Jump to content
Dogomania

Pan Pinczer Terrorysta :)


Dioranne

Recommended Posts

Wróciliśmy, żyjemy i mamy aparat! Wprawdzie nie lustrzankę tylko tymczasowe rozwiązanie, żeby Młodemu jakiekolwiek zdjęcia robić. Jutro go podładuję i coś spróbuję pstryknąć. ;)
Byłam przerażona Sylwestrem - mój poprzedni pies po jednym huku gnał do swojego legowiska, trząsł się, a o wyjściu z nim na siusiu można było pomarzyć. Co zrobił Nico? Uwalił się na kanapie i spał. Jego największą reakcją na huk był ruch uchem. Później chciałam mu pokazać o co to całe zamieszanie - psisko chwilę popatrzyło przez okno, a potem niewzruszone przy sztucznych ogniach omal nie zasnęło. :evil_lol:

[B]Alise[/B] wszyscy tu wchodzą, żeby sprawdzić czy są zdjęcia. Ich nie ma, więc marudzicie, żebym je dała. I nabijają się strony, muahahaha. :diabloti:
[B]Wiktoria[/B] bardzo chętnie, ale Młody na smyczy będzie, bo hormony mu do łba uderzyły. Nam praktycznie każdy weekend pasuje.
[B]Metheora[/B] dziękuję bardzo w imieniu Nicolasa. :loveu:
[B]lucky23[/B] dziękujemy i nawzajem!

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Nikt nas nie kocha, nie lubi - nie ma zdjęć. :eviltong: Z resztą i tak żadnych nie zrobiłam, ten "aparat" w ogóle gnojka nie może uchwycić. Więc wstawię takie jedno stare zdjęcie...[CENTER][IMG]http://img585.imageshack.us/img585/7274/1i1j.jpg[/IMG]

[/CENTER]
... i powiem jedno. Kiedy on się tak zmienił?! Był z niego taki słodziaśny szczeniak, a teraz po domu biega taki wielkopies. :lol: Trochę nie mogę uwierzyć, że jesteśmy razem dopiero siedem miesięcy. Czuję się, jakby był ze mną co najmniej z pięć lat, już praktycznie nie pamiętam tamtego szczeniaczka. Cały czas za obcymi osobami nie przepadamy, ale myślę, że w tym roku uda nam się to naprostować. Co do kariery wystawowej/sportowej - zobaczymy, jak nam się życie dalej potoczy. Wczoraj doszedł do nas Boomer Ball, dzisiaj Młody pierwszy raz się nim bawił. Istne szaleństwo. Ni to piszczał, ni to szczekał ("czemu to coś nie mieści mi się w pysku?!"), ale nigdy nie widziałam, aby tak mocno nakręcił się na jakąś zabawkę. Dodatkowo to nakręcenie utrzymywało się cały czas - od momentu wyjęcia piłki ze "skrytki", aż po sam koniec zabawy. Mówię do niego [I]idziemy do domu[/I], a on staje na końcówce trawnika ze wzrokiem: [I]Jak? To już koniec? Rzuć jeszcze... [/I]Teraz na ogrodzie wreszcie mamy co robić. Na aport Nico się nakręca, ale na dość krótki okres czasu, niestety. Z zabaw ogrodowych wracał zazwyczaj jeszcze bardziej nakręcony, a dziś po zabawie po prostu padł i spał przez dobrą godzinę. Czarna magia. :diabloti:

Oprócz tego jestem z pieseczka mega dumna, bo coraz częściej reaguje na przywołanie, coraz rzadziej mi głuchnie. Dodatkowo postanowiłam poćwiczyć komendę 'zostań'. O dziwo pieseł usiedział w miejscu dłużej niż pięć sekund, a jak go zawołałam to pędził jak szalony. Takie momenty to po prostu kocham. :loveu: Kiedy chce pracować, pracuje, a przy tym jednocześnie myśli to jest po prostu [B]bosko[/B]. Ogólnie rzecz biorąc to wygląda tak, że każę mu usiąść, później się oddalam i wołam. On biegnie do mnie, omal łap sobie nie połamie, skacze mi na nogi (nie kazałam mu tego robić, ale chyba uznał, że bez tego nie zauważę iż przybiegł :evil_lol:), a potem siada z miną [I]pańcia daj smaaaaka![/I] Chyba nigdy nie pracowało mi się z nim tak dobrze, jak dzisiaj. No po prostu cud, miód i orzeszki.

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

[B]maryg[/B] szczeniaczki są suodkie, ale często mają pusto w główce. :evil_lol:
[B]Wiktoria[/B] nam pasuje jedynie w drugim tygodniu ferii. W pierwszym w ogóle nie ma mnie w Lesznie. ;) Więc, jak w drugim, by Wam pasowało, a mrozy, by trochę ustąpiły - to my jesteśmy chętni.

Pani postanowiła zamówić fizjologa... I kurcze nie wiem czy dobry rozmiar wybrałam. Wiem, że fizjolog wizualnie wydaje się za duży, ale kurcze. Mniejszego rozmiaru Młody nie mógłby mieć, bo wówczas kaganiec byłby za krótki. :roll:

Link to comment
Share on other sites

Fajne zdjęcie :)
Ale poważnie tak mało jego zdjęć masz? Kurcze, ja to robiłam zdjęć tyle, ile się dało z okresu szczenięcego i dorastania :) Mam mnóstwo zdjęć, praktycznie z każdego tygodnia jakieś by się znalazło. Psy są tak krótko szczeniaczkami, a po latach cudownie jest wrócić do tamtego okresu oglądając zdjęcia z różnych momentów :)

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...
  • 4 weeks later...

Żyjemy! Na dowód przesyłam kilka zdjęć z piątkowego spaceru, gdzie Młody poznał (kolejną...) koleżankę - Sandi zwaną również Pusią, która jest mixem yorka i shih tzu. Wszystkie zdjęcia są zrobione przez moją koleżankę - A. Apolinarską. ;)[CENTER][IMG]http://i58.tinypic.com/i3ulur.jpg[/IMG][IMG]http://i61.tinypic.com/15ps7lu.jpg[/IMG]
Z Perłą.
[IMG]http://i61.tinypic.com/25klieh.jpg[/IMG]
[IMG]http://i62.tinypic.com/2cnegbr.jpg[/IMG]
[IMG]http://i58.tinypic.com/2zy8mrm.jpg[/IMG]
Buziak z nową miłością - Pusią. :loveu:

[/CENTER]

Link to comment
Share on other sites

[CENTER][IMG]http://i58.tinypic.com/5bw64y.jpg[/IMG]
Tak się biegnie do pańci lamusy. :diabloti:
[IMG]http://oi58.tinypic.com/b3kenp.jpg[/IMG]
Pieseł taki macho, wow wow.
[/CENTER]

Teraz już bardziej "na serio". Z wystaw rezygnujemy - likwidujemy wszelkie niepożądane zachowania wobec obcych, wszystko zmierza w dobrym kierunku. Jednak Młody nie był, nie jest i nie będzie psem, który będzie super zadowolony z obmacywania przez obcego. Nie ma sensu, żeby na siłę go do tego zmuszać. Ponadto zastanawiamy się nad kastracją. Jeszcze żadne decyzje nie zostały podjęte, bo w przypadku Młodego może ona pogorszyć jedynie jego sytuację. Konkretniejszych planów na przyszłość nie mamy. Zaczynam kombinować ze sportami, a właściwie szukać odpowiedniego miejsca dla nas. Na pewno "zostaje" agility, ale Agata podsunęła mi flyball. Z Młodego szybka bestia jest, słuchać się zaczyna, więc może byśmy to jakoś ogarnęli. Aktualnie czytam i edukuję się na ten temat. ;)

I (chyba) dobra wiadomość - jako, że 13 kwietnia Pan Pinczer skończy rok (jak to szybko minęło...) planuję skombinować jakiś filmik coby pokazać jak mało umiemy. :evil_lol: Sztuczek umiemy mało, do tej pory mieliśmy inne priorytety. Teraz ja wiem więcej, jestem lepiej do tego wszystkiego przygotowana, więc na drugie urodziny filmik będzie dłuższy - obiecuję! Nie będziemy zamulać samymi sztuczkami, chcę, aby w filmiku pojawiły się takie "luźne" ujęcia ze spaceru typu: głupawka, gonienie itp. Zobaczymy jak to wyjdzie. Prawdopodobnie będziemy kręcić w ten weekend, o ile pogoda się utrzyma. Na pewno na filmiku będzie Perła, możliwe iż uda się wyciągnąć Szymona z Puśką, Magdę z Barym i jeszcze jakichś znajomych, na których Młody się wyżyje. :multi:

Link to comment
Share on other sites

[B]Endher [/B]nikt go nigdy do fenka nie porównał, ale jakby się tak przypatrzeć... :evil_lol: Mam nadzieję, że z filmiku "coś" wyjdzie, przede wszystkim brak czasu nam doskwiera.
[B]Amber[/B], a dziękujemy. Nieskromnie muszę przyznać, iż uważam, że Młody ma nawet dość fajnie wyrobione mięśnie. W marcu mam dość mało czasu, ale prawie cały kwiecień mam wolny, więc będzie więcej spacerów, więcej ćwiczeń - wrócimy z mięśniami jak u Pudziana. :lol:
[B]klaki91 [/B]Gacuś bardzo dziękuje. :loveu:

Czekamy na paczuszki z zooplusa. Przyjedzie dużo żarła i zabawka na inteligencję. Będzie mogło się psisko wykazać. :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

Paczuszka przyszła, pies pokazał, że jednak coś we łbie ma i to tyle z njusów. :diabloti: Żadnych zdjęć nie ma, kroki wobec filmiku nie zostały poczynione z bardzo prostego powodu - pogoda okropna. Młody nie lubi kiedy go podwiewa i owiewa z każdej strony, a jak jeszcze kropelki wody na ryjek spadają to już w ogóle - apokalipsa. Także wyskakujemy na krótkie spacerki, siku i ewentualnie qupę, jeśli Jaśnie Panicz raczy na mokrą trawę zrobić. Podobno taka pogoda ma się utrzymać do środy, później znów ma być pięknie. Liczę na to, że uda się uzbierać całkiem dużą ekipę, wybrać się na pola i coś nakręcić. Już teraz mogę Wam powiedzieć, że jeśli filmik powstanie - będzie w nim więcej bezmyślnego biegania, wariowania i nieładu aniżeli sztuczek czy jakichkolwiek przejawów iż mój pies potrafi myśleć (czasami mu się zdarzy...). :eviltong:

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

[COLOR=#454545][FONT=Arial]Witajcie,
Postanowiłam się tutaj zarejestrować, bo jestem miłośniczką psów, kotów też (posiadam 3 koty z tym, że jeden to taki trochę włóczęga rzadko przychodzi do domu :).
Z ciekawości postanowiłam sprawdzić czy są na forum miłośniczki min- pinów i są, co mnie cieszy, bo również takowego posiadam.
Moja suczka to Melissa jak w moim nicku, rok to rok mojego urodzenia :).
Mam ją od prawie miesiąca, jest już podrośnięta, bo ma 7 miesięcy, ale chciałam mieć rozwiniętego psa, żeby wiedzieć jak będzie wyglądał (również dużo o tym czytałam, że czasem lepiej wziąć psa po 6 miesiącu życia, bo wiemy, że już się nie zmieni) a z małym różnie może być.
Wcześniej miałam sunię w typie pin-mina, umarła w lutym ze starości miała prawie 13 lat. Melissa ma oczywiście rodowód ZKwP. Wystawiać chcę ją tylko dla zabawy, bo nie chcę robić uprawnień hodowlanych i na wystawach w moim województwie czyli kujawsko-pomorskim (jestem z Bydgoszczy). Sunia nie ma szans na oceny doskonałe, bo jedno ucho jest bardziej oklapnięte niż drugie, ale nie martwi mnie to, bo wystawy mają być dla nas tylko zabawą. Na razie uczenie chodzenia na ringówce idzie nam dobrze, postawę wystawową też przyjmuje, ale na krótko niestety i nie lubi zaglądania w ząbki, ale może się jeszcze do tego przyzwyczai, bo chcę ją wystawić dopiero w sierpniu w Toruniu.
Jest bardzo grzeczna, inteligentna, szybko się uczy, ale jest jeden problem- jest strachliwa, gdyż hodowla z której pochodzi była w malutkim mieście i przeraża ją hałas dużego miasta. Mam nadzieję, że przestanie być strachliwa, ponieważ na wystawach też jest gwar.
PS. jeszcze taka mała życzliwa uwaga do właścicielki Nico. Widziałam na zdjęciach, że piesek ma szelki. Proszę nie zakładaj mu szelek, pinczerom mogą deformować pierś i wykrzywiać łokcie. Moja poprzednia sunia też nosiła szelki, ale hodowca Melissy mnie uświadomił, że to jest szkodliwe. Kup dobrą obróżkę my mamy na spacery po mieście pół zaciskową, żeby nie mogła jej zdjąć a na spacery po naszej posesji zwykłą.
[COLOR=#454545][FONT=Arial]
Mamy przy okazji prośbę o zagłosowanie na Mellisę w konkursie, wystarczy dać like pod tym zdjęciem:[URL]https://www.facebook.com/PSISMAKI/photos/a.701268026591485.1073741833.681716498546638/701441763240778/?type=3&theater[/URL]
Z góry dzięki :).

[/FONT][/COLOR]
Z góry dzięki :).[/FONT][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

Czwartego kwietnia Młody ma kastrację - trzymajcie kciuki. W teorii wszystko powinno być, ale dość mocno się boję, bo Majka odeszła podczas sterylki... Teraz w naszej klinice mają niby sprzęt do monitorowania pracy serca, ale i tak się boję. :-( Jeśli podchodzić do sprawy bardziej humorystycznie: śmiejemy się z mamą, że z okazji pierwszych urodzin N. zostanie pedałkiem. Zacznę go ubierać na ruszoffo i w ogóle (pomysł Weroniki). :loveu:
Wszystkie zdjęcia - Agata. :loveu:
[CENTER]
Panie i Panowie, odkryto nowy gatunek - koza miniaturowa!
[IMG]http://i58.tinypic.com/2mfhjd3.jpg[/IMG]
Krasnal udaje dużego, poważnego psa (lokowanie produktu).
[IMG]http://i60.tinypic.com/2nlqyo9.jpg[/IMG]
Pańcia już do Ciebie bieeeeeeeeegnę! :loveu:
[IMG]http://i58.tinypic.com/2yx3xgy.jpg[/IMG]
[IMG]http://i58.tinypic.com/30wmse1.jpg[/IMG]
[IMG]http://i57.tinypic.com/2wqvfc1.jpg[/IMG][/CENTER]
Jak widać na powyższych zdjęciach widać mój pies raz jest po prostu psem, raz kozą, a raz gepardem w wersji mini, jeszcze kiedy indziej osłem... I jak tu go nie kochać? :loveu:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...