Jump to content
Dogomania

Moja suczka ma rodowód z SWKiPR - jestem załamana!


Amberówna

Recommended Posts

[quote name='Amberówna']
To, że ktoś hodouje inne zwierzęta świadczy, że jest pseudo? Zresztą nie znalazłam, a szukałam jego innych ogłoszeń, tylko jedno o kocie brytyjskim. Mieliśmy dużo do czynienia ze stronami branżowymi, ale niestety nie polskimi a amerykańskimi i włoskimi.
Cena szczeniaka nie dała nam do myślenia, bo jak przeczytałam na jakimś polskim forum, lub stronie - w Polsce nie jest to rasa znana, więc można bardzo dobrego szczeniaka kupić nawet za 1000 zł, a takiego gorszego nawet za 4000 zł... Tak więc, sama sobie tego nie wymyśliłam.
A umaszczenie to akurat ostenia z rzeczy na jakie patrzyliśmy, odpowiada nam i naszemu stylowi życia charakter tych psów.[/QUOTE]
Nie. Nie świadczy o pseudo. Ponadto jak pisałem we wcześniejszych postach: chcąc nie chcąc to nie jest psedo. Napisałem to przy okazji, bo te informacje pojawiły się w wynikach google.
Wiesz co...przestać się pogrążać. Bo na tej samej stronie, o której piszesz masz jasno napisane: "Nigdy nie kupuj psa podejrzanie taniego." Ponadto masz tam wyraźnie napisane, że dobrego psa za tanie pieniądze możesz kupić "czasem". Rozumiem, że Wy na to "czasem" liczyliście chcąc założyć hodowle? :) Powiedz że żartujesz... Ale dobrze: niech Ci będzie po Twojemu. W takim razie bardzo Cię proszę napisz nam tutaj co kierowało Wami w wyborze właśnie tej hodowli. Nie rasy. Tej konkretnej hodowli.

Link to comment
Share on other sites

Chciałaś Amberówna zrobić z siebie ofiarę, ale ja coraz bardziej odnoszę wrażenie, że chciałaś sobie kupić tanio sukę do rozrodu, ale przy tym nie pokusiłaś się by sprawdzić z jakiej hodowli będzie Twój szczeniak, bo nawet jak wół jest napisane w aukcji z jakiego stowarzyszenia jest ten miot. Wykazałaś swój opór do nabywania wiedzy. Dobrze, że teraz wszystko zaczyna się ładnie klarować, bo na początku rzeczywiście można Ci tylko współczuć

Link to comment
Share on other sites

Amberówna, wiem, że dostałaś już przysłowiowe "za swoje" w tym wątku od wielu ludzi. Mam nadzieję, że coś z tego zrozumiałaś.
Ja natomiast nie rozumiem jednej rzeczy: nawet w obrębie tej samej rasy osobniki się od siebie różnią - czasami znacznie. Nie oglądałaś stron hodowli, żeby zobaczyć, które są w Twoim typie? Czy te lżejsze i drobniejsze, czy masywniejsze? Pisałaś o tym, że myślałaś nawet o rozmnażaniu (!) i nie przyszło Ci do głowy sprawdzenie rodowodu kilka pokoleń wstecz?

Ja całkiem niedawno wybrałam rasę psa, którego chciałabym mieć. Nie wiem jeszcze, kiedy to się stanie - za rok, a może za pięć lat - ale przeglądam rodowody, sprawdzam przodków, wagę, sierść, charakter, pulę genową mojego hipotetycznego, przyszłego szczeniaka. A nawet nie myślę o hodowli, rozmnażaniu czy czymkolwiek takim.

Link to comment
Share on other sites

A mi po tych wszystkich postach to żal, ale młodego psiaka. Jest tak istotnym elementem życia rodzinnego, że nawet nie warto pamiętać kiedy i gdzie się urodził.

[quote name='Instant']
Ja całkiem niedawno wybrałam rasę psa, którego chciałabym mieć. Nie wiem jeszcze, kiedy to się stanie - za rok, a może za pięć lat - ale przeglądam rodowody, sprawdzam przodków, wagę, sierść, charakter, pulę genową mojego hipotetycznego, przyszłego szczeniaka. A nawet nie myślę o hodowli, rozmnażaniu czy czymkolwiek takim.[/QUOTE]

Bo jesteś dziwna :) Takimi "bzdurami" głowę sobie zawracać :)

Link to comment
Share on other sites

Ja bym chciał usłyszeć odpowiedzi na pytania z mojego poprzedniego posta.
Ponadto tak mi przyszło do głowy: skoro czytaliście włoskie i amerykańskie strony dotyczące wyżłów to czemu zdecydowaliście się na polską hodowlę? Trzeba było zrobić import.
Ponadto: byłaś na stronie polskiego klubu weimara. Tam jest na stronie głównej link: Szczęnięta-mioty. Od października 2012 do stycznia 2013 tylko według oferty ze strony klubu było do kupienia 35 suczek weimara. Nie wymaga to więcej słów...
Próbujesz nam tutaj powiedzieć, że było jeszcze jakieś inne ogłoszenie dotyczące tych weimarów. Takie w którym nie było zaznaczonego że to hodowla z SWKiPR. Powiem tak: nie wierzę. Nie wierzę w to, że hodowcy z nowych stowarzyszeń pozwolili by sobie na taką sprawę. Oni bardzo tego pilnują i wiedzą dlaczego. To już bardziej prawdopodobne, aby ktoś z ZKwP nie wpisał związku.
Myślę dokładnie jak Izabela124: to miał być tani zakup, na zasadzie: a może się uda trafić na dobrego szczeniaka. Albo...totalny sponton pt chcieliśmy weimara, znalazłem ogłoszenie o szczeniakach, jutro jedziemy kupić.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Rosiczka']Bo jesteś dziwna :) Takimi "bzdurami" głowę sobie zawracać :)[/QUOTE]

Och, no cóż - będę bardzo złym człowiekiem jak napiszę, że całkiem mi z tą moją dziwnością dobrze? ;)

I tak kłaniając się do Ciebie, droga założycielko wątku - wspominasz o tym, że o wyżłach weimarskich nie ma zbyt wiele informacji po polsku, co jest dla mnie po prostu śmieszne. Tym bardziej, że po wpisaniu w Google hasła "wyżeł weimarski", czwartym wynikiem jest Internetowy Klub Wyżła Weimarskiego, na którym może nie ma wszystkich potrzebnych informacji, ale są podstawy i są ludzie, którzy mogą rozszerzyć te informacje i odpowiedzieć na ewentualnie pytania. Na brak informacji mogę narzekać ja - obszerniejsze publikacje o barbetach po polsku mogę policzyć na palcach jednej ręki. Więc co, mogę iść kupić sceniacka do pseudo? :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Nie ma co już napadać, myślę, że opisana sytuacja powinna dać do myślenia wielu (!) ludziom którzy chcą szybko spełniać swoje "marzenia" o psie.
Pies to zobowiązanie na kilkanaście lat i to nie tylko w tych najfajnieszych chwilach ale starości i chorobie włącznie. A im mniej się sprawdza z dystansem a czyta się w ogłoszeniach tylko to co idzie po myśli to tym więcej potem jest takich przypadków.
Amberówna mysle że nie kupiła psa z pseudo ze złym zamiarem, ale trzeba pamiętać że tacy ludzie są bardzo przekonywujący, tak jak każdy handlarz . Szkoda , że ludzie własnie chcą słyszeć tylko to co im wygodne, a producent doskonale wie na czym jechać, bajki i nadzieje jakie sprzedaje są bardzo przekonywujące bo są słodkie, mają super zakończenia itd.
[b]Jadąc po psa powinno się mieć więcej pytań i wątpliwości niż przygotowanej kasy a różowe okulary powinno się zostawic w domowym sejfie .[/b]

Ważne jest żeby teraz autorka dobrze rozważyła i suni zagwarantowała nie tylko super dom ale dożywotnie pilnowanie i warto by było pomyśleć o sterylce. Sunia ma mocno wątpliwych przodków a piesków w typie danych ras nie oszukujmy się jest b.dużo.

A przypadku braku adresu na metryce SWKiPR bym się nawet nie zdziwiła , po co mieć nieprzyjemności, brak danych chroni 4 litery :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Rosiczka']A mi po tych wszystkich postach to żal, ale młodego psiaka. Jest tak istotnym elementem życia rodzinnego, że nawet nie warto pamiętać kiedy i gdzie się urodził.
[/QUOTE]

mhm, niektórzy nawet nie mają jak się dowiedzieć gdzie i kiedy urodził się ich pies i jakoś nie sądzę, by owe zwierzę na tym traciło cokolwiek.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Instant']Och, no cóż - będę bardzo złym człowiekiem jak napiszę, że całkiem mi z tą moją dziwnością dobrze? ;)

I tak kłaniając się do Ciebie, droga założycielko wątku - wspominasz o tym, że o wyżłach weimarskich nie ma zbyt wiele informacji po polsku, co jest dla mnie po prostu śmieszne. Tym bardziej, że po wpisaniu w Google hasła "wyżeł weimarski", czwartym wynikiem jest Internetowy Klub Wyżła Weimarskiego, na którym może nie ma wszystkich potrzebnych informacji, ale są podstawy i są ludzie, którzy mogą rozszerzyć te informacje i odpowiedzieć na ewentualnie pytania. Na brak informacji mogę narzekać ja - obszerniejsze publikacje o barbetach po polsku mogę policzyć na palcach jednej ręki. Więc co, mogę iść kupić sceniacka do pseudo? :evil_lol:[/QUOTE]


ba to ogłoszenie jest jednym z wyróżnionych na forum jako ogłoszenie psełduchy.

Ja mam pytanie do mądrzejszych, nie wiem czy zaalarmować na forum weimarskmi, że psiak jest podany jako ojciec szczeniąt, szczerze przyznam, że nie znam właścicielki tego psa ( tej, która widnieje na spisach z wystaw) nie wiem czy pies został oddany/sprzedany... Doradźcie.

Amberówna- możesz tu dodać skan rodowodu Twojej suki, sama jestem ciekawa jak to wygląda....

Link to comment
Share on other sites

ja powiem tak - jeśli by to był pies z mojej hodowli to bym chciala wiedzieć co się z nim dzieje. Nawet jeśli coś tak złego. mam umowy więc wtedy umowa na stół. A tam mam wpisany obowiązek rejestracji psa/suki w ZKwP. I prawo pierwszej wiedzy jeśli zachodzą jakieś zmiany.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Litterka']A propos SWKiPR... Po przeczytaniu tego ogłoszenia opadło mi wszystko...

[URL]http://allegro.pl/ratlerek-unikacik-czarna-i-brazowa-sunia-i2981092528.html[/URL]

Niby z humorem, zabawnie, ale jakoś taki duży niesmak we mnie rośnie.[/QUOTE]


Wypisz wymaluj te unikaty jak mój Amik, popacz pani, a ja go, głupia, wykastrowałam.....

Link to comment
Share on other sites

Kurcze.. mnie, wybranie psa, po którym chce szczenię zajęło.. z 5 lat... pomijając fakt, że "zjawisko" śledzę od momentu wystawienia go na sprzedaż w Rosji.. potem się okazało,że kupiła go hodowczyni, którą miałam okazję poznać.... obserwacje, dobieranie suczki, wybrzydzanie...znowu dobieranie. Potem "czy ten pies jest serio taki fajny?" - wylądował u mnie i przez jakiś czas ze mną spał- po czym zdecydowałam się na szczenię po tym, konkretnym psie.
Suczkę też musiałam zobaczyć. Szczenięta po psie i po suce - śledzę "od zawsze".

No i ... mam potwora. Jeszcze pół roku zwlekałam "bo może się mylę, bo może to nie ten czas".., jednak tak się złożyło, że udało się mu przeczekać wszystkie moje "rozterki" i mój ci on :loveu:.

Na szybko to można adoptować psa ze schroniska. Brać jaki jest i kochać - jaki jest :).
Jeżeli już ma być rasowy to niech taki będzie. RASOWY.

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Ja zawiodłąm się na hodowcy KHRON
Kupiłam suczkę Owczarka niemieckiego - kupno polegało na rozmowie - nie podpisywałam żadnych papierów
w metryczce są wszystkie dane rodziców dziadków i pradziadków wszystko "SI"
Numer tatułażu ALE mój pies nie ma żadnego tatułążu
nie odrobaczona i z poważną grzybicą skóry
Według danych z metryki rodzice i dziadkowie byli wolni od Dysplazji a tu BUM
Moja sunia ma dysplazję wrodzoną ....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kocurkotka']Ja zawiodłąm się na hodowcy KHRON
Kupiłam suczkę Owczarka niemieckiego - kupno polegało na rozmowie - nie podpisywałam żadnych papierów
w metryczce są wszystkie dane rodziców dziadków i pradziadków wszystko "SI"
Numer tatułażu ALE mój pies nie ma żadnego tatułążu
nie odrobaczona i z poważną grzybicą skóry
Według danych z metryki rodzice i dziadkowie byli wolni od Dysplazji a tu BUM
Moja sunia ma dysplazję wrodzoną ....[/QUOTE]


O KHRON jeszcze nie słyszałam !
Kolejne KRS-owskie stowarzyszenie ?

Niestety w tej dżungli trzeba teraz bardzo dobrze sie rozglądać, bo stowarzyszeń powstało multum , ale to nie są ani hodowle ani hodowcy. A papiery najczęściej dobrze zfabrykowane.
Powiedz mi Kocurkotka jak można wystawiać wiarygodny rodowód V pokoleniowy w organizacji które powstało po wejściu ustawy 01 stycznia 2012 roku ???

Link to comment
Share on other sites

to nic dziwnego, ktoś sobie kupił psa z rodowodem, znalazł suczkę z rodowodem, wyprodukowali szczeniaczki i są. że już nie wspomnę o hodowcach z ZKwP, którzy jeden miot mają "papierowy", a drugi idzie z papierami stowarzyszenia.

Link to comment
Share on other sites

tak wygląda metryka mojego psa z tego związku...
[url]http://i.imgur.com/MIliQYw.jpg[/url]
[url]http://i.imgur.com/ZbERmE0.jpg[/url]
jak się szuka psów tej rasy dużo jest tam zarejestrowanych w KHRON

Moja matka też ma psa zarejestrowanego w tej organizacji i też ma dysplazję pomimo czystych papierów
jak braliśmy psiaki miały 7 kg nie dowagi! Piesek mamy miał tasiemca a moja tak jak pisałam wcześniej robaki i grzybice ...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kocurkotka']
Moja matka też ma psa zarejestrowanego w tej organizacji i też ma dysplazję pomimo czystych papierów
jak braliśmy psiaki miały 7 kg nie dowagi! Piesek mamy miał tasiemca a moja tak jak pisałam wcześniej robaki i grzybice ...[/QUOTE]
ale jak widziałaś, ze Twój pies ma grzybicę czy robaki to mogłaś go nie kupować tylko ominąć tę hodowlę z daleka. co innego jak się bierze szczyla i wychodzi dysplazja, a co innego jak się bierze zwierzątko, które ma niedowagę albo problemy skórne widoczne gołym okiem...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...