spod pachy żeby nie utrudniał jej chodzenia. Jezdzilismy na zastrzyki ponoc bardzo dobre do formowania sie guzów, pies po kazdym z nich marniał, myśleliśmy że to chemia, tato pojechal 14.11 z nią bo byla słaba ksztusiła się, kręciła nie chciała chodzić myślał, że może dostanie kroplówkę i wróci do domu. Okazało się, że mam wodę w płucach, zapalenie opłucnej, guza między przedsionkiem a komorą i lekarka powiedziala ze mozemy jej spuścić wodę i podać antybiotyk, ale serduszko może nie wytrzymać, operacja nie wchodziła w grę i zdecydowaliśmy że będzie lepiej jak zaśnie bo ostatnio nie mogła spać.

Nadmienie, że miała od kilku dobrych lat stwierdzonego guza na krtani i jakoś z nim żyła. Po prostu środek do formowania guzów spowodował tak szybką organizację się guzów w innych miejscach. Ale się napłakaliśmy. Była najcudowniejsza i najfajnieszą sunią na świecie. Przed podaniem środka miałą robione rtg usg badania krwi watrobowe mocznik etc i wszystko było czyściutknie w przeciągu 2 tygodni po lekarstwach tak się rozchorowala;(

Link to comment
Share on other sites

  • 4 months later...

Mój York w kwietniu skończył 13 lat. Jest w dobrej formie, a badanie krwi wykazało, że jest zdrowy, ma tylko trochę osłabione serce. Największym problemem są oczy. W wieku 5 lat został pogryziony przez psa sąsiada (rasy amstaf) i stracił jedno oko, a ostatnio w związku z wiekiem w drugim oczku pojawiła się zaćma. Radzi sobie z tym nienajgorzej, ale wieczorami nie lubi już długo spacerować. Zainteresował mnie ten temat, gdyż ja również coraz częściej zastanawiam się ile jeszcze mu zostało czasu. Miewa czasami słabsze dni, a czasami zachowuje się jak szczeniak.

Link to comment
Share on other sites

:-(ehh ... :-(:-(
Nie lubię takich tematów i o tym mówić co zaraz napiszę ... Ale taki temat..

Moja ciocia miała yorczka toffika miał jakieś 4 msc :-( był taki malutki i bezbronny ...:-(:-(
No więc mieszkali w bloku gdzie są otwierane drzwi przez kod i piesio już wiedział co się dzieje że ktoś z właścicieli ma wejść do domku .
I Toffik zawsze podbiegał do drzwi, ale od zawsze dobiegał do pewnej odległości (bezpiecznej) :-(. Pewnego dnia usłyszał dzwonek i podbiegł za blisko .... drzwi się otworzyły, a na rogu stała szafa z ostrym rogiem ..
Toffik uderzył lekko w nią :-(:-(:-(... Uderzył tak lekko, a odszedł ....:-(:-(:-(:-(:-(:-( Właściciel (syn cioci) niewiedział że tak zrobi bo to była chwila.
Ciocia podbiegła jak najszybciej ale już było po (prawie jeszcze miał jakieś 30 sek. :-()... nie minęło nawet pięć minut.. Ciocia trzymała go w rękach i czuła jak jeszcze biję mu serduszko...W jednej chwili było po przyjacielu ....:-(. Akurat do niej poszłam bo byliśmy sąsiadami patrze a tu każdy ryczy jak bóbr zresztą ja też zaczęłam ale później ... bo nie wierzyłam w to ... na początku się śmiałam bo myślałam że sobie żartują ale potem wszedł wujek z pudełkiem ... i ...:-( Toffik tam leżał miał różowiutki jęzorek na wierzchu .... :-( nie mogę ... :-(. Kochałam go jak niewiem ....

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

[quote name='Princess_York']:-(ehh ... :-(:-(
Nie lubię takich tematów i o tym mówić co zaraz napiszę ... Ale taki temat..

Moja ciocia miała yorczka toffika miał jakieś 4 msc :-( był taki malutki i bezbronny ...:-(:-(
No więc mieszkali w bloku gdzie są otwierane drzwi przez kod i piesio już wiedział co się dzieje że ktoś z właścicieli ma wejść do domku .
I Toffik zawsze podbiegał do drzwi, ale od zawsze dobiegał do pewnej odległości (bezpiecznej) :-(. Pewnego dnia usłyszał dzwonek i podbiegł za blisko .... drzwi się otworzyły, a na rogu stała szafa z ostrym rogiem ..
Toffik uderzył lekko w nią :-(:-(:-(... Uderzył tak lekko, a odszedł ....:-(:-(:-(:-(:-(:-( Właściciel (syn cioci) niewiedział że tak zrobi bo to była chwila.
Ciocia podbiegła jak najszybciej ale już było po (prawie jeszcze miał jakieś 30 sek. :-()... nie minęło nawet pięć minut.. Ciocia trzymała go w rękach i czuła jak jeszcze biję mu serduszko...W jednej chwili było po przyjacielu ....:-(. Akurat do niej poszłam bo byliśmy sąsiadami patrze a tu każdy ryczy jak bóbr zresztą ja też zaczęłam ale później ... bo nie wierzyłam w to ... na początku się śmiałam bo myślałam że sobie żartują ale potem wszedł wujek z pudełkiem ... i ...:-( Toffik tam leżał miał różowiutki jęzorek na wierzchu .... :-( nie mogę ... :-(. Kochałam go jak niewiem ....[/quote]
Wspłóczuję:-(:-(:-(Stracić ukochanego przyjaciela w tak młodym wieku:placz::placz::placz:

Link to comment
Share on other sites

hej dziewczyny az sie poplakalam jak czytam wasze posty bardzo smutne wspolczuje wszystkich ktorzy stracili swoje pociechy ..mam puszka i nie wyobrazam sobie ze kiedys go nie bedzie :placz::placz:nie chce go stracic nigdy...

Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...

Moja suczka Fifi dostała biegunke po porodzie wiec pojechalam z nia do weta tam dostala kroplówke i do tej kroplowki wstrzyknieto jej dwa leki. Suczka dostala wstrzasu padla na stole a ja zostalam z 4 szczeniakami ktore sama wychowałam.
Przyczyną jej smierci bylo to ze wet wstrzyknąl do kroplowki dwa leki ktore powinne byly zostac podane osobno a nie razem z kroplówką.
Szczeniaczki tylko 3 dni jadly mleko matki potem musialam sama sobie radzic.
Szkoda bardzo mi mojej suczki byla taka mądra i piekna.
Strasznie przezywam jej strate!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:placz::placz::placz::placz::placz::placz::placz::placz::placz::placz::placz:

Link to comment
Share on other sites

Po kilku latach po stracie Fifi kupilam piekna suczke po chepionach polski.
Karmilam ja karmą eukanuba ktora kupowalam na allegro do tej karmy przyszly w promocji wedzone swinskie uszy.Nigdy tego swoim pieska nie kupowalam.Dalam jej te ucho bo strasznie sunia chciala.
I co sie stalo suczka sie udlawila stanelo jej to w przelyku:placz:Miala 3 operacje byla w strasznym stanie rana sie nie goila poniewaz przeciety przelyk jest trudny do gojenia wraz z slina przedostawaly sie bakterie co powodowalo infekcje ropa szwy puszczaly i rozchodzila sie rana!!:placz:Miala wyciete 2 cm przelyku!!! Sprowadzalam jej impant i to tez sie nie przyjelo!
Dwa tg nie jadla nie pila zyla na kroplowkach wyschala na wior!
Miala rurke wprowadzona do zaladka przez ktora wstrzykiwalam dla niej specjalnie gotowany rosół.Kupa lekow antybiotyki ktore nic nie pomagaly bo rana sie nie goila ciagle leciala ropa w duzych ilosciach.Rana sie otwierala bo mieso sie rozchodzilo wypadaly nicie ktorymi byla szyta.Całymi nocami nie spalam bo ciagle ja smarowalam masciami przemywalam czesto rany mylam ja.Przezylam koszmar nie mowie juz o biednej succe jak musiala cierpiec!:placz:
PROSZE WAS NIE DAWAJCIE SWOIM PIESKA WEDZONYCH SWINSKICH USZU TO NIE JEST JEDZENIE DLA PSOW!!!
sWOJA SUNIE MUSIALAM USPIC NIE BYLO DLA NIE RATUNKU NIE BYŁO JUZ CO SZYC TAK GNIŁA BIEDNA.
Przez te wstetne uszy stracilam kochana Rozi cizko jest mi sie z tym pogodzic byla taka mloda miala tylko 2 lata!!!!!:placz:

Link to comment
Share on other sites

  • 11 years later...
Dnia 10.05.2007 o 21:38, Sylaaaa napisał:

Przepraszam, że zakładam tak smutny temat ale przyłapuję się ostatnio na częstych myślach jak chronić Amelkę żeby była z nami jak najdłużej. Myślę, że ten temat pozwoli nam ustrzec naszych pupili przed czyhającymi niezbezpieczeństwami, chorobami i innym, które przyczyniają się do odejścia tych delikatnych piesków za tęczowy most.
Piszcie z jakich powodów odeszły Wasze yorki, lub yorki Waszych znajomych. Czy dożyły późnej starości? Co było powodem choroby itd, itp... Czasami ignorujemy wydające nam sę błahymi oznaki a niestety możemy się mylić.
Drugim powodem założenia tego tematu jest to, że ja nigdy nie widziałam starego yorka, czy jest tak jak w opisie rasy, iż są to "długowieczne pieski"?

 

Link to comment
Share on other sites

Ja dzisiaj musialam swojego uśpić. Zaczelo sie niewinnie od zwyklego zapalenia krtani. Pozniej przenioslo sie na oskrzela a na koniec pluca. Pies sie dusil i oddychal przeponą w czasie choroby. Okazalo sie ze 3/4 pluc zajela woda i to kwestia godzin. Yoko miala 10lat i byla dzielnym pieskiem. Rozmawiajac z pania weterynarz mowila ze yorki na stare lata zazwyczaj choruja na krtan. Jak widac moze sie to rozwinac w szybkim tempie. Choroba zaczela sie tydzien temu. Walczyla do konca :”(

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...