Lupi Posted January 30, 2013 Share Posted January 30, 2013 (edited) Pewnie wielu z Was pamięta tą historię: [URL]http://www.radioszczecin.pl/index.php?idp=1&idx=84533&idf=155367[/URL] Miło, że sąd wydał wyrok normalny... Co z tego jednak jak pan O. z więzienia wyszedł po ośmiu miesiącach (za dobre sprawowanie oczywiście)... co z tego jak znalazł sobie kolejną ofiarę... :-( W czwartek (po otrzymanych sygnałach, że u pana O. coś się dzieje) Straż Gminna pojechała na interwencję. Co się okazało - na miejscu zastano kolejnego skatowanego psiaka. Pies z miejsca został odebrany. Psiak nieduży (wiek maxymalnie 2 lata - tak stwierdził lekarz), łapka rozwalona (siekierą??), pręga od szyi przez cały bok (wygląda to jakby gorącym pogrzebaczem został uderzony..), strupy na głowie, mega przerażone oczy i te kulenie się na każdy gwałtowniejszy ruch. Początkowo miał jakiś powiększony brzuszek - jednak rozmawiałam z wetem, który udzielał mu pomocy, że nie stwierdził obrażeń (skąd więc był powiększony?? z głodu??) Pies w piątek trafił do mnie. Jest taką kupką nieszczęścia, że nie trafił do kojca tylko w cichy kącik w domu. Obserwując nas jakoś się wycisza - jednak jak któreś moje dziecko z krzykiem przeleci gdzieś obok to kuli się w sobie. Jedzenie sprawia mu trudność (pewnie obolały jest bardzo) Łapkę w gipsie ma mieć przez 16 dni. Muszę go przełamać aby zaczął wstawać z posłania (cały czas tylko leży). Wystawiony na dwór szybko załatwia potrzeby i wraca do siebie ;). Dino szuka więc kochającego domku gdzie w miłości będzie mógł dożyć sędziwych dni. Póki co to z mężem uradziliśmy że szkoda małego narażać na kolejną traumę i oddawać go do DT (więc w DT zostanie u mnie) a tymbardziej nie oddamy go gminie w celu oddania do schroniskaw Białogardzie... Jeśli ktoś miałby niepotrzebne puszki mięsne lub inną miękką karmę to chętnie przyjmiemy dla rekonwalescenta. Chętnie też pożyczyłabym od kogoś (na czas przebywania u mnie psa) miękkie posłanie gdyż to co ja posiadam jest trochę niewygodne dla psa z kołnierzem na szyi. [IMG]http://img443.imageshack.us/img443/2114/dinoi.jpg[/IMG] Edited January 30, 2013 by Lupi Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cudak Posted January 30, 2013 Share Posted January 30, 2013 Trzymam kciuki za szybki powrót Dinusia do zdrowia... Może póki co go na jakiej starej poduszce kładź? Mam jakieś posłanie kocie, ale do przeprania jest, bo w sierści trochę. Przepiorę i może koty nie zauważą, jak zniknie ;) Cały pobyt w więzieniu swojego pana, Dino błąkał się po wsi, buszował po śmietnikach, dokarmiała go też Pani ze sklepu spożywczego, chciała go nawet złapać i przechować, czy przygarnąć, ale nie dawał się złapać i pomóc sobie :( Spytam przy okazji, czy nie byłaby chętna do jego adopcji. Głaskajcie go tam, bo dzikusek z niego Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Amadorka Posted January 30, 2013 Share Posted January 30, 2013 Ciekawe czy ten psychopata nie znajdzie sobie nowej ofiary. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
arabiansaneta Posted January 30, 2013 Share Posted January 30, 2013 A u nas jeszcze nie wydają zakazu posiadania zwierząt? Zresztą nawet jakby wydawali, to jak go wyegzekwować? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lupi Posted January 30, 2013 Author Share Posted January 30, 2013 Stary wyrok był jeszcze za starej ustawy.... Mam nadzieję, że zabronią "właścicielowi" aby miał nowego psa... Czekamy na sprawiedliwy wyrok... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lupi Posted January 31, 2013 Author Share Posted January 31, 2013 Podniosę psiaka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lupi Posted February 1, 2013 Author Share Posted February 1, 2013 Mało tu osób zagląda... :( Dino nadal bardzo dużo śpi i leży. Wydaje mi się, że odreagowuje tak cały stres ze swego psiego życia. Podwórko interesuje go tylko na kupsko i siku - potem szybko ucieka do domu. W ludzi patrzy jak w obrazki ;). Wszak ani razu nikt go nie uderzył ;) Fajnie by było aby trafił do kochającego domku. Szanse jego o tyle są chyba większe że jest malutkim, drobniutkim psiurem Może ktoś mógłby pomóc w ogłaszaniu psiaka?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cudak Posted February 1, 2013 Share Posted February 1, 2013 Dzwoniła do mnie Pani ze sklepu, która regularnie psiaczka dokarmiała. Pytała, czy nic nie wiem o Dinusiu, bo nie przychodzi :) Z tą łapką złamaną/pogruchotaną przychodził też, zanim ktoś zgłosił to do SG, i wg tej Pani wyglądało to jakby go samochód potrącił, a nie ktoś celowo zrobił mu krzywdę (i w sumie bardziej logiczne to się wydaje, bo jego pan po pobycie w więzieniu za znęcanie się nad psem, chyba wrócić by do tego miejsca nie chciał tak szybo i za ten sam czyn, a jak ktoś jest zwolniony przedterminowo, to dostaje "zawiasy" i za byle co może wrócić). Tak więc w ogłoszeniach lepiej pisać "pies po wypadku", niż skatowany przez pana O., żeby przypadkiem kogoś nie pomawiać, bo też karalne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cudak Posted February 1, 2013 Share Posted February 1, 2013 Może byc taki tekst: [url]http://www.morusek.pl/ogloszenie/148964/DINO---przerazony-maly-psiak-po-wypadku-szuka-domu-NA-ZAWSZE/[/url] ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lupi Posted February 1, 2013 Author Share Posted February 1, 2013 Fajny tekst. Krótki i sensowny. Masz rację aby nie pisać (póki sprawa jest w toku) o winie właściciela - wszak domniemanie niewinności jest ;) - można pisać o psie "po przejściach". Aczkolwiek miałam okazję rozmawiać dziś z Policją i Strażą Gminną i niestety dla "Pana" ale są świadkowie maltretowania psa... :( więc "raczej" wyrok będzie na korzyść psa. Opinia weterynarza też mówi o działaniu człowieka... No i jeszcze jeden problem. Okazało się że pies nie ma mieć nogi w gipsie 16 dni tylko 6 tygodni...:shake: Jeśli ktoś mógłby wspomóc nas karmą na ten okres to będę bardzo wdzięczna. Może u kogoś zalega niepotrzebna?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mgro Posted February 1, 2013 Share Posted February 1, 2013 Zaglądam do biedaczka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
amacariel Posted February 6, 2013 Share Posted February 6, 2013 Biedne malenstwo.. Zapisuję sobie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lupi Posted February 9, 2013 Author Share Posted February 9, 2013 Dziękuję zaglądającym na wątek :). W poniedziałek chyba czeka mnie weterynarz - jednak jeżeli będziemy musieli płacić za wizytę (mam nadzieję, że wizyta będzie w ramach udzielenia pomocy po odebraniu od właściciela) to wrócimy leczyć się domowymi sposobami bo nie mam funduszy na jego leczenie. No i najgorsze że u nas weta nie ma w takich chwilach... W weekend najbliższy 60 km dalej... Dino troszkę się rozruszał... Jednak jego ruszanie wpłynęło na jakiś dziwny wysięk spod gipsu... :( Na łokciu rana z ropą (chyba ropą)... [IMG]http://img6.imageshack.us/img6/7853/dsc0094rw.jpg[/IMG] Z racji ograniczeń finansowych oddałabym psa we władanie jakiejś fundacji lub stowarzyszeniu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cudak Posted February 10, 2013 Share Posted February 10, 2013 Gmina nie zapłaci za jego dalsze leczenie? Lepiej kilka stówek na umieralnie wydać? Przecież leczenie taniej wyjdzie, niż schronisko..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dorota412 Posted February 10, 2013 Share Posted February 10, 2013 Serce mi rozwalił ten psiunio:placz: myślę, że konieczna bedzie wizyta u weta, może trzeba zdjąć ten gips, nie znam się, ale pod gipsem nic nie powinno sie paskudzic. Podaj mi prosze nr konta, chociaz troche może pomoge [quote name='Lupi']Dziękuję zaglądającym na wątek :). W poniedziałek chyba czeka mnie weterynarz - jednak jeżeli będziemy musieli płacić za wizytę (mam nadzieję, że wizyta będzie w ramach udzielenia pomocy po odebraniu od właściciela) to wrócimy leczyć się domowymi sposobami bo nie mam funduszy na jego leczenie. No i najgorsze że u nas weta nie ma w takich chwilach... W weekend najbliższy 60 km dalej... Dino troszkę się rozruszał... Jednak jego ruszanie wpłynęło na jakiś dziwny wysięk spod gipsu... :( Na łokciu rana z ropą (chyba ropą)... [IMG]http://img6.imageshack.us/img6/7853/dsc0094rw.jpg[/IMG] Z racji ograniczeń finansowych oddałabym psa we władanie jakiejś fundacji lub stowarzyszeniu.[/QUOTE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lupi Posted February 10, 2013 Author Share Posted February 10, 2013 Dorota412 witaj na wątku! W chwili obecnej ze zbiórką pieniężną można myślę się wstrzymać. Zobaczymy czy wet będzie go leczył w ramach pierwszej wizyty. Gmina niestety nosem kręci na "dalsze wydatki" (bo nieopłacalne chyba??). No i najlepiej by było dla Dina jakiś kąt ze spokojnymi psami. JAk zaczął się trochę więcej poruszać to moje osobiste psy zabierają się za zabawy z nim. A jak te słonie skaczą z łapami to co musi czuć ten maluch. I boję się aby mu krzywdy nie zrobiły. Mogę go zamykać do kojca ale trochę mi go żal. Może znacie jakiś DT lub stały (najlepiej ze spokojem), który chciałby przyjąć małego psa?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
blackgerl Posted February 12, 2013 Share Posted February 12, 2013 Witam, no wiecie co... takie to polskie prawo.... czytam i nóz mi sei w kieszeni otwwiera.... zawsze uważałam ze 1-2 lata wiezienia za znecanie sei nad zwierzetami to za mało, ale w polsce chociaz z tego sei cieszymy,a le jak widać nie przynosi to rządanych efektów....biedny piesek, niczemu nie winny... bede czekać na wiadomości o nim a co z tym katem dalej?? teraz powinien dostać wiekszy wyrok!!! co najmniej dwa lata... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cudak Posted February 12, 2013 Share Posted February 12, 2013 Info od [B]Lupi [/B]- Straż Gminna zabrała wczoraj Dina do weta, psiak ma gangrenę i został w lecznicy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
amacariel Posted February 12, 2013 Share Posted February 12, 2013 biedna psinka..!! Czy w tym wypadku gmina pokryje koszty? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cudak Posted February 12, 2013 Share Posted February 12, 2013 [quote name='amacariel']biedna psinka..!! Czy w tym wypadku gmina pokryje koszty?[/QUOTE] Pies należy do Gminy - MUSI pokryć koszty leczenia. Mam nadzieję, że wyjdzie z tego szybko... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cudak Posted February 16, 2013 Share Posted February 16, 2013 Co u Dina? Nadal w lecznicy? [quote name='Lupi'](wiek maxymalnie 2 lata - tak stwierdził lekarz)[/QUOTE] Rozmawiałam dziś z "hodowcą" Dina, wg niego ma on 8 lat, więc lekarz sporo się pomylił. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dorota412 Posted February 16, 2013 Share Posted February 16, 2013 Są jakies wieści? Nie chce sie mądrzyc, bo tak najłatwiej siedząc przed komputerem, ale czy osoby z gminy, które zabrały Dina, nie dojdą czasem do wniosku, ze taniej bedzie uśpic go niż leczyć, czy są to osoby oddane i kochające zwierzaki? Czy Lupi ma prawo do decyzji? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dorota412 Posted February 18, 2013 Share Posted February 18, 2013 Halo, jakie wieści ??! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cudak Posted February 18, 2013 Share Posted February 18, 2013 [B]Lupi [/B]nie odpisała mi na sms, jutro zadzwonię i zapytam, co u Dina. Mam nadzieję, że wet nie wyrazi zgody na uśpienie psa, którego można leczyć (gdyby UG doszedł do takiego wniosku), ale też piesek nie jest już młody, całe życie zaniedbywany i jadał byle co - może się okazać, że nie jest do końca zdrowy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BasiaD Posted February 18, 2013 Share Posted February 18, 2013 Biedny DINO..Trzymam kciuki i czekamy na wieści... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.