Jump to content
Dogomania

Witam Wszystkich dogomaniaków


Femme Fatale

Recommended Posts

[quote name='malwka']hihi, [B]Femme[/B] Ty mnie ślicznie przywitałaś gdzieś indziej to ja Cię też przywitam :cool3:

a więc, będę niesamowicie oryginalna i powiem:

[SIZE=5][COLOR=blue]WITAJ!!![/COLOR][/SIZE] :laugh2_2:[/quote]


[COLOR=Orange]Jo :laola: :cunao:[/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

[quote name='trubro']cześć wszystkim - też mam doga, ma dwa lata, wabi się Ramzes (i tu następuję pare następnych członów, których nie pamiętam ;) )- jest z hodowli Axedius.

pozdrawiam wszystkich[/quote]
trubo i Ramzes witajcie serdecznie :) :hand:
Może przedstawisz nam bliżej swojego dozia? :lol: Fotki mile widziane :razz: :lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Femme Fatale']Witam Wszystkich :multi:

Nazywam się Kayah i mam doga niemieckiego-Femme ;)

Jest to żółta suczka. Ma 21 miesięcy. Jej pełne imię to Femme Fatale. Jest z hodowli PANGEA. :painting: :Dog_run:

Mam nadzieję, że nie zostanę odrzucona na tym forum :laugh2_2: :candle:[/quote]


[B][I]Witamy Cię bardzo serdecznie :) Nie martw się, będzie Ci tu dobrze ;)[/I][/B]

Link to comment
Share on other sites

Na razie bez fotek - (nie mam ich na tym kompie) - ale za parę dni się poprawię.
Pies ma dwa lata (w lutym skończył), jest żółtej maści, ma około 90 kilogramów.
Od dzieciństwa chciałem mieć doga niemieckiego, w końcu zacząłem mieć warunki (dom z dużym ogrodem na wsi), no to się zdecydowaliśmy na takie bydlątko ;) Wzięliśmy go jak miał rok - był przeznaczony dla kogoś z rodziny hodowców - z Australii, ale kwarantanna długa, pies czekał na nowego właściciela, wyjeździł się trochę - w końcu postanowili go sprzedać w Polsce, bo zbliżał się czas, w którym ciężko mu będzie się dostosować do nowych właścicieli. Stwierdziliśmy, że jest taki super (na zdjęciach), do tego toleruje koty (widzieliśmy zdjęcia jego z kotami i kogutami ;) ) - w takim razie chcieliśmy go od razu (dwa koty w domu były). Jechaliśmy po niego 1200 kilometrów w dwie strony. Pies oczywiście z metryczką, po dobrych rodzicach (międzynarodowe championy itp.) - nie chcieliśmy żadnego 'rasowego, ale bez rodowodu żeby kasy nie nabijać związkowi kynologicznemu' - mamy dziecko, więc w wypadku takiej dużej rasy wolałem nie mieć niespodzianek psychicznych za parę lat.

Jak go braliśmy bał się wejść do samochodu, ale żeby mu oszczędzić stresu poprosiliśmy znajomego, żeby nas furgonetką wiózł - pies miał cały tył dla siebie, leżał/siedział na kupionym dla niego legowisku, w którym do dziś śpi w domu. Po drodze siadał sobie, albo stał - kładł mi głowę na ramieniu - generalnie szybko nas polubił. Fakt, że jak go 'braliśmy', to najpierw kilka godzin u hodowców przyzwyczajaliśmy go do siebie, i trochę nas do niego też. Bo mimo, że chciałem doga - to jego rozmiar trochę mnie na początku poraził. Jak hodowiec odciągał jego głowę za obrożę od stołu - to stwierdziłem, że facet odważny ;) Całą drogę był głaskany, mówiliśmy do niego - jakoś zrozumiał, że z nami będzie mu dobrze. A - po drodze uratował nas przed mandatem - zatrzymała nas policja, i tak się psem zafascynowali, że nie zauważyli zepsutego podświetlenia rejestracji, w ogóle interesowali się bardziej psem niż samochodem i dokumentami.

W domu na początku był problem ze schodami - chcieliśmy, żeby spał obok naszych sypialni na piętrze - tam jest zawsze spokój - ale bał się po schodach wchodzić. Ale - powoli, najpierw kawałek żółtego sera na 'półpiętro' - nauczył się, że to nic złego. Tak w ogóle, to jakiś dziwny pies jest - przysmaków 'fachowych' kupowanych nie lubi, ale za żółty ser, albo śmietanę kremówkę to by się pokroić dał.
Pies ma niesamowitą cierpliwość do dzieci, i do kotów - na początku nasz syn (6 lat) miał powiedziane, żeby nie doskakiwać do niego gwałtownie, nie 'piszczeć' przy nim, nie stresować itp. Ale pies jest tak tolerancyjny, że dziecko nie jest go w stanie zdenerwować. Koty też toleruje - mniejszy kot - wredny - potrafił go ściągnąć z kanapy (pazurem po faflach) - pies złaził, nic kotu nie robił. Jak kot przegina, to pies go najwyżej łapą walnie (komicznie to wygląda). Czasem też próbuje bawić się z kotem - ale kot uważa, że zabawa jest wtedy, jak on zaczepia psa, a nie odwrotnie ;)
Pies jest strasznie towarzyski - żona jak idzie do łazienki, to pies wstaje, idzie za nią, czeka aż wyjdzie z łazienki i wtedy wraca. Teraz już trochę mniej (znaczy - w 80% przypadków) - ale po wprowadzeniu się do nas każdy, kto się ruszył z salonu miał eskortę.
Trochę obawiałem się wziąć doga, bo czytałem, że jest to rasa dla silnych ludzi, którzy mocno dominują, że pies od razu chce zacząć sam dominować, a że to takie bydle, to ludzie często się swoich psów boją, jak odpowiednio ich nie wychowają. Ale po rozmowie z hodowcami i paru dniach przebywania Ramzesa z nami stwierdziłem, że takie rzeczy wypisują ludzie, którzy chyba żadnego doga w życiu nie mieli. Pies próbował wymuszać na początku pewne rzeczy - ale łagodna perswazja wystarczyła. Pies ten to po prostu ciepły, sympatyczny 'przytulak'. Ulubiona rozrywka - siedzę sobie przed telewizorem, pies kładzie mi głowę na ramieniu i przymyka oczy ;) Jak pokazałem mu, że mogę go położyć, i drapać po brzuchu - to sam się kładzie i trąca mnie łapą, żebym to robił. Taki mały szczeniaczek.
Posłuszeństwa jakoś 'sam się nauczył' - bez specjalnej tresury - po prostu wychowywaliśmy go, a on sam nauczył się potrzebnych zachowań. Jak chce wyjść na dwór, to delikatnie drapie w drzwi tarasu (w salonie), tak samo jak chce wrócić. Zdziwiłem się raz, bo w jakiś łikend dłużej byliśmy w łóżku - a tu przychodzi pies do sypialni, i drapie w drzwi od balkonu (w końcu to nie te same drzwi). Ale - zrozumieliśmy go - dobrze nas wytresował. Jakiś czas były problemy z wchodzeniem do kuchni i rozwalaniem kosza - ale sobie z tym poradziliśmy. Nie zawsze też przychodził na przywołanie jak był poza posesją - ale teraz jest dużo lepiej (jest lepiej, jak ma szansę się porządnie wybiegać).
Teraz trochę bawię się z nim klikerem, zacząłem też zwracać uwagę na kolejność przechodzenia przez drzwi itp. - po tym stał się bardziej posłuszny. Częściej przychodzi na zawołanie (a właściwie, to teraz już nie pamiętam, kiedy nie przyszedł).
Muszę go jeszcze nauczyć chodzenia 'w szyku' (trochę się siłuje) - na luźnej smyczy chodzi krok przed nami bez żadnych problemów, ale szyk się czasem przydaje (w mieście).
Jak przyjechałem z nim do rodzinnego miasta, i żona go prowadziła na smyczy, to była niezłą sensacja - wszyscy się oglądali, jak kobieta prowadzi psa, który sięga jej do pachy, i nie musi się z nim siłować ;)

W tej chwili zaczyna wykazywać bardziej 'dorosłe' cechy - szczeka na obcych jak na porządnego psa przystało, pilnuje terenu. Na spacerach pilnuje nas - a najbardziej dziecka - jest zawsze między nim a innym psem bądź człowiekiem. Na inne psy reaguje super jak idzie na smyczy - jak na niego szczekają, to tylko podnosi głowę, napina się, patrzy prosto albo na nas (nie na psy), idzie wolniej. Jak pies nie robi problemów - to się poobwą****ą, i tyle. Dwa małe psy rzuciły się na niego u nas na podwórku - nie zrobił im krzywdy, tylko przycisnął do ziemii, szybko się dał odwołać (aż się zdziwiłem - pierwszy raz widziałem go agresywnego - a żona go bez problemów powstrzymała, za drugim razem tylko położyła mu rękę na karku i odpuścił).
Generalnie - piesek jest super, nie wyobrażam sobie teraz posiadania psa innej rasy. Fakt, że wielki, że ślini itp. - ale tak mądrego psa nigdy nie widziałem. I nie chodzi mi o mądrość w znaczeniu wyszkolenia - on po prostu bardzo dużo rozumie z tego, co go otacza. Jak się go karmi z ręki - to strasznie uważa, żeby nie zrobić krzywdy przypadkiem - a nikt go tego nie uczył. Zdaje sobie sprawę z własnej siły, i pewnie dlatego nie musi kotu, ani szczekającemu na niego psu udowadniać, że jest silniejszy. Zawsze wiadomo, o co mu chodzi - nie wiem do końca, jak to działa, ale potrafi okazać, że jest zmęczony, poddenerwowany (rzadko - ale to pokazuje kotu, który go zaczepia - kot rozumie i odpuszcza). Jak chce się bawić, to sam się tego domaga - na początku trochę dziwnie się czułem, jak pies mnie 'obskakiwał', podbiegał itp. bałem się, że to początki agresji (bo warknął) - ale on po prostu chciał, żebym mu pluszaka rzucił, albo z nim pobiegał - uwielbia biec jak ja biegnę - wystarczy, że podbiegnę parę kroków, on się dołącza. Powarkuje sobie jak się bawi z pluszakiem - nauczyłem się rozróżniać warknięcie zabawowe od agresywnego. A w ogóle, to chyba nie ma fajniejszego widoku, jak dog niemiecki stojący na dwóch łapach po to, żeby złapać w powietrzu pluszaka ;)
No - to chyba tyle - dołączę fotki niedługo.
Acha - pies (i my) mieszka pod Kartuzami.

Link to comment
Share on other sites

Świetnie :)

Ja odnośnie tych artukułów i różnych historii w internecie przed zakupem dowiedziałam się że dogi są głupie i ciężko je szkolić .. :)

po kilku miesiącach wiem ,że są inteligeeentne bardzo tylko zamiast robić tego co pan kazał np. przejść przez kałużę - wolą ją obejść :p

po prostu są inteligentne ale robią tak żeby im było łatwiej i wygodniej :p

Szybkość wykonywania poleceń jest też inna niż u innych psów ze względu na rozmiary :) ale ze szkoleniem nie miałam problemów

pozdrawiam wraz z Amonkiem

Link to comment
Share on other sites

Ja nie wiem co czytałaś ale ja się jeszcze nie spotkałam z tym że Dogi są głupie wręcz przeciwnie znalazłam w większości artykułów i właścieiele Dogów tez psiali że są inteligetne. A poza tym każdy pies jest rózny jeśli się kupi Doga łobuza to będziecie ciężko go wychowa c bez konsekewncji jak z każdym innym psem innej rasy. Różne są artykuły o różnych rasach że ta rasa jest trudna a że tamta nie nadaje się dla poczartkującego właściciela. To wszystko zależy od człowieka czy będzie konekwetny i czytał porady lub rozmawiał z osopbami co mają daną rasę co ma zrobić w danym przypadku. Pozdrawiam ja twierdzę że Dogi są inteligentne i raczej łagodne :loveu:

Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...

a ja mam doga tylko w avatarze.
Tak na poważnie, rasą tą jestem zafascynowana już od długich lat, mam nadzieję na jesieni kupić sobie psa tej rasy. Nie wiem tylko czy nie porywam się z motyką na słońce: mieszkam co prawda w spokojnej willowej dzielnicy, mam duży ogród, ale mieszkanie nie jest duże: raptem dwa duże pokoje, w dodatku pracuję, choć mąż ma nienormowany czas pracy i pies na pewno nie będzie musiał długo być sam (wiem, że dogi tego nie lubią). Poza tym mamy już w domu diabełka w postaci cairn terriera (6 m-cy), więc zastanawiam się jak się psiaki będą razem wychowywać przy takiej różnicy gabarytów. Co myślicie?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Taverney']a ja mam doga tylko w avatarze.
Tak na poważnie, rasą tą jestem zafascynowana już od długich lat, mam nadzieję na jesieni kupić sobie psa tej rasy. Nie wiem tylko czy nie porywam się z motyką na słońce: mieszkam co prawda w spokojnej willowej dzielnicy, mam duży ogród, ale mieszkanie nie jest duże: raptem dwa duże pokoje, w dodatku pracuję, choć mąż ma nienormowany czas pracy i pies na pewno nie będzie musiał długo być sam (wiem, że dogi tego nie lubią). Poza tym mamy już w domu diabełka w postaci cairn terriera (6 m-cy), więc zastanawiam się jak się psiaki będą razem wychowywać przy takiej różnicy gabarytów. Co myślicie?[/quote]
Moja Nula zakochana jest w Yorkach :loveu: nie ma problemu wzrostu :loveu:

Link to comment
Share on other sites

Dziękuję za słowa uznania dla Nulinki:).
To najcudowniejsze doze stworzenie jakie miałam okazje w zyciu poznać :loveu: . Jako malunia panienka zaprzyjaźniła się z Yorką mojej mamy, później był York mojego brata...nigdy nie zrobiła im krzywdy:loveu: . Czasami podziwiam ją kiedy te maluchy robią sobie z niej woreczek treningowy...( ile jeszcze sie da...) a pannica nis a nis nei reaguje

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...