Jump to content
Dogomania

***Waldemarowy obłęd w ciapki czyli - Popyrtany Pointer Gallery ***


Majkowska

Recommended Posts

[quote name='Obama']Faceci, można o nich godzinami :mad::diabloti: Czasem to będą opowieści dziwnej treści,a czasem trochę jak opowieści z krypty :cool3:

Mam dziś fazę na szukanie ekspresu do kawy. O rany, tyle tego w sklepach,że człowiek głupieje :shake: Nie jestem kawoszem, lubię w knajpach,ale koniecznie jakaś dobra z przyprawami oraz u moich rodziców z ekspresu z pianką z mleczka sojowego.

Teraz postawnowiliśmy się napić dobrej kawy więc TZ kupił syropy smakowe i są naprawdę pycha. Oczywiście, są syropy to teraz wkręciliśmy się w ekspres. Wiem,że nie chcę na kapsuły...
ktoś ma jakiś fajny?[/QUOTE]

mamy na promocji ciśnieniowy,jedynie 16 kółek:>kcesz?
oprócz ekspresów fajny jest aeropress,ale to ustrojstwo jest jeno na jedną kawkę
ciekierap:
[URL]http://www.kellerancoffee.pl/[/URL] :>
jak chcesz się napić dobrej kawy i się do nas przekonać to robimy na Karmelickiej i Szpitalnej kawkę.z powodu gupich przepisów niestety tylko jeden rodzaj[Espresso blend]

co do TŻtów i zwierząt to mam dwie historyjki
jeden ex potrafił mi w oczy powiedzieć:"wezmę tego kota za nogi i pier.olnę nim o ścianę".nie pomagały psychologicznie poprawne "komunikaty ja":"boli mnie,kiedy tak mówisz..." itp.,itd.
dopiero jak mu powiedziałam co i w jakiej kolejności zrobię jego przyjaciółeczce jak jędzę znowu na oczy zobaczę go otrzeźwiły.ale koty i tak się go nadal bały.nie zabawił za długo.
drugi,taki fajny,ex na to że przyniosłam jeża do domu[z ręką na sercu,był tak mały,że myślałam że ktoś do parku wywalił modnego teraz jeżyka pigmejskiego!]:"przecież to jest mamusia która zostawiła w norce dzieci!zobacz jak się boi!"[cholera w tym czasie robiła dziurę w bluzie w której tę furię przyniosłam]

Edited by Koszmaria
Link to comment
Share on other sites

[quote name='Whisky1']hej, ja tak sie pochwale skromnie i bez wielkiego szumu :loveu:
[URL]http://imageshack.com/a/img822/7181/hcfn.jpg[/URL]
[URL]http://imageshack.com/a/img546/9025/fy4u.jpg[/URL][/QUOTE]

Ale słodziak :loveu:
Dokładnie, zakładaj galerię ;)



No to współczuję teściowej, chyba Wartunio nie przeciągnął jej jeszcze tak porządnie. W sumie to ona jest hardcore, bo ja bałabym się o własne bezpieczeństwo, iść z psem tak pobudzonym :evil_lol: może po prostu chce sobie pobiegać, a brak jej motywacji ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Whisky1']Galerie planuje założyć na fb - tam będzie mi łatwiej, więc zapraszam, podeśle link jak już założe. Heh z czasem kiepsko :)
Mała jest cudna, najlepsza jaką mogłam sobie wyobrazić. Jest u mnie od soboty więc już ,,troszke" cos tam mogę o niej powiedzieć. Ma super charakter tzn charakterek, jest bardzo mądra, rozumna. Pierwszego dnia nauczyłam ją siad :loveu:
wiem że może dla niektórych moja radość będzie dziwna ale jest to mój pierwszy pies i jestem zachwycona. Pierwsza noc w klatce z jednym przebudzeniem tylko na siku. Dziś juz cała noc przespana w zamkniętej klatce. Nie sądziłam że będzie to tak łatwo, jak narazie hehe
MIRACLE OF MIDNIGHT Storm Corner
seter szkocki gordon :loveu:[/QUOTE]
oooo :loveu:
[quote name='magdabroy']Zakładaj galerię tu, bo ja nie mam fb :mad: A muszę jakoś oglądać to małe cudo :loveu:[/QUOTE]
co za pech :P
[quote name='Majkowska']Mój tata też na początku Waldka nie cierpiał i pakował w niego całą złość - bo fakt faktem Wald był męczący i dla taty i dla Amora i to przez Waldka Amor często dostawał ataku duszności spiesząc do rywalizacji. Ale też dzięki Waldkowi Amorek przez ostatni czas żył normalnie - wstawał bo ojciec brał czekoladę w rękę i Waldka na smycz, jadł bo Waldek był konkurentem do miski itd...



Z innej beczki - ciocie która się wybiera do Katowic??
Zgłaszam chyba Wartkunię ;) Tylko nie mam z kim jechać :placz:[/QUOTE]
JA! :grins: weź zgłaszaj :mad:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Koszmaria']
jeden ex potrafił mi w oczy powiedzieć:"wezmę tego kota za nogi i pier.olnę nim o ścianę"[/QUOTE]
Może nie powinnam ale oczernię tym razem mojego tżta jak już temat kotów został poruszony:evil_lol:
Mój Tomek nie trawi mojej Nunusi. Ja wiem że ona jest małym paskudnym i rozpieszczonym kotkiem, ale to nie znaczy żeby się tak nad nią pastwić. A tż dziką przyjemnośc czerpie z dokuczania jej - a to jej miskę odwróci do góry nogami jak ta je, a to ją dziubnie z nienacka żeby się przestraszyła, a to ją z łóżka zrzuci... Czasem Nuninowa po walce ze swoim panicznym strachem wczaja się do pokoju i kiedy przechodzi już za próg tż robi takie głośne "pow!" i wtedy Nunina w popłochu ucieka, czasem przyczai się do niej jak ta śpi i ją przestraszy, a biedna nie wie gdzie uciekać i miota się jak wariat...Zawsze go opieprzam za to solidnie ale jeszcze nie pomogło.
Choć Nuna też nie pozostaje mu dłużna i działa gdy tż śpi - a to się mu na czarnej bluzie położy, a to mu okulary do kuwety strąci, a to telefon mu zrzuci tak żeby się rozleciał na części pierwsze, kiedyś obserwowałam jak trącała łapką wazon który stał nad jego głową...na szczęscie w porę doleciałam :D I bezcenny wprost jest widok jak Nuna podchodzi do niego śpiącego i układa się mu na łóżku między nogami - już nie do mnie, a do niego, bo wie że się typ zdziwi jak zobaczy jaki kotek był dzielny. Więc tż się budzi i łapiąc ją za skórę i niesie niczym płynne gówienko po czym upuszcza ją w najdalszy kąt - mina niesionej tak Nunki to najpiękniejszy bulwers jaki widziałam:lol:
Z kolei kiedyś się pokłóciliśmy i Nuna pomagała mi mu dokuczać - położyła się obok mnie w łożku i tak głośno mruczała że tż nie mógł spać. Nie wiem jak ona dała radę ale silniczek jej pracował na pełnych obrotach całą noc :D

[quote name='Angi']
JA! :grins: weź zgłaszaj :mad:[/QUOTE]
Kurcze, jak narazie nie mam z kim i jak jechać ;( Zalety nieposiadania auta....
A i zgłoszenie nietanie,ale co mi tam...150zł w te czy w te:roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Koszmaria']mamy na promocji ciśnieniowy,jedynie 16 kółek:>kcesz?
oprócz ekspresów fajny jest aeropress,ale to ustrojstwo jest jeno na jedną kawkę
ciekierap:
[URL]http://www.kellerancoffee.pl/[/URL] :>
jak chcesz się napić dobrej kawy i się do nas przekonać to robimy na Karmelickiej i Szpitalnej kawkę.z powodu gupich przepisów niestety tylko jeden rodzaj[Espresso blend]

[/QUOTE]

Gdzie na Karmelickiej? z mlekiem sojowym?

Edited by Obama
Link to comment
Share on other sites

[quote name='kalyna']Ale słodziak :loveu:
Dokładnie, zakładaj galerię ;)



No to współczuję teściowej, chyba Wartunio nie przeciągnął jej jeszcze tak porządnie. W sumie to ona jest hardcore, bo ja bałabym się o własne bezpieczeństwo, iść z psem tak pobudzonym :evil_lol: może po prostu chce sobie pobiegać, a brak jej motywacji ;)[/QUOTE]

tak, jest cudnym słodziakiem, ja tak z doskoku w wolnej chwili :)
Zapraszam więc :
FB: whiskygordon seter

Edited by Whisky1
bład
Link to comment
Share on other sites

Cześć cioteczki :loveu:

Wrócę trochę w postach...
[quote name='kalyna']
No to współczuję teściowej, chyba Wartunio nie przeciągnął jej jeszcze tak porządnie. W sumie to ona jest hardcore, bo ja bałabym się o własne bezpieczeństwo, iść z psem tak pobudzonym :evil_lol: może po prostu chce sobie pobiegać, a brak jej motywacji ;)[/QUOTE]
Właśnie że Waldek kilka razy teściową pociągnął solidnie, raz naocznie widziałam jak podpuściła go na kota i prawie przeorała twarzą czyjś ogródek rzucona przez żywopłot...:roll:
Zwyczajnie jej go nie daję.

A dziś już widziałam efekt tej sekundy przez którą go prowadziła.
Zastanawiam się czy faktycznie on aż tak czeka na lukę w dyscyplinie żeby sobie odpuścić czy może to ja się czepiam ;)
Wczoraj jak szłam po tżta to też spróbował szarpać ale odpuścił. Zresztą wczoraj nie było czasu bo zapełniłam jego umysł wszelkiego rodzaju pracą po tym jak tżt mi oznajmił że uciekł mu tramwaj i muszę czekać jeszcze dodatkowe 20 minut. Trochę zrobiliśmy dyscypliny, puściłam go ze smyczy i zwiewałam mu równo,a potem powtórka z rozrywki czyli wszystko co potrafimy. Pochwalę go bo pięknie siada z marszu, ani sie nie zawacha, rzuca dupsko w ziemię i gaaaaapi się " dobrze mamuniu?":loveu:Opanował też "obrót" na dworze. No i skoki- wczoraj zrobiliśmy istny parkour , każdy jeden murek , słupek, krawężnik... wszystko zostało wkorzystane. Długo stałam przed bankiem i okupywaliśmy cieniutki murek przez który najpierw skakał, potem chodził po nim utrzymując równowagę , a na koniec zaczął robić coś co strasznie mi sie spodobało : przednie łapy na murku, tylne na ziemi i przesuwa się maszerując i przekładając łapki na krzyż- i sam to wymyślił. Szukam jakiejś sensownej komendy i myślę że mozna taką ewolucję ćwiczyć ;) Potem jeszcze przeskakiwał dośc wysoki stojak na rowery, do czasu aż nie zorientowałam się że ze środka banku gapią się na mnie ludzie (nie wiem co oni robili tak o tej porze...). Poszłam dalej ale parkour trwał,a zakończyliśmy go slalomem na słupkach od wypożyczalni rowerów. Wald nie kapuje slalomu ale idzie i tak jak krasula kierowany przeze mnie - tu też potrzebuję jakiejś komendy, za pomysły będę wdzięczna - i cieszy się że robi dobrze coś, ale niewiadomo co :D
Wczoraj tak stwierdziłam że może on by i taki zły nie był w agility i obedience, dobrze że nie mam czasu na to żeby coś podjąć bardziej fachowo :D
Jedno mnie cieszy cholernie - zaczął mieć kontakt...

A dziś z kolei poleźliśmy do parku i cały teren mieliśmy dla siebie. Wogóle ludzi zero na ulicach, spotkałam tylko po drodze babkę z jamnikiem na kolczacie i flexi, a potem w parku babkę z beaglem i jakiegoś małego pieska. Swoją drogą zniesmaczyłam sie trochę, bo park był pusty, a kobita lezie wprost na mnie widząc że ćwiczę z psem, jej pies ujada, mój się nie może skupić... Może to dziwne, ale mnie jakoś zawsze wpada do głowy genialna myśl żeby komuś w paradę nie włazić i względnie go ominąc, a nie zataczać wkoło niego kółka czekając aż pies nie wytrzyma.
Ale Wald wytrzymał, siedział grzecznie i słuchał. Ponadto aportował bardzo ładnie patyczek. Zaczęłam nawet komórkowcem nagrywać filmik jak ładnie mnie słucha, ale zepsułam sobie wszystko rzucając mu obok rozproszenie w postaci kawałka patyka:roll:Wprawdzie nie poleciał po niego ale już nie było tak ładnie jak najsamprzód...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Majkowska']Ale saaaaamaaaa.... Zostawię dziecko, dom, rodzinę, i będę jechać sama żeby pobiegać z psem po ringu?
Namawiam PP żeby ze mną jechała...

Profesorku, błagam , jedź ze mną...:modla::modla::modla::modla:[/QUOTE]

a do kiedy musisz się zapisać z Waldkiem? Bo ja naprawdę tak nie rzucę terminem, szczególnie, że to za miesiąc :shake: a u mnie różne dziwne rzeczy wychodzą w trakcie i mogę po prostu mieć jakiś wyjazd albo robotę na miejscu.

[quote name='Angi']PP niech pobiega z nim :grins:[/QUOTE]

to by było przeurocze, Waldek dostałby największą notę z możliwych :loveu:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Majkowska']Może nie powinnam ale oczernię tym razem mojego tżta jak już temat kotów został poruszony:evil_lol:
Mój Tomek nie trawi mojej Nunusi. Ja wiem że ona jest małym paskudnym i rozpieszczonym kotkiem, ale to nie znaczy żeby się tak nad nią pastwić.[/QUOTE]
ja też dokuczam swoim kotom,ale co innego dokuczyć takiemu Bąblowi,który podczas kiedy ja go za łapki ciągnę,mruczy[a potem obcałowuję pysio,mówiąc 'jaakaa nieedoobraa pańciaa!']a co innego grozić;/

Obama,na Karmelickiej naprzeciwko przystanku Plac Inwalidów.
skąd mam wiedzieć czy mają mleko sojowe:D?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Pani Profesor']a do kiedy musisz się zapisać z Waldkiem? Bo ja naprawdę tak nie rzucę terminem, szczególnie, że to za miesiąc :shake: a u mnie różne dziwne rzeczy wychodzą w trakcie i mogę po prostu mieć jakiś wyjazd albo robotę na miejscu.



to by było przeurocze, Waldek dostałby największą notę z możliwych :loveu:[/QUOTE]

Edit : już nieaktualne, własnie dostałam telefon że hodowczyni mi załatwiła transport , więc ... JEDZIEMY !! :multi:

Cieszę się jak siedzę przed kompem ale jak sobie myślę że muszę być gotowa na 6.00 a przed tym zrobić Kindze odprawę do dziadków....:mdleje::grab:

Edited by Majkowska
Link to comment
Share on other sites

[quote name='Majkowska']Edit : już nieaktualne, własnie dostałam telefon że hodowczyni mi załatwiła transport , więc ... JEDZIEMY !! :multi:

Cieszę się jak siedzę przed kompem ale jak sobie myślę że muszę być gotowa na 6.00 a przed tym zrobić Kindze odprawę do dziadków....:mdleje::grab:[/QUOTE]


cieszę się razem z Tobą :D

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...