Jump to content
Dogomania

Biszkoptowy Lary & Spleśniała Ziva


Fauka

Recommended Posts

Za nami przespana caaaaaaaaaaała noc :razz: porzeby załatwione jak pan buk przykazał na dworze, no jedne siuśki w nocy się trafiły (była ostatni raz o 20, rano o 5) więc jest super. Rozrabia jak piany zając, nie daje żyć Laremu który średnio umie się przed nią obronić :lol:
I nie porównójcie mi tu 5 miesięcznych szczylów do mojego 8 tygodniowego niemowlaka, zobaczycie, mała skończy 3 miechy i będę mówić że w domu już w ogóle się nie załatwia :evil_lol:
Dzisiaj trochę ponagrywam i porobię zdjęcia bo pogoda jest dobra. Młoda spała poza klatką, była bardzo grzeczna, z klatką będe jej budować pozytywne skojarzenia bo jej naprawdę nienawidzi.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='drachena']No nie wiem czy to nie radzenie sobie... Grace ma te problemy z trochę innej natury aniżeli wychowywanie[/QUOTE]

[quote name='Unbelievable']no ja mam nadzieję, że to tylko tak zabrzmiało :diabloti: bo nie uważam żeby moje problemy z Brumą były z mojej winy, a już na pewno nie te o których mówimy : P
[/QUOTE]

Przecież nigdzie nie napisałam, że sobie nie radziłyście :eviltong:.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Whisky1']a gdzie mloda spała jak nie w klatce? poszla sama na legowisko? zgasiłaś światła i noc? się spi? grzeczna dzidzia:)[/QUOTE]

Mała się uśpiła jakoś przed 23 i tak tylko wędrowała z miejsca na miejsce, trochę pod biurkiem, trochę z Larym/bez Larego w legowisku, ponoć o 2 w nocy spała obok łóżka mojej mamy. O 5 rano się przebudziłam i pierwsza myśl "oborze gdzie jest pies" a że w pokoju było calkowicie ciemno to po omacku wymacałam ją na legowisku, spałaby dłużej ale ją wtedy obudzilam i zaczął się jej taniec powitalny i lizanie po twarzy :loveu: W zasadzie jak jest ciemno i wszyscy się kładą to taki maluch z braku laku też idzie spać, poza tym trochę się zmęczyła przez dzień no i te upały...

[quote name='Illusion']Przecież nigdzie nie napisałam, że sobie nie radziłyście :eviltong:.[/QUOTE]

Jasne jasne :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Fauka']Mała się uśpiła jakoś przed 23 i tak tylko wędrowała z miejsca na miejsce, trochę pod biurkiem, trochę z Larym/bez Larego w legowisku, ponoć o 2 w nocy spała obok łóżka mojej mamy. O 5 rano się przebudziłam i pierwsza myśl "oborze gdzie jest pies" a że w pokoju było calkowicie ciemno to po omacku wymacałam ją na legowisku, spałaby dłużej ale ją wtedy obudzilam i zaczął się jej taniec powitalny i lizanie po twarzy :loveu: W zasadzie jak jest ciemno i wszyscy się kładą to taki maluch z braku laku też idzie spać, poza tym trochę się zmęczyła przez dzień no i te upały...
[/QUOTE]

:placz: nie wyobrażam sobie tego żeby szczeniak łaził sam po całym domu... :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Unbelievable']:placz: nie wyobrażam sobie tego żeby szczeniak łaził sam po całym domu... :evil_lol:[/QUOTE]
co robić w takim wypadku? klatka?
ja planuje od samego początku i podpatruje innych jak im idzie w ,,praktyce" z takim brzdącem co to pierwszy dzień jest w nowym domku:)

Link to comment
Share on other sites

No to najwyraźniej źle się wyraziłam, chodziło mi o to, że miałam podobne problemy ze swoim szczeniakiem, ale bardziej winiłam za nie siebie niż podejrzewałam, że ten szczeniak po prostu już taki jest i trzeba sobie z nim jakoś poradzić ;). Peace :loveu:.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Illusion']No to najwyraźniej źle się wyraziłam, chodziło mi o to, że miałam podobne problemy ze swoim szczeniakiem, ale bardziej winiłam za nie siebie niż podejrzewałam, że ten szczeniak po prostu już taki jest i trzeba sobie z nim jakoś poradzić ;). Peace :loveu:.[/QUOTE]

a jakie np te problemy były ?:razz:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Illusion']Ja też, przecież wszędzie jest tyle rzeczy do zjedzenia :lol:.[/QUOTE]
Osikania czy też okupkania. :evil_lol: Nico śpi ze mną w łóżku i w nocy nie budzi się od samego początku. Także nocnych wypraw po domku nie mamy, nie mieliśmy i klatki udało nam się uniknąć.

Link to comment
Share on other sites

Lem też spała od początku bez klatki :) Strasznie chciałam żeby spała ze mną w łóżku, ale ona protestowała i spała pod łóżkiem ;p
Jedyne zniszczenie, to zjedzenie ładowarki od telefonu... :roll: A co do klatki, to potrafi w niej przespać całą noc i w ogóle nie protestuję, ale ja nie chcę jej tam pakować skoro nie mam szkodów i nie wariuje :eviltong:
Na obozie prawie ciągle była w klatce i bezproblemowo. Od początku dawałam jej dobre skojarzenia z klatką, a to jedzenie w niej, a to dawałam do niej konga, klikałam wchodzenie do niej, mimo, iż na co dzień jej nie używamy, ale wiem, że może się kiedyś przydać :)

Tak BTW, cześć! Super szczeniak, bardzo podobał mi się ten miot :loveu:

Link to comment
Share on other sites

Dzięki wszystkim za odwiedziny :loveu: Zebrałam się i cyknęłam młodej parę fotek:

[CENTER][IMG]http://i169.photobucket.com/albums/u214/fauka/IMG_0366dogo_zps7c2dea73.jpg[/IMG]

[IMG]http://i169.photobucket.com/albums/u214/fauka/IMG_0402dogo_zps3deb5435.png[/IMG]

[IMG]http://i169.photobucket.com/albums/u214/fauka/IMG_0401dogo_zpsff23542c.png[/IMG]


[IMG]http://i169.photobucket.com/albums/u214/fauka/IMG_0376dogo_zpsa2e6d761.jpg[/IMG][/CENTER]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...