Jump to content
Dogomania

ZAGINIONE PSY ODDANE Wioli&Miłosz. UWAGA!SZUKAMY OSÓB KTÓE POWIERZYŁY JEJ ZWIERZĘTA!


Recommended Posts

[quote name='Lili8522']Na wątku Bashy znajdziecie zdjęcie "Miłosza" gdyby komuś się na coś przydało...

[URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/236418-Basha-mix-podhalańca-CUDOWNY-PIES-W-CUDOWNYM-DOMU-A-DT-placze-ze-szczęścia-)/page7[/URL]

Post 162[/QUOTE]
Miłosz jest na wielu zdjęciach natomiast wiolka unikała aparatu.

Link to comment
Share on other sites

Mam jeszcze jedno pytanie. Czy aż tak łatwo jest zostać dt?? Jak to możliwe, że dziewczynie mieszkającej w tak małym mieszkaniu, w bloku, w samym centrum miasta gdzie max jest 5m kw trawy powierza się pod opiekę kolejne zwierzęta?? A co z ich podst potrzebami? Żadna z Was tego nie sprawdza? Sama kilkukrotnie zastanawiałam się czy nie zostać dt ale ciągle wydaje mi się, że nie mam dostatecznie dużo miejsca i czasu, który mogłabym poświęcić zwierzętom. Jak wynika z powyższego dt może zostać chyba każdy kto tylko chce i zacznie w jakiś sposób udzielać się na dogo... To niestety bardzo przykre bo później cierpią zwierzęta :/

Link to comment
Share on other sites

Niestety są osoby które uprawiaja masówke. Wyciągają bezmyślnie psy ze schroniska często nawet nie wiedząc co z nim zrobić dalej. Wtedy każda oferta dt jest cenna i nie ma czasu na sprawdzanie. A niestety potem okazuje sie paradoksalnie ze pies był w schronie bezpieczniejszy niż w takim dt jak u wiolki. Była tu dzisiaj mowa o budrysek. Jest dobrym przykładem takiego bezmyślnego działania.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='AlkaM']Niestety są osoby które uprawiaja masówke. Wyciągają bezmyślnie psy ze schroniska często nawet nie wiedząc co z nim zrobić dalej. Wtedy każda oferta dt jest cenna i nie ma czasu na sprawdzanie. A niestety potem okazuje sie paradoksalnie ze pies był w schronie bezpieczniejszy niż w takim dt jak u wiolki. Była tu dzisiaj mowa o budrysek. Jest dobrym przykładem takiego bezmyślnego działania.[/QUOTE]


a o co chodzi z budrysek?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='klaudyna180']Mam jeszcze jedno pytanie. Czy aż tak łatwo jest zostać dt?? [/QUOTE]

Domem tymczasowym może być KAŻDY, kto 1. nie bierze za to pieniędzy ( oprócz karmy i rach. za weta ), 2. bierze jakieś pieniądze ( oprócz...) i ma dobry PR, 3. bierze jakieś pieniądze (oprócz...), ma dobry PR i przyklaskuje wszystkim pomysłom cioteczek-sponsorek.
Dokładnie w tej kolejności.
Nikt się nie zastanawia nad tym, w jaki sposób jedna kobieta ogarnia ok. 20 dużych psów i co będzie jak będzie np. chora ( o szpitalu nie wspomnę). W jaki sposób daje radę ktoś z malutkimi dziećmi i 6-tym psem. To już myślenie w innym wymiarze, nieobecne na tym portalu.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='stzw']Domem tymczasowym może być KAŻDY, kto 1. nie bierze za to pieniędzy ( oprócz karmy i rach. za weta ), 2. bierze jakieś pieniądze ( oprócz...) i ma dobry PR, 3. bierze jakieś pieniądze (oprócz...), ma dobry PR i przyklaskuje wszystkim pomysłom cioteczek-sponsorek.
Dokładnie w tej kolejności.
Nikt się nie zastanawia nad tym, w jaki sposób jedna kobieta ogarnia ok. 20 dużych psów i co będzie jak będzie np. chora ( o szpitalu nie wspomnę). W jaki sposób daje radę ktoś z malutkimi dziećmi i 6-tym psem. To już myślenie w innym wymiarze, nieobecne na tym portalu.[/QUOTE]

bez przesady, że nikt się nie zastanawia itd
zastanawiają się tylko, że w rozsądnym DT nie ma sensacji i nikt o tym nie pisze
ale jak wychodza takie kwiatki jak u Wiolki to jest sensacja tańsza lub drozsza ale jest

nie kazdy niestety umie pomagać z głową
dokładnie tak jak napisały dziewczyny, część osób ma chora misję uratowania jak największej ilości psiaczków i uprawiają tzn masówkę

Link to comment
Share on other sites

[quote name='AlkaM']Niestety są osoby które uprawiaja masówke. Wyciągają bezmyślnie psy ze schroniska często nawet nie wiedząc co z nim zrobić dalej. Wtedy każda oferta dt jest cenna i nie ma czasu na sprawdzanie..[/QUOTE]

Niestety, to fakt... wyciąganie na siłę i "ratowanie" na siłę!

[quote name='AlkaM']A niestety potem okazuje sie paradoksalnie ze pies był w schronie bezpieczniejszy niż w takim dt jak u wiolki.[/QUOTE]

Niestety i to prawda... jeśli miałby być w takim dt jak u Czarodziejki lub Kofeiny, bezpieczniejszy przez jakiś czas byłby w schronisku...jak długo?

[quote name='AlkaM']Była tu dzisiaj mowa o budrysek. Jest dobrym przykładem takiego bezmyślnego działania.[/QUOTE]
[quote name='mdk8']a o co chodzi z budrysek?[/QUOTE]

...ale tu już też muszę zapytać: [B]na czym opierasz to stwierdzenie?[/B] Jest dobrym przykładem czego: wyciągania na siłę, czy nie sprawdzania domów tymczasowych ew. nawet domów stałych?

Edited by zuzlikowa
Link to comment
Share on other sites

[quote name='klaudyna180']Mam jeszcze jedno pytanie. Czy aż tak łatwo jest zostać dt?? Jak to możliwe, że dziewczynie mieszkającej w tak małym mieszkaniu, w bloku, w samym centrum miasta gdzie max jest 5m kw trawy powierza się pod opiekę kolejne zwierzęta?? A co z ich podst potrzebami? Żadna z Was tego nie sprawdza? Sama kilkukrotnie zastanawiałam się czy nie zostać dt ale ciągle wydaje mi się, że nie mam dostatecznie dużo miejsca i czasu, który mogłabym poświęcić zwierzętom. Jak wynika z powyższego dt może zostać chyba każdy kto tylko chce i zacznie w jakiś sposób udzielać się na dogo... To niestety bardzo przykre bo później cierpią zwierzęta :/[/QUOTE]
Klaudyna ja Ci odpowiem i tak na dogo wszyscy znaja moje zdanie na ten temat i tak psy za to na mnie wieszaja ...ale
nie jest to mozliwe ,nie p[owinno tak byc ,zadna z nas a ja jako pierwsza nie ogarniemy 20 psow na raz,dt zdarza sie ze nie sa sprawdzane zalezy np ja pisze na dogo ze od dzis jestem dt i juz moge działac to w momencie kontroli przxed juz mam przygotowane psy na to moje dt .A powiedzmy ze jeszcze nie jestem nowa to na bank mam bez sprawdzenia ....kiedys napisalam ze zdarza mi sie kilka godzin trzymac na dt ;) koty w piwnicy to juz potem mialam na p/w czy przyjme kota do p[iwnicy do tego mojego dt ,mysklisz ze ktos wyrazil chec przedtem by zobaczyc ta moja piwnice...?tak samo z psami
Nie wazne ile miejsca,czy w bloku ,jak tam sasiedzi na takie dt ,czy dt pracuje czy ma swoje psy ,a moze ma agresywne ,a rodzina jak podchodzi...nic nie wazne... wazne ze jest kolejne dt na dogo

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Bebiczek']Cześc. Jestem jedną z tych osób, które pojawiły się na dogo tylko ze względu na wątek Wioli. Pewnie wielu zaraz napisze, ze jestem jej kolejnym wcieleniem. Poznałąm Wiolę z końcem kwietnia, a właściwie wtedy pierwszy raz rozmawiałyśmy telefonicznie. Znalazłam numer w sieci, chciałam adoptowac psa. Nigdy się nie spotkałyśmy, za to wiele wieczorów spędziłam w jej towarzystwie poprzez fejsbucze rozmowy. Jak wszyscy tutaj bardzo ją polubiłam, stopniowo dowiadywałam sie o szczegółach z jej życia. Miała odwiedzic mnie z końcem maja. Dzięki Wiolce mamy psa. Jego wątek jest na dogo i wszystko się w nim zgadza. Przelałam jej także drobną kasę na rzekomy transport innego psa. Czy mnie zmanipulowała? Pewnie tak.. na pewnym etapie rozmowy to ja się upierałam, ze jej tę kasę dołożę... Dane były prawdopodobne - konto Wioletty P. Wiele aspektów jej życia mnie zadziwiało, wiele niepokoiło. Wiedziałam o dziecku, dlatego - jako matkę nie dawał mi spokoju fakt, że Wiola tak mało mówi o swojej relacji z "Kariną". Pisała także że rozstaje się z Miłoszem, że z nowym partnerem przeprowadza się do domu, który... wynajął jej jakiś bogaty prezes w podzięce za psa. Dużo było nieścisłości i nieprawdopodobieńśtw w tych historiach. Z perspektywy uważam, ze Wiola poza tym, ze jest zła, jest przede wszystkim bardzo chora. [B]Myślę, ze może miec schizofrenię[/B]. Nie bronię jej. Sama przez kilka dni nie mogłam uwierzyc w to co się stało... Nadal nie mogę. Dowiedziałam się także że Dasza została uśpiona 6 czerwca. Rozmawiałam w tym dniu z Wiolą przez fb. Byłą w fatalnym stanie, gubiła wątki, litery, pisała nieskładnie. Myślałam, że się nawaliła z rozpaczy - pisała, ze oddała Daszę do adopcji i że bardzo to przeżywa. Tak sobie z perspektywy myślę - przede wszystkim na swoim przykładzie, że ona nie była z gruntu zła. Myślę, ze wielu psom naprawdę pomogła. To kłamstwo z przeprowadzką i śmierc Daszy mogły byc swego rodzaju przygotowaniem. Wiola wiedziała, że pali jej się grunt pod nogami i byc może nie chciała zostawiac psów. Kilka dni wcześniej prosiłą, zebym zabrałą Gabryśkę (kotkę). Pisała, że nie może jej wziąc do domu z ogrodem bo to kot niewychodzący. Moim zdaniem jest bardzo chora i strasznie pogubiona. Stąd cały syf... Uważam też ze tytuł wątku jest mylący co do jego treści. Niby ma na celu znalezienie osób któe powierzyły jej zwierzęta, a służy głównie taniej sensacji i oblewaniu się pomyjami. Może lepiej poszukac osób, do któych zwierzęta trafiły i zrobic zestawienie jak się teraz mają? Bo amm wrażenie, że wszyscy tu zapomnieli o losie najbardziej tematem zainteresowanych czyli psów[/QUOTE]



tak chora osoba nie potrafi być tak przebiegła ani posługiwać się fałszywymi dokumentami

Link to comment
Share on other sites

[quote name='AlkaM']A tutaj Sitek, który ma stały dom.
[URL]http://www.tiervermittlung.de/cgi-bin/haustier/details.pl?IDin=735211&asearch=&session=P4d5opnmO13WQbxZJQcH&nh=3[/URL][/QUOTE]

Wrzosowa ściana, chyba Gabrysia i legowisko na którym na innym
zdjęciu leży Majkel- Rudzik nie pozostawiają wątpliwości.
Ten link też [URL]http://www.tiervermittlung.de/cgi-bin/webmaster/tierheime/details.pl?IDin=735211&style=tinoev&font=verdana&bgcolor=BAD6B1&referer_url=http://www.tino-ev.de&header=http://www.tino-ev.de/tinoev_header.html&footer=http://www.tino-ev.de/tinoev_footer.html[/URL]
co to za Sitek. Taki Sitek incognito, bo jakoś chyba nie pojawiał się na fotach.

A całkiem możliwe, że to jest właśnie Sipek- Durszlak z Palucha
[URL]http://www.paluch.fajnypies.eu/02_sitek[/URL]
Sitek z Palucha [URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/178344-Czy-wiesz-dlaczego-nazwali-mnie-Durszlak[/URL]
Tylko nie mogę zrozumieć sensu wożenia tych psów po Polsce, przerzucania ich
w różne miejsca, by w końcu ,,wyadoptować,, lub nie w Niemczech.
Komu to się kalkuluje?


Lokey, życzę powodzenia na wystawie :lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='wilczy zew']chorzy na schizofrenię nie zawsze podlegają leczeniu z szpitalu[/QUOTE]

Nie skazuje się osób ze stwierdzoną chorobą psychiczną ( niepoczytalnych). Jeżeli nie są w stanie rozpoznać swoich czynów to sąd wyznacza im kuratora. Do szpitala trafiają tylko wtedy, kiedy lekarz tak orzeknie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='AlkaM']Wątek Sitka, który kończy się informacją o adopcji kolejny raz nie wiadomo dokąd. Przebywał u karmelci a ostatnio u wioli. Odebrany od niej przez danavas.
[URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/178344-Czy-wiesz-dlaczego-nazwali-mnie-Durszlak[/URL]

Pies z Palucha więc dziewczyny z Warszawy mile widziane.[/QUOTE]

Zadalam pytanie Magdzie co to ma znaczyc, czekam na odpowiedz, a potem nie popuszcze.

Link to comment
Share on other sites

Zapytam, jeśli można, bo nie wiem - jeżeli profil użytkownika jest zbanowany - to logując się na ten profil może on edytować i kasować swoje posty ?
Pytanie tak a propos avatara Katarzyny J. o nazwie "sieropsiniec" i żmudnej pracy Lokey nad postami m.in. "sieropsińca".

[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/404/je2f.jpg/"][IMG]http://img404.imageshack.us/img404/9791/je2f.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

Kora właśnie chodzi o to że nie wiadomo kto jest aktualnym właścicielem . Niemiecka fundacja wzięła psa pod opiekę, finansuje jego leczenie. Oni są przekonani że pies jest w polskim schronisku. Kto zgłosił psa do fundacji? Pewnie ten tajemniczy ds psa. A po co? Odpowiedz sobie sama.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ziggi']Zapytam, jeśli można, bo nie wiem - jeżeli profil użytkownika jest zbanowany - to logując się na ten profil może on edytować i kasować swoje posty ?
Pytanie tak a propos avatara Katarzyny J. o nazwie "sieropsiniec" i żmudnej pracy Lokey nad postami m.in. "sieropsińca".

[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/404/je2f.jpg/"][IMG]http://img404.imageshack.us/img404/9791/je2f.jpg[/IMG][/URL][/QUOTE]

kasowac postów na pewno nie mozna ,jest tylko logowanie ale nie mozna pisac a czy edytowac tego nie wiem ,tez troche by bylo głupio gdyby zbanowana osoba mogła to robic ..raczej nie ..ale logowac jak najbardziej sie mozna

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...