Majkowska Posted December 13, 2015 Author Share Posted December 13, 2015 Co wy tacy antypsi :p Nie antypsi tylko antyidiotyczni... Wald zawsze dużo był między psami, nigdy bójki nie wszczął, zawsze pilnowany i ogarnięty, spotykałam go serio z róznymi osobnikami lepszymi lub gorszymi, umiał łagodzić spięcia a teraz... mieszkanie na tym osiedlu nauczyło go że jak pies podbiega to nie do witania tylko żeby się rzucić. I ma rację,bo zawsze się okazuje że piesek na niego wypada,a Wald na dobrą sprawę nawet się obronić nie umie. I nie chce bo przeważnie skupia się wtedy na patrzeniu na mnie i próbie odejścia. Nieraz to aż chodnik zwija byleby szybko odejść i nie dopuścić do konfrontacji,więc wie co robi,ponadto jakby nie było on przeważnie jest w takich sytuacjach przy nodze na smyczy... Nie wspominając o tym że nie wychodzę na spacer po to żeby resocjalizować nim zwichrowane kundle. Jak mam ochotę przejść szybko to przechodzę ze spokojnym psem i chyba mi wolno, szczególnie ze zazwyczaj jak już idę po mieście to mam albo dziecko albo siatki i wcale nie widzi mi się stawać co 5 min i myśleć czy pies mojego zaatakuje czy nie. Jak mam psa kontaktować z psami to od tego mam wybieg, łąki itd. I tak się też dzieje i nie ma tego typu sytyacji żeby jakieś jatki były, nawet jeśli w grupie mamy nieprzepadające za sobą psy... Wczoraj dość fajną babkę spotkałam, więc faktycznie była resocjalizacja piesków i Wald ładnie tamtego ignorowal pomimo jego burków i kłapań. Gdyby nie jej fanatyzm kastracji to nawet spoko. Dziś mieliśmy iśc na dogtrekking ale leje jak z cebra... No i my przeziębione :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marta1624 Posted December 13, 2015 Share Posted December 13, 2015 Też planowałam iść na dogtrekking (chyba nawet ten Wasz ;)). Ale pogoda skutecznie odpychała :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Majkowska Posted December 13, 2015 Author Share Posted December 13, 2015 Oooo. Następne spotkanie ma być na wiosce u nas, tzn tak podpuszcza hodowczyni, może wreszcie się spotkamy ;) Hehe Wald bedzie miał tyle piesków do nokautowania :p A dzisiaj sam wygląda jak nokaut... Zgadnijcie co robi pointer bez spaceru zamknięty w domu z rozgoryczoną dwulatką,która dostaje szału z powodu przytkanego noska i kaszlu.... Śpi. Zaczynam go podziwiać za jego świętą cierpliwość do młodej. Nigdy bym go o taką statecznośc nie posądzała.. nigdy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Magda* Posted December 13, 2015 Share Posted December 13, 2015 Kinia jeszcze smoka ciągnie?! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Erykowa Posted December 13, 2015 Share Posted December 13, 2015 Hej A czemu ja nic o tm dogtrekkingu nie wiem ?! ;) U nas taki sam syf pogodowy a liczyłam na spacer dziś dłuższy bo szykuje mi się ciężki tydzień i mało czasu na spacery ;( Boziu,dopiero jak przeczytałam o smoczku to wróciłam do zdjęcia i zobaczyłam tam Kinię ;) W towarzystwie lepiej się śpi Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Majkowska Posted December 15, 2015 Author Share Posted December 15, 2015 Kinia jeszcze smoka ciągnie?! Taaak.... Ale tylko do spania tak jej zabieramy już ile się da. Niestety u dziadków robi co chce więc jeszcze jest dzidziuśkiem z cumelkiem i w pampersie,co mi się bardzo nie podoba... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Magda* Posted December 15, 2015 Share Posted December 15, 2015 W sumie, Kinia ma 2.5 roku, więc jeszcze tragedii ze smokiem nie ma ;) Choć fajnie, jakby już całkiem sobie go odpuściła :) Ale jak widzę na ulicy takie 4-5 letnie dzieci ze smoczkami w buzi, to mnie kurwica bierze! Theodor mi się cofnął w rozwoju, jak usłyszał, że będzie miał rodzeństwo i zaczął rano pić mleko z butelki :/ Mamy jednak umowę, że jak dzidziuś już będzie po tej stronie brzucha, to kończymy picie mleka z butelki :D Zobaczymy czy się uda ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Majkowska Posted December 16, 2015 Author Share Posted December 16, 2015 Zabieram jak mogę,ale jak w dzień jeszcze pluje nim na dwa metry w dal tak w nocy musi go mieć bo nie zaśnie. Kinia juź je bardzo dorośle, pija ze szklanek,nawet kaszy nie chce zjadać,bo to takie dzidziuśkowe. Mleko wieczorne też chcę zlikwidować,bo mnie drażni picie mleka po myciu ząbków, już mleka nie było to nauczyli ją od nowa... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Majkowska Posted December 17, 2015 Author Share Posted December 17, 2015 Napełniacz do kuli smakuli :p Dzięki młodej Wald bardzo wkręcił się w zabawki. Za kulą potrafi latać pół dnia i pracuje nad rozbrojeniem tak że serio jest zmęczony i idzie spać. Podoba mi się to,a młoda fajnie go ogarnia, nie wiem jak to się dzieje ale on jest jej bardzo posłuszny. Wald musi bardzo zapracować na wszystko a to że czegoś nie dostaje nakręca go jeszcze bardziej. Obserwuję ich jak się bawią i coraz bardziej mi się ich współpraca podoba. Potrafią przez godzinę np biegać w kółko - młoda ma w ręce jedzenie,ustawia na środku coś i biegnie a Wald tupta za nią. Nie wyrywa jej,cieszy go że ją to cieszy. A młoda piszczy i rechota ile może. Tak samo jak i przy przeciąganiu liny co Wald też uwielbia. Tego się trochę boję bo choć uważa to jak miotnie to młoda leci w kosmos :p Ogólnie fajnie się dogadują a Wald zaskakuje mnie swoją delikatnošcią i cierpliwością. Uodpornił się na wszelkie huki,wrzaski,piski,potrafi spać nieporuszony. Jest dla niej też bardzo czuły,zwraca uwagę na to co robi, widzę że stara się być delikatny. Zrobił się z niego całkiem rodzinny pies <3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marta1624 Posted December 17, 2015 Share Posted December 17, 2015 Oooo. Następne spotkanie ma być na wiosce u nas, tzn tak podpuszcza hodowczyni, może wreszcie się spotkamy ;) Hehe Wald bedzie miał tyle piesków do nokautowania :p O to będę obserwować :) Hej A czemu ja nic o tm dogtrekkingu nie wiem ?! ;) Dam ci znać :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Majkowska Posted December 18, 2015 Author Share Posted December 18, 2015 Ruszone bo przecież to to nie umie usiedzieć . Ani jedno ani drugie. Byliśmy z Waldem wczoraj w ramach spaceru w parku. Jako ze ma już zdarty pysk od kagańca to wzięłam go na linę. SENSACJA! pies na linie biegający grzecznie i wracający na zawołanie. Goniący od aportu do pańci u wykonunący sztuczkę 'do mnie' :O Wooow :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AMIGA Posted December 20, 2015 Share Posted December 20, 2015 Fajne zdjęcia. A młodej dłuuuuuuuuuuuuuuugo musiałam szukać na zdjeciu. To się chyba nazywa kameleon :) :P A czy Waldi się nie pogniewa, jak zaproszę Wszystkie Odwiedzaczki tego wątku na bazarek dla znalezionej z dwoma szczylkami w szopie suni. Towarzystwo przebywa teraz w BDT ale potrzebne są pieniażki na szczepienia, karmę i sterylkę mamuśki Ten bazarek to takie wielkie misz masz, m.in. z dwoma wydzierganymi przeze mnie szydełkiem ocieplaczami na kubki (podobno są superowe) :) Zapraszam http://www.dogomania.com/forum/topic/334160-ma%C5%82y-misz-masz-na-suni%C4%99-z-2-szczylkami-do-9-stycznia-2016/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Majkowska Posted December 21, 2015 Author Share Posted December 21, 2015 Nie obrazi się :) On nie ma czasu teraz na nic,bo wykorzystujemy w pełni mój urlop. Wczoraj gonił,dzisiaj śpi i czeka na kolejny spacer. Znów przesadził,ale był taki szczęśliwyyy <3 A ja ciągle walczę z młodą. Czy mam pisać jak wyglądają nasze porządki świąteczne w jej asyście? Ehhh... :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Magda* Posted December 21, 2015 Share Posted December 21, 2015 Majkowska, Ty masz psa czy małpę? :D Dziękuję Bogu, że Theodor chodzi do przedszkola i do środy jeszcze go tam poślę, żeby w spokoju posprzątać resztę i zrobić ostatnie zakupy, bez pomocy młodego :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Majkowska Posted December 26, 2015 Author Share Posted December 26, 2015 Ono oszalało! Urlop mu nie służy- jest wygoniony,wymęczony, obolały,z zakwasami,a im więcej biega tym więcej chce. No i dostał dzikiej wkrętki na wszystko... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Majkowska Posted December 31, 2015 Author Share Posted December 31, 2015 Witamy się z wioski :) Pogoda dopisuje,pies goni jak opętany, znów chudy taki że sąsiedzi patrzą na niego z litością :p Szkoda że śniegu nie ma bo by z ochotą pociągał sanki, a tak to tylko trekingujemy po lesie na sleedach.Niestety pełno psów i zeby to byl ddrobiazg... ogromne psy,odważne i pewne siebie. Wczoraj jak spacerowaliśmy z małą to doleciały do nas 3 psy pokroju onka i gdybym nie podniosła kija to nie wiem co by było... A za nimi spacerkiem facet..... Zwróciłam mu uwagę że jest karalne puszczanie psów w lesie,argumentacja tradycyjna : psy nie odbiegają, odwoływane, a on nie wyszedł na spacer zeby trzymac psy na smyczy. Jeszcze siedmiu takich luźnych delikwentów koło nas biegało,zaczynam się zastanawiac poważnie czy tych psóe jakoś nie odławiać tylko problem jest taki że tu nikt ich ode mnie potem nie odbierze... Jeden nawet dość długo próbował z Waldkiem wdać się w dyskusję ale widząc jego postawę odpuścił. A wieczorem kolejna fajna sytuacja... Wyszliśmy pojoggingować,a tu na ulicy sarna. Spanikowana jakaś taka,wcale nie chciala uciekać tylko z obłędem leciała na nas. Biedne te zwierzęta,jak już zejdą z lasu (a schodzą bo sasiedzi rzucają im odpadki na środku ulicy) to są w śmiertelnej pułapce... Jak się okazało na pustej posesji jest uwięziona drugaa i skacze jak opętana po siatce. Odsunęłam się i już miałam przeróżne scenariusze akcji ratunkowej....ale wyskoczyła sama. Idąc powoli z Waldkiem nakierowałam je na las i gdy weszły zawróciłam triumfalnie a tu... ujadanie z lasu. Coś ją dopadło i goniło. Zaczęłam gwizdac jak szalona gwizdkiem ale chyba mało to dało.. Lubię tu byc,ale widoki zagryzionych saren niszczą cały weekend. W dodatku ciągle widzę jak cała wieś ucieka przed strzałami.. :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Magda* Posted December 31, 2015 Share Posted December 31, 2015 . Jak się okazało na pustej posesji jest uwięziona drugaa i skacze jak opętana po siatce. Odsunęłam się i już miałam przeróżne scenariusze akcji ratunkowej....ale wyskoczyła sama. Idąc powoli z Waldkiem nakierowałam je na las i gdy weszły zawróciłam triumfalnie a tu... ujadanie z lasu. Coś ją dopadło i goniło. Zaczęłam gwizdac jak szalona gwizdkiem ale chyba mało to dało.. Lubię tu byc,ale widoki zagryzionych saren niszczą cały weekend. W dodatku ciągle widzę jak cała wieś ucieka przed strzałami.. :( A potem taki właściciel, żali się na fb, że mu ktoś psa zastrzeli...., że kłusownik..., że jego piesek przecież nic nie zrobił, tylko sobie pobiegał za sarną.... A winny jest tylko ten co odstrzelił mu psa... Z całym szacunkiem i miłością do zwierząt, to zaraz po odstrzeleniu psa, odstrzeliłabym jego właściciela Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Erykowa Posted December 31, 2015 Share Posted December 31, 2015 Te luźno latające psy to prawdziwa zmora.Oczywiście nie pisze o takich,koło których idzie własciciel i są odwołalne-ale takich przypadków spotkałam moze z 2 % reszta to albo w ogóle wypuszczona-niech se polata,albo własciciel kilometr dalej albo nawet jak jest obok to nie jest w stanie odwołać psa.Niestety coraz więcej takich spotykam i zawsze mam "gęsią skórkę" W kazdym razie WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO,ZDROWIA-RÓWNIEŻ DLA WALDA I KOTÓW W NOWYM ROKU! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Majkowska Posted December 31, 2015 Author Share Posted December 31, 2015 :( straszne to jest,ale też zasługa ludzi - ubzdurali sobie misję karmienia zwierzat leśnych i rzucają na środek ulicy, te sarny jak wejdą na ulicę między domy to szans nie ma żeby uciekły... Od dziecka tu widuję takie akcje,ewentualnie widoczki typu flaki lub sama głowa, półzywe mięcho, brzuch rozpruty i rusza kopytkami, albo wisi za nogę na siatce... W polach nieraz całe grupy bezpańskich psów gonią jedną sarnę. Bezpańskich albo pańskich,bo niestety ludzie psa puszczają i patrzą jak sobie lata... Smutne. Coraz bardziej się zastanawiam CO ROBIĆ w sytuacji jak widzę te goniące sarnę psy? Gwizdek nie zawsze pomaga, w dodatku zazwyczaj mam ze sobą własnego psa i go narażam, a ludzie średnio się przejmują... A wracając do przyjemności.. Mam mnóstwo fantastycznych zdjęć. Wald jest szalony i zachwycony bieganiem. Dziś byliśmy na spacerze na sleedach,w powrocie zgarnęliśmy małą choinkę,którą Wald ciągnąl do domu. Szalony ten pies. Hamuję ile mogę,a on cierpiętniczo wyje usiłuje pędzić... Tak więc sekunda mojej nieuwagi i w momencie kiedy przyglądala się nam sąsiadka jak piesio się męczy i piszczy zwijając glebę,Wald... wyrwał mi smycz z ręki ipognał z tymi badylami wprost pod bramkę. Sąsiadka śmiała się jak nie wiem... Szalony jakiś. Planuję zakup szeli do wp,ale nie wiem jakie bym mu musiała obciążenie przyczepić żeby tego nie porwał. :p 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Majkowska Posted January 8, 2016 Author Share Posted January 8, 2016 Witam się w nowym roku ! Co tu się dzieje? Nie ogarniam.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AMIGA Posted January 9, 2016 Share Posted January 9, 2016 Oooooooooooo znalazłam Was :) Czekamy na zapowiedziane zdjęcia :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Majkowska Posted January 9, 2016 Author Share Posted January 9, 2016 Heh żebym ja jeszcze umiała te zdj dodawać... Dopiero co ogarnęłam mobilnie tamto dogo to juznowości.... A hostowanie też nie należy do przyjemności w takim wydaniu. No ale... komputera nie ma się . Został w starym mieszkaniu... A z newsów : u nas nic nowego. Dni krótkie,czasu mało. Staramy się to wykorzystywac, robimy ćwiczenia itd,bo ze spacerami ciężko. Chodniki tak osolone że Wald ledwo chodzi. Biedak ma straszny problem z łapami i od tego przetarcia jest diabelnie wrażliwy. Kupiłam mu nawet maść na poduszki. Do tej pory uzywalismy masci z wit a i wazeliny ale i tak kulał,a jak mu sól naszła to az wył z bólu :( To co kupiłam jest konsystencji kremu nawilzajacego ale o dziwo Wald po tym śmiga. Zobaczymy co będzie dalej,bo szykujemy się do sezonu sankowego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AMIGA Posted January 9, 2016 Share Posted January 9, 2016 Wystarczy teraz tylko przerzucić zdjęcia na kompa i wstawić za pomocą "agrafki" bezpośrednio z dysku. Nie tzreba ich teraz wstawiać do jakichś photobucketów czy innych stron. Biedne sa psy przez tą sól. Moje też chodzą jak kulawe i co kilka kroków muszę im palcami przecierać opuszki AAa sorki, dopiero teraz przeczytałam Twój wpis ze zrozumieniem i doczytałam, że nie masz kompa :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Majkowska Posted January 9, 2016 Author Share Posted January 9, 2016 "Wystarczy tylko" ?! Serio? Nie wiem nic.Co,gdzie i jak... Masakra. Będę próbować więc agrafką,choć za cholere nie wiem gdzie takie cos mam... Ja na spacerki chodzę ze szmatką .Muszę osobliwie wyglądac jak idę idę ,pies się zatrzymuje a ja wyjmuję z kieszeni szmatkę i wycieram mu łapy :D Noo nie mam,ani komputera,ani telewizora.... mieszkam w dżungli :p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Majkowska Posted January 9, 2016 Author Share Posted January 9, 2016 Odnoszę wrażenie że się dodają! Widać? Rewia mody Wld <3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.