Jump to content
Dogomania

Wilczarz irlandzki


speed

Recommended Posts

  • Replies 750
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Tilia, jak sobie radzisz z tymi piłeczkami ? Mój maleńki tak, jak jest usłuchany, tak robi się głuchy, gdy dorwie cudzą piłeczkę. Może masz jakiś sposób na to ?

I zdecydowanie masz rację, co do stróżowania. Afagny do tej pory w swojej ojczyźnie są do tego używane i zostały wyhodowane nie tylko do polowania. Nocą pilnują obozów. Daltego bardzo mnie ciekawi, jak to jest z innycmi chartami, bo ja mam doświadczenie tylko w afgńczykach :) a przecież kocham wszytkie charty. Szczególnie upodobałam sobie saluki i wilczarze. Tylko tak ich wszystkich mało ( a w sumie to lepiej :) ), że nie ma z kim wymienić doświadczeń.

Speed masz rację, ale nie do końca :)

Piszcie, piszcie wszystko co wiecie.

Link to comment
Share on other sites

Musze sprostować moją wypowiedź :lol:

Charty służyły do stróżowania,ale bardzo dawno!Np.Wilczarze w średniowieczu były baardzo cenne!Jeden osobnik często sam bronił całej osady,a posiadać go mogły tylko osoby z tytułami szlacheckimi(dotyczyło to też innych chartów),mieszkały też głównie na dworach,zamkach itp.Wilczarz bez problemu dogonił i zabił wilka podobnie jak Deerhound,który raczej jednak polował(jak sama nazwa wskazuje)na jelenie itp.

Postaram sie znaleźć link który opisuje słynnego Wilczarza Gelerta,którego historia jest bardzo ciekawa!

Link to comment
Share on other sites

Witam Was serdecznie

ja co prawda posiadam setera ale charty(szczególnie wilczarze) to moja wielka miłość, na codzień przebywam w towarzystwie trzech chartów polskich które są "panami na włościach" w naszej stajni,odbywają się też u nas próby i zawody chartów.

Mój Chapsik ma dzięki tym pędziwiatrom niezłą kondycje... :lol:

Tilia czy jestes może z W-wy?

pozdrowionka

Aga i Chaps

Link to comment
Share on other sites

Wilczarze sa piekne, to prawda ale jak dla mnie... wydzielaja zbyt intensywny zapach (siersc) i nie wiem, czy moglabym zyc z tym pod jednym dachem. Pozatym... te psy maja tyle chorób, tyle problemów - jak nie rak to problemy z sercem (w Polsce nie robi sie kontroli serca u psów hodowlanych!) pozatym wilczarz jeszt doroslym psem wi wieku 3 lat a jak ma 6-7 to trzeba sie juz liczyc z tym... ze moze odejsc.

Nie - to nie dla mnie!

Link to comment
Share on other sites

@ speed

Moze to przez to, ze mam psy krótkowlose i wszystkie bardziej wlochate mi "cuchna"? U mojej znajomej (psy przez pare godzin spedzaja dzien w kojcu - ale nie zima) zawsze wilczarze bardziej "pachnialy".... Byc moze to jednak tylko wypaczenie mojego nosa?

:wink:

Tak czy inaczej wilczarze sa slodkie! Dolaczam zdjecie 12 tygodniowej suczki mojej kuzynki (suczka pochodzi z hodowli Sagittarius).

wilczarz.jpg

Link to comment
Share on other sites

Terzia: wiesz z tym zapachem to chyba jest różnie. Poznałam np mastino (który przeceż prawie nie ma sierści) wydzielającego b. silny zapach. A co do zdrowia- cóż, molosy też chyba nie mają opinii długowiecznych i specjalnie zdrowych psów? Sama pisałaś, że Twoja sunia ma takie problemy z dysplazją i jest to częste, bo hodowcy nie prześwietlają psów.

Chapsio- tak, jestem z Warszawy- czy przypadkiem nie poznałyśmy się na łakach natolińskich?

speed- z tą historią wilczarza to jest różnie, wiesz jest kilka (co najmniej) wersji ;) A legendy , cóż ;) zwłaszcza w irlandzkich mężczyźni mieli po 2,5 m wzrostu i podnosili jedną ręką przeciwnika wraz z rumakiem ;) :D

Rotti- teraz wystarczy Małej powiedzieć, że to nie jest jej piłeczka :D Kiedyś starałam się pierwsza zobaczyć "zagrożenie" i stać się jak najbardziej atrakcyjna ;) Zajmowałam ją jakimiś ćwiczeniami albo zabawą.

Link to comment
Share on other sites

Ciekawa_jaga- jeśli chodzi o wygląd to rzeczywiście podstawowa różnica jest w masie ciała- wilczarze są o wiele mocniejsze i szersze. Ze wzrostem bywa różnie, ale u deerhoundów nie przykłada sie do tego takiej wagi (wzorzec wilczarza podaje minimum i zaleca jak największy wzrost, a deerhounda podaje tylko minimum). Poza tym sylwetka deerhounda jest bardziej "charcia"- np linia grzbietu nie może być płaska. Deerhoundy są zwykle bardziej kudłate i mniej się je "robi" przed wystawami, zazwyczaj są szare, chociaż zdarzają się (dopuszczone przez wzorzec) płowe (prawie rudawe), lub pręgowane, wilczarze najczęściej są piaskowe lub płowe, ale mogą być też we wszystkich kolorach takich jak deerhound, białe, czarne i inne. Ogólnie można się pomylić, zwłaszca przy mocniejszych deerach i delikatniejszych wilczarzach :)

uffff ;)

Link to comment
Share on other sites

Tilia

Wiem, że muszę być dla mojego psa bardziej atrakcyjna i przecież jestem. Pisałam co umiemy zrobić i jaki jest. Otiś jest przecież we mnie wpatrzony jak w obraz :) Bardziej atrakcyją być nie mogę :)))

Powiedz proszę jak osiągnęłaś sten stan, co konkretnie robiłaś, żeby sunia wiedziała, że to nie jest jej piłeczka ?

Link to comment
Share on other sites

Tilia, z tąd właśnie moje pytanie, oczywiście że się spotkałyśmy :D ! i na dzień dobry pomyliłam twoją sunie z wilczarzem........ :oops:

Mam nadzieje, że nasze psiaki jeszcze nie raz razem poszaleją :wink:

pozdrowionka

Aga i Chaps

ps.Ale ten świat mały.....

Link to comment
Share on other sites

@ Tilia

Jasne ze i molosy maja "swoje" choroby.. ale np. u ca de bou glówny problem to dysplazja. Nie znam psów powaznie chorych na serce czy majacych raka - a u wilczarzy jest to na porzadku dziennym. Ile spotyka sie dzisiaj autentycznie starych wilczarzy? Pare ladnych lat temu wprowadzono w Holandii kontrole serca (choroba: caridiomyopathie np.) potem w innych krajach west europa. Znam dobrze hodowczynie z Niemiec (Regine Ripke) która wiele lat poswiecila wilczarzom i wiele dowiedzialam sie od niej. Pozatym moja kuzynka hodowala przez pare ladnych lat wilczarze... niestety, psy zbyt szybko odchodzily i teraz ma wlasnie ta suczke ze zdjecia na górze. Ona nie moze dac sobie "rady bez wilczarza.

@ speed

O kazdym hodowcy, prowadzacych swe dzialanie na wieksza skale mówi sie zle lub dobrze. Czesto przemawia przez ludzi zazdrosc. Czy tak nie jest? Ja uwazam, ze pani Strzalkowska zrobila wiele dla tej rasy w Polsce. Jej psy maja powazne osiagniecia i to nie tylko w Polsce ale i w calej europie.

Link to comment
Share on other sites

Terzia

Oczywiście masz racje i nie mnie krytykować(czego nie robiłem).Owszem psy pani Strzałkowskiej miały(i to jest właściwe słowo)duże osiągnięcia.Niestety nie moge tej hodowli TERAZ pochwalić.Kilka lat temu było kilka znanych "Sagittariusów",ale dzisiaj cisza.Na szczęście pojawia się już w Polsce nowa krew :D .

Link to comment
Share on other sites

Łąki, czyli może jakiesz przelotne króliczki :))) Goniła już coś kiedyś ?

Szkoda, że nie masz cierpliwości. Ułożenie charta daje większą satysfakcję niż ułożenie jakiegokolwiek innego psa. No może z małymi wyjatkami :) Pomyśl o tym. Ułożenie charta to zdecydowanie większy spokój wewnętrzny no i większe bezpieczeństwo (psa oczywiście).

Ale chyba cos tam umie ?

Doskonale wiem, jak to jest z tym przychodzeniem. Mój poprzedni afgan nie był układany i nawet nie mogłam powiedzieć "czasami przychodzi". Wielkim osiagnięciem pod koniec jego życia było to, że się zatrzymywał i łaskawie czekał aż po niego przyjdę. Przynajmniej już nie uciekał :)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...