Jump to content
Dogomania

***Waldemarowy obłęd w ciapki czyli - Popyrtany Pointer Gallery ***


Majkowska

Recommended Posts

Wartkunia dziękuje wszystkim cioteczkom za pamięć :loveu:
Kurka wodna już 2 lata?!

[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-jVEUNfp2tEY/UwpXeOpTaYI/AAAAAAAAVVk/ja8j4Q6spzg/s512/Wartkuniaczek%20081.jpg[/IMG]

Dziś rano tżt podszedł bardzo ceremonialnie do Waldka i wyciągnął rękę. Na to Warchlina bez zastanowienia pacnęła mu łapę w dłoń,a tż dalej nieporuszony objął rekoma jego łapkę i przemówił " gratuluję przeżycia dwóch lat !!" W domyśle jakby chciał powiedzieć "ze swoją pańcią" ale tylko spojrzał na mnie szyderczo:lol:

Potem Wartkunia ze wszelkimi względami był celebrowany i czczony.
Miałam mu upiec torta, ale sił nie miałam za nic,więc dostał parówkę ;D
Rano solenizant pognał radośnie na spacerek z pańciem a po obiedzie byliśmy raz jeszcze spożytkować energię. Ubrałam go w szele i twardo miałam biegać, ale w efekcie zrobiliśmy sobie delikatny trekking. Jak wciągnął mnie po pionowej skale to mi się odechciało trekkingowania :D Ale zmęczyłam go trochę i dobrze, bo na bieganie luzem nie było szans - mnóstwo ludzi, psów, dzieci , rowerów...
Wszyscy oczywiście zachwyceni zjawiskiem jakim jest Wachlacz, sto komentarzy jaki piękny jaki zgrabny jaki nos ma jakie oczy jakie uszy itd:lol:... Najbardziej podobało mi się jak wystawił coś w krzakach i nagle zebrał się wkoło nas tłum i tak stałam przez jakieś 10 minut otoczona ludźmi a co ktos stanął to zaraz ktoś inny podchodził zobaczyć na co się tak ludzie gapią:lol:. Jeden facet nawet miał zamiar wleźć w jeżyny chcąc zobaczyć za wszelką cenę co ten pies tam tak wystawia :D Ja sama nie wiem co on tam wystawiał ale coś tam było fantastycznego bo z podniecenia aż język sobie przyciął i tak wpatrywał się wypręzony w jedno miejsce wytrzeszczając oczy , sapiąc i dygotając...
Usiłowałam go też w takich niesprzyjających ( i w sprzyjających też) warunkach ustawiać, ale to nie to co dawniej... Ok, staje na komendę "postawa" ale taki koślawy to żadnej wystawy nie wygra, w dodatku co ja się ruszę to i on się rusza. To już nie te czasy że jak kazałam stać to stał jak kamień...:roll:

[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-JP_tnnr84ew/UwpXixAe3cI/AAAAAAAAVV8/WtZSLm9QPtc/s576/Wartkuniaczek%20086.jpg[/IMG]

Przez te 2 lata zmienił się o 180stopni. Przedewszystkim zbrzydł okrutnie, choć jeszcze niedawno wydawało mi się że wyładniał :evil_lol:
O stanie rozwoju jego umysłu nie piszę nic...
[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/--slRrl9TV4Y/UwpXkL116wI/AAAAAAAAVWE/lX9sMkwse0c/s576/Wartkuniaczek%20097.jpg[/IMG]

[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-1tqYNliSejs/UwpXr8R7p0I/AAAAAAAAVWk/W7TXkNqdEb0/s576/Wartkuniaczek%20163.jpg[/IMG]

[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-WFMpW_dyICg/UwpXuX40t1I/AAAAAAAAVW0/X9zIBO5Rmvg/s576/Wartkuniaczek%20181.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-uquPx4WSw6k/UwpXwW00zAI/AAAAAAAAVW8/3aNI4Ecg-fY/s576/Wartkuniaczek%20182.jpg[/IMG]

100% wzorcowości (ale przynajmniej nos do góry jest :P) :loveu:
[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-6hHCYnpMpAs/UwpXzJyVoTI/AAAAAAAAVXE/ro4zS3EXbn4/s576/Wartkuniaczek%20072.jpg[/IMG]

Pozowanie tzw... czyli "tam nasikała suczkaaaa, muszę to polizać !!!" :roll:
[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-W4Du7R01Vf0/UwpXgoUYsVI/AAAAAAAAVV0/pkaJFv3zvcU/s576/Wartkuniaczek%20085.jpg[/IMG]

[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-J3eEgJqPeDc/UwpXs1Tv1PI/AAAAAAAAVWw/k-Y-qqGIX1M/s576/Wartkuniaczek%20164.jpg[/IMG]

I z Małą Pańcią wyraźnie ze swojego pieska zadowoloną :)
[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-q63XUahPJAY/UwpXqcyWu6I/AAAAAAAAVWc/MND5AeVa1yw/s512/Wartkuniaczek%20127.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Mała Pańcia zresztą w kwestii pozowania jest o milion razy lepsza od swojego pieska...

[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-bK8VIdn7Jtk/UwpXlaW6RkI/AAAAAAAAVWM/41llU9f-86A/s512/Wartkuniaczek%20111.jpg[/IMG]

o kurce, a co ja to mam...wygląda zupełnie jak moj cumlak.
[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-Ox3rHiHu10M/UwpXmS3ABTI/AAAAAAAAVWU/oKm6PIOL_b0/s512/Wartkuniaczek%20122.jpg[/IMG]

[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-GHyooOcJFn4/UwpX0unl80I/AAAAAAAAVXM/bDE_C_cdR0s/s576/Wartkuniaczek%20073.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Pani Profesor']dalej podtrzymuję, że pomimo tego, że to psychol,[B] to wychodzi na zdjęciach jak najbardziej dostojna na świecie ostoja spokoju i rozwagi [/B]:D :D :loveu:[/QUOTE]

też to zauważyłam... po zdjęciach nie widać jaki z niego zapierdzielek :evil_lol:

Wygląda też na dużego, ile ma wzrostu?

i Wsiego najlepsiego ;) Przede wszystkim zdrówka i rozumku w głowce, bo o cała resztę już Pańcia się zatroszczy ;)

Link to comment
Share on other sites

[url]https://lh5.googleusercontent.com/-1tqYNliSejs/UwpXr8R7p0I/AAAAAAAAVWk/W7TXkNqdEb0/s576/Wartkuniaczek%20163.jpg[/url] cudnie :loveu:

[url]https://lh4.googleusercontent.com/-Ox3rHiHu10M/UwpXmS3ABTI/AAAAAAAAVWU/oKm6PIOL_b0/s512/Wartkuniaczek%20122.jpg[/url] ale Kini ma zajefajny kombinezon :)

Link to comment
Share on other sites

Kini jest w ogóle zajefajna i nawet się do cioci śmieje radośnie :loveu: (a dzieci mnie z definicji nienawidzą i krzyczą, jak tylko usiłuję być sympatyczna :cool3:)

Majkowska, mam dobrą wiadomość - teraz będziemy miały potrójne spacerki :loveu: w wyniku losowej sytuacji tymczasowo wprowadza się do mnie Iza z Neską, więc Wald będzie miał koleżankę do ganiania bez obaw, że ugryzie go w dooopsko :loveu:

Link to comment
Share on other sites

Wald będzie miał na własnośc sukę,wow!! :loveu: Nie wiem co na to Neska ale Wald już jest w pełni napalony nawet jeszcze nic o jej towarzystwie nie wiedząc :evil_lol:

Nie chwalcie tak Kini bo w domu to diablisko...:roll:
Dziś od rana usiłowałam ogarnąć mieszkanie, a młoda usiłowała mi przeszkodzić. I tak koło zamknięte - spać nie, siedzieć nie, nosić się nie, jeśc nie, pić nie, na kocyk nie...Co zrobiłam krok to ona ryk...
Jedyne co podziałało to obecność Walda, tyle że on nie ma czasu na pierdoły więc postoi przy małej i idzie dalej robić sobie co innego.
A w domu nam się zrobiła masakra - Wald sypie sie na potęgę... Czeszę go codziennie, odkurzam go ( choć nie wiem jak to będzie dalej wyglądało bo już go nauczyłam i już czerpał przyjemnośc z ocierania się o zasysającą szczotkę a tu nagle wciągnęło mu ucho i nie dość że zaszeleściło mu potwornie to jeszcze zabolało bo uszy ma pokaleczone:placz:)... Mamy kłak na kłaku. Nawet u Kini gdzie pies nie wchodzi dzis zebrałam stertę kudłów.
Nie wiem co z tym fantem robić...

Dziś do nas przyszła paczuszka urodzinowa dla Warchliny - 20 kg karmy i szczotka V7. Od razu zaczęłam ze szczotką szaleć i jak u Kini i w kuchni działa super tak u teściowej na starą skluszczoną wykładzinę nie działa zbytnio. I to najgorsze bo pokój teściowej jest ostatnim miejscem gdzie kłaki być powinny... Gdyby nie te kłaki to pewnie nawet jej dywany bym pominęła, ale pies mój, kłaki moja działka...:roll:
Nie wiem co z tym Warchlaczem zrobić, w dodatku zaczął śmierdzieć... Z jego cudownej klateczki cuchnie stajnią, a drybed piorę i wietrzę na okrągło absolutnie bez efektów. Chyba trzeba będzie pomyśleć o zakupie nowego, bo z takim czymś się mieszkać nie da...:mdleje:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Majkowska']Wald będzie miał na własnośc sukę,wow!! :loveu: Nie wiem co na to Neska ale Wald już jest w pełni napalony nawet jeszcze nic o jej towarzystwie nie wiedząc :evil_lol:

Nie chwalcie tak Kini bo w domu to diablisko...:roll:
Dziś od rana usiłowałam ogarnąć mieszkanie, a młoda usiłowała mi przeszkodzić. I tak koło zamknięte - spać nie, siedzieć nie, nosić się nie, jeśc nie, pić nie, na kocyk nie...Co zrobiłam krok to ona ryk...
Jedyne co podziałało to obecność Walda, tyle że on nie ma czasu na pierdoły więc postoi przy małej i idzie dalej robić sobie co innego.
A w domu nam się zrobiła masakra - Wald sypie sie na potęgę... Czeszę go codziennie, odkurzam go ( choć nie wiem jak to będzie dalej wyglądało bo już go nauczyłam i już czerpał przyjemnośc z ocierania się o zasysającą szczotkę a tu nagle wciągnęło mu ucho i nie dość że zaszeleściło mu potwornie to jeszcze zabolało bo uszy ma pokaleczone:placz:)... Mamy kłak na kłaku. Nawet u Kini gdzie pies nie wchodzi dzis zebrałam stertę kudłów.
Nie wiem co z tym fantem robić...

Dziś do nas przyszła paczuszka urodzinowa dla Warchliny - 20 kg karmy i szczotka V7. Od razu zaczęłam ze szczotką szaleć i jak u Kini i w kuchni działa super tak u teściowej na starą skluszczoną wykładzinę nie działa zbytnio. I to najgorsze bo pokój teściowej jest ostatnim miejscem gdzie kłaki być powinny... Gdyby nie te kłaki to pewnie nawet jej dywany bym pominęła, ale pies mój, kłaki moja działka...:roll:
Nie wiem co z tym Warchlaczem zrobić, w dodatku zaczął śmierdzieć... Z jego cudownej klateczki cuchnie stajnią, a drybed piorę i wietrzę na okrągło absolutnie bez efektów. Chyba trzeba będzie pomyśleć o zakupie nowego, bo z takim czymś się mieszkać nie da...:mdleje:[/QUOTE]


Kinia jest super, mi nigdy nie dała się poznać jako diablisko, raz tam popłakała w wózeczku i tyle :eviltong: (to wtedy, jak stwierdziłam, że wyglądacie jak rodzina patologiczna - Kinia ryczy w wózku, pies jęczy jakby umierał, a wszyscy miarowo idą zadowoleni i podziwiają przyrodę :loveu: :D)

a co do sprzątania - nie mam najmniejszego sposobu na usunięcie (skuteczne) kudłów z wykładziny :shake: my dywan po prostu zdjęliśmy i schowaliśmy, bo to był koszmar - jedynym sposobem na usunięcie było tarcie mokrą dłonią po dywanie i manualne zbieranie kłaków, ale to i tak z grubsza - ze starej wykładziny - jak na moje oko - igiełki nie zejdą, można trzepać dywan, ale z wykładziną jest kiepścizna :shake:

a co do smrodu, to wykąp Waldzinę! mój Patryk wali tak po tygodniu, jak Waldek po pół roku od kąpieli :D ale polecam go przepłukać, skoro on się tacza po krzakach i krzakowych znaleziskach - mam tą mgiełkę z FM od Izy (25zł), jest mega wydajna, 3x pryskam Patowi na grzbiet po kąpieli i jest super, jemu nie przeszkadza odór, bo się w nic nie wyciera (a wycierał się po zapachowym szamponie), a my mamy przyjemnie - nie polecam jednak pryskać po cuchnącym psie, bo nie eliminuje zapachu, a jedynie uwydatnia, że perfumy tylko maskują gnój spod spodu :roll:

mgiełka wydajna, bez alko, psikam czubka już sporo czasu, a w buteleczce jakby nie ubywało - mogę Ci taką zamówić, bo chyba sama swoją ściągnę, a tę oddam Izie :)

[quote name='Obama']W nawiązaniu do szeroko pojętych porządków, my byliśmy w weekend w Tyncu, ale jak zobaczylam bloto, ktore mi wniesli potem do auta to myslalam,ze oboje wykastruje na miejscu...[/QUOTE]

w Tyńcu nie byliśmy, ale ostatnio Pat z błotnistej części Zakrzówka wyszedł CZARNY :loveu: (bo TŻ kilka razy gruchnął piłką w kałużę, Pat oczywiście do niej wleciał, a później wracał przez rozciapciane błotko :loveu: a brud się go trzyma jak rzep psiej dupy - dosłownie :roll:)

Link to comment
Share on other sites

aa, Majkowska, niech się Wald nie cieszy z osobistej suczki,bo Neska jest po sterylce i nawet Patryka odgania zębiskami od doopska :cool3: i robi to bardzo sugestywnie, bo to ostoja spokoju i całkowite zero agresji, a jednak potrafi jakoś tak zrobić, że nawet mój Pat odpuszcza i rozkłada przed nią brzuch :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

chodziło mi nie o to, że ona nie znajdzie amatora, a raczej że odgania od ogona i nie da na sobie przeprowadzić próby gwałtu ;) (Patryk spróbował z raz czy dwa, daaaawno temu, jak go złapała bezdźwięcznie za szyję, tak od tego czasu się zaczął przed nią rozkładać na plecy :cool3:)

to wcale nie jest dominująca suka, to taki raczej kot- dziwaczne zachowanie, bardzo miła, łagodna, delikatnie podejmuje jedzenie, można ją nosić, zero agresji, ale nie jest wylewna do obcych ludzi + wzbudza respekt wśród innych psów, a nie wygląda na 'kozaczkę' jak niektóre twarde suki ;) śmieszna jest.

Link to comment
Share on other sites

[url]https://lh6.googleusercontent.com/-bK8VIdn7Jtk/UwpXlaW6RkI/AAAAAAAAVWM/41llU9f-86A/s512/Wartkuniaczek%20111.jpg[/url] jaka roześmiana :loveu:
I jak śmiesz zganiasz na dziecko, toż to aniołek jest :loveu: :P

yhhh... dlatego przyrzekłam sobie, że nigdy krótkowłosego psa. Wystarczy, że mam dość kocich igiełek. Nic konstruktywnego Ci nie poradzę, bo mam psa długowłosego, więc problemów tego typu nie mam ;)

Link to comment
Share on other sites

Wald teraz dziko się leni, normalnie problem jest o 100% mniejszy, przejadę odkurzaczem i koniec.
Szczotka za to działa dobrze na obydwóch dywanach w kuchni i pokoju dziecka, ale ma jedną wadę - trzeba nią czyścić ręcznie centymetr po centymetrze.

Dopisuję do Waldka mężnych poczyniań kolejne : dziś w parku biegał z Jagą i kilkoma innymi pieskami i żadnemu samcowi nie odpuścił , kozaczył i odgradzał z rykiem od Jagi... Tak więc wszystkie pieski hasały a mój albo w kagańcu albo na smyczy :roll:

Link to comment
Share on other sites

Narazie myślę nad tą chemiczną, kurde ,z jednej strony chcę mieć psa do towarzystwa z którym pójdę wszędzie i będzie mi sie dobrze żyło , z drugiej strony chciałabym żeby miał jakąś wartość hodowlaną, pojeździć na wystawy itd...
Obecnie Wald próbuje do każdego samca się postawić, każdą sukę musi polizać, sika jak popyrtany na każdy listek i słupek, stale się rozprasza.... Nie poznaję go... To pies który dawniej zaatakowany odchodził, był do puszczenia zawsze i wszędzie, a teraz... Wszyscy biegają, Wald piszczy na smyczy...:roll:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...