epe Posted January 11, 2014 Share Posted January 11, 2014 [quote name='Dorotean']A ja mam pytanie, pewnie naiwne: Może niech jakaś organizacja wystąpi do burmistrza Ol o decyzję czasowego odebrania panu P psów które ma obecnie, a do prokuratury niech wystąpi o wydanie zakazu posiadania zwierząt panu P do czasu zakończenia postępowania, bo przecież jest w jego sprawie postępowanie w toku. I pan P nie będzie mógł przyjmować nowych psów a te co ma zostałyby zabrane na podstawie decyzji burmistrza.Wtedy psy można wszystkie uratować natychmiast - bo decyzja może być z natychmiastową wykonalnością, a wyrok w sprawie pana P jest nadzieja, że zakaz posiadania zwierząt utrzymałby w mocy. Przecież uzyskanie z prokuratury takiego zakazu to chyba nie problem jesli tyle osób wyciągało psy z Ol w takim tragicznym stanie.[/QUOTE] Ciekawa propozycja! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ada-jeje Posted January 11, 2014 Share Posted January 11, 2014 (edited) [quote name='epe']Ciekawa propozycja![/QUOTE] ale nie do wykonania blagalne pismo, przeslane do posredniczki, dlaczego nie od razu do KTOZ, pozostaje znow sie tylko domyslac. [FONT=arial]W zwiazku z art.w gazecie krakowskiej z dnia 09.12.13 dotyczącym nielegalnego schroniska w Olkuszu oraz faktem zaginięcia wielu psów w tym pod koniec XI.2013r małej ratlerki w przechowalni u pana Rafała Pałki w Olkuszu ,zgłaszamy jako interwencje do Kier.biura KTOZ w Krakowie Pani Pauliny B.,podjęcie szybkich działań wyjaśniających i prawnych w sprawie zwierząt, które były i są tam przetrzymywane (jakie psy-ilość,zdjęcia i opis ,z jakich gmin lub od których hycli oraz dokąd i kiedy były przekazywane). Apelujemy o szybką interwencję, na tą chwilę przebywa tam ok. 16 psów, które wymagają przewiezienia do bezpieczniejszego, legalnego miejsca i objęcia opieką weterynaryjną.[/FONT] [B]madziakato i cos dla Ciebie do wyjasnienia[/B] jest dowod w postaci smsa ze to do nas przywiozlas psy juz po tych szczeniakach zabranych razem z Ania. smialo odpowiedz nie obawaij sie niczego. Mam dowód na to (SMS!) nie wymyślam argumentów z powietrza jak Ty. Współpracujecie razem więc może Ty próbujesz ukryć zabranie tych psów, bo jest w tym jakiś Wasz cel, a na wątku próbujesz udawać, że o niczym nie wiesz żeby się nie wydała Wasza gra. Nie obchodzi mnie to już. To już Wasz problem, jeśli kłamiecie sobie wszyscy na wzajem. Jak równy z równym. Ja się już nie wtrącam w Wasze matactwa. potwierdzenie prawdy, pisanej przez missiaa. [URL="https://www.facebook.com/aleksandra.janowska.946/friends"]https://www.facebook.com/xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx [/URL] Edited January 11, 2014 by Maupa4 dopisek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Malgoska Posted January 11, 2014 Share Posted January 11, 2014 (edited) mnie się ten link nie otwiera Edited January 11, 2014 by Malgoska Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania68 Posted January 11, 2014 Share Posted January 11, 2014 [quote name='Malgoska']mnie się ten link nie otwiera[/QUOTE] Bo trzeba się zalogować na fb. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
missiaa Posted January 11, 2014 Author Share Posted January 11, 2014 (edited) [quote name='Ada-jeje']ale nie do wykonania blagalne pismo, przeslane do posredniczki, dlaczego nie od razu do KTOZ, pozostaje znow sie tylko domyslac. [FONT=arial]W zwiazku z art.w gazecie krakowskiej z dnia 09.12.13 dotyczącym nielegalnego schroniska w Olkuszu oraz faktem zaginięcia wielu psów w tym pod koniec XI.2013r małej ratlerki w przechowalni u pana Rafała Pałki w Olkuszu ,zgłaszamy jako interwencje do Kier.biura KTOZ w Krakowie Pani Pauliny B.,podjęcie szybkich działań wyjaśniających i prawnych w sprawie zwierząt, które były i są tam przetrzymywane (jakie psy-ilość,zdjęcia i opis ,z jakich gmin lub od których hycli oraz dokąd i kiedy były przekazywane). Apelujemy o szybką interwencję, na tą chwilę przebywa tam ok. 16 psów, które wymagają przewiezienia do bezpieczniejszego, legalnego miejsca i objęcia opieką weterynaryjną.[/FONT] [B]madziakato i cos dla Ciebie do wyjasnienia[/B] jest dowod w postaci smsa ze to do nas przywiozlas psy juz po tych szczeniakach zabranych razem z Ania. smialo odpowiedz nie obawaij sie niczego. Mam dowód na to (SMS!) nie wymyślam argumentów z powietrza jak Ty. Współpracujecie razem więc może Ty próbujesz ukryć zabranie tych psów, bo jest w tym jakiś Wasz cel, a na wątku próbujesz udawać, że o niczym nie wiesz żeby się nie wydała Wasza gra. Nie obchodzi mnie to już. To już Wasz problem, jeśli kłamiecie sobie wszyscy na wzajem. Jak równy z równym. Ja się już nie wtrącam w Wasze matactwa. potwierdzenie prawdy, pisanej przez missiaa. XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX- prywatne dane[URL="https://www.facebook.com/aleksandra.janowska.946/friends"] [/URL][/QUOTE] Gubisz się w swoich kłamstwach i matactwach. Napisałm Ci na PW i powtórzę tutaj: Jeśli chcesz kogoś oczernić musisz mieć dowody-FAKTY!!! A nie swoje własne domysły i domysły innych ludzi, plus dodane do tego TWOJE wyobrażenia. Jak nie umiesz być sędzią, to nie sądz! Nawet w sądzie, żeby kogoś oskarżyć trzeba mieć dowody. A Ty oskarżasz na prawo i lewo, kłamiesz, przekręcasz czyjeś słowa i relacje, tak żeby pasowały pod Ciebie, dopisujesz sobie scenariusze które nigdy się nie wydarzyły. Wielokrotnie nie miałaś wiedzy na jakiś temat, ale wypowiadałaś się najwięcej- atakowałaś, insynuowałaś, oskarżałaś. Teraz już wiem o co chodziło. To się nazywa PARANOJA(Zaburzenia urojeniowe). Osoba której przytoczyłaś profil nie ma z tym nic wspólnego, więc jakim prawem ją tu wklejasz! To że ktoś ma takie samo imię nie oznacza, że jest osobą o której myślisz. Kochane Karoliny całego świata, przepraszam Was jeśli kiedyś Ada-jeje zacznie na forach wklejać linki do Waszych profili na FB, myśląc że to ja i oczerniając Was publicznie. I tak na koniec: "[B]Urojenia[/B][COLOR=#333333][FONT=Verdana] to zaburzenia myślenia, czyli przekonanie chorego o istnieniu rzeczy, zjawisk czy wydarzeń wokół niego, które naprawdę nie istnieją. Pewne zdarzenia mogą co prawda mieć miejsce, ale chory nadaje im nieadekwatne znaczenie, nadbudowuje wokół nich chorobowe treści, tzw. system urojeń. Takie fałszywe sądy pacjenta są niekorygowalne; nie daje on sobie wyjaśnić, wytłumaczyć, że to, co myśli, nie ma miejsca w rzeczywistości, nie dzieje się naprawdę. Pacjent jest głęboko przekonany o prawdziwości swoich urojeń, „wierzy w nie”, „wie”, uważa, że to jego sądy są prawdziwe, a inni albo ich nie dostrzegają, albo wręcz są „przeciwko niemu”, chcą z niego „zrobić chorego”, kiedy właśnie to on „jest zdrowy”. Może nawet takie osoby, które starają się mu pomóc i „tłumaczyć, że on nie ma racji”, włączyć w system swoich urojeń, jako biorące udział w „zmowie przeciwko niemu” (np. rodzinę, znajomych, osoby z pracy). Do tego grona trafiają nieraz także, osoby i instytucje, które mogą pacjentowi pomóc profesjonalnie: psychologowie, lekarze psychiatrzy, personel szpitala. Dlatego często bardzo trudno pomóc osobie, która uważa, że z nią jest „wszystko w porządku”, że jest zdrowa, a ci, którzy chcą jej pomóc, są przeciwko niej. [/FONT][/COLOR][COLOR=#333333][FONT=Verdana]Zdarza się, że zaburzenia urojeniowe rozwijają się na tyle stopniowo i długotrwale, że bliscy w ogóle nie zauważają, że dzieje się coś niepokojącego; obserwują „inność”, „dziwaczność” osoby chorej, ale przypisują to cechom osobowości – „on/ona taka już jest”.[/FONT][/COLOR][COLOR=#333333][FONT=Verdana]Czasami obszar urojeń danej osoby jest na tyle prawdopodobny, że bliscy i osoby znajome „wierzą” w prawdziwość opisywanych wydarzeń, współczują, doradzają, starają się pomóc znaleźć rozwiązanie. Dopiero konfrontacja z realnością pokazuje tym osobom „wyimaginowany charakter” podawanych przez chorego faktów." Żegnam! [/FONT][/COLOR] Edited January 11, 2014 by missiaa Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dobromyśl Posted January 11, 2014 Share Posted January 11, 2014 Do Pani Ada-jeje Jakim prawem umieszcza Pani moje nazwisko i podaje Pani link do moich danych? Czy zdaje sobie Pani sprawę z tego, co Pani zrobiła? Żądam natychmiastowego skasowania tego postu. Także ze względu na moich znajomych. Jeśli nie, będę musiała to zgłosić odpowiednim organom i administratorom Dogomanii. Informuję , ze nigdy nie byłam w Olkuszu i nigdy do nikogo nie dzwoniłam w opisywanej sprawie. Zachowanie Pani, moim zdaniem, jest skandaliczne. A przed osobami, które starają się, jak mogą , pomóc zwierzakom z Olkusza, chylę czoła. Koniec dyskusji. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ada-jeje Posted January 11, 2014 Share Posted January 11, 2014 [quote name='dobromyśl']Do Pani Ada-jeje [B]Jakim prawem umieszcza Pani moje nazwisko i podaje Pani link do moich danych? Czy zdaje sobie Pani sprawę z tego, co Pan[/B]i zrobiła? Żądam natychmiastowego skasowania tego postu. Także ze względu na moich znajomych. Jeśli nie, będę musiała to zgłosić odpowiednim organom i administratorom Dogomanii. Informuję , [B]ze nigdy nie byłam w Olkuszu i nigdy do nikogo nie dzwoniłam w opisywanej sprawie. [/B]Zachowanie Pani, moim zdaniem, jest skandaliczne[B].[/B] A przed osobami, które starają się, jak mogą , pomóc zwierzakom z Olkusza, chylę czoła. Koniec dyskusji.[/QUOTE] tak czesto niechcacy uderzam w stol, kto tak napisal? ja prosze to wskazac, na watku. Swoje dane sama Pani umiescila w internecie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ada-jeje Posted January 11, 2014 Share Posted January 11, 2014 [quote name='missiaa']Gubisz się w swoich kłamstwach i matactwach. Napisałm Ci na PW i powtórzę tutaj: Jeśli chcesz kogoś oczernić musisz mieć dowody-FAKTY!!! A nie swoje własne domysły i domysły innych ludzi, plus dodane do tego TWOJE wyobrażenia. Jak nie umiesz być sędzią, to nie sądz! Nawet w sądzie, żeby kogoś oskarżyć trzeba mieć dowody. A Ty oskarżasz na prawo i lewo, kłamiesz, przekręcasz czyjeś słowa i relacje, tak żeby pasowały pod Ciebie, dopisujesz sobie scenariusze które nigdy się nie wydarzyły. Wielokrotnie nie miałaś wiedzy na jakiś temat, ale wypowiadałaś się najwięcej- atakowałaś, insynuowałaś, oskarżałaś. Teraz już wiem o co chodziło. To się nazywa PARANOJA(Zaburzenia urojeniowe). Osoba której przytoczyłaś profil nie ma z tym nic wspólnego, więc jakim prawem ją tu wklejasz! To że ktoś ma takie samo imię nie oznacza, że jest osobą o której myślisz. Kochane Karoliny całego świata, przepraszam Was jeśli kiedyś Ada-jeje zacznie na forach wklejać linki do Waszych profili na FB, myśląc że to ja i oczerniając Was publicznie. I tak na koniec: "[B]Urojenia[/B][COLOR=#333333][FONT=Verdana] to zaburzenia myślenia, czyli przekonanie chorego o istnieniu rzeczy, zjawisk czy wydarzeń wokół niego, które naprawdę nie istnieją. Pewne zdarzenia mogą co prawda mieć miejsce, ale chory nadaje im nieadekwatne znaczenie, nadbudowuje wokół nich chorobowe treści, tzw. system urojeń. Takie fałszywe sądy pacjenta są niekorygowalne; nie daje on sobie wyjaśnić, wytłumaczyć, że to, co myśli, nie ma miejsca w rzeczywistości, nie dzieje się naprawdę. Pacjent jest głęboko przekonany o prawdziwości swoich urojeń, „wierzy w nie”, „wie”, uważa, że to jego sądy są prawdziwe, a inni albo ich nie dostrzegają, albo wręcz są „przeciwko niemu”, chcą z niego „zrobić chorego”, kiedy właśnie to on „jest zdrowy”. Może nawet takie osoby, które starają się mu pomóc i „tłumaczyć, że on nie ma racji”, włączyć w system swoich urojeń, jako biorące udział w „zmowie przeciwko niemu” (np. rodzinę, znajomych, osoby z pracy). Do tego grona trafiają nieraz także, osoby i instytucje, które mogą pacjentowi pomóc profesjonalnie: psychologowie, lekarze psychiatrzy, personel szpitala. Dlatego często bardzo trudno pomóc osobie, która uważa, że z nią jest „wszystko w porządku”, że jest zdrowa, a ci, którzy chcą jej pomóc, są przeciwko niej. [/FONT][/COLOR][COLOR=#333333][FONT=Verdana]Zdarza się, że zaburzenia urojeniowe rozwijają się na tyle stopniowo i długotrwale, że bliscy w ogóle nie zauważają, że dzieje się coś niepokojącego; obserwują „inność”, „dziwaczność” osoby chorej, ale przypisują to cechom osobowości – „on/ona taka już jest”.[/FONT][/COLOR][COLOR=#333333][FONT=Verdana]Czasami obszar urojeń danej osoby jest na tyle prawdopodobny, że bliscy i osoby znajome „wierzą” w prawdziwość opisywanych wydarzeń, współczują, doradzają, starają się pomóc znaleźć rozwiązanie. Dopiero konfrontacja z realnością pokazuje tym osobom „wyimaginowany charakter” podawanych przez chorego faktów." Żegnam! [/FONT][/COLOR][/QUOTE] To samo co juz napisalam powyzej, wskaz moje slowa w mojej wypowiedzi, ja tam raczej widze wasze wypowiedzi i kto tu ma urojenia? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ajw Posted January 11, 2014 Share Posted January 11, 2014 [quote name='ania68']Till swoim wpisem poruszyła nas wszystkich i wszyscy zdajemy sobie sprawę, że tak właśnie jest :( Mimo wszystko musimy im pomóc. Madziakato nie pojedzie, missiaa też nie. Doda jest chętna, tylko potrzebuje jeszcze kogoś. Bardzo proszę niech ktoś z nią pojedzie. Ada-jeje razem z elik i ajw tak wspaniale poradziłyscie sobie z poprzednimi psami, super organizacja. Nie chciałybyście tego powtórzyć? Tam na pewno są mega potrzebujące psy, już tak długo nikt tam nie był:( Czekam na telefon od Marty (dzwoniłam ale nie miała czasu i ma oddzwonić) chcę zrobić bazarek na psy olkuskie, które jeszcze u niej są, na karmę i wyróżnione ogłoszenia. To priorytet.[/QUOTE] Aniu to nie ja tak naprawdę pomogłam tym suniom, tylko osoby, które tam jeździły i je wypatrzyły, a potem te, które je wyciągnęły, zadeklarowały pieniążki i DT. Ja zrobiłam tylko bazarek. I nadal będę je robić jeśli tylko będę miała możliwość i czas. Przykro mi, że są tu takie kłótnie, nic z tego nie rozumiem, chyba mało kto tutaj zagląda :( Wiem, że w O. są potrzebujące psiaki :( i przeraża mnie to na samą myśl, niestety w mojej obecnej sytuacji mogę pomagać tylko na odległość i to i tak nie zawsze. Jeszcze tylko jedna prośba: będę wdzięczna za potwierdzenie przelewu dla Reksia z bazarku do hoteliku Pani Marty. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dobromyśl Posted January 11, 2014 Share Posted January 11, 2014 Pani Ada- jeje, naprawdę nie rozumie Pani? To ja sobie wymyśliłam link do mnie????? Tak dla dla zabawy Pani sobie go wkleiła, ot tak dla urozmaicenia sobie życia? Nic nie sugeruje Pani tym? I jeszcze Pani każe mi coś wskazywać, tłumaczyć? Nooo... żarty Pani sobie robi. Ale ja nie żartuję. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Becia66 Posted January 11, 2014 Share Posted January 11, 2014 Opamiętajcie się , może tam właśnie teraz umiera jakiś pies, bo nie doczekał waszej pomocy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dobromyśl Posted January 11, 2014 Share Posted January 11, 2014 Tak, to prawda. Cierpią na tym psy. Coraz mniej osób chce pomagać. I dlatego zareagowałam. Dogomanię podczytywałam od dawna, choć nigdy nie byłam zarejestrowana i widzę, jak się zmienia, jak coraz więcej kłótni, jakiś dziwacznych oskarżeń. Dochodzi do jakieś paranoi.Nigdy nie reagowałam, bo wydawało mi się, że milczenie, niereagowanie jest lepsze, uspokoi wszystko. Ale teraz już wiem, że nie.... Jeżeli tego się nie przerwie, będzie coraz gorzej, gorzej. Pomagajcie, a nie niszczcie.... Tylu tu wspaniałych ludzi, szkoda tego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ada-jeje Posted January 11, 2014 Share Posted January 11, 2014 [quote name='ajw'] Jeszcze tylko jedna prośba: będę wdzięczna za potwierdzenie przelewu dla Reksia z bazarku do hoteliku Pani Marty.[/QUOTE] wysle Twoja prosbe to Marty i po otrzymaniu odp. wkleje na watek, ale to chyba nie na ten watek? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ada-jeje Posted January 11, 2014 Share Posted January 11, 2014 [quote name='dobromyśl']Pani Ada- jeje, naprawdę nie rozumie Pani? To ja sobie wymyśliłam link do mnie????? Tak dla dla zabawy Pani sobie go wkleiła, ot tak dla urozmaicenia sobie życia? Nic nie sugeruje Pani tym? I jeszcze Pani każe mi coś wskazywać, tłumaczyć? Nooo... żarty Pani sobie robi. Ale ja nie żartuję.[/QUOTE] czego obawia sie osoba o krysztalowej osobowosci, ze musi uciekac sie do grozbNie robia na mnie wrazenia. missiaa mas zapchna skrzynke, nie moge wyslac Ci odp. na przyslane mi PW. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dobromyśl Posted January 11, 2014 Share Posted January 11, 2014 jasne, niech sobie Pani brnie dalej....., ma Pani jeszcze jakiś pomysł, czy może podsunąć jakieś książki, może Agata Christe, a może coś bardziej wspólczesnego? A może wybierze sobie Pani na chybił trafił jakąś inną osobę z fb i rozpocznie fantastyczną opowieść. Może z tej osoby zrobi Pani np wampira, mhm....przydałby się ktoś z czarnymi włosami. Pani naprawdę nie zadaje sobie sprawy z tego, co robi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ajw Posted January 11, 2014 Share Posted January 11, 2014 [quote name='Ada-jeje']wysle Twoja prosbe to Marty i po otrzymaniu odp. wkleje na watek, ale to chyba nie na ten watek?[/QUOTE] Tutaj jest link do bazarku: [URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/249355-Wirtualne-bombki-dla-Kudelki-i-Reksia!-ZAKOŃCZONY-22-12-godz-20-00[/URL] i tam proszę o potwierdzenie jak pieniądzę będę na koncie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ada-jeje Posted January 11, 2014 Share Posted January 11, 2014 madziakato, jeszcze raz to samo pytanie do Ciebie i do mnie, Blagam pomoz. A czemu zarówno Ty jak i Magda milczycie na temat 2 psów które wyciągnęła z koleżankami, a o których nie chce powiedzieć co się z nimi stało. Wyciagnęła, wywiozła i cisza. Chcemy tylko wiedzieć co się z nimi stało. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
missiaa Posted January 11, 2014 Author Share Posted January 11, 2014 [quote name='Ada-jeje']madziakato, jeszcze raz to samo pytanie do Ciebie i do mnie, Blagam pomoz. A czemu zarówno Ty jak i Magda milczycie na temat 2 psów które wyciągnęła z koleżankami, a o których nie chce powiedzieć co się z nimi stało. Wyciagnęła, wywiozła i cisza. Chcemy tylko wiedzieć co się z nimi stało.[/QUOTE] Już wszystko sobie wyjaśniłyśmy z Magdą. Więc daruj sobie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
stzw Posted January 11, 2014 Share Posted January 11, 2014 [quote name='missiaa']Już wszystko sobie wyjaśniłyśmy z Magdą. Więc daruj sobie.[/QUOTE] Oj, jak to dobrze. Bo już się bałam, że kolejne dwa psy przepadły bez wieści tak jak matka ośmiu podrzuconych do Bytomia szczeniaków. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ada-jeje Posted January 11, 2014 Share Posted January 11, 2014 [quote name='missiaa']Już wszystko sobie wyjaśniłyśmy z Magdą. Więc daruj sobie.[/QUOTE] co mam sobie darowac, czy z to nie mnie pytalas na PW, co sie stalo z 2 psami? dlaczego nie interesowala Cie BIAlA, co sie z nia stalo, tez pytalysmy, ale nikt z was nie byl tak w rzetelny jak madziakato i niczego nie wyjasnil. Ta piaskownica jest juz tak brudna ze brudniejszej sobie nie mozna wyobrazic. Poczekam az sie wyczysci. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dorotean Posted January 12, 2014 Share Posted January 12, 2014 (edited) [quote name='dobromyśl']Do Pani Ada-jeje Jakim prawem umieszcza Pani moje nazwisko i podaje Pani link do moich danych? Czy zdaje sobie Pani sprawę z tego, co Pani zrobiła? Żądam natychmiastowego skasowania tego postu. Także ze względu na moich znajomych. Jeśli nie, będę musiała to zgłosić odpowiednim organom i administratorom Dogomanii. Informuję , ze nigdy nie byłam w Olkuszu i nigdy do nikogo nie dzwoniłam w opisywanej sprawie. Zachowanie Pani, moim zdaniem, jest skandaliczne. A przed osobami, które starają się, jak mogą , pomóc zwierzakom z Olkusza, chylę czoła. Koniec dyskusji.[/QUOTE] Ale o co chodzi ? O czyje dane ? W tym poście Ada - jeje zacytowała tylko fragment pisma skierowanego do KTOZ czyli oficjalnego skierowane na ręce kierownika biura KTOZ - znanego z imienia i nazwiska bo są to dane zawarte na stronie internetowej KTOZ no i tym oficjalnym piśmie. Więc jeśli chodzi o dane z tego listu dotyczące pani Pauliny to nie ma tu mowy o jakiejkolwiek nieprawidłowości. Zajmowanie określonego stanowiska wiąże się zarówno z uprawnieniami jak tez innymi konsekwencjami. Chyba ze chodzi o dane innej osoby, ale ja się jakoś nie doczytałam. Zresztą styl zakończenia protestacyjnego postu napisanego przez dobromyśl sugeruje że jest to pracownik KTOZ "koniec dyskusji" - to zazwyczaj cała merytoryczna argumentacja KTOZ:cool3: Jeśli to jednak nie o panią Paulinke chodzi to proszę mnie poprawić. Mnie natomiast dziwi brak reakcji KTOZ na taka prośbę o interwencję w O. Kiedy to pismo zostało złożone w KTOZ ? Edited January 12, 2014 by Dorotean Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Till Posted January 12, 2014 Share Posted January 12, 2014 [quote name='stzw']Oj, jak to dobrze. Bo już się bałam, że kolejne dwa psy przepadły bez wieści tak jak matka ośmiu podrzuconych do Bytomia szczeniaków.[/QUOTE] dlaczego uważacie, ze jeśli ktoś wam nie zameldował co dzieje się z psami to przepadły?? psy są bezpieczne, mają domy z któymi jest kontakt, wszystkie zostały wydane na podstawie umów i nikt tego nie ukrywa, ale też nie ma obowiązku się tłumaczyć. Czy myślicie, że wszystkie psy przechodzą przez dogo? czy taki jest obowiązek? NIE. Dla mnie ważne jest to, że zostały uratowane, znalazły domy. Mogę w kazdej chwili zadzwonić i zapytać jak się mają, a narazie jest wszystko dobrze. Nie wiem natomiast co się dzieje z dwójka ostatnio wyciągniętą więc jesli ktoś coś wie proszę o PW, wcale nie musi być na forum, zrozumię bo potem ze wszystkiego robi się i tak bagno Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dorotean Posted January 12, 2014 Share Posted January 12, 2014 [quote name='dobromyśl']jasne, niech sobie Pani brnie dalej....., ma Pani jeszcze jakiś pomysł, czy może podsunąć jakieś książki, może Agata Christe, a może coś bardziej wspólczesnego? A może wybierze sobie Pani na chybił trafił jakąś inną osobę z fb i rozpocznie fantastyczną opowieść. Może z tej osoby zrobi Pani np wampira, mhm....przydałby się ktoś z czarnymi włosami. Pani naprawdę nie zadaje sobie sprawy z tego, co robi.[/QUOTE] Dokumenty np. protokoły z rozprawy przeciw pani P gdzie inspektorzy KTOZ zeznają jako świadkowie obrony- to niestety nie fikcja literacka. To jak najbardziej współczesne fakty. I zadziwiająca niechęc KTOZ do skutecznej interwencji w O, chociaż inspektorzy KTOZ odbywają tam "prywatne"?? rajdy - i mogliby,( gdyby chcieli ) dostarczyć takich dowodów że sprawa O zostałaby zamknieta na zawsze. Ale oni chyba "nie chcą chcieć". Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ada-jeje Posted January 12, 2014 Share Posted January 12, 2014 [quote name='Till']dlaczego uważacie, ze jeśli ktoś wam nie zameldował co dzieje się z psami to przepadły?? psy są bezpieczne, mają domy z któymi jest kontakt, wszystkie zostały wydane na podstawie umów i nikt tego nie ukrywa, ale też nie ma obowiązku się tłumaczyć. Czy myślicie, że wszystkie psy przechodzą przez dogo? czy taki jest obowiązek? NIE. Dla mnie ważne jest to, że zostały uratowane, znalazły domy. Mogę w kazdej chwili zadzwonić i zapytać jak się mają, a narazie jest wszystko dobrze. [B]Nie wiem natomiast co się dzieje z dwójka ostatnio wyciągniętą więc jesli ktoś coś wie proszę o PW, wcale nie musi być na forum, zrozumię bo potem ze wszystkiego robi się i tak bagno[/B][/QUOTE] Zapytaj tych z ktorymi wspolpracujesz, to nie madziakato ukrywa cokolwiek na temat psow, ktorych nie zabierala, i dlatego to nie ona ani ja ktora wie o tym ze nie bylo zadnych wyciaganych psow przez madziakato, oprocz tych o ktorych jest informacja na watku. Nie podpisujemy sie pod robieniem bagna przez nas. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ada-jeje Posted January 12, 2014 Share Posted January 12, 2014 [quote name='Dorotean']Ale o co chodzi ? O czyje dane ? Kiedy to pismo zostało złożone w KTOZ ?[/QUOTE] Tu nie bylo zadnych danych, po prostu podalam link do listy osob zaprzyjaznionych na fb, na ktorej miedzy innymi byla dobromysl, wiec tez nie moglas sie zorientowac o kogo chodzi bo zadnych danych nie podawalam, nawet nie wskazalam jakiejkolwiek osoby ktora zanajduje sie na zaprzyjaznionej liscie, na ktorej kazda z tych osob sama umiescila swoje dane w necie. Link zostal usuniety przez moda, dlaczego? nie wiem, ( a moze i wiem, tyko nie napisze o tym na forum) nie dopatrzylam sie zlamania regulaminu dogomani. To pismo nie zostalo zlozone do KTOZ, bo posredniczka ktora miala to zrobic jest tez nowicjuszem na dogo, wiec nie rozumiala sensu przyslania do niej mailem tego listu. Nie mam zamiaru bronic dzialan KTOZ, ale zapewne tez nie sa w stanie jezdzic do Ol. na kazde wezwanie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.