Jump to content
Dogomania

FIONA mała suczka dla aktywnych ma DOM idealny i została moją sąsiadką :)


Mazowszanka13

Recommended Posts

  • Replies 2.2k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Mazowszanka2']A to dobre ![/QUOTE]
[quote name='konfirm13']Wspaniały pomysł. I jaki szybki powrót do domu ;)[/QUOTE]
I przez płot by mogła skakać do woli! :evil_lol:

Hej, Mazowszanko!
A może płotki jej poustawiaj w ogrodzie, takie jak dla biegaczy, tor taki...? ;)

Link to comment
Share on other sites

Ten pomysł lepszy, bo jeśli chodzi o sprężynę, to oczami wyobraźni widzę, jak Fionka wali o płot w "drodze powrotnej" ;)

Tu też zaproszę na bazarek zaproszeniowy dla niemających czasu na zapraszanie na bazarki :) [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/246872-ZAPROSZENIOWY-dla-Tiny-i-Sariny-do-dnia-15-09-2013?p=21276427#top[/url]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='konfirm13']Agility ;)[/QUOTE]
Ale z samych [B]płotków[/B]! :evil_lol:

[quote name='Nutusia']Ten pomysł lepszy, bo jeśli chodzi o sprężynę, to oczami wyobraźni widzę, jak Fionka wali o płot w "drodze powrotnej" ;)[/QUOTE]
Masz wybujałą widocznie... :shake:
Wyobraźnię, nie sprężynę.

Chociaż... myślę, że że 2-3 razy by Fionce wystarczyło... :diabloti:


[quote name='konfirm13']Nutusiu, gdybym była młodsza, to Fiona by była moja. Razem byśmy brały te przeszkody (no i puchary na zawodach ;)). A tak, to tylko jej mogę życzyc sukcesów w sporcie - z inną pańcią.......[/QUOTE]
Możesz "nią" płotki przeskakiwać (na lince ze sprężyną) i kibicować jednocześnie, stojąc z boku. :D

Link to comment
Share on other sites

Fiona dzisiaj nie swawolna, bo znowu ma problem z tylną łapą :-(
Wczoraj był długi spacer, przed snem wszystko w porzadku, a rano nie chciała wyjść na spacer.
Ma apetyt, ale jest taka przygaszona. Pozwala się dotykać i masować.
Tym razem urządlenie nie wchodzi w grę.
Może to jakiś ucisk na nerw ? Od kręgosłupa ? Sama nie wiem.
Najgorsze jest to, że ze względu na Tinę powinnam siedzieć na wsi, a ze względu na Fionę być w Warszawie i iść do specjalisty.
Ortopedy, neurologa ?

Jedyne co mi teraz pozostaje to obserwować ją. Teraz śpi na boczku.

Edited by Mazowszanka2
Link to comment
Share on other sites

Oj, to kłopot. Biedna Fionka :(. Rzeczywiście - obserwuj. I z tego co wiem, nie należy podawać leków p. bólowych, bo przestanie oszczędzać łapkę, zacznie brykać i.....będzie gorzej. Jeżeli kuleje na łapę, to dobry ortopeda znajdzie przyczynę - również neurologiczną.
Gdybyśmy mogli w czymś pomóc, to dzwoń. Do wtorku włącznie, jesteśmy dyspozycyjni.

Link to comment
Share on other sites

Też miałam psa uciekiniera, pies uciekał dla samej zasady ucieczki i zwiedzania okolicy. Pomogło szkolenie po okiem specjalisty, braliśmy tylko lekcje z komendy "do mnie". Po trzech miesiącach pies był odwoływany od wszystkiego(no może oprócz dzikiej zwierzyny, ale na to jest tylko obroża elektryczna). Także nowy dom może mieć psa idealnego, ale musi go uwarunkować na przywoływanie(uwarunkowanie czyli ślinienie się na dźwięk komendy:) )

Druga sprawa sunia może uciekać bo zna drogę powrotną do domu i czuje się bezpiecznie, mój pies znacznie lepiej i szybciej przychodzi gdy jesteśmy w miejscu dla niego obcym.
Wg mnie ta wada Fiony jest jak najbardziej do opanowania. Za parę lat gdy może (w końcu)będę mieć własne mieszkanie taki pies jak Fiona będzie dla mnie ideałem.

Link to comment
Share on other sites

Już to pisałam na wątku Tiny, ale powtórzę i tutaj dla tych, którzy tam nie zaglądają ( to nie przytyk).

Dzisiaj na łące Tina starła się z Fioną. Obie były na smyczach. Mam wrażenie, że zaatakowała Fiona ( !).
W taki sam sposób jak ustawia czasem Lukę czy Dyzia. Chodziło chyba o jakieś g..... znalezione na trawie.
Najbardziej poszkodowana jestem ja, bo w ferworze walki Tina kłapnęła moje udo.
Słowo daję, że nie pakowałam się miedzy nie, po prostu stałam tuż obok.
Na szczęście miałam grube sztruksy, a Tina nie chciała ugryźć Fiony, więc mam "tylko" ogromny siniak w kształcie okręgu.
Zęby nie przebiły materiału ( to tak w związku z ewentualną wścieklizną) tylko poprzez materiał trochę zdarły naskórek.
Szczypie jak cholera !
Fiona ma pozlepianą sierść na karku od śliny, a Tina...mały ślad krwi na uchu.
Nie mogę ich zostawiać samych bez nadzoru.
Tina nie atakuje, ale zaczepiona za ostro nie pozostaje dłużna. A ja nie piszę się ich rozdzielać.
Jednak taki duży pies, mimo woli, może być niebezpieczny.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...