Jump to content
Dogomania

Pierwszy pies - jaka rasa?


Camille:)

Recommended Posts

Tak, basenji to rasa pierwotna, a to mówi samo za siebie :). Wg. mnie do każdego pierwotniaka trzeba mieć cierpliwość, tak jak do chartów. To są psy (mówię ogólnie o pierwotniakach i chartach), które są nierzadko uparte i mają swoje zdanie. Nie mówiąc już o tym, że niektóre rasy mają bardziej kocie niż psie usposobienie... To zależy czego oczekujemy od psiaka. Do czego ma on być itd. Nie ma co szukać rasy na siłę... Wiem co mówię, bo sama tak robiłam. Bardzo podobały mi się borzoje, ale później stwierdziłam, że może jednak coś innego i tak szukałam i wybrzydzałam... Ale wreszcie znalazłam swój typ i tego się trzymam. Naprawdę, z decyzją co do rasy psa NIE POWINNIŚMY się śpieszyć. Każda jest inna, każda ma inne predyspozycje... A ja czytam ten wątek i odniosłam wrażenie, że sama nie wiesz czego chcesz :)

Link to comment
Share on other sites

ja myślę że camille,pies dla ciebie to byłby o masie ok 20 kg,jakby mix owczarka niem o podobnej grubości sierści,jeśłi nie macie innych zwierzat w domu to mógłby byc np z adopcji czy ze schronu-przynajmniej nie martwilibyścei się o akceptaje drugiego zwierzaka

Link to comment
Share on other sites

No ja nie radzę cocker spaniela. Mam suczkę, lecą jej "kudły" cały czas, trzeba dbać o jego sierść. Jest bardzo energiczny, nie jest to kanapowiec. Mam wątpliwości czy może on być dobry jako pierwszy pies dla niedoświadczonej osoby, ponieważ znam trochę spanieli i nie wszystkie są takie milutkie i słodziutkie :) mają charakterek, ale osoba która go odpowiednio wychowa i poprowadzi, to będzie najwspanialszy pies pod słońcem. A ze swoją sunią se akurat poradziłam, ponieważ byłam konsekwętna i nieugięta, i nie wymiękałam na jej słodkie oczyska, co efektem jest wspaniały charakter, zrównoważona psychika i posłuszeństwo.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='agnieszka32']Marta, rozbawiłaś mnie do łez :evil_lol::evil_lol::evil_lol:[/QUOTE]
[B]Agnieszka[/B] mnie także. Raz się słyszy, że york to idealny pies, zaraz, że ON czy labrador. Te rasy nadają się przecież dla każdego człowieka na kuli ziemskiej. :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Impresja&Simarilion']Dla mnie to jest dziwne zachowanie, szcznieczek w domu a jak podrośnie to siup do budy... To jest robienie psu wody z mógu.[/QUOTE] Chciałabym się na sekundę zatrzymać przy tym. Wielokrotnie słyszałam od hodowców ras stróżujących, jak CAO czy OK, że takiego kojcowego psa należy przez kilka miesięcy potrzymać w domu, przy rodzinie - aby był z nią lepiej zżyty i zsocjalizowany. Że jeśli pies od szczeniaka trzymany będzie w budzie, to jak dorośnie bardzo prawdopodobne będzie, że nie będzie mógł być puszczony luzem na ogród przy rodzinie. Czy to prawda?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Impresja&Simarilion']z kojowym psem tak jak każdym innym trzeba pracować, żeby była więź. A więc spacery, szkolenie, zabawa, czułości.[/QUOTE] No to dokładnie to co z każdym. Ale pytanie było nieco inne- czy faktycznie powinny pomieszkać trochę z ludźmi - właśnie w momencie okresu największej socjalizacji? Czy od razu do budy? Może ktoś ma kojcowe i coś wie na ten temat?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Cybulka']No to dokładnie to co z każdym. Ale pytanie było nieco inne- czy faktycznie powinny pomieszkać trochę z ludźmi - właśnie w momencie okresu największej socjalizacji? Czy od razu do budy? Może ktoś ma kojcowe i coś wie na ten temat?[/QUOTE]

no właśnie??

Link to comment
Share on other sites

żaden hodowca się nie wypowiada CAO czy OK się nie wypowiada - szkoda:shake:

Ja nie wiem, jak sprawa wygląda w przypadku wymienionych ras, ale mogę powiedzieć jak wyglądała w moim. Poprzednie psy były już podrostkami, gdy zjawiały się u mnie (około 1 roku), więc się nimi nie zajmuję. Obecne psy przyjechały do mnie, gdy miały 3 miesiące. Do tego czasu były wychowywane razem z rodzicami i spały na werandzie u swoich właścicieli. Do domu wchodziły, gdy ludzie na to pozwolili - czyli wieczorem bądź weekendami. U mnie od razu poszły do kojca - miałam małe dziecko, które było na etapie "podłogowym", więc uznałam, że tak będzie prościej. Psy docelowo miały być kojcowe i sprawy nie odwlekałam. 3-miesięczne szczeniaki cały dzień spędzały na dworze, na noc były zamykane. Spędzały z nami około 3-4 godzin dziennie, w tym spacery, nauka, zabawy. Uważam, że są dobrze zsocjalizowane. Są przyjaźnie nastawione do ludzi, w tym dzieci (priorytet przy wychowaniu), bez problemu przebywają na ogrodzie z nieznanymi sobie gośćmi (pod warunkiem, że zostaną im przedstawieni), ustępują z drogi dzieciom...
Może jest to kwestia ich charakteru, a może wcześniejszych działań właścicieli (ciężko to ocenić, nie utrzymuję z nimi kontaktu), ale z całą pewnością, w tym przypadku, kojec od 3-go miesiąca życia nie narobił żadnej szkody.

Bardziej liczy się jakość poświęcanego psu czasu niż ilość, takie jest moje doświadczenie w tym temacie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Diana21']No ja nie radzę cocker spaniela. Jest bardzo energiczny, nie jest to kanapowiec. Mam wątpliwości czy może on być dobry jako pierwszy pies dla niedoświadczonej osoby, ponieważ znam trochę spanieli i nie wszystkie są takie milutkie i słodziutkie :) mają charakterek, ale osoba która go odpowiednio wychowa i poprowadzi, to będzie najwspanialszy pies pod słońcem. A ze swoją sunią se akurat poradziłam, ponieważ byłam konsekwętna i nieugięta, i nie wymiękałam na jej słodkie oczyska, co efektem jest wspaniały charakter, zrównoważona psychika i posłuszeństwo.[/QUOTE]

Czyli z Twoich wypowiedzi mam wnioskować, że border collie pasowałby do autorki wątku (na podstawie Twojej wcześniejszej wypowiedzi), a cocker spaniel już nie, bo cytuję "Jest bardzo energiczny, nie jest to kanapowiec. Mam wątpliwości czy może on być dobry jako pierwszy pies dla niedoświadczonej osoby"? Cocker jest trudniejszy od bordera i bardziej energiczny? Naprawdę?! :angryy:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Tessi&Tola']mam poprosić o wypowiedź? ;)
jak to jest w przypadku psów kojcowych? czy powinny w przypadku tej rasy być przez pierwsze miesiące w domu? takie było pytanie Camille i ja też jestem ciekawa odpowiedzi:p[/QUOTE]

camille raczej chciała mniejszego psa,a co do cao-mój do 6 m-ca wychowywał się w bloku,w mieście.nie był nigdy zamykany w kojcu na dlużej niz 8 godz.uważam że rasy przez ciebie wymienione powinny mieć kontakt z domownikami i mozliwośc wchodzenia swobodnego do i po domu.z reszta nie tylko przez krótki szczenięcy okres ale także przez całe swoje życie.nie wyobrazam sobie totalnej izolacji psa od domowników.
nie wiem czy ta odp wystarczy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Diana21']No a Border Collie??albo seter irlandzki, a może springer spaniel angielski?[/QUOTE]

A czemu konkretnie te rasy?

[quote name='Camille:)']a czy border collie i springer jak dba się o sierść, szczotkuje to (oprucz okresu linienia) w miarę mało gubią sierść?[/QUOTE]

Bordera trzeba dosyć często szczotkować, sporo się sypie ;)

[quote name='masdamerka']Border Collie?! Serio?! Nie wiem czy się śmiać czy płakać.. Najpierw ktoś poleca aussiego, a teraz bordera. Ten pies musi mieć zajęcia praktycznie non-stop, a teraz do budy takiego.. Boże, widzisz i nie grzmisz.. :angryy:[/QUOTE]

[quote name='masdamerka']Co nie zmienia faktu, że te psy (seter i border) muszą mieć dużo zajęć i fizycznych i umysłowych, a to że nie będą w budzie za dużo nie zmienia :) Wątpię żeby [B]Camille[/B]zapewniła psu ok. 4 godzin ćwiczeń (jak nie więcej). Może z seterem byłoby troszkę łatwiej, ale on i tak ma spore wymagania.[/QUOTE]


Możesz podeprzeć przykładem/przykładami to że border czy ozik potrzebują 4 godzin dziennie pracy? To nie są potwory, tylko normalne psy, po prostu trzeba to jakoś ukierunkować energię, tak jak energię Twojego psa. To prawda że bc pomagający na co dzień na farmie ma sporo pracy ale to inny rodzaj wysiłku niż różnego rodzaju sporty itp. Przecież osoba która założyła wątek może poszukać skojarzenia z linii ukierunkowanych na wystawy, po rodzicach o których wiadomo że nie mają ognistego temperamentu itp. Poza tym prawidłowy egzemplarz borderowy jest zrównoważony i stabilny psychicznie, może Ty po prostu widywałaś histeryczne jednostki.

[quote name='masdamerka']O spanielach się nie wypowiem, ale Border Coliie i aussie wymagają ciągłej pracy z człowiekiem, a w przypadku bordera 4h pracy to wcale nie tak dużo :)[/QUOTE]

Tak jak wyżej, to jest normalny pies. Mam bordera w domu i uwierz mi że 4h pracy dziennie (zwłaszcza czegoś takiego jak frisbee i inne pierdółki to jest bardzo bardzo dużo zarówno psychicznie i fizycznie). Poza tym nie każdy bc będzie lubił jak będzie się go, za przeproszeniem, tyrało 24h/7. Chociaż jak ktoś sobie zaniedbał pracę nad wyciszaniem po spacerku u szczeniaczka to potem wychodzą takie kwiatki że pies lata po ścianach bo nie wie co ze sobą zrobić.

[quote name='marta1997abc']Szczerze to jako pierwszego psa polecam yorka.Ja tak zaczęłam.Wybór bardzo trafiony.[/QUOTE]

Wszystko zależy od tego jaki osobnik Tobie się trafił, bo york ma w nazwie i we krwi teriera i nie jest najprostrzy w obsłudze ;) Więc stwierdzenie że jest świetny na początek ma się tak samo jak to że lab i ON jest świetny do kilkulatków i sam się wychowa.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='masdamerka']Czyli z Twoich wypowiedzi mam wnioskować, że border collie pasowałby do autorki wątku (na podstawie Twojej wcześniejszej wypowiedzi), a cocker spaniel już nie, bo cytuję "Jest bardzo energiczny, nie jest to kanapowiec. Mam wątpliwości czy może on być dobry jako pierwszy pies dla niedoświadczonej osoby"? Cocker jest trudniejszy od bordera i bardziej energiczny? Naprawdę?! :angryy:[/QUOTE]
Mogłaś troszeczkę dalej zacytować " Mam wątpliwości czy może on być dobry jako pierwszy pies dla niedoświadczonej osoby, ponieważ znam trochę spanieli i nie wszystkie są takie milutkie i słodziutkie" trochę uciełaś zdanie. wybaczam!odniosłem się tu do charakteru, dlatego jestem raczej na nie. Jeszcze jedno-nigdzie nie napisałam że cocker jest trudniejszy od bordera, czyż nie! A jeśli chodzi o energiczność, to też za bardzo nie wiem bo nigdy bordera nie miłam, wypowiedziałam się o rasie którą znam. Tak jak się wypowiedziała chi23 to są normalne psy, jak se wychowasz takie bedziesz miała, zgadzam się że można przecież wybrać se psa w miarę "z utemperowanym" temperamentem, spokojniejszego.

Link to comment
Share on other sites

Chi23 dlaczego te rasy? Hhmmmmm. . . Może powiem tak- i Border i seter i sprinter to wspaniale psy rodzinne, lubiące zabawę ,mają przyjazne usposobienia, szybko uczące się. Zaznaczam oczywiście że każdy pies to indywidualność. Poleciłam te rasy ponieważ sama bym chciała mieć któregoś z nicha, ze względu na ich usposobienia, charaktery. Dlatego właśnie te rasy wytypowałam! ( dla niektórych pewnie problemem była by ich sierść, ale no o każdego trzeba zadbać bardziej lub mniej, kłaki zawsze będą w domu, wiecej lub mniej :) )

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Diana21']Nie mam również nic przeciwko trzymania Border Collie czy aussie na podwórku, to są psy, które są odporne na zmiany pogodowe. Jak by miały cieplutką budę i ogrodzony teren do biegania, to czemu nie? Mam znajomego który ma samca tej rasy, jest reproduktorem i jest trzymany właśnie na dworzu.[/QUOTE]

To, że Ty nie masz nic przeciwko bc na dworze to nie znaczy, że jest to właściwy sposób utrzymywania tych psów. Zresztą każdy średni owczarek (bc, aussie) na podwórku przy niedopasowanej ilości roboty na co dzień pewnie będzie się równał spustoszeniu podwórka w krótkim czasie, tzn. wydeptania wszystkiego do gołej ziemi, wykopywanych grobowców rodzinnych i takie tam...

Moja koleżanka ma malinois na dworze, a jakoś nie piszę wszystkim, żeby trzymali belgi tylko na dworze, bo ten przypadek jakoś sobie radzi.

[quote name='Diana21']Ja nie mówięże niepowinno się trzymać dużego psa w mieszkaniu, można trzymać, ale trzeba mu poświęcić dużo dużo czasu aby piesek codziennie mógł się wbiegać i tyle. [/QUOTE]

A mały pies się nie musi wybiegać? Nie ma nóżek, czy coś?

[quote name='Diana21']Może powiem tak- i Border i seter i sprinter to wspaniale psy rodzinne, lubiące zabawę ,mają przyjazne usposobienia, szybko uczące się. [...] Poleciłam te rasy ponieważ [B]sama bym chciała mieć któregoś z nich[/B][/QUOTE]

A co to, przepraszam, ma do autorki wątku? To tak samo, jak ktoś mi na wyborze rasy napisał, żebym nie brała belga, bo one są trudne i ktoś tam by belga dla siebie nie wziął. Tylko co mnie to obchodzi, że ktoś by nie wziął, tudzież wziął? Jak się szuka psa dla siebie to się na sprawę patrzy inaczej, niż gdy szuka się psa dla drugiej osoby. A na pewno nie wciska się komuś jakiejś rasy "aaa bo ja bym wzięła".

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...