Jump to content
Dogomania

Kat powrócił!!! Mały, przerażony DINO szuka domu NA ZAWSZE


Lupi

Recommended Posts

Pewnie wielu z Was pamięta tą historię:
[URL]http://www.radioszczecin.pl/index.php?idp=1&idx=84533&idf=155367[/URL]

Miło, że sąd wydał wyrok normalny... Co z tego jednak jak pan O. z więzienia wyszedł po ośmiu miesiącach (za dobre sprawowanie oczywiście)... co z tego jak znalazł sobie kolejną ofiarę... :-(
W czwartek (po otrzymanych sygnałach, że u pana O. coś się dzieje) Straż Gminna pojechała na interwencję. Co się okazało - na miejscu zastano kolejnego skatowanego psiaka. Pies z miejsca został odebrany.
Psiak nieduży (wiek maxymalnie 2 lata - tak stwierdził lekarz), łapka rozwalona (siekierą??), pręga od szyi przez cały bok (wygląda to jakby gorącym pogrzebaczem został uderzony..), strupy na głowie, mega przerażone oczy i te kulenie się na każdy gwałtowniejszy ruch. Początkowo miał jakiś powiększony brzuszek - jednak rozmawiałam z wetem, który udzielał mu pomocy, że nie stwierdził obrażeń (skąd więc był powiększony?? z głodu??)
Pies w piątek trafił do mnie. Jest taką kupką nieszczęścia, że nie trafił do kojca tylko w cichy kącik w domu. Obserwując nas jakoś się wycisza - jednak jak któreś moje dziecko z krzykiem przeleci gdzieś obok to kuli się w sobie. Jedzenie sprawia mu trudność (pewnie obolały jest bardzo)
Łapkę w gipsie ma mieć przez 16 dni. Muszę go przełamać aby zaczął wstawać z posłania (cały czas tylko leży). Wystawiony na dwór szybko załatwia potrzeby i wraca do siebie ;).
Dino szuka więc kochającego domku gdzie w miłości będzie mógł dożyć sędziwych dni. Póki co to z mężem uradziliśmy że szkoda małego narażać na kolejną traumę i oddawać go do DT (więc w DT zostanie u mnie) a tymbardziej nie oddamy go gminie w celu oddania do schroniskaw Białogardzie...
Jeśli ktoś miałby niepotrzebne puszki mięsne lub inną miękką karmę to chętnie przyjmiemy dla rekonwalescenta. Chętnie też pożyczyłabym od kogoś (na czas przebywania u mnie psa) miękkie posłanie gdyż to co ja posiadam jest trochę niewygodne dla psa z kołnierzem na szyi.

[IMG]http://img443.imageshack.us/img443/2114/dinoi.jpg[/IMG]

Edited by Lupi
Link to comment
Share on other sites

Trzymam kciuki za szybki powrót Dinusia do zdrowia...
Może póki co go na jakiej starej poduszce kładź? Mam jakieś posłanie kocie, ale do przeprania jest, bo w sierści trochę. Przepiorę i może koty nie zauważą, jak zniknie ;)

Cały pobyt w więzieniu swojego pana, Dino błąkał się po wsi, buszował po śmietnikach, dokarmiała go też Pani ze sklepu spożywczego, chciała go nawet złapać i przechować, czy przygarnąć, ale nie dawał się złapać i pomóc sobie :( Spytam przy okazji, czy nie byłaby chętna do jego adopcji.

Głaskajcie go tam, bo dzikusek z niego

Link to comment
Share on other sites

Mało tu osób zagląda... :(
Dino nadal bardzo dużo śpi i leży. Wydaje mi się, że odreagowuje tak cały stres ze swego psiego życia.
Podwórko interesuje go tylko na kupsko i siku - potem szybko ucieka do domu. W ludzi patrzy jak w obrazki ;). Wszak ani razu nikt go nie uderzył ;)
Fajnie by było aby trafił do kochającego domku. Szanse jego o tyle są chyba większe że jest malutkim, drobniutkim psiurem
Może ktoś mógłby pomóc w ogłaszaniu psiaka??

Link to comment
Share on other sites

Dzwoniła do mnie Pani ze sklepu, która regularnie psiaczka dokarmiała. Pytała, czy nic nie wiem o Dinusiu, bo nie przychodzi :)

Z tą łapką złamaną/pogruchotaną przychodził też, zanim ktoś zgłosił to do SG, i wg tej Pani wyglądało to jakby go samochód potrącił, a nie ktoś celowo zrobił mu krzywdę (i w sumie bardziej logiczne to się wydaje, bo jego pan po pobycie w więzieniu za znęcanie się nad psem, chyba wrócić by do tego miejsca nie chciał tak szybo i za ten sam czyn, a jak ktoś jest zwolniony przedterminowo, to dostaje "zawiasy" i za byle co może wrócić).

Tak więc w ogłoszeniach lepiej pisać "pies po wypadku", niż skatowany przez pana O., żeby przypadkiem kogoś nie pomawiać, bo też karalne.

Link to comment
Share on other sites

Fajny tekst. Krótki i sensowny.
Masz rację aby nie pisać (póki sprawa jest w toku) o winie właściciela - wszak domniemanie niewinności jest ;) - można pisać o psie "po przejściach". Aczkolwiek miałam okazję rozmawiać dziś z Policją i Strażą Gminną i niestety dla "Pana" ale są świadkowie maltretowania psa... :( więc "raczej" wyrok będzie na korzyść psa. Opinia weterynarza też mówi o działaniu człowieka...

No i jeszcze jeden problem. Okazało się że pies nie ma mieć nogi w gipsie 16 dni tylko 6 tygodni...:shake:
Jeśli ktoś mógłby wspomóc nas karmą na ten okres to będę bardzo wdzięczna.
Może u kogoś zalega niepotrzebna??

Link to comment
Share on other sites

Dziękuję zaglądającym na wątek :).

W poniedziałek chyba czeka mnie weterynarz - jednak jeżeli będziemy musieli płacić za wizytę (mam nadzieję, że wizyta będzie w ramach udzielenia pomocy po odebraniu od właściciela) to wrócimy leczyć się domowymi sposobami bo nie mam funduszy na jego leczenie. No i najgorsze że u nas weta nie ma w takich chwilach... W weekend najbliższy 60 km dalej...
Dino troszkę się rozruszał... Jednak jego ruszanie wpłynęło na jakiś dziwny wysięk spod gipsu... :(
Na łokciu rana z ropą (chyba ropą)...
[IMG]http://img6.imageshack.us/img6/7853/dsc0094rw.jpg[/IMG]

Z racji ograniczeń finansowych oddałabym psa we władanie jakiejś fundacji lub stowarzyszeniu.

Link to comment
Share on other sites

Serce mi rozwalił ten psiunio:placz: myślę, że konieczna bedzie wizyta u weta, może trzeba zdjąć ten gips, nie znam się, ale pod gipsem nic nie powinno sie paskudzic.
Podaj mi prosze nr konta, chociaz troche może pomoge



[quote name='Lupi']Dziękuję zaglądającym na wątek :).

W poniedziałek chyba czeka mnie weterynarz - jednak jeżeli będziemy musieli płacić za wizytę (mam nadzieję, że wizyta będzie w ramach udzielenia pomocy po odebraniu od właściciela) to wrócimy leczyć się domowymi sposobami bo nie mam funduszy na jego leczenie. No i najgorsze że u nas weta nie ma w takich chwilach... W weekend najbliższy 60 km dalej...
Dino troszkę się rozruszał... Jednak jego ruszanie wpłynęło na jakiś dziwny wysięk spod gipsu... :(
Na łokciu rana z ropą (chyba ropą)...
[IMG]http://img6.imageshack.us/img6/7853/dsc0094rw.jpg[/IMG]

Z racji ograniczeń finansowych oddałabym psa we władanie jakiejś fundacji lub stowarzyszeniu.[/QUOTE]

Link to comment
Share on other sites

Dorota412 witaj na wątku! W chwili obecnej ze zbiórką pieniężną można myślę się wstrzymać. Zobaczymy czy wet będzie go leczył w ramach pierwszej wizyty.

Gmina niestety nosem kręci na "dalsze wydatki" (bo nieopłacalne chyba??).

No i najlepiej by było dla Dina jakiś kąt ze spokojnymi psami. JAk zaczął się trochę więcej poruszać to moje osobiste psy zabierają się za zabawy z nim. A jak te słonie skaczą z łapami to co musi czuć ten maluch. I boję się aby mu krzywdy nie zrobiły. Mogę go zamykać do kojca ale trochę mi go żal.
Może znacie jakiś DT lub stały (najlepiej ze spokojem), który chciałby przyjąć małego psa??

Link to comment
Share on other sites

Witam, no wiecie co... takie to polskie prawo.... czytam i nóz mi sei w kieszeni otwwiera.... zawsze uważałam ze 1-2 lata wiezienia za znecanie sei nad zwierzetami to za mało, ale w polsce chociaz z tego sei cieszymy,a le jak widać nie przynosi to rządanych efektów....biedny piesek, niczemu nie winny... bede czekać na wiadomości o nim a co z tym katem dalej?? teraz powinien dostać wiekszy wyrok!!! co najmniej dwa lata...

Link to comment
Share on other sites

[B]Lupi [/B]nie odpisała mi na sms, jutro zadzwonię i zapytam, co u Dina.
Mam nadzieję, że wet nie wyrazi zgody na uśpienie psa, którego można leczyć (gdyby UG doszedł do takiego wniosku), ale też piesek nie jest już młody, całe życie zaniedbywany i jadał byle co - może się okazać, że nie jest do końca zdrowy.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...