danyww Posted March 11, 2013 Share Posted March 11, 2013 [quote name='Lili8522']Dostałam info że to jet blok zaraz obok szkoły. Babka mówiła, że duży pies jak ze zdjęcia, jest pewna w 99% z ładną kolorową obrożą :-o[/QUOTE] Nie bardzo mogę tam znowu pojechać bo jestem okablowana (do jutra mam założonego Holtera). To trochę niewygodne i nie chcę też żeby mi wyszły złe wyniki. Bo jak jestem zdenerwowana to serce mi harcuje. Jutro rano to ściągają to dłużej się tam pokręcę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pinczerka_i_Gizmo Posted March 11, 2013 Share Posted March 11, 2013 Jezu na tego Kopernika trzeba pojechać i zadzwonić facetowi do drzwi, np. zaoferować mu 50zł jak to faktycznie Drops, dla takiego pijaczyny to będzie kupa forsy... :( Jeśli to faktycznie on i tak często znikają psy... to aż boję się pomyśleć co może się mu stać!!! :( Liczy się czas, eh... Od początku marca tam widują tego psa... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted March 11, 2013 Share Posted March 11, 2013 A plakaty wiszą tam? Jeśli tak, to przecież jest wzmianka o nagrodzie... Jaki inny cel miałby taki facet? Szczególnie, że Drops nie jest "łatwym" psem... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
paula_t Posted March 11, 2013 Share Posted March 11, 2013 Aż mnie trzęsie z nerwów po tym, co napisałyście....:nerwy: Czy ktoś da to radę dzisiaj sprawdzić....? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pinczerka_i_Gizmo Posted March 11, 2013 Share Posted March 11, 2013 [quote name='Nutusia']A plakaty wiszą tam? Jeśli tak, to przecież jest wzmianka o nagrodzie... Jaki inny cel miałby taki facet? Szczególnie, że Drops nie jest "łatwym" psem...[/QUOTE] Plakaty dziewczyny rozwieszały i na drugi dzień zniknęły wszystkie... Wszystkiego można się spodziewać, choćby np.umowy z chińskimi restauracjami, jezu... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted March 11, 2013 Share Posted March 11, 2013 Spokojnie, nie nakręcajmy się... Znikanie plakatów rzeczywiście dziwne, ale to jeszcze nic nie znaczy. Inna sprawa, czy ktokolwiek, kto nie widział Dropsa na żywo będzie w stanie go rozpoznać. No i jak udowodnić w razie czego swoje prawo do tego psa?... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania shirley Posted March 11, 2013 Share Posted March 11, 2013 Nutusiu, plakaty wisiały, ale ktoś pozdzieral. Dziś powiesilam ale kilka, bo deszcz padał mocno i nawet taśma nie chciała się kleić. To może nie pijaczyna, tylko nieciekawy dla psów facet. Dzwonie jeszcze da jednej znajomej Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agulla Posted March 11, 2013 Share Posted March 11, 2013 nie powinnyście płacić temu facetowi, nawet jeśli w plakatach jest wzmianka o nagrodzie. Przecież on nie zawiadomił was, a jak będzie robił problemy musicie wezwać policję, pies ma czip a fundacja jest jego prawnym właścicielem. Rozumie, że jesteście w stanie zrobić wszystko aby Drops odzyskać ale zapłata za odzyskanie własnego psa to nie jest dobry pomysł. Jeśli facet ma złe intencje to w przyszłości wpadnie na pomysł zarabiania łatwej kasy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewunian Posted March 11, 2013 Share Posted March 11, 2013 [quote name='Nutusia']Spokojnie, nie nakręcajmy się... Znikanie plakatów rzeczywiście dziwne, ale to jeszcze nic nie znaczy. Inna sprawa, czy ktokolwiek, kto nie widział Dropsa na żywo będzie w stanie go rozpoznać. No i jak udowodnić w razie czego swoje prawo do tego psa?...[/QUOTE] Drops jest zaczipowany, więc z udowodnieniem własności problemu nie będzie - oby to był on... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pinczerka_i_Gizmo Posted March 11, 2013 Share Posted March 11, 2013 Masz rację Agulla, ja tylko myślę na gorąco, bo zależy na czasie. Umowa adopcyjna nie jest ani na mnie ani na Lili, tylko na inną osobę z naszej fundacji, która przy powiadomieniu policji musiałaby być na miejscu. Ale żeby powiadomić policję, musimy być pewne... Dlatego gdyby udało sie komukolwiek zrobić zdjęcie, choćby z daleka... to byłaby wielka nadzieja :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Diora Posted March 11, 2013 Share Posted March 11, 2013 To, że znikają plakaty w tej okolicy nie jest żadnym dowodem. U mnie na osiedlu, na każdej klatce są blaszane tabliczki przeznaczone do przyklejania ogłoszeń. Dozorca chodzi i notorycznie zdejmuje plakaty czy ulotki "żeby było czysto i schludnie". Trzeba koniecznie sprawdzić co i jak. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lili8522 Posted March 11, 2013 Author Share Posted March 11, 2013 (edited) [B]Kochana Cioteczka Bgra zdeklarowała się dzisiaj podejść do gościa z jakimiś ulotkami pod byle pretekstem może uda jej się zobaczyć psa...... no i zobaczymy czy to Drops czy nie.... [/B] I wiecie co TG to też chyba fałszywy alarm, miałam dziś 2 tel o tym psie, dwie osoby wysłały mi zdjęcia tego samego psa ale to nie Drops... także może rzeczywiście jest zamknięty u tego gostka????? Edited March 11, 2013 by Lili8522 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania shirley Posted March 11, 2013 Share Posted March 11, 2013 [quote name='pinczerka_i_Gizmo'] Dlatego gdyby udało sie komukolwiek zrobić zdjęcie, choćby z daleka... to byłaby wielka nadzieja :([/QUOTE] Taki miałam plan. Jakby ktoraś z was (bo ja juz sobie nie wierze , ze go poznam) mogła przejśc sie po tym budynku, niby ze szuka psa , który kogoś pogryzł??? Moze wtedy moznaby go zobaczyć?? W Zabrzu nie ma ani jednej chińskiej restauracji. Zdechły bar jest w Platanie, a witnamska padła. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania shirley Posted March 11, 2013 Share Posted March 11, 2013 [quote name='Diora']To, że znikają plakaty w tej okolicy nie jest żadnym dowodem. U mnie na osiedlu, na każdej klatce są blaszane tabliczki przeznaczone do przyklejania ogłoszeń. Dozorca chodzi i notorycznie zdejmuje plakaty czy ulotki "żeby było czysto i schludnie". Trzeba koniecznie sprawdzić co i jak.[/QUOTE] Wszystkie??? Naprawde duzo wisiało... W koszulkach , wiec nie namokły Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania shirley Posted March 11, 2013 Share Posted March 11, 2013 [quote name='Lili8522'][B]Kochana Cioteczka Bgra zdeklarowała się dzisiaj podejść do gościa z jakimiś ulotkami pod byle pretekstem może uda jej się zobaczyć psa...... no i zobaczymy czy to Drops czy nie.... [/B] [/QUOTE] Z ulotkami , to moze psa nie zobaczyć? Może o tym pogryzieniu powiedzieć? Tylko inaczej opisać? Np. mniejszy, szary, nie biały??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lili8522 Posted March 11, 2013 Author Share Posted March 11, 2013 Miałam tel.......... zwariuje za chwilę............ Gość widział psa obok Twarogu (?) przy torach kolejowych spacerował jak się jedzie na Wielowieś...... niby duży, niby jak Drops, niby z pomarańczową obrożą z łatami i drobnymi kropeczkami na ciele.... i miał brązowe koło oczu :-o Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Energy Posted March 11, 2013 Share Posted March 11, 2013 [quote name='danyww']Nie bardzo mogę tam znowu pojechać bo jestem okablowana (do jutra mam założonego Holtera). To trochę niewygodne i nie chcę też żeby mi wyszły złe wyniki. Bo jak jestem zdenerwowana to serce mi harcuje. Jutro rano to ściągają to dłużej się tam pokręcę.[/QUOTE] Nie żebym Cię na wyjazd namawiała, ale też miałam holtera i w nim zdecydowanie trzeba różne rzeczy robić, bo inaczej wynik niemiarodajny wychodzi. Jak nie pokaże co się dzieje z sercem w różnych warunkach to badanie nic nie wnosi. A własnie ma pokazać ew zaburzenia;) Kurcze żeby się w końcu udało... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pinczerka_i_Gizmo Posted March 11, 2013 Share Posted March 11, 2013 [quote name='ania shirley']Taki miałam plan. Jakby ktoraś z was (bo ja juz sobie nie wierze , ze go poznam) mogła przejśc sie po tym budynku, niby ze szuka psa , który kogoś pogryzł??? Moze wtedy moznaby go zobaczyć?? W Zabrzu nie ma ani jednej chińskiej restauracji. Zdechły bar jest w Platanie, a witnamska padła.[/QUOTE] Nie ma szans, nie mamy ani transportu ani czasowych możliwości, żeby tam pojechać :placz: [quote name='Lili8522']Miałam tel.......... zwariuje za chwilę............ Gość widział psa obok Twarogu (?) przy torach kolejowych spacerował jak się jedzie na Wielowieś...... niby duży, niby jak Drops, niby z pomarańczową obrożą z łatami i drobnymi kropeczkami na ciele.... i miał brązowe koło oczu :-o[/QUOTE] I co teraz? :-( Ponad 30km od Gliwic, ale wszystko możliwe... Kto tam może być??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania shirley Posted March 11, 2013 Share Posted March 11, 2013 [quote name='pinczerka_i_Gizmo']Nie ma szans, nie mamy ani transportu ani czasowych możliwości, żeby tam pojechać ?[/QUOTE] wiem, BB daleko. Może Bgra wykorzystalaby motyw pogryzienia. Bo jak ktoś z ulotkami , to ludzie często drzwi nie otwierają. A jak otworzą to pies może być zamknięty w pokoju. Szczególnie plochliwy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aska64 Posted March 11, 2013 Share Posted March 11, 2013 [quote name='Lili8522']Miałam tel.......... zwariuje za chwilę............ Gość widział psa obok Twarogu (?) przy torach kolejowych spacerował jak się jedzie na Wielowieś...... niby duży, niby jak Drops, niby z pomarańczową obrożą z łatami i drobnymi kropeczkami na ciele.... i miał brązowe koło oczu :-o[/QUOTE] Może Tworogu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted March 11, 2013 Share Posted March 11, 2013 Sąsiadów by trzeba było podpytać... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lili8522 Posted March 11, 2013 Author Share Posted March 11, 2013 [quote name='aska64']Może Tworogu[/QUOTE] Tak, tak.....Pokręciłam! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zula131 Posted March 11, 2013 Share Posted March 11, 2013 Ja mam ok. 12 km do Tworoga, jedynie rowerem mogłabym tam podjechać, ale nie znam w ogóle tych miejsc w stronę Wielowsi. Znalazłam takie coś: [URL]http://tworog.pl/urzad-gminy/referaty[/URL], może zadzwonić do nich i spytać, kto u nich wyłapuje bezdomniaki i poprosić o pomoc... Mi telefon nawalił :/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pinczerka_i_Gizmo Posted March 11, 2013 Share Posted March 11, 2013 Pan obiecał, ze będzie się rozglądał i spróbuje zrobić zdjęcie, także trzymajcie kciuki. Jeeej to koniec świata ten Tworog, żadnego dużego miasta po drodze... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zula131 Posted March 11, 2013 Share Posted March 11, 2013 Co robić - jechać, czy dzwonicie? Telefon kot mi zarzygał, chyba go już nie zreanimuję :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.