Jump to content
Dogomania

SPANIELOWA SKARBONKA na spanielki w potrzebie


Recommended Posts

Jeśli już piszemy o stowarzyszeniu będziemy potrzebować
a) jak napisała już xbeatax - zarządu, a więc osób, które zdecydują się nami pokierować.
b) opiekuna oficjalnego konta stowarzyszenia (moze w osobie prezesa ?)
c) BDT - takich za zwrot wszelkich kosztów, za które można wystawić rachunek/fakturę, a więc np. karma (zamawiana przez stowarzyszenie bezpośrednio do BDT), opłaty weterynaryjne za fakturami z lecznic, akcesoria dla psa (miski, smycz itd)
d) członków chętnych do pracy w stowarzyszeniu, i kolejno:
-- osoby od ogłoszeń psiaków
-- osoby od wizyt przed i po adopcyjnych
-- osoby do prowadzenia zbiórek i bazarków na rzecz stowarzyszenia
-- osoby do organizowania i przeprowadzania transportów,
-- osoby do odgruzowywania zarośniętych psiaków spod sterty kłaka..


Osobiście na razie w związku z moim wiekiem jak i sytuacją nie mogę się pchac na żadne kierownicze stanowisko. Po pierwsze mogłabym nie być traktowana poważnie z moimi 22na karku, a po drugie nie mogę w chwili obecnej obiecać pełnej dyspozycyjności w kraju.
Dlatego też mogę wziąć na barki odpowiedzialność za bazarki i zbiórki, jak sie naucze to i ogłoszenia. Dla dawnego woj. nowosądeckiego mogę robić wizyty PA i pobawić się w fryzjera

Więcej niestety nie mogę w tej chwili dać od siebie.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 126
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Min. 15 osób może stać się założycielami stowarzyszenia, które będzie miało prawo przyjmować darowizny. Ta 15 zakłada stowarzyszenie i wybiera zarząd. Rejestracja jest w sądzie w KRS. Stowarzyszenie ma własne konto i najlepiej jakby to 2 osoby wspólnie decydowały o zapłatach za f-ry. F-ry byłyby wystawiane na stowarzyszenie. Z lecznicami dobrze by było, aby stowarzyszenie zawarło umowy na zapłatę przelewami. Domy tymczasowe pokrywałyby koszt utrzymania psa tylko w takim zakresie jak by chciały. Nie powinny nic kupować same na konto stowarzyszenia, a jedynie zarząd dostarczałby karmę i to co jest niezbędne dla psa. Z zarządem ustalane byłyby badania i leczenie oraz koszty. Dlaczego?
Dlatego, że pomimo założenia, iż wszyscy jesteśmy uczciwi bywa różnie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='xbeatax']Min. 15 osób może stać się założycielami stowarzyszenia, które będzie miało prawo przyjmować darowizny. Ta 15 zakłada stowarzyszenie i wybiera zarząd. Rejestracja jest w sądzie w KRS. Stowarzyszenie ma własne konto i najlepiej jakby to 2 osoby wspólnie decydowały o zapłatach za f-ry. F-ry byłyby wystawiane na stowarzyszenie. Z lecznicami dobrze by było, aby stowarzyszenie zawarło umowy na zapłatę przelewami. Domy tymczasowe pokrywałyby koszt utrzymania psa tylko w takim zakresie jak by chciały. Nie powinny nic kupować same na konto stowarzyszenia, a jedynie zarząd dostarczałby karmę i to co jest niezbędne dla psa. Z zarządem ustalane byłyby badania i leczenie oraz koszty. Dlaczego?
Dlatego, że pomimo założenia, iż wszyscy jesteśmy uczciwi bywa różnie.[/QUOTE]

to też miałam na myśli, że to nie dom tymczasowy składa zamówienie na koszt stowarzyszenia, ale właśnie stowarzyszenie np kupuje karme w sklepie internetowym z dostawa do domu tymczasowego. :) Tu bardzo łatwo jest sie rozliczyc z karmy - każdy z nas wie, ile taki psiak moze zjesc, dlatego nie będzie problemów z nieuczciwym domawianiem.

Najwiekszy problem to właśnie z tą 15stką osób chętnych, które spośród siebie zdecydowałyby się wybrać prezesa. :(
Potrzebujemy przede wszystkim osoby, która zgodzi się "rządzić" i BDT.
A prezes wg mnie powinien miec jakiekolwiek pojęcie nt. zasad prawnych funkcjonowania takiego stowarzyszenia, prawem podatkowym ect. Najlepiej osoba po prawie/administracji/rachunkowości czy cos w tym stylu.
Jesli nie byłaby zorientowana w temacie adopcji, zawsze mozna pomóc.

Link to comment
Share on other sites

Poza tym stowarzyszenie mogłoby wybrać kilka lecznic i ustalać z nimi koszty leczenia swoich bied. Każdy pies nawet ten DT byłby pod opieką stowarzyszenia i staowiłby jego własność. Oznacza to, że jeżeli pies jest odbierany to dobrze by było, aby oddający psa podpisał umowę zrzeczenia się psa na rzecz stowarzyszenia. Chetni do wizyt mogliby wpisać się na listę na forum i w razie potrzeby byliby zawiadamiani przez zarząd o potrzebie wykonania wizyty. Zarząd ostatecznie wybierałby domy stałe i podpisywałby z nimi umowy. Umowy mogą być przesyłane pocztą tradycyjną, albo zawożone przez wolontariuszy. Bazarki mogłyby prowadzić osoby, które się zgłoszą, ale wpłaty za rzeczy z bazarków byłyby tylko na konto stowarzyszenia. Niestety, ale ze względu chociażby na sprawozdania coroczne i faktury potrzebna jest księgowa. Należałoby też wprowadzić stałą opłatę dla adoptującego jako zwrot kosztów utrzymania psa zanim trafił do domu. Czyli opłata nie byłaby za adopcję, ale na poczet kosztów związanych z psem.
Obecnie można znaleźć zaufaną osobę i dokonywać wpłat na jej konto z adnotacją dla jakiego psa, ale .... byłyby to darowizny dla tej osoby, więc w końcu ktoś mógłby się przyczepić. W takiej sytaucji ponieważ każdemu wolno sprzedawać różne rzeczy do wartości 1000zł. bez podatku cywilnoprawnego, więc można to robić i wpłacać na jej konto. I tak co miesiąc musiałaby zmieniać się osoba, aby nie zapachniało to działalnnością gosp.
Mogą to być też aukcje na allegro. A kto dostarczy towar to już nie jest ważne. Wystawia jedna osoba i ona zbiera pieniądze, a potem może je przeznaczyć teoretycznie na co chce, czyli na konkretnego psa :cool3:

Link to comment
Share on other sites

Ta 15 to np.: użytkownicy forum, którzy najpierw będą założycielami, a potem staną się członkami. W stowarzyszeniu to członkowie są najważniejszym organem, a zarząd jest tylko organem wykonawczym, ale to on ma najwięcej pracy plus księgowa. Ta ostatnia osoba jest chyba w stowarzyszeniu najważniejsza. Zarząd jednak podpisuje dokumenty, więc łączy się to z odpowiedzialnością. Członkowie wpłacają roczne składki i może ich ciągle przybywać.
Czy tak, czy inaczej dobrze jest, aby w tym zarządzie były 2 osoby plus właśnie ta księgowa. Dlaczego? Dlatego, żeby wszystkie f-ry zawsze były akceptowane przynajmniej przez 2 osoby. Łatwiej jest wówczas o uczciwość :).
Zanim ktoś podjąłby się tego zadania, to mogą pozostać aukcje w takiej formie jak napisałam. Ale musi 2-3 osoby, które by nadzorowały "przydziały" psów do DT i nadzorowały wydatki z aukcji.

Link to comment
Share on other sites

Beatko masz sporą więdzę na ten temat -to super! bo właśnie kogoś takiego nam brakowało, bo ja zupełnie zielona w kwestiach prawnych jestem :(

W tej chwili wszystkie pieniadze przekazywane są na konto administrujacej skarbonką Asi, tj, dochód z bazarków i składki.
Czy to już śmierdzi działalnością?
Asia, jako nasz przewodniczący :Rose: wydaje też wyspozycje co na jakiego psiaka idzie i dokonuje przelewów na wyznaczone konta :)

Umowa adopcyjna oczywiście jest potrzebna, tak samo jak i wizyty przed i po adopcyjne. niestety jest nas tu na razie malutko więc i z wolontariuszami kiepsko :( Mogę się wstępnie zorientować ile osób byłoby zainteresowanych wstąpieniem do stowarzyszenia, ale takich, których widziałabym w roli prezesa nie jest wielu :(
[w tej chwili widze na tym stanowisku Ciebie Beatko albo Asię bo macie największe rozeznanie w temacie..]

No i ta księgowa.. musielibyśmy chyba jakąś wynająć, chyba, że któraś osoba, ktora do nas dołączy ma pojęcie na ten temat

Link to comment
Share on other sites

Nie Aniu, w takiej formie to Asia nie prowadzi działalności tylko dostaje darowizny, które powinna rozliczyć w podatku rocznym.
Natomiast, gdyś np.: Ty wystawiała na aukcji stale rózne rzeczy to byłoby to potraktowane jako Twoje źrodło dochodów, a samo wystawianie jako prowadzenie działalności gosp. Dlatego właśnie pisałam, aby te osoby wystawiające zmieniały się co miesiąc, albo 2 różne zbierały w jednym miesiącu, a potem 2 kolejne w następnym miesiącu. I nie mogłoby na 1 przypadać więcej niż 1000zł. w miesiącu.

Link to comment
Share on other sites

Ja myślę Aniu, że prezesem powinin być ktoś "czasowy" i zaufany. Pomoc prawną "dam" za darmo :). Księgowa też dobrze by było, aby była "swoja" i bez opłat.
Na razie można trzeba pomyśleć o tych osobach organizujących aukcje, aby mogły wystawiać, zbierać pieniądze i przeznaczać je na wskazany cel, czyli dawać do ręki np.: Asi, albo kupować, czy opłacać wskazane np.: przez Asię rachunki.

Link to comment
Share on other sites

Beatko, a Ty to niby nie jesteś zaufana? ;)

Mamy pomoc prawną :Rose:
Mamy osobę od bazarków - tzn mnie (ale będę potrzebowała zastępcy na czas minimum 2 miesięcy, zanim się nie ustatkuję w nowym miejscu zamieszkania i nie podłączę interneru ;) ) - nasze bazarki prowadzimy tu, na dogomanii - unikamy dzięki temu prowizji


potrzebujemy
prezesa
księgowej
członków!

:))


no i domów tymczasowych....!!!!!

Edited by amacariel
Link to comment
Share on other sites

To mogą być prowadzone gdziekolwiek, tylko muszą się zmieniać osoby, które wystawiają i dostaną pieniądze na konto. Te osoby też muszą być sprawdzone. A potem to formalnie właśnie sprzedający rzeczy będą dokonywać zakupów i płacić rachunki, ale Asia, czy Ty, czy ktoś wskazany musiałby nad tym czuwać i wskazywać co i w jakiej kolejności ma być płacone. Istotne jest, aby te zaufane osoby, były z rożnych części Polski, gdyż psy też będą w różnych miejscowościach. Oczywiście te osoby mogą dokonywać zapłat przelewem z własnego konta i wtedy odległość/miejsce nie ma znaczenia. Muszą się tylko podporządkować osobie zarządzającej wydatkami, aby był porządek :).

Link to comment
Share on other sites

Aniu, ale Szybkościuch jesteś :).
Może porozmawiaj z Asią, czy ona będzie chciała wskazywać co i jak opłacać, bo wystawiający na bazarek zbiera kasę i sam opłaca, albo oddaje do ręki, a nie przelewem :) Asi i ona opłaca.
Ty może zbierz grupę zaufanych osób, które będą wystawiać i zbierać pieniądze. Trzeba zliczać, aby nie było 1 tys. zł. dla 1 osoby i żeby ona w kolejnym miesiącu nie wystawiała rzeczy. Poza tym potrzebna jest lista rzeczy do wystawienia i kogoś kto za jednym razem otrzyma wszystko w paczce i będzie potem wysyłał kupującym, bo przecież każda wysyłka to koszt, zatem ten co otrzyma zapłatę dobrze by było, aby wysyłał. Wystawiane rzeczy muszą mieć też dopisek plus koszt wysyłki.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='xbeatax']
Ty może zbierz grupę zaufanych osób, które będą wystawiać i zbierać pieniądze. Trzeba zliczać, aby nie było 1 tys. zł. dla 1 osoby i żeby ona w kolejnym miesiącu nie wystawiała rzeczy. Poza tym potrzebna jest lista rzeczy do wystawienia i kogoś kto za jednym razem otrzyma wszystko w paczce i będzie potem wysyłał kupującym, bo przecież każda wysyłka to koszt, zatem ten co otrzyma zapłatę dobrze by było, aby wysyłał. Wystawiane rzeczy muszą mieć też dopisek plus koszt wysyłki.[/QUOTE]

Beatko, zaglądnij na prowadzone do tej pory bazarki ;) Akurat te kwestie logistyczne mamy już sądze opanowane! :)
Za kazdym razem dostaje paczki z fantami, robie z nich bazarek i potem wszystkie przesyłki lecą ode mnie, kasa na moje konto (tj opłata za fant i za przesyłke) a nastepnie ja wszystko przelewam jako darowizna Asi :)

Jedyny problem jaki widzę, to taki, że nie ma nikogo, kto by mnie wsparł w tworzeniu bazarków...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='amacariel']W dniu dzisiejszym przelałam na konto skarbonki 531,30 zł tytułem dochodu z V. VI. i VII. bazarku spanielkowego : )[/QUOTE]
Wpłata dotarła oczywiście.
Później poczytam co tu pisałyście, bo dawno nie zaglądałam na dogo i nie wiem co się dzieje. ;-)

Link to comment
Share on other sites

Aniu chodzi o to, aby Asi nikt nie zarzucił, że otrzymuje od Ciebie darowizny. Ale mogłabyś np.: od Asi coś kupić od czasu do czasu za taką kwotę (ale niezbyt często, żeby nie wyszło, iż Asia handluje w ramach dział. gosp.), albo wpłacić na psa, kupić coś psom, opłacić leczenie psa, którego wskaże Asia. Trudno to wyjaśnić wirtualnie :).

Link to comment
Share on other sites

Musiałybyśmy wtedy rozliczać się miedzy sobą czyli podawać do ogólnej wiadomości stan na np dwóch kontach, moim i Asi, by nie było niedomówien odnośnie finansów, bo bardzo ich nie lubię :)

ale rozumiem co masz na myśli, jakos bedzie trzeba to dogadac

Link to comment
Share on other sites

Nie o to mi chodziło :)
Powiedzmy, że bazerk wystawiła Jola. Jola sprzedała co tam miała do sprzedania za 999zł. Jola powysyła wylicetowane rzeczy i dostanie rozpiskę od Asi na co ma wpłacić: np.: za hotelik dla Filutka - 300zł., za karmę dla Grzybka - 100 zł., za leczenie Miętusa - 500 zł. Jola robi opłaty ze swojego konta, czyli tak ja człowiek wydaje własną pensję, a potem wstawia na forum rozpiskę. Pozostało jej 99 zł i te 99 zł. przekaże Asi np.: wyśle przekaz pocztą! Następnie Ty zrobisz bazarek i sprzedasz za 650 zł. Znowu Asia da rozpiskę na co masz powpłacać i wpłacisz. Zostanie Ci 50zł. i wyślesz je Asi też przez pocztę, a nie przelewem bankowym. Itd. Jak Asia dostanie ileś tam pieniążków to sama coś tam opłaci, czy kupi i wówczas da info. na forum na co te uzbierane "resztki" przelała. A na tych przelewach dla Asi może być - za książkę, za ksero, za szczotkę. Tylko, żeby to były małe kwoty.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...