pidzej Posted April 15, 2007 Share Posted April 15, 2007 i jeszcze jedno [B]Imię i nazwisko:[/B] patrycja ostrowska [B]telefon:[/B] 0 609 604 256 0 22 851 64 07 [B]Rodzaj oferowa[B]Doświadczenie:[/B] mam doświadczenie w opiece nad psami przeróżnej maści, charakterze i wielkości. Często przebywam z moimi podopiecznymi na działce 3000 m nad jeziorkiem Czerniakowskim w Warszawie i jeszcze do tego wychodzę na spacery.Psy mają stały dostęp do najlepszego jedzenia - wołowiny, gotowanego z ryżem drobiu, nabiału, dobrej suchej karmy.Nie daję psom puszek, które są niezdrowe. Najczęściej zdarza się tak, że zwierzak po kilkudniowym pobycie u mnie niechętnie wraca do właściciela, wcale nie wykazując radości na jego widok !!![B]Dodatkowe prace:[/B] do uzgodnienia[B]Posiadane zwierzęta:[/B] Mala, lagodna wysterylizowana suczkanej opieki:[/B]- opieka w domu właściciela zwierzęcia - opieka w domu opiekuna - spacery z psami - inne... (wymień) jestem otwarta na rożne propozycje Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aggie Posted April 15, 2007 Author Share Posted April 15, 2007 pidzej - dziekuje - dziś już za późno - zadzwonie jutro rano - pytanie za ile ta opieka, nie myślałam że tak kiedyś napisze ale w tym miesiącu mam koszty dotyczące moich i przygarnietych zwierzat na poziomie kilku tysięcy zł.... niestety... ja mam konie jeszcze - ich transport i pensjonaty kosztują, sunie w hoteliku, swojego jednego psiaka z alergią itd itp... 2,5 kg karmy Sensitive Skin Royala kosztowało mnie 71 zl - a te dwa i pól kilo do dla moich 2 dni jedzenia...:oops: czekam na dostawę eukanuby dermatosis - ma być jutro - troche tanie wychodzi... taki off mi wyszedł.. ten maluch w domu - to nawet bym nie zauwazyła jego kosztu ale w hoteliku.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted April 15, 2007 Share Posted April 15, 2007 strasznie mi żal malucha i wiem co to znaczy jak się nie ma co z psiakiem zrobić ć,a serce pęka.Podnoszę więc ,bo nic innego nie mogę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pidzej Posted April 15, 2007 Share Posted April 15, 2007 rozumiem ale może dogo pomoże- bazarki czy coś moim zdaniem warto spróbować zadzwonic do tej emerytki, moze nie 'bierze' dużo ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aggie Posted April 15, 2007 Author Share Posted April 15, 2007 zadzwonię [SIZE=1]ja to nie umiem o kasę apelować - mi jest wstyd :oops: , tak mnie nauczono że jak sie czegoś podejmujesz to powinneś umieć dać sobie z tym radę. To sie nazywa odpowiedzialność.[/SIZE] [SIZE=1]ale jak mi bedzie przybywać bezdomnych pod opieką w tym tempie to nie wiem czy sie nie nauczę... albo pojde po podwyzke...tylko zę ja przez zwierzeta coraz mniej wydajnie pracuję..:oops: [/SIZE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aggie Posted April 15, 2007 Author Share Posted April 15, 2007 a i jeszcze jedno - ku mojemu zdziwieniu w tych kołtunach jak do tej pory nie znalazlam ani jednego kleszcza. pies sie nie drapie i skÓRA WYGLĄDA JAKO TAKO WIEC JAKIMS CUDEM pchel chyba też nie ma jest za to wiekszym szkielecikiem niż myślałam poza tym pies cudo - daje robic ze sobą wszystko i baaardzo sie boi - jak ZOran szczeknął pod drziwami to prakycznie przestał oddychać ..:-( :-( poza tym odmawia lezenia na posłanku jak usiadlam obok i go na nim położułam to połową cialka wdrapał mi się na kolana i tak zaległ. Uwierzcie mi wiele psów znałam ale on jest po prostu PRZESŁODKI. A zachowuje sie jakby go nie było PS. rozmiar jego kupki mnie rozczulił .. naprawdę...:lol: chyba jestem nienormalna Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asiamm Posted April 16, 2007 Share Posted April 16, 2007 słodziaczek w górę! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
madzia828 Posted April 16, 2007 Share Posted April 16, 2007 w górę słodki na 1 się pokazuj :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aggie Posted April 16, 2007 Author Share Posted April 16, 2007 ratunku - gdzieś go musze dzisiaj umieścić..:-( nawet jeśli nie dzisiaj to jutro najpóźniej - nie wiem czy mam go strzyc - jak go ostrzygę to mu bedzie za zimno w garaźu.... ja nie mam kiedy sie nim zajmować - nie mam już czasu na nic...:-( :-( ja musze do praacy chodzić!!:placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fizia Posted April 16, 2007 Share Posted April 16, 2007 Kto może pomóc temu Maluchowi?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aggie Posted April 16, 2007 Author Share Posted April 16, 2007 pomocy !!! jakieś rady - co robić z tym strzyżeniem, on ma koszmarne te kołtuny...:-( Ja jutro musze przywiezc psa do weta i zawiezc z powrotem do hoteliku - to razem ze 120 km, jutro mam dzien tak poukladany ze czasu na nic - HELP!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asiamm Posted April 16, 2007 Share Posted April 16, 2007 Aggie, a dzwoniłaś do tych dwóch osób które pidzej znalazła na petsitter? Może zmień tytuł watku na: DT NA KILKA DNI pilnie potrzebny (Warszawa) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gamoń Posted April 16, 2007 Share Posted April 16, 2007 A czy to na pewno jest piesek .wiem ,ze zgineła suczka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dorcia44 Posted April 16, 2007 Share Posted April 16, 2007 szukasz na kilka dni? a dokładnie na ile 7-8 ? czekam ,napisz... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dorcia44 Posted April 16, 2007 Share Posted April 16, 2007 pare dni moge psiunia przetrzymać ,pare ale co dalej ,mam swoich 6 kotek i 4 sunie ,ani ciut ciut więcej nie moge ,zwłaszcza chlopaka do panienek;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asiamm Posted April 16, 2007 Share Posted April 16, 2007 [quote name='dorcia44']szukasz na kilka dni? a dokładnie na ile 7-8 ? czekam ,napisz...[/quote] Tymczas jest potrzebny na tydzień/półtora (czytaj post 13). Potem ma się zwolnić miejsce w hoteliku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dorcia44 Posted April 16, 2007 Share Posted April 16, 2007 wi ęc tak na 7-10 dni moge psiunie wziąśc ,niestety ani min. dłużej ,z róznych względów nie zależnych odemnie . Czy piesek jest zdrowy?zadzwon do mnie 609 376 136.czy piesek bedzie do adopcji? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewick Posted April 16, 2007 Share Posted April 16, 2007 Dorcia, przekochana jesteś!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dorcia44 Posted April 16, 2007 Share Posted April 16, 2007 przekochana;) akurat:razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aggie Posted April 16, 2007 Author Share Posted April 16, 2007 to piesek......albo ja jestem hmmm... nie, no piesek - zbilyscie mnie z tropu - ledwo mu co prawda w tych dredach mozna znależc to i owo ale nogę podnosi do sikania na wysokosć głowy :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aggie Posted April 16, 2007 Author Share Posted April 16, 2007 dorciu kochana a powiedz mi gdzie mieszkasz ? on to jest kruszynka - innych psów boi sie potwornie , kot to każdy go pogoni... podejde dzisiaj z nim do weta żeby załatwić , nie wiem czy do jutra wyrobie ze strzyzeniem.. a powinnam - on będzie w domku? PS ewick wielkie dzieki za obróżke... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aggie Posted April 16, 2007 Author Share Posted April 16, 2007 zadzwonie jak wyjde z roboty, ja juz i tak przez pól dnia tylko o zwierzakach gadam - wiec nie bede przeginac:cool1: czy jest zdrowy - ano wygląda na zdrowego - tylko pokołtuniony strasznie, jakby miał u ciebie kawałek posłanka to bym go jednak ogoliła bo te kołtuny to takie posklejane niektóre, inne sfilcowane bedzie do adopcji jak najbardziej - chłopak jak ta laleczka - tylko ja go nie oddam tak ot, kontrola domku i rozmowa osobista z osobą adoptujacą wolę tak niż mam potem żałować :p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewick Posted April 16, 2007 Share Posted April 16, 2007 Dorcia ma pekińczyki i yorki o ile sie nie mylę - pamiętam z podpisu na forum.miau.pl :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aggie Posted April 16, 2007 Author Share Posted April 16, 2007 no to ciotki oglądać zdjecia Koksika w futrzaku bo jutro już futrzaka nie będzie :razz: jesteśmy n a Zwierzynieckiej umówieni na 10 rano.. za godzinke gdzies zadzwonie do Dorci i uzgodnimy co i jak ps wieczorem poprosze kogos zeby wstawił mi zdjatka przez cięciem bo on taki sliczny jest a tak aż sie boje że sie poplacze ze taki chudziutki bedzie..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asiamm Posted April 16, 2007 Share Posted April 16, 2007 jak będziesz miała to możesz mi fotki futrzaka przesłać ;) a potem będą już tylko zdjęcia ostrzyżonej owieczki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.