Jump to content
Dogomania

Hotel Pyza pod Krakowem


Owcaa

Recommended Posts

  • 1 month later...
  • 2 years later...

Ja niestety nie mogę polecić tego miejsca. Mój pies przebywał tam tydzień (Beagle, samiec, 15 miesięcy). Jest to pies lękliwy, nakręcający się na inne samce.
Nie zastosowano się do moich próśb (Niemożliwości nakręcania się na inne psy). Pies miał "sparingi" z innymi psami, które nie były przerywane przez człowieka. Obecnie bardzo negatywnie kojarzy inne psy na spacerach, szczeka i stroszy się przy tym do granić możliwości.
Zostawiłam w hotelu również klatkę dla psa, ponieważ mój pies jest do niej przyzwyczajony i z racji na lęk separacyjny łatwiej znosi rozłąkę i uspokaja się w niej. Klatka w hotelu została umieszczona w korytarzu (!!!), gdzie mój pies za karę był zamykany oraz nakrywany kocem, a inne psy biegały wokół niego. Z resztą jak przyjechałam po psa (trochę wcześniej niż spodziewali się własciciele), zastałam psa zamkniętego w klatce i nakrytego kocem, podczas gdy inne psy biegały luzem po domu i szczekały, bo ktoś przyjechał. Takie postępowanie zrodziło w moim psie wielką frustrację- niestety trening klatkowy został totalnie zepsuty przez hotel Pyza. Zamiast azylu i spokojnego miejsca zafundowali mu piekło, pies ze strachu gryzł posłanie i sikał pod siebie. Bo jak inaczej miał się zachować słysząc te wszystkie odgłosy z zewnątrz i nie mogąc im się nawet przyglądać?
Dodatkowo przy jednym ze spacerów zauważyłam bardzo niepokojącą rzecz. Pies zaplątał mi się w smycz, zatrzymałam go i oczywiście próbując odplątać dotknęłam go przy tym- Pies wywalił się przestraszony na plecy. Czyżby stosowano tam nie tylko metody pozytywne?
Wyjeżdżając na wakacje chciałam tylko i wyłącznie by utrzymano mojego psa w dobrej kondycji psychicznej, bym po powrócie nie musiała zmagać się z dodatkowymi problemami, które mogą zapewnić ludzie, którzy nie wiedzą jak postępować z psem lękliwym i jak psa wyciszyć. Chciałam powierzyć go profesjonalistom. Niestety bardzo się pomyliłam. Bardzo ciężko będzie wrócić do poprzedniego stanu.
W tym "domowym" hotelu relacje między psami nie są w żaden sposób kontrolowane. Rządzi nimi przypadkowość. Bardzo zawiodłam się na właścicielach. Ich odpowiedzią na większość zarzutów jest "ale to przecież beagle"... Totalny brak wiedzy.

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Nie wiem, skąd taka negatywna opinia powyżej.

Kosmita jest stałym gościem w Pyzie. To jedyni ludzie, którym regularnie, powierzam psa. Pies wraca szczęśliwy, cieszy się, że jestem, ale z żalem się ogląda na Jurka, Anię i inne psiaki. Trochę jak dziecko, które wraca z kolonii " fajnie, że jesteś, ale jeszcze bym się pobawił". Wzbudza to moją lekką zazdrość, bo mało  się cieszy z powrotu do domu ;-) Pies wraca wybiegany, wybawiony i śpi jak smoczysko przez dwa kolejne dni, co świadczy tylko o świetnie spędzonym czasie. Co dla mnie istotne, śpi na kanapie, w domu, a nie jest w żadnym boksie, bo boksów czy kojców , w Pyzie nie ma.  Kosmita jest psem adoptowanym, przyszedł do mnie z całym wachlarzem lęków, które właśnie właściele PYZY pomogli u niego zwalczyć i przełamać. Wiedza, doświadczenie i miłość do psów - tak w skrócie można opisać Pyzę.

Ja z całego serca polecam PYZĘ !

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...