Jump to content
Dogomania

Cindy - wesoły psi dzieciak - już w DS- powodzenia Kochana Królewno!!!


Gabi79

Recommended Posts

Bardzo Wam wspólczuje.
Mam nadzieje, ze poczekają tyle , ile trzeba , aby załatwic transport.
Mimo wszystko nie rozumiem stanowiska ds-u i nie popieram.
Nie rekomendowała bym nikomu tego domu na przyszłosc.
Dali Cindi całe dwa dni czasu na adaptacje.:shake:

Link to comment
Share on other sites

Szkoda. Gabrysiu, no nie zawsze się udaje i nie wiń się za nic. w sumie nie ma co szukać winnych. może Cindy miała jakieś niedobre doświadczenia z dziećmi. Tak czy inaczej domek bez maluchów poszukiwany, domek cierpliwy i wyrozumiały. A pozytyw jest taki, że ludzie nie wyrzucili gdzieś po cichu suni czy oddali do schronu tylko powiedzieli o swojej porażce. W tej sytuacji powinni odwieźc Cindy albo przynajmniej zrefundować transport. Tak myślę...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bela51']Tez uwazam, ze powinni zapłacic za transport. Ale to chyba pobożne zyczenia ?[/QUOTE]

[quote name='Mysza2']pobożne życzenia Belciu
Przecież "winny" jest pies a nie ludzie[/QUOTE]

Nie chciałam nawet poruszać tematu kosztów transportu, bo zapewne nic bym nie wskórała.

Tak, jak napisała Mysza "winny" jest pies, bo "złośliwie szczeka na dzieci"

[B]Mam wstępnie załatwiony transport za 120 z[/B]ł [B]- na poniedziałek. Doda z dogo mogłaby jechać[/B], tylko prosi o przelew przed wyjazdem.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mysza2']Gabi ja dorzucę 20 zł do transportu.
Jest nas tu parę osób, może chociaż po dyszce jeśli ktoś może.
Grosik do grosika.[/QUOTE]

[quote name='bela51']Ja sie troszke dorzuce, prosze o konto.[/QUOTE]

Dziękuję bardzo!!!!!!!!!

Strasznie mi głupio. że to wszystko tak wygląda.....:-(
[quote name='AgusiaP']Szkoda, że Doda wcześniej nie może, skoro pani podjęła już ostateczną decyzję...[/QUOTE]

Napisałam maila do pani, czy Cindy może być u nich do pn.

Nie mogę zadzwonić, bo mi się środki skończyły, a szef z wypłatą się nie spieszy.:-(

Wszystko pod górkę

Myszko, prześlesz Beli mój nr konta, bardzo Cię proszę

Link to comment
Share on other sites

Jestem, Gabi - wysłałam ci smsa z netu ale nie wiem czy doszedł ? Też nic na koncie nie mam dopiero jutro będę miała doładowane , a wcześniej pojechać po sunię niestety nie mogę. . . dziś jutro i w niedzielę mam nockę. W sobotę wyjeżdzam na pielgrzymkę . . w poniedziałek mam wolne i mogę jechać zaraz po pracy, czyli o 5 rano z Katowic.

Gabi, możemy też razem jechać, nie dasz rady wcześniej niż o 14?

Jedzie się przez Olkusz, Kraków, nie wiem czy nie będą korki, dlatego lepiej jak najwcześniej jechać.

Biedna sunia, brak mi słów ,żeby dać tylko 2 dni na adaptacje ;(

Gabi, spróbuj poprosić ludzi, zeby się do transportu dorzucili, powiedz, że łatwo nie mamy.
Nie rozumiem tylko czemu wzięli dorosłego psa, a nie szczeniaka.
wiedzieli chyba że dorosły pies = nie wiadomo czy zaakceptuje dzieci, czy nie, ile czasu będzie potrzebował itd itp . . . mogli wcześniej poprosić o sprawdzenie jaka Cindy jest w stosunku do dzieci. . .
szczekanie to nic. . ona sie poprostu boi. stresuje. nowe miejsce,nowi ludzie,dzieci . . .eh szkoda .

nic, Gabi, napisz mi później smsa co i jak. adres też poproszę. tych ludzi.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Panna Marple']Ech...cóż można powiedzieć po dwoch dniach...Tak jak napisałam wcześniej, rozumiem obawy o bezpieczeństwo dzieci, ale na Boga trzeba też trochę czasu i pracy, a nie zostawić psa i dzieci sobie samym i liczyć, że od razu się uda[/QUOTE]

Nic dodać, nic ująć...
Wzięcie psiaka po przejściach i danie mu dwóch dni na aklimatyzację...bez komentarza, szkoda mi słów, bo chyba by mi bana dali:angryy:

Jeszcze bym była w stanie zrozumieć tą sytuację, gdyby Pani zrobiła wszystko, co w Jej mocy, żeby pomóc Cindy w aklimatyzacji w nowym miejscu, starała się wyeliminować niepożądane zachowania, ale z tego co wiem to Pani nie wykazała najmniejszych chęci, żeby wysłuchać rad ludzi, którzy mają większe doświadczenie w tym temacie:shake:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='paula_t']Nic dodać, nic ująć...
Wzięcie psiaka po przejściach i danie mu dwóch dni na aklimatyzację...bez komentarza, szkoda mi słów, bo chyba by mi bana dali:angryy:

Jeszcze bym była w stanie zrozumieć tą sytuację, gdyby Pani zrobiła wszystko, co w Jej mocy, żeby pomóc Cindy w aklimatyzacji w nowym miejscu, starała się wyeliminować niepożądane zachowania, ale z tego co wiem to Pani nie wykazała najmniejszych chęci, żeby wysłuchać rad ludzi, którzy mają większe doświadczenie w tym temacie:shake:[/QUOTE]


Niestety wynika z tego, ze pani nie chce słuchać... z drugiej strony uważam, że nic na siłę...skoro nie chcą dać jej szansy na aklimatyzację...
Oby pani zgodziła się tylko zatrzymać Cindunię do poniedziałku

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bela51']Matko świeta, chyba jej nie wyrzuci ??? :-(
A jak tak bardzo im dokucza obecnosci Cindy, to niech sami przywioza ja wczesniej.[/QUOTE]

Nie no... w ekstremalnej sytuacji jestem najbliżej... Cindi zostanie zaopiekowana!!!
Jestem wściekła, bo danie Cinduni 2-3 dni to skandaliczne!!!
Ja jestem w stanie wiele zrozumieć, obawy o bezpieczeństwo dzieci też, ale bez przesady...
Dodatkowo czuje się z tym wszystkim okrutnie, bo wizyta pokazała zupełnie coś innego - nie spodziewałam się takiego ultimatum!!!
[B]Jak trzeba będzie zadzwonię tam i powiem, że mogę brać Cindi w każdej chwili, ale muszą pokryć koszty transportu!!![/B]

Link to comment
Share on other sites

Najprawdopodobniej w sobote będę jechać pod Rzeszów. Jeżeli tak, to w drodze powrotnej mogę zabrać sunie do siebie. Sarnów o rzut kamieniem od Dąbrowy jakby co.
Na 100% nie wiem bo nasze auto to złomek i tfu tfu wszystko się może zdarzyć. Gdyby się udało, to Cindy będzie miała darmowy transport. Trzymajcie kciuki!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Pysia']Najprawdopodobniej w sobote będę jechać pod Rzeszów. Jeżeli tak, to w drodze powrotnej mogę zabrać sunie do siebie. Sarnów o rzut kamieniem od Dąbrowy jakby co.
Na 100% nie wiem bo nasze auto to złomek i tfu tfu wszystko się może zdarzyć. Gdyby się udało, to Cindy będzie miała darmowy transport. Trzymajcie kciuki![/QUOTE]

Edytko:loveu::loveu::loveu:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Gabi79']

Napisałam maila do pani, czy Cindy może być u nich do pn.

Nie mogę zadzwonić, bo mi się środki skończyły, a szef z wypłatą się nie spieszy.:-(

Wszystko pod górkę

[/QUOTE]

Dziewczyny ja mam nadzieję, że pani nie będzie robiła problemów...czekamy co Gabrysia napisze jak dostanie odpowiedź od pani

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...