Jump to content
Dogomania

Biszkoptowy Lary & Spleśniała Ziva


Fauka

Recommended Posts

Dzięki dziewczyny :D Ja w sumie nie wierzyłam, że będzie aż taki efekt.
Właśnie ja się zastanawiam nad dziedzicznością otyłości... rodzice mojego psa byli ogólnie dość duzi, ojciec krępy a matka dodatkowo tłuściutka. Pamietam że hodowczyni miała zawsze wypasione pieski. Dziwne, że mój pies i pies TŻta miały tyle samo ruchu, a mój nie schudł aż tyle... ciągle się zastanawiam czy on faktycznie waży za dużo czy po prostu ma taką budowę: zdania są podzielone, a widziało go wiele osób mających jakąś tam większą wiedzę... na wystawach też widzę przeważnie mocne pieski. Teraz też doszła taka kwestia, że ma implanta (kastracja chemiczna), jest niesamowicie żarty (zawsze był niejadkiem, a teraz jak czuje zapachy w kuchni to nie chce wyjść na dwór, mimo że spacery uwielbia) no i z jakiś kilogram więcej waży... ciężka sprawa.

Link to comment
Share on other sites

generalnie, psy tak samo jak dzieci jeżeli są grubsze w dzieciństwie/ szczenięctwie, to później też będą mieć duże skłonności do przybierania na wadze ;) dziedziczne na pewno też jest obrastanie w tkankę tłuszczową, przemiana materii i tak dalej, ale upaść się jak świnia to można tylko i wyłącznie na swoje własne życzenie ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Fauka']Pięknie odchudzona! :loveu: Co prawda Lary aż takiej sylwetki mieć nie będzie ze względu na budowę ale wiem że może wyglądać dużo lepiej choć dalej będzie klocowaty, tyle że nie galaretowaty :eviltong:
Ja sądzę że otyłość tak jak u ludzi, może być dziedziczna a może być spowodowana naszym odżywianiem się. Ja jem dużo świństwa, chipsy, pizza, chińszczyzna, słodycze po 23 do filmu i wyglądam okej, nie jestem tłusta ale też nie wyglądam jak anorektyczka bo jednak boczki jakieś tam mam. Moja mama natomiast je tyle samo co ja i wygląda jakby była wiecznie niedożywiona, wszystkie żebra jej widać. [B]Są też ludzie którzy jedzą dużo mniej i wyglądają dużo gorzej i są całe życie na diecie[/B], znam przynajmniej dwie takie rodziny gdzie widać że to jest genetyczne bo wszyscy tak wyglądają i mają ten sam problem. To samo tyczy się psów choć tutaj też dużo może powidzieć nie tylko rodowód ale ogólnie rasa. U myszy naprzykład są odmiany barwne któe bardzo często są otyłe np. sable albo pew choć pew są po prostu dużo większe od innych myszy.[/QUOTE]

To na przykład ja :-( + hormony i inne choroby...

Ponieważ siebie nie umiem utrzymać w stanie jaki by mnie zadowalał, to staram się chociaż nie spaść moich zwierzątek kochanych ;)
Ze dwa tygodnie temu już miałam komentarz, że mój pies jest za chudy i nie dziwota, że marznie w nocy pod namiotem... no ale proszę Was, jakby mój pies wyglądał jak pies komentującego, to po piłkę szedłby 5 minut, a nie gnał w 3 sekundy.

Link to comment
Share on other sites

Bo życie jest niesprawiedliwe po prostu :eviltong: Ja mojej mamie strasznie zazdroszczę bo jednak ja już trochę pilnować się muszę, po okresie dorastania trochę przybrałam na wadze. W gimnazjum raz mnie wychowawczyni zabrała na rozmowę bo myślała że cierpię na anoreksję, tyle że ja w szkole śniadanie jadłam co przerwe. Teraz mam rozmiar 38 i staram się nie dojść do 40stki a najlepiej mieć 36 :diabloti: W sumie trochę mnie to denerwuje bo żyłam przez kawał czasu nie martwiąc się o wagę a teraz jednak czasem sobie czegoś odmówię bo coś czuję że jednak aż tak super przemiany jak moja mama już nie mam. Oponka za to jest :evil_lol:
Dla odmiany spasionego mamy psa, ale to się zmieni! Chciałabym bez obaw rzucać Laremu piłkę bo jednak jak tyle waży to trochę strach jest, dla niego każda przewrotka może równać się z poważną kontuzją, już jedną miał i nie wiadomo czy się jeszcze ona odezwie. Największy problem był z moją babcią, ja za bardzo odpuszczałam, przymykałam oko i efekty tego są. Na dobrą sprawę psa który nie ma tendencji do tycia nie spasiemy, taki był Ajs. Nie ważne jaką ilość zjadł zawsze był chudy. U Larego już musimy się pilnować bo jak zaszalejemy to odbije się to na jego wadze.
Lary kocha jeść ale staram się to mu wynagrodzić zabawą i spacerami w towarzystwie fajnych psów.
Dla wielu ludzi, szczególnie tej starszej daty pulchny pies/kot/dziecko to zadbana i szczęśliwa istota ale poglądy się zmieniły. Żyjemy w czasach diet i zdrowego odżywiania się.

Link to comment
Share on other sites

Milka co robiliście, że suka Wam taką ładną sylwestkę nabrala?

U Larego widać, że ma sporo luźnej skóry i nawet jak schudnie to ta skóra będzie wisieć i będzie wyglądał cały czas podobnie, no chyba że zrobisz mu operację plastyczną :evil_lol: Ciężko z wiszącej skóry zrobić mięśnie,nie wiem czy jak schudnie jeszcze z 4-5 kg to czy nie będzie wyglądał jeszcze gorzej...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Rinuś']Milka co robiliście, że suka Wam taką ładną sylwestkę nabrala?

U Larego widać, że ma sporo luźnej skóry i nawet jak schudnie to ta skóra będzie wisieć i będzie wyglądał cały czas podobnie, no chyba że zrobisz mu operację plastyczną :evil_lol: Ciężko z wiszącej skóry zrobić mięśnie,nie wiem czy jak schudnie jeszcze z 4-5 kg to czy nie będzie wyglądał jeszcze gorzej...[/QUOTE]

Czasami naciągam mu to i owo i aż mam ochotę go wysłać do TVNu :diabloti: Ma jej trochę, najwięcej na szyji i przy pachach.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Rinuś']Milka co robiliście, że suka Wam taką ładną sylwestkę nabrala?[/quote]

Bardzo dużo pływała. Do najbliższego zbiornika wodnego mamy jakies pół godziny drogi. Ja w wakacje chodziłam tam z psami prawie codziennie + zmiana karmy. Na początku jadła "śmieciową" z supermarketu, ale TŻ i jego rodzinka zostali w porę uświadomieni i teraz Bajka ja Acanę. Dla niej pływanie jest najlepsze, bo ma zwyrodnienie stawów. Ładnie schudła i nabrała mięśni dzięki temu. Taką wagę trzyma cały czas. Wiadomo, zimą ze 2 kg dochodzi, ale potem szybko zrzuca.

[quote]U Larego widać, że ma sporo luźnej skóry i nawet jak schudnie to ta skóra będzie wisieć i będzie wyglądał cały czas podobnie, no chyba że zrobisz mu operację plastyczną :evil_lol: Ciężko z wiszącej skóry zrobić mięśnie,nie wiem czy jak schudnie jeszcze z 4-5 kg to czy nie będzie wyglądał jeszcze gorzej...[/QUOTE]

Mój Baster też ma strasznie dużo wiszącej skóry, szczególnie na szyi i karku. Jak leży na boku to skórę z karku i z grzbietu można mu wziąć w rękę, "rolować" ją wręcz. No i ona jest taka, hmm, jakby to ująć, chuda, pod spodem nie ma wałków tłuszczu ani nic. Na szyi to samo. Niefajnie to wygląda :P

Link to comment
Share on other sites

My kiedyś też mieliśmy problem z nadwagą, najgorzej było tuż po kastracji, był okres, że Duffo ważył 47 kg :shake:
Jadł przez jakiś czas karmę RC Obesity i na niej bardzo ładnie schudł z 8-9 kg. Potem był na zwykłych ze zmniejszoną dawką i jakiś czas na barfie, zawsze kontrolowałam ile zjada i na ile jest dokarmiany (taki problem jak Ty z babcią ja mam z dziadkiem, traktuje psa jak kosz na śmieci i uważa, że skoro zje, to można mu wszystko dać). Na początku tego roku wróciliśmy do suchej, pies ma bardzo dużo ruchu, szczególnie pływania, dostaje zmniejszoną dawkę karmy, ale w sumie je poza tym sporo (smakołyki, suszone gryzaki,owoce,warzywa) i obecnie waży około 30 kg :) Wiele osób na spacerach chwali, że prawie wszystkie labradory i goldeny takie spasione są, a on ma super sylwetkę,wcięcie i żebra czuć bez problemu. Za to oczywiście domownicy uważają, że jest zachudzony i zagłodzony ;) A ja widzę różnicę także w zachowaniu, ma więcej energii, swobodniej biega, wolniej się męczy. Wygląda teraz tak i uważam, że jest super:
[URL]https://sphotos-a-mad.xx.fbcdn.net/hphotos-ash3/1146745_10200232636850585_84647225_n.jpg[/URL]
[URL]https://fbcdn-sphotos-c-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn2/1240533_10200232693572003_1176848478_n.jpg[/URL]
[URL]https://fbcdn-sphotos-f-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash3/559188_10200232668651380_1577744117_n.jpg[/URL]

Życzymy więc powodzenia w odchudzaniu Larego, naprawdę warto :)

Link to comment
Share on other sites

Fauka, a jak ta piłka się odbija na zwykłym podłożu na którym zazwyczaj rzuca się ją psu (np. trawnik, łączka, ewentualnie piaszczysta ścieżka)? Też robi dużo koziołków?
Tak w zasadzie na twardym asfalcie nawet słabo odbijające się piłki wyglądają jakby odbijały się fajnie :P

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ewa&Duffel']My kiedyś też mieliśmy problem z nadwagą, najgorzej było tuż po kastracji, był okres, że Duffo ważył 47 kg :shake:
Jadł przez jakiś czas karmę RC Obesity i na niej bardzo ładnie schudł z 8-9 kg. Potem był na zwykłych ze zmniejszoną dawką i jakiś czas na barfie, zawsze kontrolowałam ile zjada i na ile jest dokarmiany (taki problem jak Ty z babcią ja mam z dziadkiem, traktuje psa jak kosz na śmieci i uważa, że skoro zje, to można mu wszystko dać). Na początku tego roku wróciliśmy do suchej, pies ma bardzo dużo ruchu, szczególnie pływania, dostaje zmniejszoną dawkę karmy, ale w sumie je poza tym sporo (smakołyki, suszone gryzaki,owoce,warzywa) i obecnie waży około 30 kg :) Wiele osób na spacerach chwali, że prawie wszystkie labradory i goldeny takie spasione są, a on ma super sylwetkę,wcięcie i żebra czuć bez problemu. Za to oczywiście domownicy uważają, że jest zachudzony i zagłodzony ;) A ja widzę różnicę także w zachowaniu, ma więcej energii, swobodniej biega, wolniej się męczy. Wygląda teraz tak i uważam, że jest super:
[URL]https://sphotos-a-mad.xx.fbcdn.net/hphotos-ash3/1146745_10200232636850585_84647225_n.jpg[/URL]
[URL]https://fbcdn-sphotos-c-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn2/1240533_10200232693572003_1176848478_n.jpg[/URL]
[URL]https://fbcdn-sphotos-f-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash3/559188_10200232668651380_1577744117_n.jpg[/URL]

Życzymy więc powodzenia w odchudzaniu Larego, naprawdę warto :)[/QUOTE]

Pięknie Duffel wygląda! Zmotywowałaś mnie :P Ja już widzę poprawę w kondycji Larego, kiedyś kilka kółek dookoła parku, pare rzutów piłką albo dyskiem i do domu szedł jakieś 7 metrów za mną. Teraz potrafi poszaleć za piłką, zrobić kilka kółek i jeszcze po drodze poszaleć godzinę z innymi psami i do domu wraca truchcikiem bez problemów. Pamiętam ile miał energii kiedyś i chciałabym do tego wrócić, kiedyś był nie do zajechania :) Teraz widać też jak łapie frisbee, kiedyś łapał tylko z ziemi a teraz spokojnie potrafi dogonić krótszy rzut i złapać w powietrzu.

[quote name='Natalia i Ori']Fauka, a jak ta piłka się odbija na zwykłym podłożu na którym zazwyczaj rzuca się ją psu (np. trawnik, łączka, ewentualnie piaszczysta ścieżka)? Też robi dużo koziołków?
Tak w zasadzie na twardym asfalcie nawet słabo odbijające się piłki wyglądają jakby odbijały się fajnie :P[/QUOTE]
Na filmiku jest moment jak piłka odbija się na trawnik, Floyd ją wtedy łapie. Powiem tak, są piłki które z pewnością odbijają się lepiej ale nie narzekam. U mnie ta piłka pod tym względem zajmuje drugie miejsce, najlepiej odbija się Rugby firmy Playz ale trzeba odpowiednio rzucić. Kong odbija się o tyle fajnie że psu zwiewa, jest trochę śliska więc często psu nie udaje się za pierwszym razem. Natomiast jest to najlepiej pływająca piłka jaką miałam, większość piłek pływa trochę pod wodą i utrudnia to psu złapanie/znalezienie w wodzie, natomiast kongowa pływa pięknie na tafli wody i daje się łatwo złapać. Mnie to trochę odbiera stresa bo Lary potrafi dać nura pod wode jak nie widzi gdzie jest piłka a ja schodzę na zawał. Postaram się jutro nagrać jak odbija się na trawniku.


[quote name='FredziaFredzia']No właśnie odchudziłam Erisa na obesity, jak Ewa Duffla. :) Później jak już schudł zmieniłam karmę.[/QUOTE]
Nam tą karmę wetka poleciła i prawie ją kupiłam ALE jest droga, nasza wetka z nimi współpracuje a RC po jazdach na Ukrainie straciła moje zaufanie :P Poza tym jakość RC spadła w przeciwieństwie do ceny. Lary je Bosha Lighta i teraz Brita też Lighta i chudnie, weterynarz był pod wrażeniem że tak lekko nam idzie odchudzanie labradora bo ponoć to do łatwych nie należy :P

Link to comment
Share on other sites

U nas dostały się śladowe ilości ale jak się potrzęsie, popiszczy to zostaje tylko kilka kropel które wyparowują :) Rzucam ją na wymianę z biedronkowym aportem który robi super ślizgi po wodzie. Mam też pływającą piłkę na sznurku Trixie ale średnio mi się podoba, fanie też pływa playz rugby ale jednak trochę pod wodą i Lary nie może jej znaleźć.

Link to comment
Share on other sites

Skoro tu o odchudzaniu się zgadało... Jak odchudzić psa, który po pierwsze nie bawi się ŻADNYMI zabawkami; po drugie boi się panicznie wody, a po trzecie po wszystkich karmach, które próbowaliśmy miał rewolucje żołądkowe, na razie sprawdził się tylko Brit Lamb&Rice. Dodam, że jedzenie ma ograniczone, ostatnio ma więcej ruchu (bieganie przy rowerze, dłuższe spacery), ale generalnie topornie nam odchudzanie idzie. A przydałoby się tak zrzucić z 2kilo...

Link to comment
Share on other sites

Odchudzanie to mój temat :evil_lol:
K jest odchudzana od dawna latem zawsze zejdzie do 15kg z 17kg ale tłuszczyk jest nadal :roll: w tym roku przed wyjazdem nad morze zeszła do 14kg no ale nadal nie wyglądała jak powinna :shake: jak wróciliśmy po tygodniu z wakacji byłam pewna że schudła bo musiałam jej pomniejszyć szelki bo za luźne się zrobiły i smuklejsza się zrobiła więcej mięśni widać jak wziełam ją na wagę to 5 razy sprawdzałam czy waga nie jest popsuta :diabloti: przytyła do 15kg ale jest szczuplejsza :lol: gdzie tu logika się pytam?:lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='xxxkaluniaxxx']Odchudzanie to mój temat :evil_lol:
K jest odchudzana od dawna latem zawsze zejdzie do 15kg z 17kg ale tłuszczyk jest nadal :roll: w tym roku przed wyjazdem nad morze zeszła do 14kg no ale nadal nie wyglądała jak powinna :shake: jak wróciliśmy po tygodniu z wakacji byłam pewna że schudła bo musiałam jej pomniejszyć szelki bo za luźne się zrobiły i smuklejsza się zrobiła więcej mięśni widać jak wziełam ją na wagę to 5 razy sprawdzałam czy waga nie jest popsuta :diabloti: przytyła do 15kg ale jest szczuplejsza :lol: gdzie tu logika się pytam?:lol:[/QUOTE]


Mięśnie ważą więcej;)
Ją biegam. Plyeam. Jeżdżę na rowerze. Jem naprawdę malobo nie chce mi się i zacieplo;). A wygladam tak samo. Gdzie tu logika? Podobnie z moim psem. Odchdzam go jak mogę a od 3 miesięcy waży tyle samo... Geny;)

Link to comment
Share on other sites

Arni, gdy do mnie trafił ważył 13kg, teraz waży 18kg :diabloti:
tak wyglądał [url]https://lh6.googleusercontent.com/-5-llOUsIqw4/UHxCN31eoJI/AAAAAAAAMC0/ajREc0rYOl4/s640/IMG_2380.JPG[/url]
tak jest teraz [url]https://lh6.googleusercontent.com/-R9ZDDR9qkd4/UhHa_lJCyqI/AAAAAAAAV_0/J2FcBTnFxEs/s640/IMG_6585.jpg[/url]
Tylko moje psy mają zawsze problem z za małą wagą i utuczyć ich nie umiem :lol: Powodzenia w odchudzaniu! :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ty$ka']Skoro tu o odchudzaniu się zgadało... Jak odchudzić psa, który po pierwsze nie bawi się ŻADNYMI zabawkami; po drugie boi się panicznie wody, a po trzecie po wszystkich karmach, które próbowaliśmy miał rewolucje żołądkowe, na razie sprawdził się tylko Brit Lamb&Rice. Dodam, że jedzenie ma ograniczone, ostatnio ma więcej ruchu (bieganie przy rowerze, dłuższe spacery), ale generalnie topornie nam odchudzanie idzie. A przydałoby się tak zrzucić z 2kilo...[/QUOTE]
bieganie przy rowerze to już dużo, i nawet lepiej niż piłeczka, bo ruch jednostajny i mniej kontuzjogenny ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Unbelievable']bieganie przy rowerze to już dużo, i nawet lepiej niż piłeczka, bo ruch jednostajny i mniej kontuzjogenny ;)[/QUOTE]
To będziemy się w takim razie dalej się rowerować, bo pies się tak na bieganie zajarał, że jak widzi rower to wyje z radości i szajba mu odbija ;). Oby w końcu zrzucił te 2kilo...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...