Jump to content
Dogomania

Od 30 lat pomaga, teraz nie ma za co wykarmic ani leczyc zwierzát. POMOCY!!!


emilia2280

Recommended Posts

pani Krystyna prosiła mnie żeby przekazać, ze bardzo potrzebny jest jej kojec dla agresywnych psów, w tej chwili uciekają jej i stanowią zagrożenie dla otoczenia.Znajomy ma kojec dla dużego psa do sprzedania za 350 złotych .Czy zbiórka pieniędzy może być na to przeznaczona? A może ktoś wie gdzie można kupić taniej albo gdzie jest do oddania?

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 387
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='arim'][quote name='emilia2280'][quote name='arim']

Kochana, to jest Mireczka, którá znam, wiéc to inna wplata. To Ty poslalas na konto Handzi, na zakupy w markecie. Handziuuu, sprawdz konto pls :)





Właśnie mi coś nie pasowało,dlatego napisałam.Wpłaciłam na te drugie,prywatne konto,ale imię ,kwota i data zgadzały się :)[/QUOTE]

Już sprawdziłam :) Wczoraj wpłynęło 50 zł od [B]arim[/B] dla pani Krysi :) i 20 zł od [B]Anny S. z Rudy Śląskiej[/B].

Teraz czekam na dyspozycje, czy mam zrobić zakupy pani Krystynie? czy dokładamy te pieniądze na kojce.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='poker']nie wiem co ważniejsze.czy kojce dla psów czy leki dla tej pani. Może uda się pogodzić i to i to.bo z kojców jak pani się rozłoży na 4 łopatki.[/quote]

leki musi mieć ta pani.I nie może zabraknąć leków tej pani,jesli jest przewlekle chora p.krysia nie może jej leków zabraknąć

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Poker']Wkładam rzeczy z myślą o pani i innych osobach w potrzebie.Dołożę też jedzenie.[/QUOTE]

dzieki Poker!

[quote name='arim'][quote name='emilia2280'][quote name='arim']

Kochana, to jest Mireczka, którá znam, wiéc to inna wplata. To Ty poslalas na konto Handzi, na zakupy w markecie. Handziuuu, sprawdz konto pls :)





Właśnie mi coś nie pasowało,dlatego napisałam.Wpłaciłam na te drugie,prywatne konto,ale imię ,kwota i data zgadzały się :)[/QUOTE]

tak tak, wlasnie jest juz w rozliczeniu, do Handzi poszlo. Bardzo dziékujemy

[quote name='wiolhelm170']pani Krystyna prosiła mnie żeby przekazać, ze bardzo potrzebny jest jej kojec dla agresywnych psów, w tej chwili uciekają jej i stanowią zagrożenie dla otoczenia.Znajomy ma kojec dla dużego psa do sprzedania za 350 złotych .Czy zbiórka pieniędzy może być na to przeznaczona? A może ktoś wie gdzie można kupić taniej albo gdzie jest do oddania?[/QUOTE]

kochana, to na to trzeba osobná zbiórké, bo te pieniádze sá na leki i jedzenie jak juz paczki sie skonczá

[quote name='handzia'][quote name='arim'][quote name='emilia2280']

Już sprawdziłam :) Wczoraj wpłynęło 50 zł od [B]arim[/B] dla pani Krysi :) i 20 zł od [B]Anny S. z Rudy Śląskiej[/B].

Teraz czekam na dyspozycje, czy mam zrobić zakupy pani Krystynie? czy dokładamy te pieniądze na kojce.[/QUOTE]

dzieki zuuota, mysle ze nie mozna tego nagle zmienic na inny cel, bo zbierane bylo na najwazniejsze - jedzenie i leki

[quote name='majku33krakow']leki musi mieć ta pani.I nie może zabraknąć leków tej pani,jesli jest przewlekle chora p.krysia nie może jej leków zabraknąć[/QUOTE]

dokladnie

Wiolhelm, moze napisz apel na fb, ze taki kojec jest potrzebny za ttyle, moze ludzi pomogá.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kama202']Elu, nie wiem czy to jest najlepszy pomysl, bo po pierwsze na dogo byloby rozliczenie takiego bazarku a po drugie licytacje moglyby wygenerowac lepszy zysk ze sprzedazy niz p. Krysia zdola sprzedac lokalnie. To Twoja decyzja, ale ja myslé ze lepiej byloby to zrobic tutaj oficjalnie.




Emilko, tylko, że ja zupełnie nie mam czasu biegać na pocztę z pojedynczymi paczuszkami(ostatnio pracuję 8-19). Gdyby ktoś przejął ode mnie szaliczki, to chętnie bym wysłała:oops:
.[/QUOTE]

Eluniu, moze Cancer zgodzilaby sié? ja zaplacé za przesylke do Niej. Co Ty na to?

Link to comment
Share on other sites

Przypominam ,ze na moim koncie jest[B] 50 zł z groszami k[/B]tóre były wysłane dla Krystyny jako spadek po niezyjacym już piesku Bartusiu ....
Więc w razie co tą kwote mozna dołożyć do zakupu kojca .
Czekam jakby co na dyzspozycje.

Link to comment
Share on other sites

Rozmawiałam z p. Krystyną.Mówi że w tej chwili kojec to dla niej priorytet.Psy są bardzo agresywne mordują koty i kury.Pani Krystyna się ich boi.
Podwórko na którym mieszka , jest wspólne z rodziną męża, która podała p. Krystynę na policję, kiedy pies zagryzł kurę. Psy są szczególnie groźne , kiedy jest burza , bo wtedy taranują wszystko , co jest przed nimi i stwarzają zagrożenie.Wczoraj była u nas burza i pani Krystyna jest zdesperowana , myśli o uspieniu psów , bo nie ma ich gdzie trzymać i się ich boi.

[B]Zwracam uwagę, że to nie są moje wnioski czy sugestie. Ja cytuję panią Krytynę , która nie ma dostępu do internetu i prosiła mnie , żeby to napisać[/B].

Link to comment
Share on other sites

[quote name='wiolhelm170']Rozmawiałam z p. Krystyną.Mówi że w tej chwili kojec to dla niej priorytet.Psy są bardzo agresywne mordują koty i kury.Pani Krystyna się ich boi.
Podwórko na którym mieszka , jest wspólne z rodziną męża, która podała p. Krystynę na policję, kiedy pies zagryzł kurę. Psy są szczególnie groźne , kiedy jest burza , bo wtedy taranują wszystko , co jest przed nimi i stwarzają zagrożenie.Wczoraj była u nas burza i pani Krystyna jest zdesperowana , myśli o uspieniu psów , bo nie ma ich gdzie trzymać i się ich boi.

[B]Zwracam uwagę, że to nie są moje wnioski czy sugestie. Ja cytuję panią Krytynę , która nie ma dostępu do internetu i prosiła mnie , żeby to napisać[/B].[/QUOTE]

a tak sobie pomyślałam.. nie dałoby się zapłacić za wizytę behawiorysty aby spróbował popracować z psami ?
Może są to jakieś problemy, które dałoby się przynajmniej w jakimś stopniu rozwiązać w ten sposób, chociaż faktycznie kojec byłby tutaj super.

Link to comment
Share on other sites

Oczywiście jest to rozwiązanie, bo kojec tylko częściowo załatwia problem.W chwili obecnej one taranują to co mają przed sobą i dlatego pani Krystyna myśli o porządnym kojcu, z którego by nie uciekały.
Ale na naszym terenie nie ma chyba behawiorysty no i pewnie kosztowało by to drożej niż kojec.

Osobiście myślę że psy najlepiej byłoby zabrać stamtąd albo uśpić.

A nieosobiście [B]p. Krystyna prosi o zmianę celu zbiórki na kojec, ewentualnie o kojec, bo rozważa uśpienie psów.[/B] Chociaż jak ją znam , serce jej na to nie pozwoli.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='wiolhelm170']Oczywiście jest to rozwiązanie, bo kojec tylko częściowo załatwia problem.W chwili obecnej one taranują to co mają przed sobą i dlatego pani Krystyna myśli o porządnym kojcu, z którego by nie uciekały.
Ale na naszym terenie nie ma chyba behawiorysty no i pewnie kosztowało by to drożej niż kojec.

Osobiście myślę że psy najlepiej byłoby zabrać stamtąd albo uśpić.

A nieosobiście [B]p. Krystyna prosi o zmianę celu zbiórki na kojec, ewentualnie o kojec, bo rozważa uśpienie psów.[/B] Chociaż jak ją znam , serce jej na to nie pozwoli.[/QUOTE]

tak też mi się wydaje.. sama nie wiem.. może lepiej byłoby pieski dać do jakiegoś hotelu z behawiorystą i szukać domków ?
rzucam pomysłami, ale powiedzcie co sądzicie

Link to comment
Share on other sites

Tak sobie piszecie o uśpieniu psiaków, ale chyba zdajecie sobie sprawę, że one nie powinny być u Pani Krystyny gdyż ona sobie z nimi nie radzi? Jak objawia się ta ich agresja-taranowaniem wszystkiego wokół i zagryzaniem kur, czy może są w ogóle napastliwe w stosunku do ludzi?
Ja mam bardzo agresywną sukę - agresywną do ludzi pojawiających się na naszym terenie i to jest ogromne wyzwanie dla mnie od ośmiu lat - jedynie TZ nad nią ładnie panuje. Kojec za to bardzo pomaga mi kiedy zostaję z psiakami sama.

Kojec jest bardzo potrzebny i należy go kupić na wczoraj, albo psiaki powinny zmienić miejsce na hotelik, w którym będą też szkolone.
Koszt sensownego kojca to minimum 650 zł.

Link to comment
Share on other sites

Mestudio nikt sobie o tak nie pisze o uśpieniu ( wiadomo że to bardzo trudna decyzja) i każdy zdaje sobie sprawę, że nie powinny być tam. Właśnie jest to kupienia kojec porządny za 350 zł i dlatego pani Krystyna prosi o niego albo o inny.Jeśli chodzi o hotelik to ja takiego nie znam w naszej okolicy, dlatego mogę zająć się sprawą kojca i transportu do pani Krystyny, bo mamy samochód z przyczepką.
Tak psy są bardzo agresywne w stosunku do ludzi - przecież pisałam kilka razy, że pani Krystyna się ich boi.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='wiolhelm170']Mestudio nikt sobie o tak nie pisze o uśpieniu ( wiadomo że to bardzo trudna decyzja) i każdy zdaje sobie sprawę, że nie powinny być tam. Właśnie jest to kupienia kojec porządny za 350 zł i dlatego pani Krystyna prosi o niego albo o inny.Jeśli chodzi o hotelik to ja takiego nie znam w naszej okolicy, dlatego mogę zająć się sprawą kojca i transportu do pani Krystyny, bo mamy samochód z przyczepką.
Tak psy są bardzo agresywne w stosunku do ludzi - [B]przecież pisałam kilka razy, że pani Krystyna się ich boi[/B].[/QUOTE]

Dla mnie to nie jest równoznaczne z informacją, że są agresywne w stosunku do ludzi - wybacz. Pani Krystyna może się ich bać wychodząc z założenia, że ją ugryzą. Jeśli napiszesz, że próbują atakować Panią Krystynę i dlatego się ich boi to jest już konkretny przekaz. I właśnie to chciałabym ustalić - czy Pani Krystyna się ich boi dla zasady bo nie radzi sobie z nimi, czy dlatego, że ją atakują (w jakich sytuacjach się to zdarzyło).

Zamknięcie dwóch psów na kilku metrach kwadratowych nie bardzo rozwiąże problem - będą wymagały spacerów.

Link to comment
Share on other sites

Mestudio na początku wątku jest telefon do pani Krystyny.Najlepiej będzie jak zadzwonisz i się wypytasz, wtedy przekażesz innym konkretny przekaz.Ja tych psów nie widziałam, też wiem wszystko z rozmowy telefonicznej. Naprawdę widzę że znasz się na zachowaniu psów, więc to moja ogromna prośba.Pani Krystyna z wszystkimi chętnie rozmawia i będziemy wiedzieli więcej. Proszę zadzwoń ;)

Link to comment
Share on other sites

Jeżeli psy są agresywne do ludzi i p.Krystyna nie radzi sobie, to może mnie faktycznie lepiej je uśpić niż latami łożyć nha ich utrzymanie w hoteliku, gdy za tą kasę można by pomóc dobrze rokującym psom. Możecie teraz na mnie nawrzeszczeć.
Kojce to jest jakieś wyjście .W jakim wieku są psy ?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Poker'][B]Jeżeli psy są agresywne do ludzi[/B] i p.Krystyna nie radzi sobie, to może mnie faktycznie lepiej je uśpić niż latami łożyć nha ich utrzymanie w hoteliku, gdy za tą kasę można by pomóc dobrze rokującym psom. Możecie teraz na mnie nawrzeszczeć.
Kojce to jest jakieś wyjście .W jakim wieku są psy ?[/QUOTE]

Chwilowo wiemy, że pani Krystyna się ich boi, i że zagryzają kury (miałam jamnika tymczasa i zagryzł kurę sąsiada - nie uśpiłam go).
Z takiego powodu psów się nie usypia, ale może się mylę. Moja suka wyskoczyła z kojca 180 cm i czatowała pod drzwiami na sąsiadkę, która u mnie była i ugryzła kobietę w biodro jak wychodziłam ją odprowadzić. To jest agresja i powód do uśpienia, ale ja uważam, że to moja wina bo nie byłam czujna i nie przewidziałam jak w desperacji zachowa się pies.

Oczywiście jeśli sobie życzysz wiolhelm 170 to zadzwonię, jednak wydawało mi się, że najlepiej będzie jeśli wątek będą prowadziły wyznaczone przez Emilię osoby i przekazywały nam konkretne informacje.

W każdym razie najpierw trzeba ustalić czego boi się Pani Krystyna, jak reagują psy na nią itp.

Wtedy można myśleć kojec, hotel na jakiś czas itd. Jest też możliwe, że psy rozdzielone będą mniej zwariowane, a wspólny niewielki kojec może w nich wzbudzić większą złość.

Link to comment
Share on other sites

Wydaje mi się że wątek tworzymy wszyscy.Po prostu zauważyłąm że wiesz dużo o psychice psów i zadajesz konkretne pytania.Ja nie znam się na psach, nie mam psów i dlatego nie wiem jakie konkrtenie zadawać pytania. Z tego co pamiętam duszą nie tylko kury ale też zabijają koty i atakują inne psy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='wiolhelm170']Wydaje mi się że wątek tworzymy wszyscy.Po prostu zauważyłąm że wiesz dużo o psychice psów i zadajesz konkretne pytania.Ja nie znam się na psach, nie mam psów i dlatego nie wiem jakie konkrtenie zadawać pytania. Z tego co pamiętam duszą nie tylko kury ale też zabijają koty i atakują inne psy.[/QUOTE]

Nieładne pieseczki:-).
Jakbyś miała takiego potwora psiego jak ja to też z musu byś wiedziała:-).
Zadzwonię do Pani Krystyny, zrobię sobie listę pytań i ruszę do boju.

Link to comment
Share on other sites

Wtrącę swoje 3grosze w sprawie tych psów. W sytuacji gdy P.Krystyna nie ma dla siebie na leki,na życie my zafundujemy dla psów hotelik za 450zł miesięcznie( dla jednego !? )
Psy są ważne,ale czy aż tak? Spróbujmy najpierw z tym kojcem za 350zł.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kama202']Cancer juz robi dla mnie jeden bazarek i na pewno zgodzi się na drugi. Przesyłkę sama zapłacę:lol:.[/QUOTE]


dziekuje kochana

[quote name='wiolhelm170']Rozmawiałam z p. Krystyną.Mówi że w tej chwili kojec to dla niej priorytet.Psy są bardzo agresywne mordują koty i kury.Pani Krystyna się ich boi.
Podwórko na którym mieszka , jest wspólne z rodziną męża, która podała p. Krystynę na policję, kiedy pies zagryzł kurę. Psy są szczególnie groźne , kiedy jest burza , bo wtedy taranują wszystko , co jest przed nimi i stwarzają zagrożenie.Wczoraj była u nas burza i pani Krystyna jest zdesperowana , myśli o uspieniu psów , bo nie ma ich gdzie trzymać i się ich boi.

[B]Zwracam uwagę, że to nie są moje wnioski czy sugestie. Ja cytuję panią Krytynę , która nie ma dostępu do internetu i prosiła mnie , żeby to napisać[/B].[/QUOTE]

[quote name='wiolhelm170']Oczywiście jest to rozwiązanie, bo kojec tylko częściowo załatwia problem.W chwili obecnej one taranują to co mają przed sobą i dlatego pani Krystyna myśli o porządnym kojcu, z którego by nie uciekały.
Ale na naszym terenie nie ma chyba behawiorysty no i pewnie kosztowało by to drożej niż kojec.

Osobiście myślę że psy najlepiej byłoby zabrać stamtąd albo uśpić.

A nieosobiście [B]p. Krystyna prosi o zmianę celu zbiórki na kojec, ewentualnie o kojec, bo rozważa uśpienie psów.[/B] Chociaż jak ją znam , serce jej na to nie pozwoli.[/QUOTE]

nie zgadzam sié na zmiane celu zbiórki! absolutnie. sluchajcie, tu sie zaczyna robic niemilo a ja nie mam ochoty na przepychanki ani rozwiázywanie starych wieloletnich problemów.
czujé siéna silach zorganizowac zbiórké karmy, jedzenia, leków, ale nie bioré na siebie odpowiedzialnosci za wszystkie zwierzéta i problemy wynikajáce z ich zachowania czy innych spraw. Pomagam, proszé innych o pomoc w konkretnym celu, na ile mogé, na ile kto moze. Nie damy rady zabrac psów, zmienic psa agresywnego (który nota bene ile tam juz mieszka i nie zamordowal wszystkich 9 kotów a teraz nagle taka panika, ze cel zbiórki na jedzenie robi sie tak malo wazny ze mozna go zmienic na kojec???).

Proponujé wyznaczyc daté zakonczenia zbiórki do konca maja, w grudniu moze zrobié nowá akcjé, w miédzyczasie mozemy dosylac czasem jedzenie dla zwierzát, ale ja nie piszé siéna balagan, któy tu siézaczál.

Link to comment
Share on other sites

Ok, więc ja robię zakupy na 70 zł, które jest na moim koncie. Zadzwonić i zapytać co jest najpotrzebniejsze?

Jeśli chodzi o kojce, to spróbujemy coś załatwić (może się uda) poza tą akcją. Ale to jeszcze nic pewnego.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='handzia']Ok, więc ja robię zakupy na 70 zł, które jest na moim koncie. Zadzwonić i zapytać co jest najpotrzebniejsze?

Jeśli chodzi o kojce, to spróbujemy coś załatwić (może się uda) poza tą akcją. Ale to jeszcze nic pewnego.[/QUOTE]

Kochana, wiem ze kilka paczek jest w drodze, jesli dojdá teraz przez weekend, po wekendzie, to bédzie troché rzeczy i jedzenia. Moze poczekac az paczki siéskonczá i wtedy zrobic zakupy? Tak myslézeby to najmádrzej wykorzystac w czasie, bo jak wszystko naraz a potem nic, to szkoda.

Na kojec zróbcie osobná zbiórké i tyle.

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...