Jump to content
Dogomania

Sztuczki


Asia_Focus

Recommended Posts

  • Replies 85
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

To i ja sie dopisze. Majka potrafi:

czolgac sie

robic slabizne (dla niewtajemniczonych to taka komenda "zdechl pies" ale z bardziej zywotnym wyrazem pyska :lol: )

robic piruet (krecic sie wokol wlasnej osi)

slalom miedzy nogami

chodzic do tylu

Teraz szukamy pomyslu na nowe sztuczki :-)

pozdrawiam,

Link to comment
Share on other sites

juz sie chwalilam, gdzie tylko moglam, ale co tam :oops: 8) Cent umie m.in.

przewrocic sie (na komende znaczy sie..)

przybic piątkę

dać buzi

dać buzi wskazanej osobie

wejsc i zjechac po zjezdzalni

zaswiecic i zgasic swiatlo w jednym pokoju (w innych za wysoko pstryczek)

zrobić niedzwiedzia (wydawac pomruki i burkniecia basowe..)

zaniesc dany przedmiot wybranej osobie w innym pomieszczeniu

najpierw wyszukac a pozniej jak wyzej -II-

przyniesc smycz, kiedy chce wyjsc na spacer, no ale to bez komendy.

na komende "idź z drugiej strony" obiega samochod dookola i wsiada od strony pasazera (na spokojnym parkingu, nie na jezdni).

nosic rozne przedmioty (gazety, male siateczki z zakupami itp)

wyszukiwac rozne przedmioty w domu i na zewnatrz

zastanawiam sie ostatnio nad nauczeniem go przynoszenia sluchawki telefonu kiedy ten dzwoni, ale nie wiem, czy chce miec osliniony telefon... :roll:

najbardziej zaluje, ze nie nauczyl sie sam sobie wyciskac gruczol doopny...

Link to comment
Share on other sites

(...)

zastanawiam sie ostatnio nad nauczeniem go przynoszenia sluchawki telefonu kiedy ten dzwoni, ale nie wiem, czy chce miec osliniony telefon... :roll:

najbardziej zaluje, ze nie nauczyl sie sam sobie wyciskac gruczol doopny...

... rozbawiłaś mnie do łez :lol: szczególnie tym ostatnim zdaniem :lol:

Nasze psiaki za wiele nie potrafią. Ze sztuczek to: Gaja potrafi na słowo "hop" wskoczyć na mnie przednimi łapami oraz na słowo "buzi" wymyć mi jęzorem całą twarz. Saba nie potrafi tak wskoczyć (słabe tylne łapki) więc trzeba się do niej schylić... ale na słowo "buzi" reaguje tak samo jak Gaja.

Sabie dodatkowo mogę powiedzieć "idź daj Markowi buzi" i Saba patrzy, patrzy po czym mrucząć i burcząć pod nosem wędruje do Marka i daje mu mokrego buziaka :D

Także nie jesteśmy oryginalni :roll:

Ale jestem pod wrażeniem niektórych sztuczek tu opisywanych :)

Link to comment
Share on other sites

Hej

Moj Kingus jak dotad nauczyl sie dawac obie lapy na zmiane (prawa-lewa),dawac glos,robic zdech pies, daje buzi, nosi w pyszczku wskazane przedmioty, sluzy ale opiera sie lapami o moje nogi, klania sie, a na komende "na raczki" przewraca sie jak kloda na ziemie i "zwieksza mase" :D

Hoto ma jeden "pokazowy"numer zwany "Szymon Slupnik" kiedy uczylam go sluzyc Hoto za nic nie potrafil zlapac rownowagi, gibal sie na boki jak galazka.Podstawialam wiec mu swoja noge do pomocy aby sie na niej wspieral. Dzis kiedy mowie mu "sluzyc" Hoto oplata moje kolano przednimi lapami, pupa siedzi na ziemi, wyglada jak mis koala albo Szymon Slupnik :P

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

JA moze opisze co umie muj Denis bo uwazam ze jak na 3,5 miesiecznego sznaucera miniature umie całkiem duzo. A więc umie:

- siadać

- warować

- komendę "do mnie"

- "noga" idzie przy nodze bez smyczy

- przewrót

- daj łape

- poproś (stójka)

no i tyle narazie jest mlody wiec go nie przemeczam ale jeszcze cos goi naucxze, msze dopiero poyslec co.

Link to comment
Share on other sites

Zobaczyłam temacik i musiałam się dopisać! :)

Mój Brutus oprócz umiejętności biegania po torze agility umie:

-położyć na komendę łepek na ziemi

-zdechł pies

-slalom między nogami

- podaj łapę

-trzymaj łapę (siedzi lub stoi z łapą w górze)

-daj głos

-przeszukuje teren w poszukiwaniu zabawki ( na dworzu i w domu)

-umie sie kręcić w koło

-jak sie postara tu umie sie przeturlać :P

-i ostatnio uczę go chodzić wysoko podnosząc przednie łapy ale ciężko mu tak iść dalej niż jakieś 6 kroków bo za bardzo chce dostać nagrode...!!:P

To chyba wszystko... ale pewnie o czymś zapomniałam...

Mam też pytanie na które może ktoś z Was będzie mógł mi odpowiedzieć. Jak napisałam wyżej Brutus umie trzymać łapę w górze jak stoi i siedzi natomiast nie wiem jak nauczyc go zmieny pozycji z siedzącej na stojącą lub odwrotnie, bez stawiania łapy na ziemi... Jeśli macie jakieś pomysły to piszcie!!! :P

Link to comment
Share on other sites

Uwaga!Uwaga!

Muszę wam uroczyście oświadczyć że nauczyłam Funny prośić wiem że to nie jest jakiś super wyczyn, ale nam to od począdku nie wychodziło i przez 2 miesiące nie mogłam jej tego nauczyć, aż tu nagle ni ztąd ni z owąd próbujemy prośić i udało się. Jeszcze nie mamy tego w małym pazurku ale wiemy o co chodzi. Narazie treba jej podpowiedzieć (tj.pokazać rękę) że chodzi o pomachanie łapkami przed noskiem i śliczne popatrzenie się w oczy.Ale juz radzimy sobie coraz lepiej. :lol:

Hura jestem z niej strasznie dumna :laola: :klacz: :klacz: :klacz:

Link to comment
Share on other sites

To ja też opowiem o mojej Thally. :D

Od pierwszych dni pobytu w domu (wiek ok. 2m-ce) próbowałam ją uczyć różnych rzeczy. Ona to uwielbiała i nadal szaleje na perspektywę nauczenia się czegoś, współpracy ze mną (teraz ma 2 lata).

Z ciekawszych rzeczy potrafi wskazany przedmiot (choćby to była najukochańsza zabawka) i komendę do kosza, złapać go i pędem pobiec do kuchni, tam czeka aż podniesiemy klapę wtedy stara się umieścić go wewnątrz kubełka na śmiecie. Czasem zrobi to "niechlujnie" więc nie trafia, udaję niezadowolona i każę poprawić robotę.

Potrafi na komendę szczeknąć, co wykorzystujemy jako sztuczkę dla niezorientowanych, że niby pies umie liczyć :wink: , albo poprosić powiedz 'Bonjour' wtedy grzecznie wyda głos.

Dołożyliśmy do tego szczekanie szeptem. Udaję niezadowolona gdy wyda głos zbyt głośno, wtedy autentycznie ścisza szczek.

Rozmawiam sobie z nią, pytam o różne rzeczy np, zjadłabyś kawałek bagietki ? Ona wymownie patrzy raz na mnie raz na bagietkę, wydaje z siebie odgłosy przypominające mówienie. Nieraz dobrych kilka minut tak sobie gaworzymy.

Z banałów : potrafi odszukiwać pochowane po domu smakołyki, zabawki, przedmioty.

Kiedys schowałam skarpetkę, była nie do pary więc na straty, Thally znalazła tę brakującą

:o :lol:

Thaned ekspertem od nauki sztuczek nie jestem, ale poczytałam sobie tu i tam.

Jest kilka rzeczy które składają się na skuteczną amatorską naukę w zaciszu domowych pieleszy.

8)

Trzeba znać nagrody dla psa, które zmobilizują go do współpracy.

Nie jest ważne co to będzie , ma to jedynie pozytywnie oddziaływać na niego. Może to być zarówno kawałek mięsa jak i podrapanie za uchem. To jest sprawa indywidualna.

Druga rzecz uczyć najlepiej przed posiłkiem, wiele razy w ciągu dnia i po kilka minut.

W przypadku leżenia zadanie jest ułatwione gdyż jest to czynność jak najbardziej naturalna. Pies nie musi się tego uczyć.

Gdy widzisz go leżącego należy wiele razy powtarzać komendę na którą chcesz by reagował w przyszłości.

Ma on sobie zakodować, że to co w tej chwili robi ma powiązanie z określonym słowem czy zwrotem (zarezerwowanym wyłacznie na taką okoliczność), jest nagradzane, pozytywnie przez ciebie przyjmowane. :D

To są założenia, potem dochodzi nauka przejścia od siadu do leżenia. Metod jest wiele, niektórzy tak operują nagrodą żeby pies chcąc ja dosięgnąć mimo woli się położył, wtedy jest chwalony i nagradzany.

Gdy raz sie uda, powtarzac, powtarzac, powtarzac, z czasem zapominajac o nagrodzie zastepujac ja poklepaniem po zadku, albo zadowolona mina. :D

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...