Jump to content
Dogomania

MISIO ma DOM :).


salibinka

Recommended Posts

Czekamy na wieści - kciuki zaciśnięte :kciuki:
Misiu sprawuj się dobrze :nono: ;)

[B]edit.[/B]
Mamy kolejne wpłaty na koncie Misia - dziękujemy ślicznie [B]agat21 i Oli Kł[/B] :Rose::Rose::Rose:

Rozliczenia finansowe post nr 2 - proszę mnie kontrolować ;)

Edited by Livka
Link to comment
Share on other sites

Misio dzisiaj w południe opuścił schronisko. Sam odbiór nie przysporzył żadnych problemów. Miś wystraszony bardzo i drżący, ale wtulał się w nasze nogi - nie kłapał, powarkiwał tylko czasem (ale bez przekonania) na przechodzące osoby w poczekalni do gabinetu wet. Obserwował otoczenie bacznie, wykazywał zainteresowanie. Po wyjściu poszłyśmy na spacer, żeby odetchnął przed drogą. Były próby uniesienia podkulonego ogona, skubanie trawy, obwąchiwanie. Branie kawałeczków parówki z naszych rąk - z chęcią i delikatnie, sprawdzanie dłoni, czy nie ma jeszcze. Pod koniec mogłam go głaskać po grzbiecie a nawet po brzuchu. Zaszczycił mnie też dwukrotnym polizaniem w rękę.
Problem stanowił samochód - powodował ataki paniki - wyrywanie się do ucieczki. Koniec końców pomógł nam jeden z młodych pracowników - w samochodzie Miś już nie panikował i jechał z tyłu grzecznie zwinięty w kłębek a nawet podsypiał. Miś - o ile nie warknął i nie kłapnął na nas ani razu - o tyle przy próbie nawiązania kontaktu przez tego młodego chłopaka - było warczenie i trochę postraszenia zębami. Mój mąż, który nie próbował nawiązywać bliższej znajomości, mógł być obok, stać, chodzić, mówić - nie powodując u Misia żadnych negatywnych reakcji. Miś mieszkał całe życie z kobietą. Czy mężczyzn nie lubi, czy nie zna dostatecznie, trzeba go poobserwować. Na miejscu, w hotelu - przy p. Anecie też było ok. - branie smaczków, bliskość - bez problemu, zdjęcie smyczy również. Miś grzecznie obwąchał suczkę, która nas przywitała. Wszędzie dał się prowadzić bez większych oporów. Chociaż widać było, że bardzo się stresuje.
No i trzeba obalić jeszcze jeden mit;) - o jego gabarytach - to piesek nieduży, drobnej budowy, do tego wychudzony - p. Ela zauważyła ogromną różnicę w odniesieniu do czasów, kiedy widywała go na spacerach z panią.
Poznałyśmy hotelik. Misio zamieszkał w jednym z boksów wewnętrznych. Boks umieszczony jest w rodzaju przybudówki połączonej z domem, z kuchnią (która jest też pokojem dla psów - jest tam kanapa i posłania) i z bezpośrednim wyjściem na ogród. Z tego, co zrozumiałam, psy w hotelu są dużo czasu razem (te które się dogadują) i z opiekunką w ogrodzie. Dla Misia planowane jest przez p. Anetę przeniesienie do wspomnianej kuchni. Na dzień dzisiejszy mieszkają tam szczenięta i dwa strasze od nich psy.

Misio został w schronisku odrobaczony, zaszczepiony (wścieklizna i wirusówki), zaczipowany (trzeba go umieścić w bazie), wykastrowany. Przeszedł infekcję górnych dróg oddechowych (w tej chwili już po leczeniu - jest ok.). Dostał dwie dawki leku odrobaczającego - pierwsza za dwa dni i druga za ok. dwa tygodnie.
Od p. Eli Miś dostał obróżkę, od p. Anety dostanie dodatkowy identyfikator w postaci adresówki.

To tyle w (mam nadzieję) obiektywnym skrócie (no, powiedzmy skrócie) a nieobiektywnie:
Nie postrzegam Misia jako agresora w żadnym razie a tylko jako mocno przestraszonego i zdezorientowanego psiaka, który przy dobrej opiece powinien się ładnie otworzyć. I muszę przyznać - polubiłam go mocno.

Mam kilka zdjęć z dzisiaj - siedzę od godziny i nie mogę ich wstawić, nie wiem, co się zadziało - spróbuję jeszcze jutro rano.

Edited by salibinka
Link to comment
Share on other sites

Kilka zdjęć z wczoraj:

Miś w poczekalni schroniskowej
[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-mJuFIJg0-IY/UZ6DAM-S0lI/AAAAAAAAGI0/W8vN9_8zrR4/w328-h583-no/DSC_0165.jpg[/IMG]

Po wyjściu, na spacerze z p. Elą
[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-iCgBfOZS_mY/UZ6DADubnhI/AAAAAAAAGIw/Id886Eg6gaM/w600-h338-no/DSC_0166.jpg[/IMG]

[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-ARB9FYNUz1E/UZ6DAIV0V0I/AAAAAAAAGI8/yZEQU-oJQso/w600-h338-no/DSC_0167.jpg[/IMG]

I pierwsze chwile w hotelu z p. Anetą
[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-EagbqRORNqA/UZ6DACdy73I/AAAAAAAAGI4/d5tOruG0M4Q/w600-h338-no/DSC_0169.jpg[/IMG]

[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-KDbfDdNOqfw/UZ6DAGKGHHI/AAAAAAAAGJA/u3IyvQs4oro/w600-h337-no/DSC_0170.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Misio nadal zestresowany,ale troszkę mniej niż wczoraj. Nie warczy na mnie i nie wykazuje agresji, natomiast nie pozwala się pogłaskać. Podchodzi i wącha mnie po rękach. W stosunku do innych psów jest ok.

Zamykany w boksie troszkę popłakuje. Apetyt ma ogromny ale tylko na gotowane jedzonko. Suchej nie chce jeść.

Z zachowaniem czystości też jst problem.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='pikola']Nikus mi Misiaczka pokazal ,wiec prosze ode mnie 10zl stalej wpisac.

I grosik dodatkowy na potrzeby Misia pojdzie.

Ciesze sie ze Maluszek juz bezpieczny:loveu:

Samych wspanialych Ludzi tu u Misia widze,wiec bedzie dobrze![/QUOTE]
Witamy zmolestowaną ciocię pikolę i baaaaardzo dziękujemy :Rose:

Link to comment
Share on other sites

[B]Makilo[/B] czy w związku z tym, że Misio to taki maluszek obniży się koszt hoteliku ?
Mam jeszcze pytanie odnośnie terminów opłat - będziesz podawała termin i należną kwotę do zapłaty tu na wątku czy jakoś inaczej to widzisz ?

Link to comment
Share on other sites

[COLOR=#000000][INDENT]Proszę, obejrzyjcie filmik, przekażcie dalej - pomóżcie psiakom - to nic nie kosztuje :smile:!

[URL="http://www.youtube.com/watch?v=YMw8lsfOxzU&feature=youtu.be"]http://www.youtube.com/watch?v=YMw8l...ature=youtu.be[/URL][/INDENT]
[/COLOR]
[INDENT]
[/INDENT]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mdk8'][COLOR=#000000][INDENT]Proszę, obejrzyjcie filmik, przekażcie dalej - pomóżcie psiakom - to nic nie kosztuje :smile:!

[URL="http://www.youtube.com/watch?v=YMw8lsfOxzU&feature=youtu.be"]http://www.youtube.com/watch?v=YMw8l...ature=youtu.be[/URL][/INDENT]
[/COLOR][INDENT]
[/INDENT]
[/QUOTE]

Obejrzałam :)

Link to comment
Share on other sites

Dzwoniłam przed chwilą do hoteliku: Wieści są dobre - Misio bardzo szybko się przełamuje, w tej chwili już wskakuje łapkami do głaskania :) - można to robić do woli, sprawia mu to przyjemność :). Od początku żadnych warkotów i kłapań nie było i nie ma :).
Z psiakami też zupełnie ok., żadnych spięć. Miś zmienił lokum, bo w boksiku popłakiwał i zamieszkał od dzisiaj w kuchni.
Biega po ogrodzie. Nadal jest trochę płochliwy, ale dużą różnicę już widać.
Apetyt jest, kupki dobre.

W związku z tym, że Misio nie okazał się ani duży ani problemowy - hotelik zgodził się wrócić do pierwotnej ceny 10zł/ za dobę - za tę decyzję bardzo dziękuję, bo to dla Misia duża pomoc.

Edited by salibinka
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...