gops Posted September 13, 2014 Author Share Posted September 13, 2014 To na jaką karmę w końcu się zdecydowaliście? Czytałam Was i czytałam, a chyba jednak przeoczyłam. Nutra Gold Breeders Bag :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Talia Posted September 13, 2014 Share Posted September 13, 2014 Aaaa i już chętnie ją je? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agutka Posted September 13, 2014 Share Posted September 13, 2014 kurcze też bym chętnie przeszła na suche... ale pewnie białej na zdrowie to nie wyjdzie :watpliwy: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gops Posted September 13, 2014 Author Share Posted September 13, 2014 Aaaa i już chętnie ją je? Tak , zmieniliśmy godziny karmienia i czasem rano mu coś dorzucam ale nie zawsze . kurcze też bym chętnie przeszła na suche... ale pewnie białej na zdrowie to nie wyjdzie :watpliwy: A ja bym chętnie przeszła na barf . Jak służy jej barf to nie kombinuj lepiej . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rashelek Posted September 13, 2014 Share Posted September 13, 2014 A jak tam poszukiwania kagańca, znalazłaś coś dobrego? Nie dasz rady mu dobrać fizjologa z Chopo? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gops Posted September 13, 2014 Author Share Posted September 13, 2014 A jak tam poszukiwania kagańca, znalazłaś coś dobrego? Nie dasz rady mu dobrać fizjologa z Chopo? Niestety , na razie mam kontakt do sklepu u mnie w mieście którzy mają bardzo duży wybór skórzanych typu shar pei , bokser , rott więc myślę że coś się znajdzie , ew. mają możliwość zamówić kaganiec na wymiar z odbiorem u mnie w mieście . Z chopo przeglądałam to niestety te większe typu rott są za długie i to sporo , na rodeshiana wymiary wydają się fajne ale szerokość jest podobna co w pit pies i nie wiem czy jest sens ryzykować . Póki co czekam na jakiś przypływ gotówki i pojadę do tej kobitki do domu co ma te kagańce bo to sklep internetowy nie stacjonarny i ona ma towaru sporo w domu . Psiabuda.com.pl się zwą . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gops Posted September 21, 2014 Author Share Posted September 21, 2014 Przyszłam się pochwalić . "Trenujemy" u Clayka cierpliwość i samokontrole bo od zawsze ma z tym problem , doszliśmy do dość zadowalających efektów . Wczoraj wrzuciłam go na głęboką wode żeby sprawdzić na ile się zmienił , zmieszałam do kolacji suchą z jogurtem naturalnym (uwielbia go) zostawiłam psa na siad-zostań-nie wolno 10 cm od miski i wyszłam do pokoju :siara: Specjalnie usiadłam tak żeby słyszeć co robi , po jakiś 3 minutach zmienił pozycję na leżącą ale był twardy . Po 5 minutach poszłam , nagrodziłam go ciastkiem (chociaż zmienił pozycje no ale aż tyle wymagać nie będę bo chodziło mi tylko o to żeby tego nie zjadł jak wyjde) i pozwoliłam zjeść . Zaczęłam od zabawek na które jest najbardziej nakręcony (przegrywam póki co tylko z boomerem) , siad-nie wolno i nie ma prawa ruszyć zabawki mimo że z początku aż się trząsł jak na nią patrzył (doszliśmy do tego że frisbee jest super jak mam je w rękach a jak kłade na ziemi to pies nie rusza) . potem smaczki rozkładane przed nosem aż w końcu miska pełna żarcia z jego ulubioną rzeczą . Dla większości psiarzy to mogą być podstawy , albo wręcz norma (też tak uważałam przy Misi i pudlu) jednak wiedziałam od początku że z Claykiem nie będzie tak łatwo w tej kwesti . Mam zamiar za jakiś czas zostawić go z moim obiadem na stole samego w pokoju . Ostatnio znowu wypił mi pół szklanki tigera jak wyszłam z pokoju , nie pomyślałam nawet żeby mu powiedzieć cokolwiek wychodząc i chyba stwierdził że skoro nic nie mówiłam to nie będę miała nic przeciwko temu . Clayek to świr , nie jest głupim psem jednak przed nami długa droga bo ja mam bardzo sprecyzowane wymagania ( cóż po Misi to każdy mój pies ma już przesrane :p) i powoli sobie do tego dążę . Btw próbowałam nauczyć psa "akuku" czyli łapy na ręku i wychylanie łba pod ręką , dziwiłam się że on tego skumać nie może (gdyż sztuczki łapie szybko) aż mnie ktoś uświadomił że on zwyczajnie nie jest w stanie zrobić tego fizycznie bo nie mieści mu się głowa pod moją ręką . 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest TyŚka Posted September 21, 2014 Share Posted September 21, 2014 Super, gratulujemy :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agutka Posted September 21, 2014 Share Posted September 21, 2014 moja nie ruszy nic z półki do żarcia ale postawienie miski i siedzieć przed nią to już nie lada wyczyn :lmaa: Po po prawie roku załapała że miska nie zje się sama ale i natychmiast wykorzysta moją nieobecność i łapczywie wciąga porcję :evil_lol: z tym że Claytka nie mogę porównywać z głodzonym wcześniej psem ;) gratulacje dla Ciebie i Claytona :klacz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rashelek Posted September 23, 2014 Share Posted September 23, 2014 No to gratulacje postępów! My samokontrolę niby ćwiczymy, ale jakoś tak bez entuzjazmu nam to idzie :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gops Posted September 23, 2014 Author Share Posted September 23, 2014 Może głodzony nie był , ale tak się zachowuje od początku . Jak do mnie przyjechała pił bardzo zachłannie wode , pił tak dużo że kończył dopiero jak nią zwymiotował . Aż zaczęłam podejrzewać cukrzyce ... Prze pierwsze pół roku wydzielałam mu wode , nie mogła stać na ziemi cały czas bo ile bym nie nalała tyle by wypił . Możliwe że w hodowli było dużo psów i nie zdążał się napić , nie wiem , nie znam wytłumaczenia . Dopiero po pół roku mu to przeszło , wprowadziłam komende "starczy" która jak sie okazało jest nam przydatna w wielu sytuacjach . Na tą komende przestaje robić to co robił, wyobraźcie sobie moją mine jak w kagańcu bił takiego psa pod blokiem (taki zawiadaka bezdomny) a ja z automatu wydałam mu komende "starczy" a on przestał :laugh2_2: miał wtedy jakiś rok bo to była zima . A i żarty jest , jednak nigdy nie było problemu z bronieniem zasobów przed nami , tylko przed Misią ale to też szybko się z tym uporałam . I ona broniła i on, także miałam przez chwilę kongo . Pobiliśmy rekord bycia grubym , Clayek ważył kilka dni temu 18,7 kg :nonono2: Żartuje oczywiście z tym grubym bo do tego mu daleko , ale nie jest już taki suchy jak w wakacje . Widzę że muszę znowu wziąć się za wp bo w tym tempie w zime będzie ważył 20 :megagrin: W poprzednią zime ważył 18,5 i wolałabym nie przekraczać tej wagi . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rashelek Posted September 24, 2014 Share Posted September 24, 2014 A czemu przestaliście trenować? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gops Posted September 24, 2014 Author Share Posted September 24, 2014 A czemu przestaliście trenować? Po zawodach wiadomo musiał mieć odpoczynek od treningów , planowałam zrobić miesiąc/dwa przerwy ale, że lato było ciepłe i nie było w sumie dnia chłodniejszego żeby zrobić trening a mi się nie chciało wstawać o 5 rano na trening żeby zdążyć przed ciepłem więc przez całe 2,5 miesiąca nie robiliśmy nic . Wstawałam tak przed zawodami przez kilka tygodni , ale wiadomo zawody to zawody a bez powodu mi się nie chce . Minął już 3 ci miesiąc (w ciągu tego miesiąca miał 2 treningi jak była fajna pogoda) a mi się nadal nie chce :siara: Przez ten czas na luzie sobie chodze do parku , rzucam frisbee albo daje boomer balla i mam psa z głowy na godzine . A padniety jest bardziej niż po treningu wp . Jednak laba się skończyła , zrobiło się zimno więc w sam raz na treningi i bierzemy się do roboty bo przed nami trochę pracy jeśli chce poprawić wyniki na zawodach w lipcu (a chcemy :p ) . On lubi wp , kilka dni temu chciałam wyprać obroże więc wyrzuciłam wszystko z kartonu włacznie z szelami do wp , wzięłam je do ręki żeby odłożyć na bok i niestety wyczaił to Clayek , tak się zaczał cieszyć , skakać , piszczeć że mało mi serce nie pękło bo nie mogłam z nim iść na ciągnięcie bo padał deszcz i w naszym miejscu było na pewno błoto . Był strasznie zawiedziony , dostał konga z twarogiem i marchewką ale jak go zjadł to poszedł znowu do kartonu . Więc na dniach pójde już na pewno , aby tylko nie padało . A nie chce mi się z tego powodu że muszę nosić nakładak i łańcuch w plecaku na plecach , a to wszystko + szelki , zabawka waży 12 kg i na samą myśl mi się nie chce . ( on opony traktuje jak zabawke więc wole nie mieszac mu w głowie i nie chcę robić treningów na nich ) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Unbelievable Posted September 24, 2014 Share Posted September 24, 2014 a czemu nie robisz treningów jak jest ciepło? wiesz że to jeden z największych błędów? ;) później przychodzą zawody, zaświeci słońce, 30 stopni i pies ci pada bo nigdy nic nie robił w takich warunkach Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gops Posted September 24, 2014 Author Share Posted September 24, 2014 a czemu nie robisz treningów jak jest ciepło? wiesz że to jeden z największych błędów? ;) później przychodzą zawody, zaświeci słońce, 30 stopni i pies ci pada bo nigdy nic nie robił w takich warunkach To prawda, teraz mieliśmy szczęście bo było mega zimno na zawodach . Zdaje sobie sprawe z tego i bardzo się bałam że będzie gorąco , miałam plan oblewać go zimną wodą przed startami w razie czego . On jest bardzo mało odporny na ciepło i taki trening w cieple musiałby trwać max 10 min . Muszę przytargać z dwie opony na nasze miejsce bo nie widzi mi się nieść 12 kg po to żeby zrobić 10 min trening . Już w tym roku miałam plan tak robić , ale jakoś nie wyszło a potem to mi się już nie chciało . Teraz zawody przenieśli na lipiec (były w czerwcu) i już trzęse portkami jaka będzie pogoda , z rozmów z innymi ludźmi którzy startowali z psami każdy ma te same obawy , wiadomo że psom pójdzie słabiej jak jest gorąco dlatego główne wp jest popołudniu a większe ciężary idą zazwyczaj grubo po 20tej jak jest już chłodniej . Ja już wiedząc że pies na luzie szedł z 500 i 700 kg za rok nawet nie będę go dawać od najmniejszych wag , po co ma tracić energie . Jak pójdzie tak pójdzie , zacznie od 900 i nie będę szła co 200 tylko co najmniej co 300 kg , zobaczę jak to wyjdzie . Wiadomo chciałabym żeby nam lepiej poszło (głównie mi żebym nie narobiła fauli jak teraz) i po prostu wrócić z lepszym przelicznikiem niż tym razem . Teraz miał przelicznik k. 65 , czyli przeciągnął k. 65 razy swoją wage ciała . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agutka Posted September 25, 2014 Share Posted September 25, 2014 powiadasz nie chce ci się.... teraz wiesz czemu biała zrobiła się okrągła :megagrin: te lenistwo jest straszne :lmaa: wy jeszcze aportujecie a ja muszę dupsko ruszyć i albo się w lesie szarpać na lince albo wskoczyć na rower. Pogoda jest okropna ostatnio myślałam że mi uszy odpadną z zimna ale za to suk pobiła swoje rekordy bo 5 km w galopie szła i nawet nie chciała do domu wracać ;) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Unbelievable Posted September 30, 2014 Share Posted September 30, 2014 To prawda, teraz mieliśmy szczęście bo było mega zimno na zawodach . Zdaje sobie sprawe z tego i bardzo się bałam że będzie gorąco , miałam plan oblewać go zimną wodą przed startami w razie czego . On jest bardzo mało odporny na ciepło i taki trening w cieple musiałby trwać max 10 min . Muszę przytargać z dwie opony na nasze miejsce bo nie widzi mi się nieść 12 kg po to żeby zrobić 10 min trening . Już w tym roku miałam plan tak robić , ale jakoś nie wyszło a potem to mi się już nie chciało . Teraz zawody przenieśli na lipiec (były w czerwcu) i już trzęse portkami jaka będzie pogoda , z rozmów z innymi ludźmi którzy startowali z psami każdy ma te same obawy , wiadomo że psom pójdzie słabiej jak jest gorąco dlatego główne wp jest popołudniu a większe ciężary idą zazwyczaj grubo po 20tej jak jest już chłodniej . Ja już wiedząc że pies na luzie szedł z 500 i 700 kg za rok nawet nie będę go dawać od najmniejszych wag , po co ma tracić energie . Jak pójdzie tak pójdzie , zacznie od 900 i nie będę szła co 200 tylko co najmniej co 300 kg , zobaczę jak to wyjdzie . Wiadomo chciałabym żeby nam lepiej poszło (głównie mi żebym nie narobiła fauli jak teraz) i po prostu wrócić z lepszym przelicznikiem niż tym razem . Teraz miał przelicznik k. 65 , czyli przeciągnął k. 65 razy swoją wage ciała . pies nieprzyzwyczajony zawsze będzie źle reagował na ciepło : P Brumi w zeszłym roku latem miała max 15min spacerek z rzucaniem piłki, bo się kładła i nie miała siły na więcej. W tym roku od początku dbałam o jej kondycję i nie zrobiła mi tego ani razu, a miała normalne treningi i zawody we francji przy pogodzie 30-kilka stopni, gdzie z prędkości spadła o 0,2s (czyli prawie nic ) po ok. 50 biegach (czyli strasznie dużo :D ), po kilku ładnych dniach codziennego pływania i biegania z chmarą psów (zero odpoczynku :D ) na pewno kufa robi dużą różnicę, ale myślę, że jak ci "się zachce" :D to i pies będzie się mniej męczył ;) a no i Brum to jest taki pies co przy 20 stopniach potrafi dyszeć bo gorąc straszny Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gops Posted October 2, 2014 Author Share Posted October 2, 2014 Nadeszła jesień i muszę zamówić białasowi zimowy kubrak . Ten z caballa mimo przeróbki u krawcowej był za mały i nie przechodził przez głowe , bardzo się zwiodłam na tej firmie bo podawałam wymiary psa a i tak zrobili za mały . Poszedł do suczki staffika . W każdym razie mam dylemat jaką wziąć kurtke , firme już wybrałam , coocky bo mam od nich bluze i jestem mega zadowolona . W oko mi wpadło kilka Tylko w innych kolorach np. szaro-niebieska Ta mi podeszła najbardziej ale nie mam żadnej czerwonej rzeczy dla psa prócz smyczy a nie lubię jak mi coś nie pasuje Stwierdziłam że na pewno kolor musi być ciemny żeby prawie wszystko do niego pasowało a ja nie miała powodu do wymyślania :siara: Który najlepszy ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agutka Posted October 2, 2014 Share Posted October 2, 2014 moro mi najbardziej przypadło do kolorystyki Claya kratka to taki banalny wzór dla yorka ;) to tylko moje zdanie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Amber Posted October 2, 2014 Share Posted October 2, 2014 Moro zawsze spoko, ale kratka wydaje mi się ciekawsza właśnie. Kup mu coś czerwonego i tyle. Będziesz miała powód do zakupów hehe :evil_lol: Btw czy ty miałaś/masz może bluze adidoga? Jak się sprawdzała? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Talia Posted October 2, 2014 Share Posted October 2, 2014 Mi najbardziej moro i z motorem przypadła do gustu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gops Posted October 2, 2014 Author Share Posted October 2, 2014 moro mi najbardziej przypadło do kolorystyki Claya kratka to taki banalny wzór dla yorka ;) to tylko moje zdanie. Mi właśnie chyba po przemyśleniu najbardziej leży moro i kratka ciemna , do moro natomiast nie wszystko pasuje :siara: Moro zawsze spoko, ale kratka wydaje mi się ciekawsza właśnie. Kup mu coś czerwonego i tyle. Będziesz miała powód do zakupów hehe :evil_lol: Btw czy ty miałaś/masz może bluze adidoga? Jak się sprawdzała? Czerwony to taki babski kolor :nonono2: , mam czerwoną flexi styraną już na maxa . Nie miałam , za czasów Misi nie było w Polsce tych bluz w większych rozmiarach niż na psy max 10kg , ba nawet nie było nikogo kto by robił bluzy na zamówienie . Bluze moge polecić robioną na wymiar od COOCKY . https://www.facebook.com/ubranka.coocky?fref=ts Jest serio fajnej jakości , my już będziemy ją nosić drugi sezon i nie ma śladów użycia nawet , prócz plam od farby ale wina tylko i wyłącznie wszędobylskiego psa . Mi najbardziej moro i z motorem przypadła do gustu. Chyba stanie na moro lub ciemnej kratce . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Amber Posted October 2, 2014 Share Posted October 2, 2014 Też fajna ta twoja. Ile za nią zapłaciłaś? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gops Posted October 2, 2014 Author Share Posted October 2, 2014 Też fajna ta twoja. Ile za nią zapłaciłaś? 50zł więc mega tanio a można sobie i kolorystyke wybrać (bardzo duży wybór)i można z haftem wziąć , i z jakimś nadrukiem na dupie (ja mam czache ) . Na Jarka chcesz ? to pewnie trochę drożej bo on dłuższy ale raczej i tak mniej kasy niż adidog i możliwości więcej . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Amber Posted October 2, 2014 Share Posted October 2, 2014 Adidog kosztuje 72 zł chyba, więc pewnie wyjdzie podobnie, bo Jari jest odrobinę większy od Claya ;) ale skoro polecasz to wezmę od Coocky. Co do koloru to oczywiście nie mam zielonego pojęcia ^^ ale i tak będę brała przy następnej wypłacie dopiero więc będzie czas się zastanowić ;) Dzięki za pomoc :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.