rally Posted June 28, 2013 Share Posted June 28, 2013 Witajcie Możecie mi powiedziec dlaczego mój pies nie chce chodzić na spaceery? Mieszkamy w domu jednorodzinnym, piesek jest przygarnięty, nie jest trzymany na smyczy ma dużo miejsca do biegania na ogrodzie, czy to może być powodem że jak chcę iść z nim na spacer to się zapiera? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rotek_ Posted June 29, 2013 Share Posted June 29, 2013 (edited) a czy psiak po ogrodzie idzie bez problemu na smyczy? Może nie jest nauczony, czasami jeśli pies pierwszy raz w życiu ma na sobie smycz zaczyna wyrywać się lub staje nieruchomo. Wtedy najlepiej jest puszczać go po ogrodzie z luźno zwisającą smyczą i jak najczęściej zabierać go na krótkie spacery po ogródku. Druga przyczyna może być taka że pies boi się wyjść poza teren który zna. Często zdarza się to u szczeniaków lub dorosłych psów bojaźliwych. Wtedy pracę zaczynasz za każdy wykonany krok poza ogrodzeniem, ćwiczysz z psem tylko wtedy gdy nie ma wokół ludzi i samochodów których psy boją się. Spacery są początkowo krótkie, potem zaczynasz zabierać na coraz dłuższe, nawet dłuższe zaledwie do kilka metrów. [B]Ja ma problem trochę inne natury, mojemu psu nie chciało się wychodzić na spacer. Jak tylko wyszliśmy z bloku, sunia (8lat)nagle traciła chęci i szła ociężale za mną jakieś 1,5 metra tak wolnym krokiem że wszyscy emeryci nas wyprzedzali[/B]:evil_lol: Zaczęłam podawać jej witaminy na zwiększenie witalności oraz geriadog oraz zwiększyłam liczbę atrakcji na spacerach: -wspólne bieganie -przeciąganie się sznurem -ćwiczenie komend -czasem szukanie myszy których nie ma (rzucałam kamień w trawę i pędziłam w tamtą stronę udając że jest tam gryzoń który mój pies uwielbia, wybierałam takie miejsca gdzie widziałam że żywych zwierząt nie ma dla ich bezpieczeństwa) Ale nie zawsze mogę spuścić psa ze smyczy, bieganie przy rowerze nie sprawdzi się w skarny dzień, [B]więc jak sprawić żeby spacery były atrakcyjne dla psa?[/B] Edited June 29, 2013 by rotek_ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
qmu Posted September 3, 2013 Share Posted September 3, 2013 ja sie uciekalam do wielu metod aby naklonic psa do chodzenia na smakolyki na zabawke gupie miny, ciaganie za soba mini maskotki na sznurku aby pies za nia podazal jak ta podskakuje ciagnieta po chodniku itd. najfajniej jednak skutkowalo takie piszczadelko wyjete z gumowej piszczacej zabawki chowalam w usta i jak pies nie chcial dreptac to piszczalam a ze ciekawosc go zrzerala to szedl i spogladal co to tym samym tez skupil uwage na mnie a nie na otoczeniu i mozna bylo przemaszerowac wiekszy dystans. Na chwile obecna chodzi lekko ociezale momentami, ale mozna z nim przejsc i nawet 10 km tyle ze w towarzystwie innego piesia :) samodzielnie slabiej mu idzie ale i tak jestem zadowolona z efektow :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.