Jump to content
Dogomania

Bol pod przednia lapka po upadku :(


prazsky krysarik

Recommended Posts

Witam. Jestem zmuszona zapytac was o zdanie. Wiec historja sie przytrafila mojemu 3miesiecznemu piesku ratlerek prazsky. Pob czas zabawy-spad z lozka. zapiszczal i nie chcial wstac , podcisnal pod siebie praw lapki przadnia i tylna. za jakas chwilke - juz biegal-ale jak sadal, to przednia lapke nie kladl na ziemie. Przykolejnej wizycie u weterynarza opowiedzialm to. Weterynarz powiedzial ze nic nie powinno sie stac.
Wiec wrocilismy dodomu. Ja bylam spokojna. Minelo 2 tygodnie. az wzielam malego na rece-pod przednie lapki i pod pupe - zapiszczal.Wiec ja znowu wsiadlam do samochodu - i do weterynarza.Polozyl szczeniaka na grzbiet izaczal badac lapki. powiedzial ze u takich ras sa bardzo narazone kolana. I ze sa w porzadku. Ze ewentualnie ma cos rozciagniete. ale jak mu te lapki rozciagal - to wlasnie prawa przednia iprawa tylna , mysle ze zabolaly, bo piszczal. a jak badal lewe-to nic, nie reagowal. Niby jest ok.
Moim zdaniem jest cos nie tak.
Dostal szczepionke na wscieklizne - i nie moglam go dotknac z prawej strony. A terez jak idzie na rece, i tylko widzi ze podnosze reke do jego przednich lap-przestaje machac ogonem i chowa sie,jakby nie chcial dac dotknac tych lap.
i kogo mam sluchac-weterynarza ze jest ok, czy psiaczka-jaki piszczy przy kazdym razie jak go biore :(

Link to comment
Share on other sites

A mnie sie wydaje że jesteś mega przewrażliwiona.
W ten sposób wypatrując u psa coraz to kolejne "dolegliwosci" w efekcie przegapisz cos powaznego jesli faktycznie pies zachoruje

[url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/242111-kolejny-problem-%28-Krostki-na-uszku-u-szczeniatka-ratlerka?p=20709111#post20709111[/url]

I nie przesadzaj z głaskaniem , przytulaniem, noszeniem - pies bez względu na wielkość może mieć tego zwyczajnie dość i dlatego piszczy jak po raz kolejny widzi wyciągniete do niego ręce

Link to comment
Share on other sites

Pewnie macie racje:( Ale niestety nigdy nie mialam zadnych zwierzat i nie mam doswiadczenia. Jak tylko cos widze - odrazu sie martwie. Moze tez dla tego ze spedzam cale dni wdomu z nim , obserwujac. Ale chyba lepiej zapytac na forum, moze ktos mial cos podobnego, niz za kazdym razem brac taksowke i jechac do weterynarza. :) ale ogulnie - tez wszyscy mnie ostrzegaja ze to bardzo maly pies, ze bardzo uwazac i td - to tez dla tego go pilnie obserwuje.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...