anxion Posted April 13, 2013 Share Posted April 13, 2013 (edited) Witam Tydzien temu ostrzyglem mojego bichona frise 2 latka ma , niestety musielismy go ostzyc do prawie lysa ze wzgledu na to ze nie dbalismy o jego siersc i po czasie jak to wiadomo, zrobily sie straszne koltuny . Ogolnie byl to pierwszy taki powazny zabieg z fryzurka , czyli uzycie golarki . I teraz mam taki problem ze piesek sie dziwnie zachowuje jakis taki nerwowy drapie sie , lize pupe caly czas i najgorsze ZAPOMNIAL wszystkich sztuczek ktore go nauczylem , o co chodzi tutaj ? czy juz on nie zrobi mi zadnej sztuczki , poprostu zapomnial i koniec? czekam ponad tydzien i za cholere nie chce zrobic :( Bardzo prosze o pomoc Pozdrawiam Edited April 13, 2013 by anxion Poprawka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
leepa Posted April 14, 2013 Share Posted April 14, 2013 Dla psa to ogromna zmiana. Pewnie miał jeden filc? Przez taką masę do skóry nie dochodzi powietrze, a wszelkie nieczystości typu łój, złuszczona skóra, bakterie nie mogą wydostać się na zewnątrz, kumulują się. Pomijając sam fakt nagłej zmiany z kożucha do łysola. Być może także przez takie zaniedbanie skóra została podrażniona, odparzona, tak krótkie strzyżenie tez niesie ze sobą ryzyko podrażnień. Pies po nim powinien zostać dokładnie wykąpany (bo przed nim to i tak szampon i woda za dużo nie dadzą rady przy filcu). Warto użyć szamponu albo jakiegoś (bezpiecznego dla psa) preparatu łagodzącego, antybakteryjnego. Zapomniał sztuczek bo albo źle się czuje albo zwyczajnie nie były dobrze nauczone i powtarzane. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Donatka112 Posted May 10, 2013 Share Posted May 10, 2013 No faktycznie troche przesadziłeś z tym goleniem :( Co do reakcji psa to pewnia za tydzień lub dwa dojdzie do siebie i zacznie normalnie się zachowywać. Co do sztuczek o jednym słowem piesek ma focha i tyle :) Wszystko wróci do normy :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ellaj Posted June 13, 2013 Share Posted June 13, 2013 Zupelnie niepotrzebnie go tak obciales. Moj bichonek tez mial swojego czasu straszne koltuny. Nie moglam sobie z nimi poradzic. Wszystko robilam, jak dotychczas, a koltunow przybywalo. Co je obcielam, pojawialy sie na nowo. Swojego bichonka strzyge sama. Nozyczkami, na wysokosc okolo 1,5cm. Ogonek, glowke, kark, nogi zostawiam troche dluzsze. Kapie go, po czym nakladam odzywki. Dwie rozne. Pierwsza "ludzka" tylko po wierzchu i zaraz splukuje, druga Biogroom wymieszana z woda. Dobrze spryskuje psa i splukuje. Najpierw ciepla, a na koniec zimna woda. Zawijam w recznik i osuszam. Corka suszy pod katem prostym do wlosa, a ja rozczesuje szczotka. Wszystkie koltunki rozczesuja sie super. Wlos jest mieciutki. Od czasu uzycia dwoch odzywek nie mam problemu z koltunami. Aha, zapomnialam dodac. Przemywaj mu oczy dwa razy dziennie borasolem. Zapomnisz o lzawiacych oczach i brazowych plamach pod nimi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
leepa Posted June 15, 2013 Share Posted June 15, 2013 niestety zwierzęta czasem są w takim stanie że nic prócz obcięcia na łyso nie da się zrobić (nie wiem jak było w tym przypadku). Myślę że dla zwierzęcia zdecydowanie lepiej jest jak się je ogoli niż męczy długim i nieprzyjemnym rozczesywaniem masy filców, jeżeli już się do takiego stanu dopuści. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ellaj Posted June 15, 2013 Share Posted June 15, 2013 Nie mowie o rozczesywaniu koltunow i szarpaniu biedaczka, ale o umyciu i uzyciu dwoch odzywek. A wczesniej o podcieciu wlosow nozyczkami. Suszac I rozczesujac szczotka wszystkie koltuny sie rozczesza. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gryf80 Posted June 15, 2013 Share Posted June 15, 2013 myślę że [B]leepa[/B] ma racje,jeśli sa juz kołtuny to lepiej dla zwierza ogolic choćby na zero niz szrpać i podrasżniac skórę.z mojego doswiadczenia wynika,że nie wszystkie kołtuny(nie jakies mikro kołtuniki)da się rozczesac bez zadania -niestety -bólu psu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ellaj Posted June 15, 2013 Share Posted June 15, 2013 Swojego czasu moj bichonek mial chyba bardzo suche wlosy, bo caly czas robily mu sie koltuny. Wycinalam je pojedynczo, I gdy juz nie bylo zadnego pojawialy sie na nowo po kapieli, chociaz czesalam go wczesniej. Dopiero teraz po uzywaniu dwoch odzywek jednorazowo wlosy rozczesuja sie idealnie. Nawet, jesli zrobi sie jakis maly koltunek to po kapieli, w trakcie suszenia wszystko ladnie rozczesuje sie bez problemu. Wystarczy zostawic 2 cm dlugosci. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
leepa Posted June 15, 2013 Share Posted June 15, 2013 kwestia w jakim stanie jest pies, bo nieraz zdejmuje się z niego dosłownie baranicę, natomiast faktycznie jest to taki typ włosa że łatwo się wyrywa przy czesaniu, jeśli kołtuny nie są masakryczne Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ellaj Posted June 15, 2013 Share Posted June 15, 2013 Z moim nie mialam problemu do czasu stosowania royala poleconego przez weterynarza. Nie jestem w Polsce, a tutaj nie ma zbytniego wyboru karm. Moj drapal sie strasznie. Lekarz uwaza, ze jest to alergia pokarmowa. Zalecil specjalny royal. No to kupilam od niego. Po nim zaczely robic mu sie straszne koltuny. Juz mi sie plakac chcialo, bo ledwo sie ich pozbywalam, pojawialy sie nowe. Po kapieli. Stosowalam royal 8 tygodni i od razu zamowilam forza10 diet z ryba. I teraz jest juz wszystko dobrze, ale i tak daje dwie odzywki przy kapieli. Wlosek jest tak mieciutki, ze nawet, jak jest jakis koltun to super sie rozczesuje. Dodam, ze strzyglam psa krociutko, ale nie na lyso:) Nic to nie dawalo i tak robily sie koltuny, jak tylko wlosy lekko odrosly. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aśka Belkowska Posted June 17, 2013 Share Posted June 17, 2013 Niestety nasze kudłacze mają to do siebie, że potrzebują grzebienia. Niestety też należę do leniwców, więc nie czeszę codziennie. Im jednak dłuższa sierść, tym częściej zmuszam się do pielęgnacji psiaka. :evil_lol: Też uważam, że szczególnie teraz przy wyższej temperaturze, krotka sierść to najlepsze rozwiązanie. Jeden z moich poprzednich pudelków zachowywał się tak samo jak Twój. Kilka dni zajmowała mu akceptacja swojego wyglądu (model jeden). Było mu lżej, ale mimo wszystko okolice ogonka bardzo go drażniły. Na szczęście mijało .. do następnego strzyżenia. :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.