Ziutka Posted March 27, 2013 Share Posted March 27, 2013 [quote name='Nutusia']Ja też mogiem?...[/QUOTE] Odpowiadam za Incie - TAK :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kcd Posted March 27, 2013 Author Share Posted March 27, 2013 [quote name='Nutusia']Ty też powąchaj czoło suczyny - może to jakiś "tajny znak"? :)[/QUOTE] Hahahaa!!! Obiecuję, że spróbuję, ale dopiero po kąpieli! póki co capi jak bezdomny i to wcale nie pies! [quote name='inka33']Jak się doliczyłam, to siódmam! ;) Banerek... :hmmmm: Zamówienie mogę przyjąć, ale plosia se napis obmyślić! :p[/QUOTE] Inka-superbohater znów na ratunek! Postaram się zrobić jakąś lepszą foteczkę, ale kiepski ze mnie poeta... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ludwa Posted March 27, 2013 Share Posted March 27, 2013 to ja się też pokażę:) A pisać będę jak telefon ucichnie a ja pośpię;) Z wiekiem mam coraz bardziej prozaiczne marzenia;) A czy nie chciałybyście może ogłoszeń porobić? Można nabrać wprawy;) dla 9 psiaków;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
M&S Posted March 27, 2013 Share Posted March 27, 2013 zaglądam sobie :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mattilu Posted March 27, 2013 Share Posted March 27, 2013 Czesc niesmiala Sonieczko :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kcd Posted March 27, 2013 Author Share Posted March 27, 2013 Meldunek po powrocie do domu: Koooopa wielką masą starannie wtarta w dywan, rozniesiona po całym mieszkaniu i wielokrotnie podlana. Nie mam pojęcia jakim cudem to wszystko mieściło się w jednym, niedużym psie (Tobiś zapewnia, że nie miał z całą tą psią sztuką nic wspólnego). Wet zmierzył temperaturę (w normie), zbadał wszyściutko i powiedział, że poza paskudnym kamieniem w głębi paszczy na pierwszy rzut oka nic Soni nie dolega. Odrobaczyliśmy się a podsikiwanie będziemy obserwować i jeśli nie przejdzie w ciągu 2 dni, dostaniemy antybiotyk. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ludwa Posted March 27, 2013 Share Posted March 27, 2013 piękna niespodzianka, suuuuper:( A jak zniosła wizytę? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kcd Posted March 27, 2013 Author Share Posted March 27, 2013 [quote name='ludwa']piękna niespodzianka, suuuuper:( A jak zniosła wizytę?[/QUOTE] Oczywiście była trochę przestraszona, bo trzeba było się trochę podotykać, ale grzecznie pozwoliła sobie wszystko zrobić - łącznie z podcięciem pazurków. A no i ważymy 16,6 kg :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
M&S Posted March 27, 2013 Share Posted March 27, 2013 Atrakcje po powrocie do domu;) Ważne, że nic nie dolega dziewczynce:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted March 27, 2013 Share Posted March 27, 2013 Jak jej się uda zrobić siusiu na dworze, to ja bardzo pochwal. Jak się nie uda, to ja pojadę i jej pokażę jak to się robi, mam wprawę po wypadzie na Łotwę :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mazowszanka13 Posted March 27, 2013 Share Posted March 27, 2013 [quote name='kcd']Meldunek po powrocie do domu: Koooopa wielką masą starannie wtarta w dywan, rozniesiona po całym mieszkaniu i wielokrotnie podlana. Nie mam pojęcia jakim cudem to wszystko mieściło się w jednym, niedużym psie (Tobiś zapewnia, że nie miał z całą tą psią sztuką nic wspólnego). Wet zmierzył temperaturę (w normie), zbadał wszyściutko i powiedział, że poza paskudnym kamieniem w głębi paszczy na pierwszy rzut oka nic Soni nie dolega. Odrobaczyliśmy się a podsikiwanie będziemy obserwować i jeśli nie przejdzie w ciągu 2 dni, dostaniemy antybiotyk.[/QUOTE] Chyba na czas jej obecności w domu musisz pozbyć się dywanu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ludwa Posted March 27, 2013 Share Posted March 27, 2013 [quote name='malagos']Jak jej się uda zrobić siusiu na dworze, to ja bardzo pochwal. Jak się nie uda, to ja pojadę i jej pokażę jak to się robi, mam wprawę po wypadzie na Łotwę :diabloti:[/QUOTE] malagos, zaczynam się Ciebie bać:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ziutka Posted March 27, 2013 Share Posted March 27, 2013 [quote name='ludwa']malagos, zaczynam się Ciebie bać:)[/QUOTE] Malagos ostatnio miewa jakieś dziwne pomysły :diabloti: Chłop jej wyleciał to ogoliła sobie jedną nogę, druga włochatą zostawiła i mówi, że będzie myślała, że z chłopem śpi :evil_lol: A taki jeden chciał się do niej wybrać, wystarczyło eska napisać, ze sama w domu i to w potrzebie, to się krepuje kobieta :eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kcd Posted March 28, 2013 Author Share Posted March 28, 2013 Siusiu było dużo na spacerze i dużo w domu. Ona nie siusia tylko "podsikuje" stąd moja obawa o pęcherz. Ale temperatura w normie... Będę próbować zebrać próbkę do badania, zobaczymy jak to pójdzie... Soniaczek bardzo się polubił z Tobisiem - dzielą posłanie, a Sonia bardzo naśladuje zachowanie - co mnie jednocześnie cieszy (bo Tobiś jest bardzo otwarty do nas) i martwi (bo Tobiś jest dzikuskiem do obcych)... Z dobrych wiadomości - udało nam się przekonać brodę, że lubi być drapana, w ślad za nią poszła szyjka a potem... lewa łapka poszła lekko w górę i przekonał się również brzuszek - oczka zmrużone a Soniek w całej okazałości pięknie nadstawiony do miziania! Jestem w totalnym szoku, myślę że jednak pójdzie nam całe to oswajanie z dotykiem dużo szybciej niż mi się na początku wydawało... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kcd Posted March 28, 2013 Author Share Posted March 28, 2013 [IMG]https://fbcdn-sphotos-e-a.akamaihd.net/hphotos-ak-frc1/733958_10151471210411236_260163680_n.jpg[/IMG] [IMG]https://fbcdn-sphotos-d-a.akamaihd.net/hphotos-ak-snc7/480639_10151471209721236_695230623_n.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ludwa Posted March 28, 2013 Share Posted March 28, 2013 [quote name='kcd']Siusiu było dużo na spacerze i dużo w domu. Ona nie siusia tylko "podsikuje" stąd moja obawa o pęcherz. Ale temperatura w normie... Będę próbować zebrać próbkę do badania, zobaczymy jak to pójdzie... Soniaczek bardzo się polubił z Tobisiem - dzielą posłanie, a Sonia bardzo naśladuje zachowanie - co mnie jednocześnie cieszy (bo Tobiś jest bardzo otwarty do nas) i martwi (bo Tobiś jest dzikuskiem do obcych)... Z dobrych wiadomości - udało nam się przekonać brodę, że lubi być drapana, w ślad za nią poszła szyjka a potem... lewa łapka poszła lekko w górę i przekonał się również brzuszek - oczka zmrużone a Soniek w całej okazałości pięknie nadstawiony do miziania! Jestem w totalnym szoku, myślę że jednak pójdzie nam całe to oswajanie z dotykiem dużo szybciej niż mi się na początku wydawało...[/QUOTE] ja też tak myślę:) Na razie niech dojdzie do siebie, miała sporo przeżyć:) A poza tym, ta u Gajowej, zanosi się na większą dzikuskę. Jedna w zupełności wystarcza w tym pakiecie;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
M&S Posted March 28, 2013 Share Posted March 28, 2013 Sonia robi postępy :) To i od nas drapanki za uszkiem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ziutka Posted March 28, 2013 Share Posted March 28, 2013 I my się witamy u Sonieczki :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konfirm13 Posted March 28, 2013 Share Posted March 28, 2013 Witaj, Soniu :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted March 28, 2013 Share Posted March 28, 2013 Nie ma to jak domek, pani i psi towarzysz do naśladowania :) Super sprawa! A dywan?... No cóż - "urok" DeTowania, jak mawia Inka... Wczoraj wyprałam jeden chodnik - jeszcze nie zdążył wyschnąć, a do prania mam już dwa kolejne ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kcd Posted March 28, 2013 Author Share Posted March 28, 2013 Mój dywan jest duży, biały i włochaty - w sam raz na psią toaletę. Nie da się go całkowicie zwinąć, bo stoi na nim kanapa (inaczej jeździ po pokoju...), a rano niestety nie było na spacerze tego, co trzeba... Mimo wszystko mam cichą nadzieję, że dziś nie będzie takich esów - floresów na podłodze... Wieczorem Sońcia dała się w końcu namówić na jedzenie - i to w dodatku na suchą karmę - a już myślałam, że będę musiała iść do sąsiadów gotować! Co prawda najpierw było to trochę bez przekonania, z ręki, ale potem zasmakowała i wciągała już sama z miseczki. Rano dziabągi bez marudzenia podzieliły się śniadaniem - nawet nie wiecie jaka to dla mnie ulga, bo Tobiś nie lubi śniadań a musi zjeść, żeby przyjąć leki - obecność Soni spowodowała, że miseczka opróżniła się w ekspresowym tempie! :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konfirm13 Posted March 28, 2013 Share Posted March 28, 2013 Nic tak nie wpływa dodatnio na psi apetyt, jak drugi pies przy misce:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kcd Posted March 28, 2013 Author Share Posted March 28, 2013 [quote name='konfirm13']Nic tak nie wpływa dodatnio na psi apetyt, jak drugi pies przy misce:evil_lol:[/QUOTE] Jak już Sońcia znajdzie domek, chyba zacznę zapraszać psy sąsiadów na śniadania... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted March 28, 2013 Share Posted March 28, 2013 ale fajne wieści, kcd :) a skąd sie Ludwa dowiedziała z Twoim dt? I co z resztą psiaków "wojtyszkowych"? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mattilu Posted March 28, 2013 Share Posted March 28, 2013 [quote name='malagos']Jak jej się uda zrobić siusiu na dworze, to ja bardzo pochwal. Jak się nie uda, to ja pojadę i jej pokażę jak to się robi, mam wprawę po wypadzie na Łotwę :diabloti:[/QUOTE] Malagos rzadzisz!:diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.