Jump to content
Dogomania

ZAGINIONE PSY ODDANE Wioli&Miłosz. UWAGA!SZUKAMY OSÓB KTÓE POWIERZYŁY JEJ ZWIERZĘTA!


Recommended Posts

[quote name='Lilith2'] Miłosz przyjaciel mojego syna poznał Klaudie bo pod takim imieniem ją poznaliśmyw listopadzie zeszłego roku, [/QUOTE]

Coś tu się nie zgadza. Proszę poczytać wątek Tobiasza [url]http://www.zlotypies.org/forum/viewtopic.php?t=1047&postdays=0&postorder=asc&start=45[/url] na naszym forum. Nasza wolontariuszka Żunia spotkała się z Wiolką w Zamościu 7.10.12r. Ich goldeny miały się poznać. To są zdjęcia z tego spaceru
[URL]http://www.garnek.pl/altac/23296823[/URL]

[URL]http://www.garnek.pl/altac/23296819[/URL]

Z Wiolą był Miłosz i opowiadali Żuni, że są ze sobą 3 lata ..... Ja już nic nie kumam.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='handzia']Czy Miłosz wtedy wiedział o ciąży, tego dokładnie nie wiem. Muszę sprawdzić kiedy Rudzik jechał do niej. Może wtedy rozmowy o ciąży nie było? My wiedziałyśmy, bo mówiła przez telefon. Funia wydawała Rudzika, zapytam.[/QUOTE]


[URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/235894-Sunia-szkielet-z-krowim-%C5%82a%C5%84cuchem-na-szyi-za-TM-%28-Przepraszamy-Dasze%C5%84ko-%28%2A%29-%28/page40"]http://www.dogomania.pl/forum/threads/235894-Sunia-szkielet-z-krowim-%C5%82a%C5%84cuchem-na-szyi-za-TM-%28-Przepraszamy-Dasze%C5%84ko-%28%2A%29-%28/page40[/URL]

post #982 jeśli wierzyć że to faktycznie pisał Miłosz to nic dodać nic ująć..

Link to comment
Share on other sites

[quote name='handzia']Czy Miłosz wtedy wiedział o ciąży, tego dokładnie nie wiem. Muszę sprawdzić kiedy Rudzik jechał do niej. Może wtedy rozmowy o ciąży nie było? My wiedziałyśmy, bo mówiła przez telefon. Funia wydawała Rudzika, zapytam.[/QUOTE]

Tutaj też jest mowa o "ciąży" : [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/236418-Basha-mix-podhalańca-CUDOWNY-PIES-W-CUDOWNYM-DOMU-A-DT-placze-ze-szczęścia-)?p=21021540#post21021540[/url]. Jakie to wszystko jest zagmatwane...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Lokey'][URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/235894-Sunia-szkielet-z-krowim-łańcuchem-na-szyi-za-TM-(-Przepraszamy-Daszeńko-(*)-(/page40[/URL]

post #982 jeśli wierzyć że to faktycznie pisał Miłosz to nic dodać nic ująć..[/QUOTE]
Myślę, że raczej nie pisał tego Miłosz.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Lokey'][URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/235894-Sunia-szkielet-z-krowim-łańcuchem-na-szyi-za-TM-(-Przepraszamy-Daszeńko-(*)-(/page40[/URL]

post #982 jeśli wierzyć że to faktycznie pisał Miłosz to nic dodać nic ująć..[/QUOTE]

Jak sie czyta jak wszyscy jej bronili to wyobrazam sobie jaki musiala miec ubaw...

Link to comment
Share on other sites

tego pewno nie pisał Miłosz, bo sieropsiniec to ona jak sie teraz okazuje..mysle ze on ją wspierał w jej dzialaniach, moze nie we wszystkich, bo moze nie we wszytsko go wtajemniczała na przykład..tylko w to co uznała za POTRZEBne do jej perfidnej gry
a o powodach to sobie mozemy pogdbyac...ze zakochany na amen, ze manipulowany, ze wspólnik w tym wszytskim..i moze prawdy sie nigdy nie dowiemy

Link to comment
Share on other sites

Grzenka była w mieszkaniu i rozmawiała z Lilith2 .Ja też rozmawiałam z nią telefonicznie.Jestem prawie pewna że ona manipulowała nimi jak nami.Może Grzenka więcej napisze

[quote name='grzenka']Hej, byłam dzisiaj na wizycie u Lilith, kotu zrobiłam kilka zdjęć, mogę wkleić na wątek jeśli chcesz.Moim zdaniem kot ma się całkiem nieźle, nie schodzi pani Jolancie z kolan, ogólnie bardzo przytulasty i słodziak straszny.



[IMG]http://img842.imageshack.us/img842/168/gukt.jpg[/IMG]

[IMG]http://img16.imageshack.us/img16/32/swwb.jpg[/IMG]

[IMG]http://img823.imageshack.us/img823/7631/vyhh.jpg[/IMG]
.[/QUOTE]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='handzia']Ja Miłoszowi też nie wierzę. Chyba, że jego omamiła i kazała mu tak mówić...A on, naprawdę, wydawał się pokornym, spokojnym człowiekiem, może był zakochany po uszy i robił co mu kazała?...[/QUOTE]
Na pewno przecież jak znikała to właśnie Miłosz i syn Lilith zajmowali się psami.Sami znależliście że zajmowała się najstarszą profesją .Z tego co ja wiem to z Miłoszem nie była już od kwietnia ale ciągle jej pomagał jak go o coś prosiła.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='baster i lusi']Na pewno przecież jak znikała to właśnie Miłosz i syn Lilith zajmowali się psami.Sami znależliście że zajmowała się najstarszą profesją .Z tego co ja wiem to z Miłoszem nie była już od kwietnia ale ciągle jej pomagał jak go o coś prosiła.[/QUOTE]
Dokładnie tak było .

Link to comment
Share on other sites

Cześc. Jestem jedną z tych osób, które pojawiły się na dogo tylko ze względu na wątek Wioli. Pewnie wielu zaraz napisze, ze jestem jej kolejnym wcieleniem. Poznałąm Wiolę z końcem kwietnia, a właściwie wtedy pierwszy raz rozmawiałyśmy telefonicznie. Znalazłam numer w sieci, chciałam adoptowac psa. Nigdy się nie spotkałyśmy, za to wiele wieczorów spędziłam w jej towarzystwie poprzez fejsbucze rozmowy. Jak wszyscy tutaj bardzo ją polubiłam, stopniowo dowiadywałam sie o szczegółach z jej życia. Miała odwiedzic mnie z końcem maja. Dzięki Wiolce mamy psa. Jego wątek jest na dogo i wszystko się w nim zgadza. Przelałam jej także drobną kasę na rzekomy transport innego psa. Czy mnie zmanipulowała? Pewnie tak.. na pewnym etapie rozmowy to ja się upierałam, ze jej tę kasę dołożę... Dane były prawdopodobne - konto Wioletty P. Wiele aspektów jej życia mnie zadziwiało, wiele niepokoiło. Wiedziałam o dziecku, dlatego - jako matkę nie dawał mi spokoju fakt, że Wiola tak mało mówi o swojej relacji z "Kariną". Pisała także że rozstaje się z Miłoszem, że z nowym partnerem przeprowadza się do domu, który... wynajął jej jakiś bogaty prezes w podzięce za psa. Dużo było nieścisłości i nieprawdopodobieńśtw w tych historiach. Z perspektywy uważam, ze Wiola poza tym, ze jest zła, jest przede wszystkim bardzo chora. Myślę, ze może miec schizofrenię. Nie bronię jej. Sama przez kilka dni nie mogłam uwierzyc w to co się stało... Nadal nie mogę. Dowiedziałam się także że Dasza została uśpiona 6 czerwca. Rozmawiałam w tym dniu z Wiolą przez fb. Byłą w fatalnym stanie, gubiła wątki, litery, pisała nieskładnie. Myślałam, że się nawaliła z rozpaczy - pisała, ze oddała Daszę do adopcji i że bardzo to przeżywa. Tak sobie z perspektywy myślę - przede wszystkim na swoim przykładzie, że ona nie była z gruntu zła. Myślę, ze wielu psom naprawdę pomogła. To kłamstwo z przeprowadzką i śmierc Daszy mogły byc swego rodzaju przygotowaniem. Wiola wiedziała, że pali jej się grunt pod nogami i byc może nie chciała zostawiac psów. Kilka dni wcześniej prosiłą, zebym zabrałą Gabryśkę (kotkę). Pisała, że nie może jej wziąc do domu z ogrodem bo to kot niewychodzący. Moim zdaniem jest bardzo chora i strasznie pogubiona. Stąd cały syf... Uważam też ze tytuł wątku jest mylący co do jego treści. Niby ma na celu znalezienie osób któe powierzyły jej zwierzęta, a służy głównie taniej sensacji i oblewaniu się pomyjami. Może lepiej poszukac osób, do któych zwierzęta trafiły i zrobic zestawienie jak się teraz mają? Bo amm wrażenie, że wszyscy tu zapomnieli o losie najbardziej tematem zainteresowanych czyli psów

  • Downvote 1
Link to comment
Share on other sites

A dlaczego znów bronicie Miłosza ..?
Chyba jak facet mieszka z kobieta ,to wie czy ona jest w ciazy czy nie ,czy to moze byc jego dziecko ,czy urodziła dziecko czy ..czy poroniła w którym msc urodziła ..
No i jak z nia jest to wie jakie sa tam psy i co z psami sie dzieje ,znów robicie cyrk tk samo jak z tym wczesniakiem 7msc ktorego waga wynosiła w/g niej 3.400 przypominam ze mogła 1.200..ze dzieciak taki jest w inkubatorze i nigdy 10 punktów w skali nie dostanie tak samo jak 9....lykacie kłamstwa ..wystarczy tylko napisac i to znaczy juz prawde ,nie wazne co sie napisze...
Rozmawialam(pisałam ) z pania pod która ta oszustka sie podszywała ..hmm no ma ona do tego talent zreszta była poszukiwana listem gonczym przez kilka lat tzn ze potrafiła nie jedno ..podszywanie sie pod innych ,zmiana wygladu,czeste przeprowadzki..
Teraz tez chyba chciala sie zmienic ,wyprowadzic i zaczac inne zycie dlatego pewnie pozbywała sie zwierzat

Link to comment
Share on other sites

Jestem p.ko temu aby rozliczać tutaj miłosza. Rozmawiam z nim i z lilith i gdyby nie oni sprawa "wioli" nigdy nie ujrzała by światła dziennego. Miłosza zostawmy.... Proszę was. Jest na prawdę w nieciekawym stanie. Nie mówię ,że jest bez winy.... Bo tego nie wiem. Ale to rozstrzygnie sąd. My tego nie róbmy..... Pomógł mi trafić na kilka wątków....pomógł odnależć kilka psów. Zaczekajmy z oceną.....

Link to comment
Share on other sites

Ja nie bronię Miłosza, bo on mnie nie grzeje i nie ziębi... tylko głośno myślę jak mogło być...
Wiolka mówiła nam, że jest w ciąży, ale jemu mogła tego nie mówić (nie wiem). On mógł nigdy nie czytać dogo (dla przykładu mój TZ mógłby już tutaj zostać trzykrotnym ojcem i nic by o tym nie wiedział, bo nie interesuje go dogo w ogóle)

Owszem, zdarzają się faceci, którzy udzielają się tutaj wraz ze swoimi żonami, ale to są wyjątki.

Jeśli chodzi o wcześniaka, to powtarzam, że myślałyśmy sobie po cichu, że może była to pomyłka w obliczeniach lub zdrada w związku, pisałam to już wcześniej i Marinka pisała. Ile mamy pisać to samo? Takie rzeczy się w życiu zdarzają, prawda? Nie wnikałyśmy w sprawy osobiste.
Wiem, że to był błąd, ale teraz już się czasu nie odwróci...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='stzw']Co ona ukradła? zegarek prezydentowi???
Zresztą tak czy owak siedzi tam za moje podatki. Czyli za moją zarobioną kasę. Jak wypełznie to będzie żyła z kasy napalonych zboków i cioteczek-dogomaniaczek albo innych wielbicieli zwierzątek. Da se dziewczyna rade w życiu.[/QUOTE]
to tak jak z seryjnym mordercą ....notoryczny kłamca i manipulant też się nie zmienia ... to łatwy kawałek chleba
[quote name='kasiek.']A dlaczego znów bronicie Miłosza ..?
Chyba jak facet mieszka z kobieta ,to wie czy ona jest w ciazy czy nie ,czy to moze byc jego dziecko ,czy urodziła dziecko czy ..czy poroniła w którym msc urodziła ..
No i jak z nia jest to wie jakie sa tam psy i co z psami sie dzieje ,znów robicie cyrk tk samo jak z tym wczesniakiem 7msc ktorego waga wynosiła w/g niej 3.400 przypominam ze mogła 1.200..ze dzieciak taki jest w inkubatorze i nigdy 10 punktów w skali nie dostanie tak samo jak 9....lykacie kłamstwa ..wystarczy tylko napisac i to znaczy juz prawde ,nie wazne co sie napisze...
Rozmawialam(pisałam ) z pania pod która ta oszustka sie podszywała ..hmm no ma ona do tego talent zreszta była poszukiwana listem gonczym przez kilka lat tzn ze potrafiła nie jedno ..podszywanie sie pod innych ,zmiana wygladu,czeste przeprowadzki..
Teraz tez chyba chciala sie zmienic ,wyprowadzic i zaczac inne zycie dlatego pewnie pozbywała sie zwierzat[/QUOTE]prawdopodobne szykowała się do zmiany miejsca .... była wzmianka na wątku Daszy otym że w szpitalu że ma kłopoty z ciśnieniem i z sercem (może to było przygotowanie do następnej "śmierci" jak z kofeiną .... kto Wam przekazał że jest chora ? ona ?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='lilk_a']kto Wam przekazał że jest chora ? ona ?[/QUOTE]


informuje o tym użytkownik Poprawna

post #1814

[URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/235894-Sunia-szkielet-z-krowim-%C5%82a%C5%84cuchem-na-szyi-za-TM-%28-Przepraszamy-Dasze%C5%84ko-%28%2A%29-%28?p=20961274#post20961274"]http://www.dogomania.pl/forum/threads/235894-Sunia-szkielet-z-krowim-%C5%82a%C5%84cuchem-na-szyi-za-TM-%28-Przepraszamy-Dasze%C5%84ko-%28%2A%29-%28?p=20961274#post20961274[/URL]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='handzia']Ja nie bronię Miłosza, bo on mnie nie grzeje i nie ziębi... tylko głośno myślę jak mogło być...
Wiolka mówiła nam, że jest w ciąży, ale jemu mogła tego nie mówić (nie wiem). On mógł nigdy nie czytać dogo (dla przykładu mój TZ mógłby już tutaj zostać trzykrotnym ojcem i nic by o tym nie wiedział, bo nie interesuje go dogo w ogóle)

Owszem, zdarzają się faceci, którzy udzielają się tutaj wraz ze swoimi żonami, ale to są wyjątki.

Jeśli chodzi o wcześniaka, to powtarzam, że myślałyśmy sobie po cichu, że może była to pomyłka w obliczeniach lub zdrada w związku, pisałam to już wcześniej i Marinka pisała. Ile mamy pisać to samo? Takie rzeczy się w życiu zdarzają, prawda? Nie wnikałyśmy w sprawy osobiste.
Wiem, że to był błąd, ale teraz już się czasu nie odwróci...[/QUOTE]
Handzia ale to nie chodzi o to co mysklała jedna i druga ,ze moze to zdrada w zwiazku była itd ..tylko ze czarno na białym napisała ze urodziła dziecko 7 msc o wadze 3.400 i ze to jest w ogole niemozliwe i to był punk zaczepienia tez ze ta osoba klamie ,oszusci wsypuja sie na takich róznych pierdołach o jakich nie maja pojecia i to mozna było wykorzystac a nie łyknac ....szkoda ze ja tego nie przeczytałam bo chyba mod by mnie musiał zablokowac zebym tego nie wyjasniała i nie napisała co o tym mysle
Ja nie osadzam miłosza ,ale czytam watki i nie moge sie z tym zgodzic ze nic nie wiedział ,nie słyszal ,nie widzial bo to nie prawda i o tym pisze ,a to ze wspołpracuje sie liczy
ps Kobieta jak idzie do szpitala i rodzi to nawet jak jest na maksa zakrecona wie czy urodziła wczesniaka ,czy o czasie wiec takie rzeczy sie nie zdarzaja ze mogła sie pomylic w obliczeniach czy cos bo w szpitalu mowia nawet jak sama nic nie wie

Link to comment
Share on other sites

O tym, że Wiola jest w szpitalu i ma kłopoty z ciśnieniem i sercem dowiedziałam się telefonicznie od Miłosza, gdy nie odbierała ode mnie telefonu i mimo, że nagrywałam się na sekretarkę to nie oddzwaniała. Zadzwoniłam więc do Miłosza i On mi takie informacje przekazał.

Link to comment
Share on other sites

Do kasiek.k:
Sorry, ale ja już nie mam siły o tym rozprawiać. Teraz to możemy sobie gdybać. Myślę, że gdybyś wtedy była na wątku, to i tak nie napisałabyś tego. Byłabyś oburzona "serdecznymi życzeniami Giselle" i życzyła zdrowia dla świeżo upieczonej mamusi i dzidziusia. Wiele osób było zaskoczonych, może pomyślało, ze to dziwne, ale nie napisało. Bo to wydawało się tak nieprawdopodobne, że niemożliwe, oczywiście dla normalnego człowieka.

Edited by handzia
Link to comment
Share on other sites

[quote name='Lokey']informuje o tym użytkownik Poprawna

post #1814

[URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/235894-Sunia-szkielet-z-krowim-łańcuchem-na-szyi-za-TM-(-Przepraszamy-Daszeńko-(*)-(?p=20961274#post20961274[/URL][/QUOTE]
Dzięki Lokey, normalnie nie dałybyśmy bez Ciebie rady :lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Poprawna']O tym, że Wiola jest w szpitalu i ma kłopoty z ciśnieniem i sercem dowiedziałam się telefonicznie od Miłosza, gdy nie odbierała ode mnie telefonu i mimo, że nagrywałam się na sekretarkę to nie oddzwaniała. Zadzwoniłam więc do Miłosza i On mi takie informacje przekazał.[/QUOTE]

Czyli o wszystkim wiedział. Chyba że był tak samolubny, że nie zamierzał odwiedzić swojej wielkiej miłości w szpitalu.

Link to comment
Share on other sites

przeczytalam sobie ponownie posty Wiola &Milosz z watku poradnikowego dla kobiet w ciazy i swiezo upieczonych mam,od #9397-ona nie rodzila w szpitalu tylko w domu....wypisuje na watku takie rzeczy ,o ktorym sie nawet chyba filozofom nie snilo.....jakby miala rozdwojenie jazni....ech...tylko psiakow zal,ze zgotowala im taki los.....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='handzia']Sorry, ale ja już nie mam siły o tym rozprawiać. Teraz to możemy sobie gdybać. Myślę, że gdybyś wtedy była na wątku, to i tak nie napisałabyś tego. Byłabyś oburzona "serdecznymi życzeniami Giselle" i życzyła zdrowia dla świeżo upieczonej mamusi i dzidziusia. Wiele osób było zaskoczonych, może pomyślało, ze to dziwne, ale nie napisało. Bo to wydawało się tak nieprawdopodobne, że niemożliwe, oczywiście dla normalnego człowieka.[/QUOTE]
Akurat ja bym napisała wierz mi i te osoby ktore mnie znaja z dogo tez to potwierdzą ,zyczenia (slynne p/w ) czytałam byłam oburzona ale nie do tego stopnia by pól watku jak tam było zajmowac sie tylko tym ...nie raz nie dwa na dogo komus xle sie zyczy ,mnie równiez i mimo ze nie byłam wyimaginowanym nienarodzonym dzieckiem to tez powinno sie zwrócic na to uwage a nikt nie zwrócił
ps jakos tak sie stalo ze nie trafiłam ani na dogo ani na fb (albo na fb nie wiedzialam ) ze to psy od niej ani na jeden watek jej psów wiec teraz dopiero to wszystko p[oznaje
ps dzieki za fotki kota

Link to comment
Share on other sites

[quote name='lula2010']przeczytalam sobie ponownie posty Wiola &Milosz z watku poradnikowego dla kobiet w ciazy i swiezo upieczonych mam,od #9397-ona nie rodzila w szpitalu tylko w domu....wypisuje na watku takie rzeczy ,o ktorym sie nawet chyba filozofom nie snilo.....jakby miala rozdwojenie jazni....ech...tylko psiakow zal,ze zgotowala im taki los.....[/QUOTE]
dasz linka ?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...