Jump to content
Dogomania

SPANIELOWA SKARBONKA na spanielki w potrzebie


Recommended Posts

  • Replies 126
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Asiu, czy pomożemy temu psiakowi?
[URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/243662[/URL]

Mały ma szanse na szczęśliwe życie, jest taki młody i bez problemów behawioralnych :( Trzeba mu pomóc i dlatego pomyslałam ze moze dołozymy sie do badan albo hotelu? Opłaciłabym z pieniedzy za aktualny bazarek gdy ten sie skonczy.
Tylko trzeba poczekac az wyjasni sie sprawa pod czyja opieka jest pies, czy nie ma własciciela przypadkiem.

Edited by amacariel
Link to comment
Share on other sites

[quote name='amacariel']Asiu, czy pomożemy temu psiakowi?
[URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/243662[/URL]

Mały ma szanse na szczęśliwe życie, jest taki młody i bez problemów behawioralnych :( Trzeba mu pomóc i dlatego pomyslałam ze moze dołozymy sie do badan albo hotelu? Opłaciłabym z pieniedzy za aktualny bazarek gdy ten sie skonczy.
Tylko trzeba poczekac az wyjasni sie sprawa pod czyja opieka jest pies, czy nie ma własciciela przypadkiem.[/QUOTE]
Aniu jestem jak najbardziej za. :p

Link to comment
Share on other sites

Proponuję wsparcie spanielowego staruszka BREGO wywiezionego z Olkuskiej mordowni.
Aktualnie organizowany jest bazarek cegiełkowy na pokrycie kosztów zabiegów metycznych, jak np. zakup jednostki krwi.

Ponieważ nie rozliczyłam się jeszcze z Asią za VIII bazarek proponuję (gdy odzyskam dostęp do konta[nie ma to jak sobie zablokowac haslo...]) aby całkowity dochód z VIII bazarku przekazać na dofinansowanie staruszka.

[url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/244297-Kropla-KRWI-na-wagę-życia-BREGO-2zł-_-staruszek-OLKUSZAK-już-po-operacji_-19-06[/url]

Link to comment
Share on other sites

[COLOR=#333333][FONT=lucida grande]8 maja przybłąkała się do mnie spanielka. Poszukiwania właściciela nic nie dały, więc dostała imię Sodowa vel Soda. Jest spokojną i towarzyską suczką, którą weterynarz ocenił na ok 5 lat. Bez problemu zachowuje czystość w domu, przed wejściem pozwala na wytarcie łapek jeśli jest taka potrzeba. W mieszkaniu praktycznie nie odczuwa się jej obecności - dyskretnie przemieszcza się za człowiekiem aby być blisko niego, od czasu do czasu domaga się łapką pieszczot po czym znów układa[/FONT][/COLOR][COLOR=#333333][FONT=lucida grande] się spać. Potrafi chodzić na smyczy, kondycję ma nie najgorszą, jednak przydałoby się jej zrzucić kilka kg. Zostawiona sama na
podwórku drapie w drzwi, chce wejść za człowiekiem, w domu zostaje bez problemu sama. Dogaduje się z psami i sukami różnej wielkości, na początku powarkuje, potem jest neutralna. Trzeba tylko odpowiednio, stopniowo psy z sobą zapoznać. Kotami jest zainteresowana, jak ucieka pogoni, ale raczej bez morderczych zapędów. W tej chwili mieszka z 9-latkiem, relacje z młodszymi dziećmi też były poprawne. Adopcja tylko do domu bądź mieszkania - nie oddam suni na łańcuch! Ewentualny kontakt 606-382-003 lub [email][email protected][/email]
Mam swoje trzy psy, w tym jedną olbrzymkę, więc dobrze by było gdyby znalazła inny kochający dom, jeśli to się nie uda zostanie u mnie. Problemem jest to, że okazało się, że jest w ciąży. Na wtorek mam umówioną sterylkę adopcyjną i byłabym wdzięczna za jakąkolwiek pomoc finansową... Koszt to 350zł...

[IMG]http://www.dogomania.pl/forum/attachment.php?attachmentid=11053&d=1371289483[/IMG][/FONT][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

[COLOR=#707070][FONT=Tahoma]8 maja przybłąkała się do mnie (Równe k. Krosna - podkarpacie) spanielka. Poszukiwania właściciela nic nie dały, więc otrzymała imię Sodoma vel Soda. Jest spokojną i towarzyską suczką, którą weterynarz ocenił na ok 5 lat. Bez problemu zachowuje czystość w domu, przed wejściem pozwala na wytarcie łapek jeśli jest taka potrzeba. W mieszkaniu praktycznie nie odczuwa się jej obecności - dyskretnie przemieszcza się za człowiekiem aby być blisko niego, od czasu do czasu domaga się łapką pieszczot po [/FONT][/COLOR]
[COLOR=#707070][FONT=Tahoma]czym znów układa się spać. Potrafi chodzić na smyczy, kondycję ma nie najgorszą, jednak przydałoby się jej zrzucić kilka kg. Zostawiona sama na [/FONT][/COLOR]
[COLOR=#707070][FONT=Tahoma]podwórku drapie w drzwi, chce wejść za człowiekiem, w domu zostaje bez problemu sama. Dogaduje się z psami i sukami różnej wielkości, na początku powarkuje, potem jest neutralna. Trzeba tylko odpowiednio, stopniowo psy z sobą zapoznać. Kotami jest zainteresowana, jak ucieka pogoni, ale raczej bez morderczych zapędów. W tej chwili mieszka z 9-latkiem, relacje z młodszymi dziećmi też były poprawne. Adopcja tylko do domu bądź mieszkania - nie oddam suni na łańcuch! Ewentualny kontakt 606-382-003 [/FONT][/COLOR]
[COLOR=#707070][FONT=Tahoma]lub [/FONT][/COLOR][email protected]
[COLOR=#707070][FONT=Tahoma]Mam swoje trzy psy, więc idealnie byłoby aby znalazła kochający dom, jeśli nie - będzie musiała zostać u mnie.[/FONT][/COLOR]
[COLOR=#707070][FONT=Tahoma]Kiedy do mnie trafiła była pod koniec cieczki i niestety okazało się, że jest w ciąży... Sterylkę aborcyjną mamy umówioną na wtorek - koszt 350 zł - bardzo przydałoby mi się wsparcie finansowe...

[/FONT][/COLOR][IMG]http://www.dogomania.pl/forum/attachment.php?attachmentid=11053&d=1371289483[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Została do nas skierowana prośba o wsparcie - niestety osoba u której znajduje sie sunia posiada konto na dogo jednak ma problemy z wstawianiem postów na forum, dlatego też przeklejam to, co otrzymałam drogą mailową

[QUOTE]8 maja przybłąkała się do mnie (Równe k. Krosna - podkarpacie) spanielka. Poszukiwania właściciela nic nie dały, więc otrzymała imię Sodoma vel Soda. Jest spokojną i towarzyską suczką, którą weterynarz ocenił na ok 5 lat. Bez problemu zachowuje czystość w domu, przed wejściem pozwala na wytarcie łapek jeśli jest taka potrzeba. W mieszkaniu praktycznie nie odczuwa się jej obecności - dyskretnie przemieszcza się za człowiekiem aby być blisko niego, od czasu do czasu domaga się łapką pieszczot po
czym znów układa się spać. Potrafi chodzić na smyczy, kondycję ma nie najgorszą, jednak przydałoby się jej zrzucić kilka kg. Zostawiona sama na
podwórku drapie w drzwi, chce wejść za człowiekiem, w domu zostaje bez problemu sama. Dogaduje się z psami i sukami różnej wielkości, na początku powarkuje, potem jest neutralna. Trzeba tylko odpowiednio, stopniowo psy z sobą zapoznać. Kotami jest zainteresowana, jak ucieka pogoni, ale raczej bez morderczych zapędów. W tej chwili mieszka z 9-latkiem, relacje z młodszymi dziećmi też były poprawne. Adopcja tylko do domu bądź mieszkania - nie oddam suni na łańcuch! Ewentualny kontakt 606-382-003
lub [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL]
Mam swoje trzy psy, więc idealnie byłoby aby znalazła kochający dom, jeśli nie - będzie musiała zostać u mnie.
Kiedy do mnie trafiła była pod koniec cieczki i niestety okazało się, że jest w ciąży... Sterylkę aborcyjną mamy umówioną na wtorek - koszt 350 zł - bardzo przydałoby mi się wsparcie finansowe...[/QUOTE]


[IMG]http://imageshack.us/a/img69/5061/fuht.jpg[/IMG]

[IMG]http://imageshack.us/a/img4/6460/9hg1.jpg[/IMG]

[IMG]http://imageshack.us/a/img818/6505/cx1w.jpg[/IMG]

profil użytkowniczki: [URL="http://www.dogomania.pl/forum/members/137999-madziorek86_"]www.dogomania.pl/forum/members/137999-madziorek86_[/URL]

Edited by amacariel
Link to comment
Share on other sites

Mała została ogolona?


a co do pytania o sterylizację aborcyjną: uważam, poparta zdaniem kilku osób, że już za późno na sterylkę aborcyjną...
Czy mogłaby u Ciebie zostać gdyby urodziła te szczenięta?
Inna opcja to uśpienie miotu zaraz po porodzie np poprzez cesarkę sterylizacyjna.

Edited by amacariel
Link to comment
Share on other sites

Wolałabym niepotrzebnie nie zatrzymywać na świecie szczeniaków, bo i tak jest ich za dużo, a potem wiadomo jak mnożą się bezdomne i porzucone... Byłabym bardziej za opcją z uśpieniem po cesarce tylko kiedy ją zrobić? W już wyznaczonym terminie czy później? Co z mlekiem? Słyszałam, że powinno się stosować dietę raczej bezmięsną, więcej np ryżu z warzywami itp.

Link to comment
Share on other sites

Wzięłam Sodę do groomera i ma teraz krótką fryzurkę. Miał ją adoptować wujek męża, więc zrobiłam to głównie na jego prośbę. Jednak w efekcie okazało się, że nie może u niego zostać ponieważ przygarnięta wcześniej sunia panicznie się jej boi, załatwia się na widok Sody tam gdzie stoi i w tym momencie nie zgodziła się ciotka. W sumie przyzwyczajenie ich do siebie wymagałoby tylko kilku dni pracy, ale ja mieszkam za daleko, a jej się nie chciało... Więc wróciła do mnie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='amacariel']Mała została ogolona?


a co do pytania o sterylizację aborcyjną: uważam, poparta zdaniem kilku osób, że już za późno na sterylkę aborcyjną...
Czy mogłaby u Ciebie zostać gdyby urodziła te szczenięta?
Inna opcja to uśpienie miotu zaraz po porodzie np poprzez cesarkę sterylizacyjna.[/QUOTE]

Sterylkę aborcyjną można zrobić praktycznie do ostatnich dni. Uważam, że to lepsze dla suki niż poród, a potem zabieranie jej szczeniaków i usypianie. Robiłam obie rzeczy i zdecydowanie skłaniam się ku sterylce. Każde uśpienie ślepego miotu jest straszne, a zwiększanie liczby bezdomniaków jeszcze gorsze. Jeżeli weterynarz jest sensowny i podejmie się tak późnej sterylki to tym bardziej nie ma co się zastanawiać.

Link to comment
Share on other sites

Zadzwonię jutro do weta i popytam dokładniej, ale może ktoś tutaj mi wyjaśni różnicę pomiędzy sterylką aborcyjną a cesarką sterylizującą? Bo na mój chłopski rozum w obu przypadkach tnie się już ukrwioną macicę, więc ryzyko wykrwawienia w sumie wg mnie takie samo...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='madziorek86_']Zadzwonię jutro do weta i popytam dokładniej, ale może ktoś tutaj mi wyjaśni różnicę pomiędzy sterylką aborcyjną a cesarką sterylizującą? Bo na mój chłopski rozum w obu przypadkach tnie się już ukrwioną macicę, więc ryzyko wykrwawienia w sumie wg mnie takie samo...[/QUOTE]

Według mnie to jest dokładnie to samo. Nie spotkałam się z tym żeby rozróżniać takie dwa zabiegi. U nas ostatnio była suka, która musiała mieć bardzo późną aborcję i jak się okazało całe szczęście ponieważ szczeniaki (dwa) były tak wielkie, że by ich nie urodziła. Często też mamy wysokie aborcje u kotek. Dotychczas (odpukać) nie zdarzyło nam się nigdy powikłanie w trakcie i po zabiegu.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='cockermanka']Nie do groomera, a do partacza. I teraz ewentualny właściciel będzie miał wielki problem z włosem!!! Jak można zgolić psa, o tak dobrym włosie????[/QUOTE]

Jakoś przez miesiąc mimo że ogłoszenia były tłumy po nią nie waliły. Psa się kocha za charakter - a ten ma świetny - nie za wygląd. W tej chwili mam większe problemy niż jej włos :/

Link to comment
Share on other sites

Właśnie rozmawiałam z moim weterynarzem. Pytałam o różnicę pomiędzy sterylizacją aborcyjną a cesarką z uśpieniem miotu. Powiedziała - najprościej mówiąc - że efekt jest taki sam - nie ma szczeniaków. Przy cesarce musi otworzyć macicę, wyjąć młode, uśpić, zaszyć i zostawić bądź usunąć macicę (nie wiem czy dokładnie taka kolejność, ale mniejsza o to), a przy sterylce aborcyjnej od razu usuwa się macicę i jest to zabieg krótszy, dlatego i narkoza mniej działa na psa. Ryzyko powikłań w czasie i po zabiegu jest w sumie takie samo, dlatego zdecydowałam się nie zmieniać terminu zabiegu Sody. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Nie wiem tylko jak ona przeżyje do 13 bez jedzenia :/

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...