Jump to content
Dogomania

Fundacja emir - kompromitujące fakty


Recommended Posts

[quote name='krist']Albo nie znasz niemieckiego i czytasz z translatora, albo celowo przeinaczasz. Twoje "streszczenie" tego artykułu to same bzdury. Potem czytają to ludzie o małych rozumkach i powtarzają te bzdury.[/QUOTE]
Bardzo celne stwierdzenie.
I te streszczenia i inne są przeinaczane.Mało tego,na polskich forach są bezprawnie szkalowane osoby i organizacje które bardzo pomagaja lub pomagały zwierzętom.Niedługo ,a moze już jak slyszę,nikt nie będzie chciał nawet przechować psa z obawy,ze najwięcej krzyczące osoby wspomniane w samym tytule zrobia z niego morderce.Dla odmiany prawdziwi mordercy sa niekarani,smalec jest wciąz wyrabiany z psow,kto wie czy psy w Klembowie nie siedzą dzięki nim nadal w skrzynkach .o ile w tych upałach jeszcze zyją.A niestety ,osoby o malych rozumkach to czytają i roznosza jako prawde,a Polska staje sie posmiewiskiem Europy

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 233
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='iwona1979']Wprost przeciwnie adopcja psa ze schroniska jest duzo tansza niz adopcja psa z europy wschodniej. Za zabranie mojego psiaka oplata schroniskowa to 180 euro, pies ma chip, byl wykastrowany i dostalam jedzenie na pierwszy tydzien. Ogloszenia psow do adopcji z Polski lub Rumuni zaczynaja sie od 280 do 400 euro.[/QUOTE]

Jazda na ludzkich uczuciach? Bo pies zabrany z Polski kosztuje tyle, co jego transport. Paszport, czip - to już załatwiają Polacy za swoje pieniądze. Pies bynajmniej nie jest wysterylizowany, bo w schronie nie ma warunków. Jedzie na pace od razu do nowego domu, który ponosi koszty zabiegów i leczenia. To gdzie się podziewa 280 doi 400 euro? Jedzie jednorazowo 20 psów - to średnio 6800 euro. Koszty transportu - niech będzie, że z zapasem 1000 euro. Na pace dary ze zbiórek - dlatego często jest to mix karm, smakołyków itp. Gdzie znika 5800 euro?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='stzw']Jazda na ludzkich uczuciach? Bo pies zabrany z Polski kosztuje tyle, co jego transport. Paszport, czip - to już załatwiają Polacy za swoje pieniądze. Pies bynajmniej nie jest wysterylizowany, bo w schronie nie ma warunków. Jedzie na pace od razu do nowego domu, który ponosi koszty zabiegów i leczenia. To gdzie się podziewa 280 doi 400 euro? Jedzie jednorazowo 20 psów - to średnio 6800 euro. Koszty transportu - niech będzie, że z zapasem 1000 euro. Na pace dary ze zbiórek - dlatego często jest to mix karm, smakołyków itp. Gdzie znika 5800 euro?[/QUOTE]

widac dobitnie ze nie o dobro zwierzat wam chodzi EMIROWKI ( co juz z wysylaniem psow do szwecji wam nie wychodzi),ani o ich ratowanie (co z tymi klembowskimi psami ponoc miliscie schronisko zamknac a te 30 psy wywiesc i co duze g..........NIC)nie oplaca sie gmina nie da pieniazkow?))walczycie t TYLKO o pieniadze to was tylko boli,ze wy nie mozecie tych pieniedzy do lapeczek dostac tylko organizacje prozwierzece.zazdrosc zazdrosc jest motywtem waszego dzialania ,a biedne zwierzeta to tylko parawanik zeby zaslonic ta zawisc i zazdrosc .To jest wlasnie polskie piekielko.
Ktos na watku napisal ,ze w Polsce tylko organizacje Zk ale wg mnie nie tylko intryguja ,zazdroszcza wzajemnie sobie pazurami do oczu skacza , a nic nie czynia dla zwierzat .to jest swieta prawda.
W jednym miesiacu byl atak -pisanina na Klermbow,hotelik Liliany,Fundacje Sfora ,TOZ .Uwzajcie bo ten pod kim dolki kopie sam w nie wpada nawet we wlasnym gniezdzie
wezcie sie wreszczei do roboty a nie tylko o pieniadzach gadacie idzie na rynek pietruszke sprzedawac bo do ratowania zwierzat sie nie nadajecie

poznalam na wlasnej skorze jak dawalam pieniadze organizacji prozwierzecej ,oni chcieli gotowke do lapeczki ,a nie pomoc dla zwierzat.Czy wszyscy tacy ?:tO STRASZNE
pamietam historie schroniska na ktore kilka lat dali pieniadze Anglicy .przyjechali bez zaproszenia zobaczyc jak sie za ich pieniadze schronisko rozbudowalo jak sie psom polepszylo a tu zobaczyli to co widzieli wyjezdzajac tzn nic jak psy zyly w brudzie smrodzie nieleczone tak pozostalo bz.takich przykladow podobnej masci jest duzo na dzien bierzacy afera w krakowskim,
Dlaczego emirowki nie walcza o psy klembowskie ,psy z Wojtyszek,krzyczki,psy z Palucha itd?

Link to comment
Share on other sites

z tego co wiem to te 280-400 euro to tak, ale za psy "rasowe".
za kundla, i to jeszcze niemłodego nikt tyle nie zapłaci. Sorry ale tacy są ludzie. Ostatnio z ciekawości dowiedziałem się ile płacą za psa laboratoria, bo na fb babsztyle wrzeszczały jaki to świetny biznes. 50 euro od psa, i to są wybredni co do ras i wielkości. Więc żeby to miało sens ekonomiczny to ktoś musiałby naprawdę hurtem te psy przewozić.
Z tego co znajomi w Niemczech mówią, i co widziałem, bo mieszkam przy granicy z UA, i pare razy wdziałem transporty stamtąd, to te hurtowe transporty są też nie na zarobek. Ludzie mają swoje prywatne schroniska, starają się choć nie zawsze udolnie, upychać te psy po domach tymczasowych, taka jedna ekipa, nie chce wymieniać nazwy fundacji, mam wrażenie że się w tym pogubili, chcą dobrze ale biorą na siebie więcej niż są w stanie zrobić.
Nie wątpię że są i tacy którzy wywożą psy na kilogramy, i dla nich to towar, ale to chyba raczej w zachodniej Polsce, tam gdzie bliżej do granicy. Co do wysyłania kotów spedycją, na miau kilka osób o tym pisało, Polacy mieli takie same pomysły, tak będzie szybciej, wygodniej, a przecież kot to towar. Nie wątpię że niejeden pseudo-hodowca tak koty wysyła.
Jakaś nagonka się zrobiła na adopcje do Niemiec, adopcje, nie wywózkę hurtem bez adresu docelowego, te babsztyle o często niemiecko brzmiących nazwiskach, etatowe obrończynie z internetu, wygadują androny, przekręcają, całymi dniami klepią głupoty, nie wiem czy naprawdę mamy taki odsetek psychicznych czy tak internet ludzi ogłupia. Próbowałem z tym psychiatrykiem rozmawiać, tłumaczyć, ale żadne racjonalne argumenty nie docierają. Jedna posłanek zapytała: czy naprawdę stary pies musi jechać do Niemiec? Nie Pani poseł, może sobie paść w schronisku, i użyźni rodzinną glebę.
Fundacja którą znam stare psy, i takie które będą wymagać zabiegów czy leczenia oddaje za darmo w Niemczech, co najwyżej za datek na benzyne. To wyliczenie które podajesz jest mocno naciągnięte, nawet dla "hurtowników" którzy wywożą psy masowo. I w tym amoku szukania diabłą rogatego wielu "obrońców" wolałoby żeby pies wegetował w schronie bo przynajmniej jest w Polsce. Bynajmniej nie mają go zamiaru odwiedzić, na spacer wziąć, już sama satysfakcja że dopięli swego będzie ich grzała długie wieczory przed facebuniem

Link to comment
Share on other sites

A tak dla zaitersowanych to czytalam oswiadczenie S.,ciekawa lektura .widac dobitnie ze osobom prawej reki otworzyly sie oczy .dobrze ze pozno niz wcale.Wreszcie te osoby zaczely mowic i psac co nie jest na reke przywodczyni ,trzesie portkami ze org.nie bedzie istniala,jak zwykle zaslania sie pomoca dla zwierzat .No no dobre dobre

Edited by Szamanka
Link to comment
Share on other sites

[quote name='krist']z tego co wiem to te 280-400 euro to tak, ale za psy "rasowe".
za kundla, i to jeszcze niemłodego nikt tyle nie zapłaci. Sorry ale tacy są ludzie. Ostatnio z ciekawości dowiedziałem się ile płacą za psa laboratoria, bo na fb babsztyle wrzeszczały jaki to świetny biznes. 50 euro od psa, i to są wybredni co do ras i wielkości. Więc żeby to miało sens ekonomiczny to ktoś musiałby naprawdę hurtem te psy przewozić.
Z tego co znajomi w Niemczech mówią, i co widziałem, bo mieszkam przy granicy z UA, i pare razy wdziałem transporty stamtąd, to te hurtowe transporty są też nie na zarobek. Ludzie mają swoje prywatne schroniska, starają się choć nie zawsze udolnie, upychać te psy po domach tymczasowych, taka jedna ekipa, nie chce wymieniać nazwy fundacji, mam wrażenie że się w tym pogubili, chcą dobrze ale biorą na siebie więcej niż są w stanie zrobić.
Nie wątpię że są i tacy którzy wywożą psy na kilogramy, i dla nich to towar, ale to chyba raczej w zachodniej Polsce, tam gdzie bliżej do granicy. Co do wysyłania kotów spedycją, na miau kilka osób o tym pisało, Polacy mieli takie same pomysły, tak będzie szybciej, wygodniej, a przecież kot to towar. Nie wątpię że niejeden pseudo-hodowca tak koty wysyła.
Jakaś nagonka się zrobiła na adopcje do Niemiec, adopcje, nie wywózkę hurtem bez adresu docelowego, te babsztyle o często niemiecko brzmiących nazwiskach, etatowe obrończynie z internetu, wygadują androny, przekręcają, całymi dniami klepią głupoty, nie wiem czy naprawdę mamy taki odsetek psychicznych czy tak internet ludzi ogłupia. Próbowałem z tym psychiatrykiem rozmawiać, tłumaczyć, ale żadne racjonalne argumenty nie docierają. Jedna posłanek zapytała: czy naprawdę stary pies musi jechać do Niemiec? Nie Pani poseł, może sobie paść w schronisku, i użyźni rodzinną glebę.
Fundacja którą znam stare psy, i takie które będą wymagać zabiegów czy leczenia oddaje za darmo w Niemczech, co najwyżej za datek na benzyne. To wyliczenie które podajesz jest mocno naciągnięte, nawet dla "hurtowników" którzy wywożą psy masowo. I w tym amoku szukania diabłą rogatego wielu "obrońców" wolałoby żeby pies wegetował w schronie bo przynajmniej jest w Polsce. Bynajmniej nie mają go zamiaru odwiedzić, na spacer wziąć, już sama satysfakcja że dopięli swego będzie ich grzała długie wieczory przed facebuniem[/QUOTE]

Tak na szybko pierwsza z brzegu fundacja:
[url]http://www.tierherzen-brauchen-hilfe.de/Vermittlung.htm[/url] zaledwie 260 euro,
[url]http://www.hundeinnotpolen.de/Vermittlungsgebuehren.htm[/url] tylko 230 euro.
Wiem ze czesc ludzi robi naprawde duzo dla psow i ja jestem jak najbardziej za tym zeby psy jezdzily po swiecie. tylko powinno to miec rece i nogi i byc jak najbardziej jawne. Tz tyle i tyle wydalismy, tyle dostalismy reszta laduje w tym konkretnym miejscu. W ktorejs z fundacji czytalam ze za wyciagniecie psa z schroniska w Polsce placa 100 euro, a reszta to koszty lekarzy i chipa. Niezbyt w to wierze i takie rzeczy chcialabym zeby byly ukrocone. Wolalabym zeby ta kwota wyladowala w konkretnym schronisku, zeby ktos patrzal na rece szefostwa tego schroniska i zeby mozna bylo poprawic byt tych psiakow.

Link to comment
Share on other sites

xxxx52 ignoruje, bo kazdy jej wpis na watkach odbywa sie na zasadzie kopiuj wklej.
za to tu mamy nowe kwiatki

[url]http://www.tierhilfsnetzwerk-europa.de/unser-netzwerk/polen/tierschutzhof-in-kolo-braucht-dringend-hilfe/[/url]
a tu nalezy wplacac pieniadze
[url]http://psianadzieja.jimdo.com/jak-mozna-pomoc-sprawozdania/[/url]
wspolpracuja z
[url]http://www.przyjacieleczterechlap.pl/index.php[/url]
od wczoraj zniknela strona
„Freunde von Vierpfötchen e.V.“
jesli nie mieli niczego do ukrycia a zbieranie pieniedzy w Niemczech na niemieckie konto bylo legalne i zgodne z prawem, to dlaczego tak szybko zniknela ta strona?

Link to comment
Share on other sites

ada-jeje tez ignoruje bo kazdy twoj wpis nie jest na temat watku,a ten w ktorym piszemy dla przypomnienia brzmi"Fundacja -emir -kompromitujace fakty"i zalozyla go Fundacja Sfora
Poza tym co maja w/w wklejone linki do emirowcow ,czyby i z nimi tez "darli koty" tak jak czynia ze wszystkim niepokornymi nie podlizujacymi i nie robiacymi uklony do pasa?nawet zra sie na swoim poletku ,ze soba ,ojej co za klotliwa dyspotyczna organizacja ,kloca sie z kazdym co nie kracze jak oni?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ada-jeje']xxxx52 ignoruje, bo kazdy jej wpis na watkach odbywa sie na zasadzie kopiuj wklej.
za to tu mamy nowe kwiatki

[URL]http://www.tierhilfsnetzwerk-europa.de/unser-netzwerk/polen/tierschutzhof-in-kolo-braucht-dringend-hilfe/[/URL]
a tu nalezy wplacac pieniadze
[URL]http://psianadzieja.jimdo.com/jak-mozna-pomoc-sprawozdania/[/URL]
wspolpracuja z
[URL]http://www.przyjacieleczterechlap.pl/index.php[/URL]
od wczoraj zniknela strona
„Freunde von Vierpfötchen e.V.“
jesli nie mieli niczego do ukrycia a zbieranie pieniedzy w Niemczech na niemieckie konto bylo legalne i zgodne z prawem, to dlaczego tak szybko zniknela ta strona?[/QUOTE]

Kwiatki? Ja tam widzę ludzi którzy starają się pomóc zwierzętom. Jeśli masz dowody że jest inaczej to napisz to wprost, inaczej to są zwykłe insynuacje, coś a'la Lepper, który też się "tylko pytał"

Link to comment
Share on other sites

[COLOR=#000000]xxxx52 , proszę spróbuj wytłumaczyć dlaczego Emir jest be a Sfora cacy , albo na odwrót - bo nadal tego nie rozumiem . Ze sforą nigdy nie miałam do czynienia , nie oceniam bo po prostu nie znam tej organizacji. Emira tylko 3 razy prosiłam o pomoc i w każdym przypadku reakcja Pani Krystyny była natychmiastowa , każdy z tych psów otrzymał pomoc w błyskawicznym tempie . O tych tylko przypadkach mogę pisać , bo je znam , znam ich historię a nie tylko różne wersje wyczytane w necie .
To , kto założył wątek i w jakim celu nie ma większego znaczenia , bo jak widać każdy kij ma dwa końce .[/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

czy ja napisalam Fundacja sfora jest cacy,gdzie napisalam ?.Fundacja Sfora zalozyla ten watek ktory brzmi "Fundacja emir-kompromitujace fakty".w ktorym patrz post pierwszy ukazala p..S. jako osobe oskarzona (linki w zalaczniku) nic wiecej To sa fakty .Faktem jest i to, ze na wlasnych smieciach tez walczy z wlasnymi czlonkami (czytaj oswiadczenie S.)Oby te nieustanne walki z ludzmi nie wplynaely na jej stan zdrowia?Ciagly stress i to nieuzasadniony jest bardzo szkodliwy.Mimo wszystko zycze jej zdrowia .

Edited by Szamanka
Link to comment
Share on other sites

[quote name='xxxx52']czy ja napisalam Fundacja sfora jest cacy,gdzie napisalam ?.Fundacja Sfora zalozyla ten watek ktory brzmi "Fundacja emir-kompromitujace fakty".w ktorym patrz post pierwszy ukazala p..S. jako osobe oskarzona (linki w zalaczniku) nic wiecej To sa fakty .Faktem jest i to, ze na wlasnych smieciach tez walczy z wlasnymi czlonkami (czytaj oswiadczenie S.)Oby te nieustanne walki z ludzmi nie wplynaely na jej stan zdrowia?Ciagly stress i to nieuzasadniony jest bardzo szkodliwy.Mimo wszystko zycze jej zdrowia .[/QUOTE] Tylko ze mnie nie interesuje co sie dzieje w Fundacji Emir, jesli bedzie mi to potrzebne to sobie zajrze na jej strone, nie potrzebne mi Twoje podjudzanie i falszywe skladania jej zyczen zdrowia, przez caly ten watek plujesz na nia jadem a na koniec zyczysz jej zdrowia, hipokryzja.

Edited by Szamanka
Link to comment
Share on other sites

[quote name='krist']Kwiatki? Ja tam widzę ludzi którzy starają się pomóc zwierzętom. Jeśli masz dowody że jest inaczej to napisz to wprost, inaczej to są zwykłe insynuacje, coś a'la Lepper, który też się "tylko pytał"[/QUOTE]
A ja tam widze ludzi ktorzy znalezli sposob na zycie i wiem co pisze.
[url]http://www.boz.org.pl/wp/kolo/index.htm[/url]

Edited by Ada-jeje
Link to comment
Share on other sites

[quote name='krist']z tego co wiem to te 280-400 euro to tak, ale za psy "rasowe".
za kundla, i to jeszcze niemłodego nikt tyle nie zapłaci. Sorry ale tacy są ludzie. Ostatnio z ciekawości dowiedziałem się ile płacą za psa laboratoria, bo na fb babsztyle wrzeszczały jaki to świetny biznes. 50 euro od psa, i to są wybredni co do ras i wielkości. Więc żeby to miało sens ekonomiczny to ktoś musiałby naprawdę hurtem te psy przewozić.
Z tego co znajomi w Niemczech mówią, i co widziałem, bo mieszkam przy granicy z UA, i pare razy wdziałem transporty stamtąd, to te hurtowe transporty są też nie na zarobek. Ludzie mają swoje prywatne schroniska, starają się choć nie zawsze udolnie, upychać te psy po domach tymczasowych, taka jedna ekipa, nie chce wymieniać nazwy fundacji, mam wrażenie że się w tym pogubili, chcą dobrze ale biorą na siebie więcej niż są w stanie zrobić.
Nie wątpię że są i tacy którzy wywożą psy na kilogramy, i dla nich to towar, ale to chyba raczej w zachodniej Polsce, tam gdzie bliżej do granicy. Co do wysyłania kotów spedycją, na miau kilka osób o tym pisało, Polacy mieli takie same pomysły, tak będzie szybciej, wygodniej, a przecież kot to towar. Nie wątpię że niejeden pseudo-hodowca tak koty wysyła.
Jakaś nagonka się zrobiła na adopcje do Niemiec, adopcje, nie wywózkę hurtem bez adresu docelowego, te babsztyle o często niemiecko brzmiących nazwiskach, etatowe obrończynie z internetu, wygadują androny, przekręcają, całymi dniami klepią głupoty, nie wiem czy naprawdę mamy taki odsetek psychicznych czy tak internet ludzi ogłupia. Próbowałem z tym psychiatrykiem rozmawiać, tłumaczyć, ale żadne racjonalne argumenty nie docierają. Jedna posłanek zapytała: czy naprawdę stary pies musi jechać do Niemiec? Nie Pani poseł, może sobie paść w schronisku, i użyźni rodzinną glebę.
Fundacja którą znam stare psy, i takie które będą wymagać zabiegów czy leczenia oddaje za darmo w Niemczech, co najwyżej za datek na benzyne. To wyliczenie które podajesz jest mocno naciągnięte, nawet dla "hurtowników" którzy wywożą psy masowo. I w tym amoku szukania diabłą rogatego wielu "obrońców" wolałoby żeby pies wegetował w schronie bo przynajmniej jest w Polsce. Bynajmniej nie mają go zamiaru odwiedzić, na spacer wziąć, już sama satysfakcja że dopięli swego będzie ich grzała długie wieczory przed facebuniem[/QUOTE]
Masz całkowitą racje.[B]Nie chodzi im w ogóle o dobro psow.Jesli by Niemcy wzieli starego pieska to bedą wymyslać historie o poszukiwanych do nie wiadomo czego starych pieskach i rzucać ceny .Niedlugo według nich stare suczki osiagną ceny land roverow.Nie zdziwię się jak podnieceni tym łapczywsi czytelnicy ich chorych wypowiedzi.zaczną wozic stare suczki w celu sprzedazy.Oczywiscie wiemy,ze ich nie sprzedadza, bo chyba nikt normalny nie wierzy,ze mozna sprzedac stare suczki za takie ceny ,.Pewnie nie dostaną nawet kilku euro bo po aferach na granicznych bazarkach gdzie Polacy sprzedawali zarobaczone ,chore psiaki,na pewno Niemcy beda ostrożni w kupowaniu.Jedynyne,co zrobia to straszną krzywdę tym psiakom,bo nie sprzedawszy ich,najprawdopodobniej wyrzucą je gdziekolwiek.ale wtedy oczywiscie osoby te ktore rzucają te pomysly zmyją się.[/B]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='krist']Kwiatki? Ja tam widzę ludzi którzy starają się pomóc zwierzętom. Jeśli masz dowody że jest inaczej to napisz to wprost, inaczej to są zwykłe insynuacje, coś a'la Lepper, który też się "tylko pytał"[/QUOTE]

[B]No, widzisz,juz się zaczyna,
Trzeba rozrabiac kogo sie da,wszelkimi sposobami.Jak nie straszeniem,to pomowieniem.
Tak,lepiej zeby psy zostaly na polskiej ziemi,oczywiscie martwe.
Kazdego chocby miał bardzo dobre intencje obrobią a inne jeszcze potwierdza ze oszukujesz lub zabiłes kota.
[/B]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='xxxx52']widac dobitnie ze nie o dobro zwierzat wam chodzi EMIROWKI ( co juz z wysylaniem psow do szwecji wam nie wychodzi),ani o ich ratowanie (co z tymi klembowskimi psami ponoc miliscie schronisko zamknac a te 30 psy wywiesc i co duze g..........NIC)nie oplaca sie gmina nie da pieniazkow?))walczycie t TYLKO o pieniadze to was tylko boli,ze wy nie mozecie tych pieniedzy do lapeczek dostac tylko organizacje prozwierzece.zazdrosc zazdrosc jest motywtem waszego dzialania ,a biedne zwierzeta to tylko parawanik zeby zaslonic ta zawisc i zazdrosc .To jest wlasnie polskie piekielko.
Ktos na watku napisal ,ze w Polsce tylko organizacje Zk ale wg mnie nie tylko intryguja ,zazdroszcza wzajemnie sobie pazurami do oczu skacza , a nic nie czynia dla zwierzat .to jest swieta prawda.
W jednym miesiacu byl atak -pisanina na Klermbow,hotelik Liliany,Fundacje Sfora ,TOZ .Uwzajcie bo ten pod kim dolki kopie sam w nie wpada nawet we wlasnym gniezdzie
wezcie sie wreszczei do roboty a nie tylko o pieniadzach gadacie idzie na rynek pietruszke sprzedawac bo do ratowania zwierzat sie nie nadajecie

poznalam na wlasnej skorze jak dawalam pieniadze organizacji prozwierzecej ,oni chcieli gotowke do lapeczki ,a nie pomoc dla zwierzat.Czy wszyscy tacy ?:tO STRASZNE
pamietam historie schroniska na ktore kilka lat dali pieniadze Anglicy .przyjechali bez zaproszenia zobaczyc jak sie za ich pieniadze schronisko rozbudowalo jak sie psom polepszylo a tu zobaczyli to co widzieli wyjezdzajac tzn nic jak psy zyly w brudzie smrodzie nieleczone tak pozostalo bz.takich przykladow podobnej masci jest duzo na dzien bierzacy afera w krakowskim,
Dlaczego emirowki nie walcza o psy klembowskie ,psy z Wojtyszek,krzyczki,psy z Palucha itd?[/QUOTE]

[quote name='xxxx52']A tak dla zaitersowanych to czytalam oswiadczenie S. ,ciekawa lektura .widac dobitnie ze osobom prawej reki otworzyly sie oczy .dobrze ze pozno niz wcale.Wreszcie te osoby zaczely mowic i psac co nie jest na reke przywodczyni ,trzesie portkami ze org.nie bedzie istniala,jak zwykle zaslania sie pomoca dla zwierzat .No no dobre dobre[/QUOTE]

No to po kolei:
1. Nie tobie dysponowac Emirem i tym, jakie działania podejmuje ta fundacja. Czy to Emirowi wpłaciłaś pieniądze na cokolwiek? Czy to Emir handluje karmą i sprzeniewierza pieniadze darczyńców? Bo jestem gotowa po raz kolejny przejrzec nasze finanse ( a prowadzimy je baaaardzo starannie) i jeszcze raz poszukac twojego nazwiska... Jesli nie, to zajmij sie rozliczaniem swoich cudownych niemieckich organizacji. Pytałam cię o HHP, jakos przemilczałaś. Dlaczego?
2. Nikt z Emira nie podjął sie likwidowania Klembowa - nie wiem skąd taka plotka, może znowu xxxx52? Wg informacji od powiatowego, schron jest zamknięty, wygaszany, a 17 podobno ostatnich psów miało się tam świetnie. Emirowi, poza pomocą tylu zwierzętom na ile było nas stac, chodziło o pokazanie wszystkim kolejnym "pomagaczom", że nie da się pomóc komuś, kto tej pomocy nie chce wykorzystac dla dobra zwierząt.pOJAWIŁY SIE NA fB KOLEJNE WĄTKI ZAKŁADANE PRZEZ KOLEJNE ORGANIZACYJKI Z PROŚBA O RATUNEK DLA kLEMBOWA BO " PSY ZOSTANĄ UŚPIONE" POTEM ,ŻE "WYWIEZIONE". Gdy chcieliśmy pomóc tak zwyczajnie, jako Emir, to okazało się to niemozliwe. No więc zaczęliśmy to robic jako osoby prywatne. Za każdym razem było to samo : "Czy aby nie jest pan/pani z żadnej fundacji? Bo fundacjom nie wydajemy. Tu maja pieski świetnie. Za adopcję pieska nie mniej niż sto złotych bez pokwitowania. Za kotka też 100 zł i ani grosza mniej. Za pieska tzw adopcyjnego drobne 300 zł i to bez dyskusji "bo znajdzie się inny, któ zapłaci" Przy okazji wyszło, że psów jerst więcej niż oficjalnie, że są tam i koty, że rozmnażają malutkie suki i rasowe psy dla zysku.Osławione skrzynie nadal egzystuja z psami w środku a w kojczykach bybudowanych przez Niemców nadal stoja budy z kratami zamykanymi na skoble. To miejsce nie zniknie, bo oni nie potrafią życ inaczej, pewnie założą lewą hodowlę, jakiś szemrany hotelik. itp. Emir nie zamierza zakładac kolejnej sprawy tej wspaniałej organizacji, bo szkoda nam na to pieniedzy.Tak że nie bój się, xxxx52, nie wydamy w tym przypadku na adwokata. Jeszcze jedna sprawa p=ko nim sie nie skończyła, ta którą zakładał Janda. Ze nie wspomnę, ilu obrońców miało wówczas to miejsce. No i jakby nie było Klembów to stowarzyszenie, niech się biorą za robotę te osoby, które Klembowa wówczas broniły.
3.Cieszę się, że EMIRÓWEK jest tak dużo, xxxx52. Całe dogo to EMIRÓWKI. Cieszy się moja dusza, że tak wielki jest wpływ pani Krystyny na ludzi, że tak wielu naśladowców znajduje. ( A ciebie kto będzie naśladował, xxxx52? Stenia K ze Swarzędza, gdy już zakończy sie jej sprawa sądowa? Ewa B.? Choc w leżeniu na leżaku, żarciu ciasteczek, puszczaniu bżdzin i klepaniu w kompa nikt ci pewnie nie dorówna.

Edited by Szamanka
Link to comment
Share on other sites

[quote name='Zyga']Masz całkowitą racje.[B]Nie chodzi im w ogóle o dobro psow.Jesli by Niemcy wzieli starego pieska to bedą wymyslać historie o poszukiwanych do nie wiadomo czego starych pieskach i rzucać ceny .Niedlugo według nich stare suczki osiagną ceny land roverow.Nie zdziwię się jak podnieceni tym łapczywsi czytelnicy ich chorych wypowiedzi.zaczną wozic stare suczki w celu sprzedazy.Oczywiscie wiemy,ze ich nie sprzedadza, bo chyba nikt normalny nie wierzy,ze mozna sprzedac stare suczki za takie ceny ,.Pewnie nie dostaną nawet kilku euro bo po aferach na granicznych bazarkach gdzie Polacy sprzedawali zarobaczone ,chore psiaki,na pewno Niemcy beda ostrożni w kupowaniu.Jedynyne,co zrobia to straszną krzywdę tym psiakom,bo nie sprzedawszy ich,najprawdopodobniej wyrzucą je gdziekolwiek.ale wtedy oczywiscie osoby te ktore rzucają te pomysly zmyją się.[/B]
ję[/QUOTE]
Nie ma sensu na nowo wałkowac tego tematu w tym miejscu.Jest sporo wątków na dogo poświęconych wywózkom. Może tylko wskazę, co sami Niemcy myśla o takim procederze:
[url]http://emir.eev.pl/viewtopic.php?t=1302[/url]

A to fragment dla nie ubiacych emirowych stron:

[B]"Für Deutschland kann man also durchaus von ca. 300.000 Importhunden jährlich ausgehen. Bei einer Vermittlungsgebühr von durchschnittlich € 250,- pro Hund ergibt sich demnach ein Betrag von brutto € 75.000.000,-.

Kalkuliert man für die Niederlande, Österreich und der Schweiz noch mal jeweils 200.000 Hunde und eine Schutzgebühr von durchschnittlich € 200,-, so ergeben sich daraus weitere 600.000 Hunde und ein Betrag von brutto € 120.000.000,-.[/B]"
[COLOR=red]Zakładając średnio 300.000 psów przywiezionych do Niemiec po 250 euro daje to kwotę 75 mln euro brutto.[/COLOR]
[COLOR=darkred][color=red]Obliczenia dla Austrii, Holandii i Szwajcarii dają odpowiednio na każdy z tych krajów po 200.000 psów za symboliczna opłatę srednio wynoszącą 200 euro czyli razem 600.000 wwiezionych psów i kwotę 120 milionów euro brutto. Kto chce niech sobie zamieni na złotówki... [/COLOR]
Dane dotyczą 2003 roku a proceder cały czas sie rozwija...
[COLOR=red]
I teraz tak : Skoro w Polsce obecnie mówi sie o nadpopulacji wynoszącej 3 mln samych psów , z którym to problemem nie możemy sobie poradzić, to co robia tamte kraje z taka ilościa zwierząt rokrocznie do nich wwożoną...[/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

Dodam, że wielu kłótni i wyzwisk by nie było, gdyby niemieckie organizacje zaczęły podawac nr czipów i niemioeckie bazy, w których zarejestrowano zabrane z polski psy, a tego nie ma... HHP wprost przyznało, że tego nie robi. Wszyscy wiemy, że sam fakt zaczipowania zwierzaka to jest drobiazg, czip MUSI byc zarejestrowany. A Niemcy sprawuja kontrole tylko nad zarejestrowanymi psami. I jeszcze jedna sprawa: żaden niemiecki przepis nie obliguje niemieckich organizacji z rozliczania się z datkówm, ze sposóbów wydatkowania zebranych pieniędzy. Fajnie jest powiedziec, że niemieckie pieniadze zostały sprzeniewierzone w Polsce i pewnie często tak się zdarzało ale też jakże łatwo zwalic na polskie schrony swoje własne przekręty.... Skoro nikt ich nie rozlicza? A tu chodzi sobie taka xxxx52 i próbuje rozliczac organizacje, na które ani grosza nie wpłaciła... Nie powie, za jakie pioeniadze szefostwo HHP spedza wakacje i jakimi samochodami jeżdżą prywatnie...

Link to comment
Share on other sites

zanim zejdzimy na poziom dyskusji na fb, zastanów się nad tym że myślący człowiek myśli samodzielnie, nie generalizuje i nie uogólnia. Diabli mnie biorą jak słysze że każdy kto pomaga przy każdej adopcji do Niemiec to handlarz, i robi to z niskich pobudek. Pewnie jest wiele ludzi, firm czy organizacji które zrobiły sobie z adopcji zwierząt biznes, i lecą masowo z towarem. Ale to nie jest reguła, są też organizacje które robią to charytatywnie, w zgodzie i z prawem, i z przyjętymi zasadami adopcji.
A przeinaczanie treści artykułów z niemieckich gazet, licząc że ktoś kto nie zna języka się nie zorientuje nie jet uczciwe. W "rozmowach" na temat wywózek do Niemiec od co najmniej 2 osób słyszałem powoływanie się właśnie na ten artykuł (czyli jego tłumaczenie tutaj zamieszczone) i mówienie jak to w Monachium jest przepełnienie i zwierzęta umierają, a przywozi się z Polski nowe. To nie jest umiejętne myślenie, to jest myślenie stadne.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='krist']zanim zejdzimy na poziom dyskusji na fb, zastanów się nad tym że myślący człowiek myśli samodzielnie, nie generalizuje i nie uogólnia. Diabli mnie biorą jak słysze że każdy kto pomaga przy każdej adopcji do Niemiec to handlarz, i robi to z niskich pobudek. Pewnie jest wiele ludzi, firm czy organizacji które zrobiły sobie z adopcji zwierząt biznes, i lecą masowo z towarem.[B] Ale to nie jest reguła, są też organizacje które robią to charytatywnie, w zgodzie i z prawem, i z przyjętymi zasadami adopcji. [/B]
[B]A przeinaczanie treści artykułów z niemieckich gazet, licząc że ktoś kto nie zna języka się nie zorientuje nie jet uczciwe[/B]. W "rozmowach" na temat wywózek do Niemiec od co najmniej 2 osób słyszałem powoływanie się właśnie na ten artykuł (czyli jego tłumaczenie tutaj zamieszczone) i mówienie jak to w Monachium jest przepełnienie i zwierzęta umierają, a przywozi się z Polski nowe. To nie jest umiejętne myślenie, to jest myślenie stadne.[/QUOTE]
Wskaz nam te organizacje niemieckie, ktore charytatywnie wwoza psy do Niemiec. Chetnie o nich poczytamy i bedziemy stawiac za wzor. Skoro znasz niemiecki a artykul jest przeinaczony to przetlumacz go poprawnie, wtedy bedzie wiarygodny, bo na ta chwile to raczej nie widze zadnych podstaw zeby uwierzyc Tobie. Dlaczego wymazalas kraj w ktorym mieszkasz, podobnie jak xxxx52, ja nie zamierzam tego robic. Wlasnie dlatego ze nie chcemy generalizowac, wciaz czekamy na wskazanie uczciwych org. niemieckich.

Link to comment
Share on other sites

ja znam co najmniej jedną, ale nie napiszę w internecie jaką, bo nie chcę żeby osoby nie do końca zrównoważone (nie piszę o Tobie) zaczęły ich nękać.
artykuł w tych najważniejszych punktach streściłem, jak ktoś nie zna niemieckiego a mi nie wierzy zawsze są tłumacze przysięgli. Jesli ktoś zna przykład handlarzy to niech pisze: Ta organizacja pod przykrywką pomocy handluje psami. Ale niech nie piszą: Stop adopcjom do Niemiec, bo to krzywdzi przede wszystkim psy które mogą trafić do domów, zamiast wegetować w schronach. Ktoś ostatnio napisał że będzie interpelacja czy inicjatywa parlamentarzysty znajomego żeby w ogóle zakazać adopcji za granicę. Przecież to jest czysta paranoja.
Najbardziej mnie osłabia wśród części osób które piszą o temacie adopcji za granicę totalna ignorancja, i szukanie dziury w całym, tak jakby dobro tych zwierząt nie było najważniejsze, a postawienie na swoim, jestem przeciwny więc nie zgodze sie naadopcję za granicę pod żadnym warunkiem. Pewna pani poseł, zapewne inspirowana, napisała " dlaczego stary pies musi jechać za granicę", tak jakby ta granica na papierze coś zmieniała. Pies z Suwałk do Wrocławia może jechać, ale już do Drezna nie, nie rozumiem tego. Dobrze ze jest ktoś kto ściga patologię i handlarzy, ale to nie może być sabat czarownic połączony z paleniem na stosie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='krist']ja znam co najmniej jedną, ale nie napiszę w internecie jaką, bo nie chcę żeby osoby nie do końca zrównoważone (nie piszę o Tobie) zaczęły ich nękać.
artykuł w tych najważniejszych punktach streściłem, jak ktoś nie zna niemieckiego a mi nie wierzy zawsze są tłumacze przysięgli. Jesli ktoś zna przykład handlarzy to niech pisze: Ta organizacja pod przykrywką pomocy handluje psami. Ale niech nie piszą: Stop adopcjom do Niemiec, bo to krzywdzi przede wszystkim psy które mogą trafić do domów, zamiast wegetować w schronach. Ktoś ostatnio napisał że będzie interpelacja czy inicjatywa parlamentarzysty znajomego żeby [B]w ogóle zakazać[/B] [B]adopcji za granicę.[/B] Przecież to jest czysta paranoja.
Najbardziej mnie osłabia wśród części osób które piszą o temacie adopcji za granicę totalna ignorancja, i szukanie dziury w całym, tak jakby dobro tych zwierząt nie było najważniejsze, a postawienie na swoim, jestem przeciwny więc nie zgodze sie naadopcję za granicę pod żadnym warunkiem. Pewna pani poseł, zapewne inspirowana, napisała " dlaczego stary pies musi jechać za granicę", tak jakby ta granica na papierze coś zmieniała. Pies z Suwałk do Wrocławia może jechać, ale już do Drezna nie, nie rozumiem tego. Dobrze ze jest ktoś kto ściga patologię i handlarzy, ale to nie może być sabat czarownic połączony z paleniem na stosie.[/QUOTE]
dopoki prawo nie jest uregulowane i napisane spojnie, popieram zakaz wywozu psow z Polski za granice. Zapewne za takim argumentem przemawia fakt, masowej produkcji szczeniat w pseudo, jest to procedere zorganiowanych mafii, o czym czesto czytalismy i widzielismy w necie przechwycone partie towaru, czytaj szczeniat. Kazdy z nas tu piszacych nie ma nic przeciwko adopcjom psow do Niemiec, bylo to juz napisane chyba z tysiac razy. Jestesmy przeciwne masowym wywozkom i zdecydowanie potrzebna jest wieksza [B]transparentnosc losu psow wywiezionych,[/B] oraz uregulowania prawa do takich wywozek. Dzis rowniez moze przyjechac kazdy z zagranicy i adoptowac psa z schroniska, natomiast wywozki przez org. nie sa uregulowane zadnym rozporzadzeniem unijnym.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...