Melody_haczi Posted March 22, 2013 Share Posted March 22, 2013 [COLOR=#000000]witam jestem właścicielką 3 miesięcznego chow chow w hodowli mieszkał w domku jednorodzinnym w spokojnej okolicy teraz w centrum miasta spacer jest dla niego jak kara juz przy drzwiach z klatki siada chowa ogon i nie chce isc jak już uda mi się go zachęcić to każdy autobus tramwaj auto nawet jadące daleko sprawia ze szuka ściany siada pod nia i chowa ogon staram sie go tym momencie zachęcać do zabawy wołać i tak 40 minut zajmuje nam dojście do parku gdzie sama dochodzę w 10 gdzie chociaż biega za mna i tak widzę że nie jest odprężony bo z dala słychać samochody dopiero w domu jest chętny na zabawy i czuje się swobodnie nie chcę żeby spacery były dla niego przyjemnością a nie karą :(przeczytałam że absolutnie mam nie podchodzić do niego i nie okazywać współczucia i nie dawać mu smakołyków żeby odwrócić jego uwag bo to jeszcze gorsze a nawet gdy próbowałam to nawet nie zauważa jedzenia absolutnie nie chce go szarpać bo to też niczego nie zmieni proszę was o pomoc wczoraj nawet balony poruszające sie przez wiatr sprawiły że się zaparł i dalej nie idzie mam w domu rodzinnym 5 psów i z żaden nie miał takich problemów czasem też gdy coś wącha i chce mu odpiąć smycz wystraszy sie i łapie mnie zębami jeśli to tylko okres przejściowy i kwestia przyzwyczajenia to bedę cierpliwie czekać ale jeśli uważacie że powinnam coś zrobić żeby mu pomóc to bardzo proszę o rady (przepraszam że raz w innym dziale ale jestem tu nowa )[/COLOR] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mikami Posted March 26, 2013 Share Posted March 26, 2013 może powinnaś dodać mu odwagi i wychodzić z psem razem z kimś, tatą, mamą, przyjacielem, chłopakiem ? ;) najlepiej gdyby jeszcze szedł z Wami jakiś zrównoważony przyzwyczajony do hałasów pies. Moja sunia po przeprowadzce odmówiła wychodzenia na klatkę schodową bo zwyczajnie się jej bała. Po dwóch tygodniach wychodzenia we dwójkę (razem z chłopakiem), nie wyciągania jej na siłę tylko z cierpliwością czekania na jej ruch, pierwszy krok za drzwi- w końcu wychodzi swobodnie i cieszą ją spacery. bez smaczków bo i tak nie zwracała na nie uwagę (czasem jakaś piłka wylatywała przed nią z mieszkania) także nie ciagnij na siłę- czekaj aż sam ruszy za tobą (ewentualnie możesz w chwili blokady, czyli NIE NIE IDĘ z toba- zostaje tutaj- czyli gdy psiak siada lub się cofa- odblokować to zachowanie poprzez delikatne pociągnięcie za obrożę w Twoją stronę- ale delikatne), ty nie podążaj za nim. niech zobaczy, że nie ulegniesz. po drugie załatw sobie wsparcie i dodaj odwagi psu poprzez jakiegos ludzkiego bądź najlepiej psiego towarzysza (psy się wtedy skupiają na sobie) i MUSISZ BYĆ STRASZNIE CIERPLIWA ;) to jeszcze dziecko, zmiana otoczenia, tyle hałasów i zapachów, ma prawo się bać, ale trzeba z tym walczyć Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.