Jump to content
Dogomania

Po wielu perypetiach... udało się! DROPS MA SWÓJ DOM!!! :-)


Lili8522

Recommended Posts

[quote name='Lili8522'][SIZE=3][B]Godzina 15- nasta, Drops był widziany w jakiejś miejscowości na B... 4 hm od Krupskiego Młyna, Bronowice czy coś takiego, niedaleko Wielowsi.

Godzina 20-sta, duży pies około uda, pomarańczowa albo czerwona obroża kręci się obok ronda w Krupskim Młynie...[/B][/SIZE]
[COLOR=#ff0000][B]
Był tam ktoś dzisiaj? Da radę ktoś się tam pokręcić ? Są tam plakaty?[/B][/COLOR]

Boże.. jest taki mróz... tyle śniegu... Drops biedaku.... daj się złapać... :placz:[/QUOTE]

Golddigga już tam jedzie....

Link to comment
Share on other sites

Jeśli chodzi o mnie to znowu nic. Byłam w Przezhlebiu, Ziemiecicach, Świetoszowicach, Wieszowej , Boniowicach (bo nie było gdzie zawrócić) i Grzybowicach . Ludzi spotkalam niewielu . I nikt nie widział Dropsa. Śniegu nie ma (padał, myslałam , ze poza miastem bedzie lezal). Spotkałam Golddiggę i jej męża. Niesamowici ludzie!!! Przyjechali z Częstochowy !! I bardzo długo chodzili z psami po Ziemiecicach i okolicy , szukajac Dropsa. A naprawde jest zimno. Przezchlebie i okolice to chyba fałszywy trop- ale wiecej napisze Golddigga. Teraz jadą do Krupskiego Młyna.... Żeby to był Drops!!!! I żeby tam już siedział! I nigdzie nie odchodził!

Edited by ania shirley
Link to comment
Share on other sites

Wróciłyśmy i doopa...:-(. Rozdzielałyśmy, się obchodziłyśmy różne zakamarki i uliczki, zaczepiłyśmy paru psiarzy, młodzieży i pijaczków - nikt nic nie widział. Agnieszka przyuważyła jakiś wolno jadący samochód, może to była Golddigga... Spotkane osoby kierowałyśmy pod dąb, gdzie wisi plakat, bo doopa ze mnie, mogłam wziąć plakaty z domu i wciskać do rąk spotkanym osobom :wallbash:, w pośpiechu o tym nie pomyślałam. Wczoraj nie powiesiłam ich zbyt wiele, tylko w takich miejscach, gdzie widzieliby je dojeżdżający do pracy... nie przypuszczałam, że i stąd będą sygnały, raczej ta Wielowieś nie dawała mi spokoju. Z Krupskiego Młyna drogi się rozchodzą na Lubliniec (po drodze jest bodajże Kokotek), na Tarnowskie Góry (Ale z tamtej strony szłyśmy w stronę Krupskiego Młyna) i w opolskie - na Kielczę. Chyba te plakaty kleimy "za doopą" Dropsikowi, tam, skąd były sygnały, a on ciągle się przemieszcza :-(. Acha, pani dróżnik na przejeździe obiecała obserwować drogę, podałyśmy jej nr tel. bratowej, jakby co, to ma dzwonić obojętnie o jakiej porze.

Link to comment
Share on other sites

Ehh....u nas też nic :-(:-( Wiem, że jesteście rozczarowane, ja chyba najbardziej.

Obeszliśmy wszystkie uliczki w Przezchlebiu i Ziemięcicach, naklejając po drodze plakaty na tablicach ogłoszeniowych, Dropsa ani śladu. Ale widzielismy w Przezchlebiu psa, który mógł być tam widywany i mylony z Dropsem. To chyba jakiś lokalny psiak, z wygłądu czarno-biały, dosyć duży, podobny do Dropsa dla osoby, która widziała czarno-biały plakat i nie przyjrzała się szczegółom. Chodził po głównej drodze i zniknął w jakimś podwórku.

Krupski Młyn objechaliśmy ze 4 razy wjeżdżając we wszystkie uliczki. Zostawiliśmy tam plakaty i ulotki. Jeśli to był on, to wygląda to tak jakby zmierzał w kierunku Lublinca albo Opola. Pojechaliśmy na Lubliniec, nigdzie go nie bylo, zrobiliśmy wszystko co mogliśmy...:-(

Płakać się chce...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zula131']Wróciłyśmy i doopa...:-(. Rozdzielałyśmy, się obchodziłyśmy różne zakamarki i uliczki, zaczepiłyśmy paru psiarzy, młodzieży i pijaczków - nikt nic nie widział. Agnieszka przyuważyła jakiś wolno jadący samochód, może to była Golddigga... Spotkane osoby kierowałyśmy pod dąb, gdzie wisi plakat, bo doopa ze mnie, mogłam wziąć plakaty z domu i wciskać do rąk spotkanym osobom :wallbash:, w pośpiechu o tym nie pomyślałam. Wczoraj nie powiesiłam ich zbyt wiele, tylko w takich miejscach, gdzie widzieliby je dojeżdżający do pracy... nie przypuszczałam, że i stąd będą sygnały, raczej ta Wielowieś nie dawała mi spokoju. Z Krupskiego Młyna drogi się rozchodzą na Lubliniec (po drodze jest bodajże Kokotek), na Tarnowskie Góry (Ale z tamtej strony szłyśmy w stronę Krupskiego Młyna) i w opolskie - na Kielczę. Chyba te plakaty kleimy "za doopą" Dropsikowi, tam, skąd były sygnały, a on ciągle się przemieszcza :-(. Acha, pani dróżnik na przejeździe obiecała obserwować drogę, podałyśmy jej nr tel. bratowej, jakby co, to ma dzwonić obojętnie o jakiej porze.[/QUOTE]

[quote name='golddigga']Ehh....u nas też nic :-(:-( Wiem, że jesteście rozczarowane, ja chyba najbardziej.

Obeszliśmy wszystkie uliczki w Przezchlebiu i Ziemięcicach, naklejając po drodze plakaty na tablicach ogłoszeniowych, Dropsa ani śladu. Ale widzielismy w Przezchlebiu psa, który mógł być tam widywany i mylony z Dropsem. To chyba jakiś lokalny psiak, z wygłądu czarno-biały, dosyć duży, podobny do Dropsa dla osoby, która widziała czarno-biały plakat i nie przyjrzała się szczegółom. Chodził po głównej drodze i zniknął w jakimś podwórku.

Krupski Młyn objechaliśmy ze 4 razy wjeżdżając we wszystkie uliczki. Zostawiliśmy tam plakaty i ulotki. Jeśli to był on, to wygląda to tak jakby zmierzał w kierunku Lublinca albo Opola. Pojechaliśmy na Lubliniec, nigdzie go nie bylo, zrobiliśmy wszystko co mogliśmy...:-(

Płakać się chce...[/QUOTE]
[SIZE=3][B]
Bardzo dziękuję dziewczyny[/B][/SIZE] :iloveyou: za pomoc, jeszcze w taką pogodę i o takiej porze (niech ta zima idzie już w cholerę)... Ehh... szkoda, że Dropsio (o ile to on) nie zaczekał na Was...
Ciekawa jestem czy on ma swoją kryjówkę czy łazi po tym zimnie :-( za niedługo będą już 3 tygodnie od ucieczki... :-(

[quote name='golddigga']Ja po cichu liczę na schroniska, chciałabym, żeby ktoś zadzwonił że jest u nich Drops..[/QUOTE]

Tak, dokładnie... to było by najlepsze i zarazem najprostsze rozwiązanie....

Link to comment
Share on other sites

Dziewczyny, jesteście cudowne, nie wiem jak Wam dziękować!!! :loveu:
Cudowna akcja poszukiwawcza, pełen szacun!
Szkoda tylko, że Dropiaty znów nawiał... :(

Tak naprawdę to co do prawdziwości alarmów to znów możemy tylko podejrzewać, cholercia, najlepiej jakby komuś dzwoniącemu udało się zrobić zdjęcie, ciągle o to apelujemy... Wtedy nawet z daleka i przy złych warunkach do robienia fotek poznamy, że to on ... :(

A tak to ciągle przypuszczenia.... Ale wczoraj wieczorem dostałyśmy dwa telefony pod rząd, o tej miejscowości koło Wielowsi i o Krupskim Młynie... Jedna po drugiej i ta Pani, która widziała go ok.20:00, dostała ulotkę od Pani na Poczcie w Krupskim Młynie (Zula, dzięki, że i tam byłaś! Bo to chyba TY pisałaś o poczcie? :) ) i sama powiedziała, że pies do uda i że z pomarańczową lub czerwoną obrożą...

To znaczy, że (o ile to on) to jest już u Was.
To źle, bo oznacza, że ciągle idzie...

Schronisko w Lublińcu w razie czego jest powiadomione, w czwartek korespondowałam z nimi mailowo i sprawa Dropsa jest im znana od dłuższego czasu.


Także dla mnie najbardziej wiarygodne na tą chwilę:
-facet z os.Kopernika
-okolice Tworoga/Wielowsi/Krupskiego Młyna
-ul.Mikulczycka (o ile to był Drops)


Czyli nadal jestesmy w punkcie wyjścia,a skubaniec ciągle przemieszcza się w miejsca, gdzie mało/wcale plakatów, jakby specjalnie chciał się znaleźć tam, gdzie nikt go nie szuka... :(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ania shirley']Na Mikulczyckiej jest podobny pies-Golddigga pisała.... Ludzie mogli sie pomylić jak z tym w Kamiencu[/QUOTE]

O ile nie ma tam dwóch podobnych psów, wszystko jest możliwe.


[quote name='zula131']Drops jest dalej w Kr. M !!! Bratowa poszła na pogrzeb i przed chwilą go zauważyła.... Ja muszę teraz wyprowadzić Dino, muszę, bo bardzo prosi. Potem wsiadam na rower, boję się, że znów może być za późno :([/QUOTE]

Jezu Zula na pewno???? Jest szansa, żeby zrobiła zdjęcie???
Ktoś jest w stanie CI pomóc? Sama nie dasz rady....

Boże powodzenia :( :( :(

Edited by pinczerka_i_Gizmo
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...