Majkowska Posted January 13, 2016 Author Share Posted January 13, 2016 Apollo & Mars Nie ma to jak lans na miescie z pomylonym wujem ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kropi124 Posted January 14, 2016 Share Posted January 14, 2016 ciapek od wyboru do koloru :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Majkowska Posted January 14, 2016 Author Share Posted January 14, 2016 Podpowie mi ktoś jak dodać zdjęcia do pierwszej strony wątku zeby je wpuścic w tekst? Znowu nie umiem :( A dodaję i aktuizuję i właśnie zastanawiam sie które będzie najtrafniejsze...? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted January 14, 2016 Share Posted January 14, 2016 Mnie się podoba drugie - chillout pełną parą :p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Majkowska Posted January 15, 2016 Author Share Posted January 15, 2016 Niuansik o poranku.... Jadę do pracy.Kupuję w osiedlowym mleko i pani wiąże pod sklepem wescika. Wychodzę i czekam na autobusa ,a tu druga pani przywiązuje do tej samej (może półmetrowej) barierki sznaucerka. Pieski tańcują,csują,sierść postawiona... obserwuję. I hyc! Sznaucerkowi gwałtu się zachciało,a weścik sobie nie pozwolił... Zakotłowało się ekstra,nim panie wyleciały to już zdążyłam ryknąć "eeeejjjj!" I sie rozeszły. A panie wróciły do zakupów <3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted January 15, 2016 Share Posted January 15, 2016 Mądre <3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Erykowa Posted January 15, 2016 Share Posted January 15, 2016 Hej Ale Ty masz "wesoło" na tym osiedlu,jakaś katastrofa :( Chyba za dużo ludzi "w kupie" Lans na mieście super ! zawsze 2 psy a do tego podobne wyglądaja super ;) I czy mi się zdaje czy Wald zaokrąglił sie?Na tym zdj.z poprzedniej strony całkiem całkiem obrosniety w tłuszczyk wygląda ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Majkowska Posted January 15, 2016 Author Share Posted January 15, 2016 Nie powiem,wyglądało szałowo. Ryk z dna piekieł,jakby dwa diabły się spalały żywcem. Nikt by nie powiedział że takie male piesie się potrafia tak żreć. A babka wyszła,zerknęła,pieski pomachały ogonkami i wróciła. :D Czy ja wiem czy tak w kupie? Na starym osiedlu w bloku 10 piętrowym na każdym piętrze mieliśmy srednio 2 psy. Jakichs akcji nie było. Tu mamy blok 4 piętrowy po 9 klatek, a psów na całość jest 8... Zagładą nie jest ilosć,a odizolowanie od ulic. Jak jest jużtrawniczek to przypada na niego milion luźnych piesków.... w tym problem. A innych parafialnych ogłoszeń... od wczoraj dysponuję kotami w ilości sztuk 8. 7 dzikich młodziaków do sterylek i jeden dorosły kocur z białaczką. Komu komu bo ide do domu? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted January 15, 2016 Share Posted January 15, 2016 Skąd Ty je wytrzasnęłaś? Białaczkowca koniecznie oddzielaj od innych kotów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Majkowska Posted January 15, 2016 Author Share Posted January 15, 2016 Z ulicy,a skąd? Byly 2,w tym jeden z potwierdzoną bialaczką,ale tamten znalazł już dom. Ten mieszka w pustostanie więc oddzielaj nabiera abstrakcyjnego znaczenia... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted January 15, 2016 Share Posted January 15, 2016 Myślałam, że pisząc "mam" masz koty w stanie fizycznym, u siebie albo u rodziców czy znajomych. ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Majkowska Posted January 16, 2016 Author Share Posted January 16, 2016 Mam w sensie do wydania. Szukam pomocy dla nich. Na tychsamych zasadach mam też psa szukającego domu -5 lat,mix kaukaza z onkiem,80kg... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Majkowska Posted January 16, 2016 Author Share Posted January 16, 2016 O Monday, January 11, 2016o15:47, Istar19 napisał: Podczytuje tu jakiś czas, ale się nie odzywałam ;) nie przejmuj się zdjęciami w pierwszych postach..one nie zniknęły - nadal działają o np Musisz tylko edytować posta i powykreślać znaczniki ;) czasochłonne. ale realne Piękny jest Waldek ! Jak to zrobiłaś? Wyrzuciłam znaczniki i wyszedł mi sam link... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Majkowska Posted January 18, 2016 Author Share Posted January 18, 2016 Dzieńdobry :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Majkowska Posted January 21, 2016 Author Share Posted January 21, 2016 A miało być tak pięknie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wilczy zew Posted January 21, 2016 Share Posted January 21, 2016 Biedny Walduś :( Co za zwierz się rzucił? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Erykowa Posted January 21, 2016 Share Posted January 21, 2016 Boziu biedulek :( Co się stało? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AMIGA Posted January 21, 2016 Share Posted January 21, 2016 O Bogowieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee. Kto go tak załatwił?????? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AMIGA Posted January 21, 2016 Share Posted January 21, 2016 O Bogowieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee. Kto go tak załatwił?????? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Majkowska Posted January 23, 2016 Author Share Posted January 23, 2016 Nikt mu nic nie zrobił,a jeśli już to jego inteligentny były pańcio... Byliśmy na sankach, Wald na dwóch smyczach tradycyjnie-jedna przypięta szelki do sanek,a druga do prowadzenia na obroży na karabinku wspinaczkowym. I dopóki sama kierowałam było ok. T wziął ode mnie na chwilę i wystarczyło... Nie wiem co on zrobił... wjechal na betonową płytę i widziałam tylko jak pies nagle jest odpięty z obroży i rusza z sankami a Kinia spada na twarz na tą płytę... T skupił się na łapaniu psa a ja szybko zajęłam się młodą,bo cała buzia we krwi. Na szczęscie nie stało się jej nic poważnego. Natomiast Waldkowi T uciął karabinkiem kawałek ucha. Idealny równy kwadracik... Oczywiscie T stwierdził że ja uszkodziłam psa patykiem... no nic... Pies się goi,zachlapał krwią pół domu, ciągle się trzepie, papra itd No nic... musimy przetrwać... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AMIGA Posted January 23, 2016 Share Posted January 23, 2016 O Bogowie. Wygląda jakby go jakiś brytan zmasakrował :( Biedna Kinia, też przeżyła stres :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Erykowa Posted January 23, 2016 Share Posted January 23, 2016 Nieźle.Dobrze,ze się goi-może by tak Ermana "ciachnąć" karabinkiem,byłby pretekst do skopiowania ;) :) A jak Kinia,tez się goi? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Majkowska Posted January 23, 2016 Author Share Posted January 23, 2016 Kinia nie pamięta nic,że jakis wypadek itd. Natomiast dzisiaj ugryzła ją z kolei Inka... Ryk był potworny,kazała sobie plaster naklejać,aż dziadekk zdębiał bo nie wiedział nawet gdzie ta rana :p Młoda rozpaczała straaasznie,ale raczej nie z tego że ją bolało tylko że poszła do Inusi i chciała się z nią podzielić jedzeniem,a zostala zaatakowana. Kinia nie zna agresji płynącej od zwierząt,bo Wald jest dla niej łagodny i potulny, Emiśka ją wielbi.. i Kince się zdaje że wszystkie zwierzęta ją będą kochać. Nie wiem zbyt jak to tłumaczyc, opowiadam jej różne rzeczy a ona nadal zwierzaki traktuje przyjacielsko i każdego pieska chce głaskać i tulić... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Majkowska Posted January 23, 2016 Author Share Posted January 23, 2016 Haha ja teź się wetki pytałam czy by nie ciachnęła, uszu i ogona,bo pies się strasznie kaleczy :p W sumie to intrygujące,ze psy pracujące w krzakach,zaroślach itd te ogony i uszy dalej mają pomimo że kaleczą się non stop,a wszystkim innym rasom się tnie, argumentując problemami, tylko nie im ;) Pamiętam jak długo się goiło mu ucho jak go złapał gończy... Oj teraz by mu nie przeszło żeby doleciał do Walda i szarpał go za łeb... Szczególnie teraz,z naciskiem na TERAZ,bo Wald ma sezon rozrodczy i tropi cieczkujące suki. A baby tak łażąąą po całym osiedlu i tylko krzyczą z daleka "moja ma cieczkę"...bo przecież nie jej wina że suka krwawi i sika co kawałek, nie jej problem że psy dostają szaleju, ona będzie właśnie że spacerowała bo jej wolno i właśnie dzisiaj ma sobie ochotę zrobić najdłuższyyy spacer w roku i co ją mój pies jak ona ma ochotę iść za mną bo jej sie ego podnosi jak uciekam... Ludzi to nawet krew z suczego tyłka dowartościowuje... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AMIGA Posted January 23, 2016 Share Posted January 23, 2016 Przypominam, że już żadnemu psu nie tnie się ogonów ani uszków Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.