Jump to content
Dogomania

Muszę oddać psa wziętego ze Schroniska - Pomocy!


Recommended Posts

Wiem jak to brzmi... :/
Ale najpierw napiszę jaka jest sytuacja :
1,5 roku temu wzięliśmy suczkę ze schroniska, to miał bym nasz wspólny "pierwszy" pies.
Ale po jakiś 4/5 tygodniach posiadania suni Teściowa bardzo się w niej zauroczyła - jakiś czas wcześniej straciła psa (zdechł ze starości)
Ja jeszcze nie mieszkałam z moim narzeczonym a on mieszkał jeszcze z mamą i ona też dużo czasu z nią spędzała (pomimo że też pracowała "na zmiany")
Kiedy w końcu się przeprowadziliśmy do własnego domu Sunia była wręcz "dzika" nie słuchała nas i dużo niszczyła...
Oddaliśmy ją z powrotem do teściowej i był spokój o.O
Sunia rok czasu mieszkała z teściową i była psem na medal!
Myśleliśmy że tak zostanie więc my se kupiliśmy Swoje własne psy.
Ale od... 2 miesięcy sunia "fiksuje"
nie potrafi zostać sama Zrobiła duuużo zniszczeń teściowej w domu, uciekała na spacerach, jest nie posłuszna.
Teściowa chce ją oddać bo już dużo pieniędzy wydała na "naprawy i reperowania" zniszczeń w domu a suczka dalej niszczy i więcej i więcej :/
Teściowa chce ją oddać do schroniska - szkoda mi się jej zrobiło i chcieliśmy ją wziąć do siebie ALE moja owczarka jej nie toleruje - jedna i druga się nie tolerują...
Ucieka z naszego podwórka i włamywała się sąsiadom do zagród gdzie mają kury i dusiła je - mieliśmy wiele problemów ze sąsiadami...
My nie możemy jej zatrzymać a Teściowa nie ma już sił i pieniędzy ja jej "wariacje"...
Musze jej znaleźć nowy dom - ale gdzie ja znajdę kogoś kto będzie chciał takiego psa :/
Zostało mi ją oddać do schroniska - ale boli mnie serce jak o tym pomyślę

POMOCY!!!!

Link to comment
Share on other sites

Kennel klatka i praca nad zostawaniem psa pod nieobecność właściciela. Suka chyba nie niszczy jak ktoś jest z nią prawda? A nawet jeżeli to można psa upilnować będąc w domu.

Ucieczki na spacerach-linka i praca nad przywołaniem.
Jakie ten pies ma zajecia? W ogole był uczony posluszeństwa? Jak dla mnie to efekt nudy i braku wymeczenia, zarówno fizycznego i psychicznego.

Wychowany pies się nie bierze z kosmosu :roll:

No i sory, ale dla mnie branie psa, przerzucanie od osoby do osoby, a otem wywalenie do schornu jest co najmniej nieodpowiedzialne :shake:
Sama mam psa niszczyciela, akurat u niej to wynik lęku separacyjnego, ale porzadny trening posłuszenstwa, nauka kenelowania, cwiczenia nad wyciszeniem psa i jakoś problem zmalał do tego stopnia, że suka zostaje sama na 8-10 godzin i jedyne co "zniszczy" to swoje zabawki. Także można, trzeba tylko chciec i się trochę napracować.

Link to comment
Share on other sites

przy trzech psach to jeden w tą czy w tą nie robi różnicy;) skoro wzięliście za tę sukę odpowiedzialność wyciągając ją ze schronu to trzeba teraz się nią zająć, a nie oddać, bo nagle zaczęły się kłopoty. jeśli teściowa nie chce z nią pracować, nie chce zapewnić jej ruchu i zajęcia odpowiedniego dla jej temperamentu to wypadałoby, żebyście wzięli ją do siebie i wypracowali tolerancję pomiędzy dwiema sukami. płot zawsze można zabezpieczyć, tak żeby suka nie miała możliwości przedostania się do sąsiadów, a posłuszeństwo trzeba sobie wypracować.
jak ją oddacie to już do końca życia będziesz miała wyrzuty sumienia, bo jej ze schroniska już nikt nie zabierze i zginie pomiędzy całą masą innych psów.

Link to comment
Share on other sites

xxxxx52-a co za różnica jakie schronisko.
3 ,a 4 to żadna różnica.Tej zrobić kojec ,wypuszczać pod kontrolą na zmiane z ONką z którą się nienawidzi i tyle.Ciepła buda ,dobre żarcie + ruch i starczy.
Moje blokowe psy musiały przesiąść się z kanapy do budy na 8miesięcy i zaakceptowały kojec i budę bez większych problemów.

Link to comment
Share on other sites

to się tak mówi - ja bym ją wzięła ale sama muszę się zająć moimi psami
nie spodziewałam się tego że będzie taka sytuacja namawiam teściową żeby przemyślał to. Ale suka dalej robi swoje czyli demoluje dom.
Kojca nie zbudujemy bo mamy inne duże wydatki a budy my nawet nie mamy
myślę o sterylizacji może się coś zmieni tylko jaką będę miała gwarancje :/

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

wysterylizować musiałabyś obie suki, ale sterylizacja nie sprawi, ze między nimi będzie miłość. tylko praca nad nimi obiema was ratuje. a jak nie kojec to uwiązanie na czas pracy domowników, a noce może spędzać odizolowana od ONki.
i na dobrą sprawę ona tez jest Twoim psem, bo to Ty ją wzięłaś a nie teściowa. to, ze wam ją później "odebrała" to inna sprawa, ale odpowiedzialna za nią jesteś Ty.

Link to comment
Share on other sites

A mnie zastanawia fakt, dlaczego nagle dorosły pies zaczął niszczyć. To nie jest normalne zachowanie. Próbowaliście ustalić co się stało? Dobry behawiorysta na pewno by pomógł znaleźć przyczynę i rozwiązać problem. Koszt behawiorysty jest mniejszy niż ciągłe naprawianie szkód.

Link to comment
Share on other sites

Wzieliście psa więc jako dorośli ludzie zachowajcie się odpowiedzialnie. Planujecie dzieci? Z dziećmi bywa podobnie, tylko trudniej się ich pozbyć (chociaż w Sosnowcu dali radę), potrenujcie trochę.

Pies potrzebuje pracy i ruchu więc trzeba zapewnić mu treningi chociaż podstawowego posłuszeństwa, i trochę zmęczyć. Poszukajcie szkoleniowca lub behawiorysty i naprawiajcie to. Bardzo łatwo jest wziąć psa, a gdy się coś nie udaje to oddać. Masz 3 psy? One też mogą zacząć sprawiać problemy i co wtedy? Wymienisz na nowe?

Bierz się do roboty, kup linkę, kennel klatkę, dobrą książkę np. "Pies który kochał zbyt mocno" Dodmana i zainwestuj w specjalistę który pomoże wam rozwiązać problem z psem. Masz domek? Kurde, większość z nas tutaj na forum nie ma, a i tak daje radę więc nie szukaj dziury w całym tylko organizuj kojec. Jak to mówią - chcący szuka sposobu, niechcący szuka powodu. Oddając ją do schroniska przyłączysz się do grona tych wszystkich beznadziejnych ludzi, którzy nie zasługują na szacunek ani ze strony ludzi, ani ze strony psów.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Aleks89']xxxxx52-a co za różnica jakie schronisko.
3 ,a 4 to żadna różnica.Tej zrobić kojec ,wypuszczać pod kontrolą na zmiane z ONką z którą się nienawidzi i tyle.Ciepła buda ,dobre żarcie + ruch i starczy.
Moje blokowe psy musiały przesiąść się z kanapy do budy na 8miesięcy i zaakceptowały kojec i budę bez większych problemów.[/QUOTE]
oczywiscie nie ma zadnej roznicy.
Pytam sie ,bo nie wierze moim oczom ,ze wyciaga sie psa ze schroniska i pozniej z jakis to powodow, takie dla mnie blallla chce sie oddac spowrotem.To byl pierwszy pies zalozycielki watku i on ma pierwszenstwo w domu.
Podobnie jak ktos z rodziny umrze czy z powodow zdrowotnych nie moze maiec psa,albo pies zostaje w spadku ,to dzieci Powinny psa przejac,zabrac do siebie a,nie oddawac psa do schronisk.Mnie sie w glowie nie miesci jacy ludzie sa beztroscy malo odpowiedzialni!
Pies jest czlonkiem rodziny i w rodzinie ma pozostac.

Link to comment
Share on other sites

Przede wszystkim sterylizacja - tylko trzeba poczekać 3 m-ce od zakończenia cieczki. W międzyczasie praca z psem. Jak we wpisach powyżej - zwierzak, to wielka odpowiedzialność. Czy niszczy, czy na starość załatwia się pod siebie - jest to członek rodziny.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='xxxx52']oczywiscie nie ma zadnej roznicy.
Pytam sie ,bo nie wierze moim oczom ,ze wyciaga sie psa ze schroniska i pozniej z jakis to powodow, takie dla mnie blallla chce sie oddac spowrotem.To byl pierwszy pies zalozycielki watku i on ma pierwszenstwo w domu.
Podobnie jak ktos z rodziny umrze czy z powodow zdrowotnych nie moze maiec psa,albo pies zostaje w spadku ,to dzieci Powinny psa przejac,zabrac do siebie a,nie oddawac psa do schronisk.Mnie sie w glowie nie miesci jacy ludzie sa beztroscy malo odpowiedzialni!
Pies jest czlonkiem rodziny i w rodzinie ma pozostac.[/QUOTE]

Masz 100% racji. Jak to ma się Kocurokotko do tego co piszesz o sobie " jestem pasjonatką zwierząt.
Uwielbiam psy dużych ras, W przyszłości będę starać się stworzyć własną Domową Hodowle. " A z 4 psami nie potrafisz sobie poradzić ! Łatwo się mówi , łatwo się pisze , a w praktyce co innego .

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kocurkotka']nawet jak postawie kojec to i tak będę miała za dużo psów :/ mam 3 i mieć 4 w kojcu ?
a o schronisku w Katowicach myślałam[/QUOTE]


Przecież wcześniej napisałaś, że wzięłabyś ją do siebie gdyby Twoja sunia ją akceptowała. W sumie zgadzam się też z przedmówczyniami i wydaje mi się, że trzeba jakoś ten kojec wytrzasnąć. Może teściowa by pomogła ? W końcu to tysiąc razy lepsza opcja niż oddawanie jej do schroniska. Tak samo w schronisku rzadko zdarza się żeby ktoś wziął psa niszczyciela na DS lub nawet na tymczas.. Trzeba wykombinować dla niej kojec i już. Faktycznie wy ją wzięliście więc powinniście się poczuwać jako odpowiedzialni :) Tym bardziej, że nie zagryzła połowy rodziny, tylko niszczy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Fauka']Ale u suk sterylizacja nie działa tak jak u psów, raczej w odwrotną stronę. Mniej estrogenu blablabla.[/QUOTE]

U suk przeciwwskazaniem, jeśli tak można nazwać, jest chociażby cień agresji - po sterylizacji może się nasilić. Jak napisała właścicielka, problemy z psem są w czasie cieczki i zaraz po niej. Więc w tym wypadku sterylizacja powinna pomóc (ale nie załatwić sprawę).

Link to comment
Share on other sites

moze poproscie do wypowiedzi na tym watku dobra doradcznie w sprawach wychowania psow tzn mam na mysli" gerta"
Moze ona doradzi jak posktromic owczarka.
Moim zdaniem owczarek jako bardzo inteligentny psiak potrzebuje zajecia ,pracy ,a jak sie nudzi no to broi.On nie powie ,on dziala.Naszym zadaniem jest poznanie psychiki swojego psa

Link to comment
Share on other sites

Wiem że mogę skorzystać z pomocy treserów i behawiorystów ale nie mam na to pieniędzy i czasu na kolejnego psa, ja w swoim domu mam wydatki a teściowa ma dom do remontu (dzięki tej suni)
Ja niestety nie wyłożę pieniędzy na tresurę a tym bardziej teściowa
Wkrótce mnie czeka szkolenie pod kontem posłuszeństwa szczeniaka BOS'a i pracuje nadal nad ON
nie mam czasu na haskę - wszystko dzieje się za szybko

Link to comment
Share on other sites

ja na twoim miejscu popracowałabym z suką... może teściowa nie przeznacza jej zbyt wiele czasu? też miałam problemy ze swoim psem niszczył wszystko, ale teraz codziennie z nią pracuje i problem zanika, po prostu nie chce jej się już nic robić gdy zostaje sama, ale podstawa to wymęczenie psa. Weźcie ją na długi spacer samą (w jakieś nowe miejsce), porządnie wymęczcie również umysłowo i zobaczcie jak będzie się potem zachowywać w domu.;)

Link to comment
Share on other sites

Wybacz - ale teściowa ma dom do remontu nie przez sunię, a na swoje własne życzenie i Twoją nieodpowiedzialność. Przez ponad rok zastawaliśmy prawie codziennie mieszkanie w takim stanie:

[IMG]http://img856.imageshack.us/img856/6045/zdjcie0.jpg[/IMG]

Od 3 lat nie zniszczyła nic. Fakt - wyrosła, ale tez dużo naszej pracy zostało włożone w wychowanie psa. Jeśli nie masz środków ani czasu, to jak zamierzasz utrzymać trzy kolejne psy? A co, jeśli zachorują? Nie będziesz ich leczyć? Bo nie dość, ze to kosztuje niemało, to czas też trzeba mieć na wizyty u weta.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...